Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Martuś , Zabulinko kawa podana:) Velvet z mleczkiem:) Zabulinko i nabrała mi sie przez Ciebie ochota na słodycze!!! a siedze sama i nie mam nawe jak wyjśc!!! wrrrr do tego chyba na starość mam zgagę:) nic nie zrobie latka same uciekaja:) 17 dni i pewnie zacznie mi w kregosłupie łamac:) altretyzm!! haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś, przecież się nabijam ;) Validos, kawka miodzio :classic_cool: ..idę sprzątać chałupę, jutro robota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ja też dołączę do Klubu Padniętych:( ale już piątek ,więc może jakoś minie ten nastrój... Miłego weekenduuuuuuuuuuuuuuu!!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez dzisiaj padam. Bylam na spacerze sie dotlenic, zjadlam obiadek, kawki nie za bardzo moge, a co najgoresze. Za 30 minut mam autobus do pracy i skoncze dopiero o 20-stej. :-( Ale lipa.A maz bedzie juz o 16:30 w domku. Buu. Cos mnie brzuchol boli. za duzo sie moze najadalam. No to lece sie szykowac. Nawet makijazu nie robie, bo i tak nie pomoze na takie samopoczucie. Pozrawiam i mam nadzieje, ze jutro juz bedzie wszystko po ptokach.Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj miałam kiepski dzień ale dziś jest oki tylko mam lenia ;) Borysek dziękuje za dobre słowa. Dziś już jest o niebo lepiej wysypki już prawie nie ma. Nawet je lepiej (nie ma wyboru). Jest tak wygłodniały, że nawet nie wiem kiedy wypija to coś zwane mlekiem ;) Tu się nieśmiało przebija słoneczko poproszę je aby u was też zawitało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leszek też dołączył do elitarnego Klubu Padniętych :(:( nie chce jeść zupy, nie chce spać, nie chce być na polu, wszystko na NIE...:O po południu mam włoski, nie mam kiedy nad tym usiąść niech ten dzień się już skończy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem owszem
dejzi- odpowiadam, bo pewna niescislosc w Twoich wypowiedziach sie wkradla. Skoro masz narzeczonego to jednak Ci sie oswiadczyl?? A co za tym idzie wezmiecie slub? :D Ja obserwuje zupelnie co innego- to pasztetow nikt nie chce i nikt im sie nie oswiadcza ;). Ale jesli w Twoim srodowisku za wszelka cene szuka sie frajera i chce sie zaciazyc tylko po to, zeby kogos uwiazac, to faktycznie to przykre i wpolczuje doswiadczen :). Podejrzewam, ze Twoj "narzeczony" specjalnie wmawia Ci takie obserwacje, bo nie chce mu sie pasc na kolana :D. To przykre, ale tu nie znajdziesz wsparcia, bo to nie ten topik :) 🖐️ ps juz obiecuje nie zasmiecac Wam rozmowy, wybaczcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!! Emsy, nie odbierałam dawno poczty, ale zaraz to zrobię. Alice, jestem z Tobą 🌻. Zareczona, gratulacje. Mikusiu, to super, że jesteś zadowolona z niani. Trzymam za CIebie kciuki!!!! A_guu, przeczytałam o Twoim Borysku. Słuchaj, Piotruś też ma uczulenie na mleko, tylko miesiąc jadł NAN1, później przez jakiś czas Bebilon Pepti, ale nie służył mu. Moja pediatra twierdziła, że tak ma być i już, ale przyznam, że uparłam się na jeszcze jedną zmianę i maleńki je Nutramigen. Wiem, że wiele mam ubolewa nad tym jakie te mleka wstrętne itd, ale jednak odbiór maleństw jest zupełnie inny niż nasz. Być może Borysek szybciutko się przestawi na nowe mleko i nie będzie problemów. U nas przestawienia były bardzo szybkie, a koniec końców korzyść ogromna. Na Nutramigenie nie ma najmniejszych problemów brzuszkowych, uczulenie się zdecydowanie zmniejszyło (co jakiś czas nadal ma podrażnioną buzię, u niego nigdzie indziej nie było zmian), Piotruś je bardzo chętnie, więc te pokarmy wcale nie są takie złe, a że nie są słodkie to może nawet dobrze, bo maluchy nie przyzwyczajają się do słodkiego smaku. Trzymam kciuki, będzie dobrze, zobaczysz. Validosku, może niedługo się zobaczymy, zrobiła się taka rewelacyjna pogoda, może spacerek??:), albo jakaś kawka?? Martuś, Zabu, a może uda się jakieś większe spotkanie?? Agitalku, buziak dla Ciebie i dla Twojego Maleństwa. Nic to Kobietki, bardzo serdecznie Was pozdrawiam!!! Buziaki od zapracowanego Kiedysia i Piotrusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiek, trzeba będzie coś wymyślić, np. po majowym weekendzie ? przełom kwietnia-maja pewnie gdzieś wyskoczymy, ale ok. połowy V na pewno bedziemy w k-wie; się zobaczy ;) zaraz bedzie pewnie padać, póki co nici z zaplanowanego dłuuugiego spacerku z moim małym kawalerem ;):) Zabu, byłaś już na \" Oczyszczeniu \" może ? teraz 21. bm idę na \"Jabłko\" Teatru Kwadrat z Koroniewską i Foremniak, w Bagateli też niedługo Janda :) udanej soboty wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane- mój weekend zaczął sie beznadziejnie. W piątek wieczorem dostałam gorączki a w sobotę okazało się, że to zapalenie górnych dróg oddechowych i wylądowałam w łóżku z antybiotykiem i masą leków homeopatycznych bo tylko takie kobiecie w ciąży wolno. :( Dziś już trochę mówię ale mam wrażenie, że wyplułam już jedno płuco. Przestroga dla Was kochane - pilnujcie się bo panuje jakiś cholerny wirus. (no miejmy nadzieję, że tylko w centralnej Polsce :) ) Pozdrawiam Was gorąco i pędzę z powrotem do łóźia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice - w południwo-wschodniej Polsce też cholerny wirus panuje. Ledwo żyję. Nie iwem, jakim cudem Zosia się uchroniła przed moim choróbskiem - na szczęście! Też nie mogę przyjmować tradycyjnych leków, a mam wrażenie, że te homeopatyczne mają \"spóźniony zapłon\". Nie wiem, jak dam radę w pracy jutro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Alice, Miki trzymajcie się ciepło to faktycznie niezbyt ciekawie :( Pozdrawiam gorąco 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIki, alice duuuzzoo zdróweczka:) MY cały dzin w łózku:) uwierzycie ze jestem jeszcze w pizamnie:) :) zjadłam sniadanie i łózko, obiadek łózko:) ale fajnie tak potrolic: zaraz porywam meza i idziemy na basen wreszcie sie cos poruszac:) i splic te dzisiejsze kalorie:) co do spotkania jestem za:) tylko nie majowy długii weekend bo jestem nad morzem:) moze byc inny dzien:) ja Was Krakowianki wszystkie znam:) ale chetnie Wam przedstawie Zabulinke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Alice grzej sie grzej w lozeczku i duzo czosnku jedz. Jak bylam chora w pierwszym trymestrze to tylko czosnek jadlam. No i jakos przeszlo. U nas i fasolki nieciekawie. W sobote - wczoraj odkleilo sie lozysko i bardzo krwawilam. Fasolka zyje i jak na razie ma sie dobrze. Jutro rano lece do mojego lekarza prowadzacego. Bo na dyzurze w szpitalu akurat go nie bylo. Mam lezec i odpoczywac, zero seksiku i o pracy moge zapomniec. Jak narazie jestem dosc przerazona. Modle sie w duchu, zeby wszystko sie skonczylo dobrze. Wczoraj zaczal mi sie 5-ty miesiac, wiec jeszcze jakies 5 musze wytrzymac no i fasolka ze mna. Ps. Fasolka ma najprawodpodobniej - \'cipeczke\'. Dziewczyny kciuki konieczne!!! Prosze. Jutro dam znac co moj lekarz powiedzial. Papa. Dla Was buziaczki i udanego weekendu jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kciuki trzymam - Zaręczona - z fasolką musi być dobrze!!! Miki - zdrówka! Alica i fasolka - zdrówka! Weekend udany. A przede mną ciężki i zapracowany tydzień:( Ale - byle do piątku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczona - mocne kciuki i modlę się za Was ❤️ Mikuś, Ala z Maleństwem - zdrowia !!!!!!!😘 Validos, qrczę prześladujesz mnie, nooo :D:D;) czy mogłam Cię widzieć w piątek ok.18 koło Jubilata ??? ( ja jechałam dwójką ) a może masz sobowtóra ?? ;) pozdro dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zareczona:) modlę się za Was słoneczka:) bardzo goraco i czekam jutro na wiesci dobre:) martuś to nie ja :) o tej porze byłam w domku:) wiec jakos Cie przesladuje wiec w koncu musimy sie zobaczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zareczona kciuki trzymam cały czas (nawet pracować nie mogę) bo z Tobą i fasolką musi być dobrze!!! Ale skoro to Cię spotkało to musisz faktycznie się bardzo pilnować 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A propos witam wszystkich w poniedziałek. U nas piękna słoneczna pogoda ale jakoś i tak nie lubię poniedziałków :D No ale trzeba zakasać rękawy i zabrać sie ostro do pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz jestem.Czekalam jakies 2 godziny u lekarza. Mam na pograniczu z przodujacym lozyskiem czyli - nie za dobrze. Z praca sie pozegnalam jak na razie, cwiczen nie moge, basenu nie moge seksu nie moge. Odpoczywac moge!!! Oby tyle. Nie lubie zakazow. :-) Fasolka gruba jak nie wiem co. W 17-stym tygodniu ma 230 gram, gdzie normalnie maja okolo 120 grym. Ale po mnie nie widac. Przytylam tylko 1,5 kg. Pa dziewczynki i dziekuje slicznie za kciuki. Ide sie polozyc na troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zareczona nie masz wyjscia musisz opoczywac:) cały dzien o Was myslałam ( o Tobie i fasolce) ale wiedziałam z musi byc dobrze:) innej wersji nie ma!!!!! Zabulinko:) jak dzionek mija:)? ja udaje ze pracuje a po pracy na obiadek do przyjaciółki! całuski słoneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×