Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Gość
Dziękuję za słowa wsparcia :) Wysłałam najświeższe zdjęcia Piotrusia, ale do Emsy nie doszły :( Wyślę od nowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziękuję w imieniu Piotrusia 🌼 Emsy kochana podzieliłam nawet tego maila na 3 części (bo myślałam, że może za duży rozmiar maila) i na raty Ci wysyłałam, ale ciągle obie Twoje skrzynki przepełnione, więc daj znać jak będzie na niech trochę miejsca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich dziewczynek i ich rodzin od Agitalka z rodziną. Miki jesteśmy z Tobą 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szampańskiej zabawy i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku (oby nie był gorszy od mijającego a tylko lepszy) dla Was wszystkich. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknego, Szczęśliwego, obfitującego w Pomyślne Wydarzenia roku 2009!!! :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) słonka :) pragne Wam złozyc moc zyczen :) na ten nowy rok:) aby był wyjątkowy i tobfitował ylko w te piekne i wspaniałe wydarzenia:) ja złapałam katarek:( wszyscy chorzy:( na około;( a sylwestra spedzamy we trójke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Ja też przyłączam się do życzeń. Przede wszystkim życzę Wam, żeby nowy, 2009 Rok przyniósł nam wszystkim tu Świeżynkom tyle szczęścia, co rok 2007 i 2008 razem wzięte. My też dziś imprezujemy we trójkę:):):):) Agitalku, będę ściskać kciuki:) Validosku, zdrowiejcie koniecznie!!! Zabulina, dla Ciebie szczególne buziaki od \"zębolka\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. z sentymentem wróciłam w okolice naszej str. 73 wspominając początek mijającego roku....dzięki przy tej okazji za te 365 dni topikowych w super towarzystwie ;):) do siego.... !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj zgubiłaś zgubiłaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę: pierwszy wpis A.D. 2009 należy do Agital ! :D prosimy wnieść stosowną Statuetkę ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ależ dziękuję jestem zaskoczoną tą nagrodą (statuetka dotarła i jest powalająco piękna) przede wszystkim chciałam podziękować moim fanom, bez których by mnie tutaj nie było... ❤️ :D Bratowa męża właśnie rodzi (dotrzymała do Nowego Roku) więc kciuki mile widziane, za nią i dzidziusia :) (w lutym druga bratowa będzie rodziła - jest wysyp dzidziusiowy w rodzince) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za pustki??? Dobrze, że jest allegro:), nie mam już siły chodzić po sklepach, no i na nic nie mam siły... a jeszcze 6-7tyg. Dzisiaj przyszły pierwsze ciuszki dla małej - ale słodkie:) Buziaki dla Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Emsy gratuluje ciuszków :) A ja jutro idę pierwszy dzień do pracy :( Trzymajcie kciuki żebym sie nie powyła :D Właśnie mąż karmi małego butlą (po raz pierwszy) zobaczymy jak to będzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agital, obserwowałam Ceremonię Wręczenia Statuetki w telewizji i muszę Ci powiedzieć, że kamera bardzo Cię "lubi" :D :classic_cool: Emsy, pewnie cieszysz się tymi ciuszkami ;) wyobrażając sobie, co w nich też będzie za ciałko za .. już niedługo;) Validosku, w tym tygodniu szykuj się na wizytację, tylko napisz, kiedy Ci pasuje:) Ja bym sugerowała drugą część tygodnia, śr-czw, bo mam jeszcze ostatki kataru. Dal wszystkich 🌼 i posylwestrowe buziole 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziewczynki mam problem :( Piotruś nie chce jeść z butelki, a ja jutro idę do pracy! Cały dzień z nim walczymy i nic :( i bez tego było mi ciężko, ale teraz już chyba się powyję :( Moje kochane słońce ma przymierać głodem, bo mamusi nie będzie? :( 😭 Macie na to jakąś metodę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
cierpliwość;] sama nie mam dziecka, ale moja mama jest nianią i już niejedno dziecko wychowała. Nie ma co panikować, dziecko ma swój rozum i głodem napewno nie będzie przymierać. Faktem jest, że za późno wziełaś się za przestawianie dziecko na butelkę. Z dnia na dzień tyle zmian. Powoli, po trochu przekona się do butelki. Trzymaj się stałych godzin, bądź konsekwentna, ale nie rozpaczaj. Niech dziecku butelka nie kojarzy się z rozbitą emocjonalnie mamą. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie panikuje już ochłonęłam - mąż go trochę nakarmił, ale generalnie nie chce jeść z butelki - zaraz ją odpycha, wcześniej nie dawałam mu butelki bo miałam problemy z odciągnięciem pokarmu (i wiem, że to trochę późno, ale nic na to nie poradzę) Zwolnienia nie mogę brać teraz, ale damy radę - na szczęście Piotruś ślicznie je z łyżeczki i chociaż trwa to dłużej, to pewnie z głodu nie padnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Chyba, ze dla babci zrobi wszystko (nawet z butelki zje) :D a moja wcześniejsza reakcja to odzew na całokształt - czytajcie: powrót do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agitalu;) słonko dasz rade;) jestes dzielna :) a Piotrus pomału sie przekona ze butelki sa fajne nio nie tak jak ;) te dwie miseczki co Go zywiły do tej pory ale dacie rade:) Zabulinko proponuje czwartek:) juz nie moge sie doczekac:) jak Was zobacze;) steskniłam sie za Wami:) u nas mały grzeczny:) nadal ładnie je i spi:) ale od jutra zostajemy sami z maksiem bo tatus wraca do pracy:(:(:( oj tez nam ciezko:( całuski słoneczka a Agitalku daj znac jak po powrocie do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) Agitalku, wiem i rozumiem jak Ci ciężko. U nas akurat problemu z butlą nie było, bo Malusi był tak karmiony od \"wczesnego dzieciństwa\", ale ogólnie powrotu do pracy bardzo się bałam. Nie jest łatwo, ale napewno dasz radę, wierzę w Ciebie!!! Wiesz, ja miałam taką sytuację, że o urlopie wychowawczym nie było mowy. Moje pracodawczynie w ogóle nie brały tego pod uwagę, a poza tym przy wykańczaniu mieszkania nigdy nie ma kasy, która się nie przyda:) i wiesz, jeśli nie widzę innego pocieszenia to staram się myśleć o słowach: \"Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce\". Wiadomo, że o wielu sprawach nie mam pojęcia, ale jakieś nowe doświadczenia pomagają mi żyć jeszcze prawdziwiej niż dotychczas. Tak myślałam o porodzie, a teraz o pracy jako młoda mama. Poprostu teraz wiem, co to znaczy być młodą mamą pracującą na pełny zegar. Wiem, że trudno w ten sposób myśleć na codzień, ale zdobywam doświadczenie, dzięki któremu jestem w stanie zrozumieć bardzo wiele kobiet, których problemy wcześniej rozumiałam bardzo mgliście. To mi jakoś pomaga. Wiem, że nie jestem sama, że takich mam jak ja jest wiele. Podejmujemy trudne wyzwanie, w zasadzie, być może, że nigdy nie będzie trudniej jeśli chodzi o zorganizowanie swojego czasu i pogodzenia ról w życiu, jak teraz. Dasz radę i będziesz mieć z tego satysfakcję, zobaczysz!!! Chyba mnie poniosło i wpadłam w ton heroiczny, ale cóż:) Validosku, Ty też dasz radę kobieto!! Szczególnie, jak piszesz, że Maksiu jest grzeczniutki, to zobaczysz, wszystko będzie dobrze!! Ściskam za Was kciuki:) A Emsy bardzo serdecznie pozdrawiam:):):):), trzymaj się dzielnie i duuuuuuuuuuuuuużo odpoczywaj, puki masz jeszcze na to czas:):):):) BUZIAKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu, po godzinie pisania posta widzę faktycznie, jak ciężko zapanować nad czasem na etacie pracowym i mamusiowym;) ale po optymizmie bijącym widać też, że to działa 🌼 Validosku, super, czwartek:) SMSkiem dam znać, kiedy dokładnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Po pierwszym dniu w pracy bardzo miło, a Piotruś jakoś dał radę, ale opisze Wam to później Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agitalu super,ze Piotrunio dal rade, a co najwazniejsze Ty przezylas. Skladma uklon. Jak na razie powrot do pracy nie miesci mi sie w glowie przez najblizsze 3 lata. Po pierwsze nie ma kto zostac z Majunia, po drugie nie oplacaloby mi sie wrocic do pracy,bo zlobek kosztuje tutaj tyle, co prawie cala moja wyplata (na umowe o dzielo). Wiec oddycham spokojnie, ze bede mogla sie nacieszyc moim Szkrabem. Validosku Maja konczy jutro 3 miesiace, ale pamietam jak dzis nasze poczatki. Goraczkowe gotowanie obiadu, nieladzik w domu. A to dlatego, ze nie umialam sie zorganizowac. Maja spala super. Dopiero z biegiem czasu sie nauczylam wspolpracowac z Majusia. Teraz radzimy sobie swietnie i az milo mi uslyszec od meza, ze nalezy mi sie masaz za super mame. Hehe. Teraz akurat Maja robi mnie w balona. Poszlam robic jej kapiel, polozylam ja do lozeczka, a jak wrocilam po nia to ona sobie smacznie spala. Wiec skoro biedaczka byla taka zmeczona to niech sie zdrzemnie troszke. Woda nie ucieknie. :-) Ach z dnia na dzien jestem w niej bardziej zakochana. Bylysmy dzisiaj z Majusia u lekarza, bo przez Zabkowanie (tak to juz) prawie nic nie jadla. W piatek lekarz przepisal jej kuleczki na obolale i swedzace dziaselka i po polowie dnia bylo jak reka odjal. Maja ostatnio tyla tylko 110 gram na tydzien, a teraz po tych magicznych kuleczkach od piatku wieczo do dzisiaj rano przytyla 100 gram, a jak super teraz je.Az mi lepiej. Balam sie, ze nie mam tresciwego mleka,ale juz dwoch lekarzy mnie uspokoilo, ze nie ma czegos takiego jak nie tresciwe mleko. Wazne tylko, zeby dziecko wypijalo odpowiednie ilosci. Uff. To tak dla info poczatkujacych mam. Emsy rzeczywiscie wypoczywaj. Ja teraz chodze spac o 22-giej, bo odplywam ze zmeczenia. Maja pochlania moja cala energie. Ale tak pozytywnie. Lece kuknac co u niej, bo cos za dlugo drzemie. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agital - miałam ten sam problem jakiś czas temu, nas wyratowała butelka i smoczek NUK. Podobno smoczek tej firmy ma najbardziej anatomiczny kształt, więc \"piersiowym\" dzieciom łatwiej się do niego przekonać. U nas tak, że Zosia miała 6 miesięcy, jak ja wracałam do pracy, więc dostawał już stałe pokarmy i mleka w tym czasie nie potrzebowała. Karmiłam przed samym wyjściem do pracy i zaraz po powrocie. Piersi się po 2-3 dniach \"przestawiają\" na dłuższe odstępy między karmieniami. U nas natomiast był taki, że nie chciała pić z butelki żadnego płynu typu sok czy herbatka. No ale jakoś poszło. Ty też dasz radę :) P.S. Dziewczynki trzymajcie kciuki. Nie jest za wesoło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×