Zakochałam sie w 10 lat starszym czy mam szanse. Pytanie do panów

leśne mrucznie, a ile ty masz lat?? Może cię nie wiem, zaskoczę, ale z moim kochaniem znam się zaledwie kilka miesięcy :) Mimo to, jestem pewna, że to z nim chcę spędzić resztę życia :*:* :):):)

calamity, a Ty na tym haju tez nie bylas czasem? :P a to ze jestes dziwna, to chyba wreszcie Twoja jedyna pozytywna cecha :D

lesne mruczenie---> JA to podaje zawsze jako wade... Opisuje to w takich barwach, ze wszyscy uciekaja az sie kurzy :D Na haju? Ja? Chyba calkiem rozsadnie sie wyslawialam :P NAwet mi sie jezyk nie platal :P

katie, znam wiele zwiazkow, ktore sie rozsypaly min. z roznicy wieku i 90% to \"on\" byl duzo starszy, a nie odwrotnie. nawet jesli bedzie tak cudownie jak Ci sie wydaje, ze on juz sie wyszalal i pragnie ustatkowac - to co z Toba? myslisz, ze cale zycie bedziesz kochajaca zona? poczytaj troche to forum, skoro brak Ci doswiadczen. slub po 3 miesiacach znajomosci? nie dziekuje :) a ile ja mam lat niech Cie nie interesuje, bo to nie jest obiektem naszych rozwazan.

calamity, wymien pierwsza setke swoich cech, a ja je obiektywnie posegreguje na wady i zalety, co Ty na to? Chyba sie mnie nie boisz? ;)

katie ---> powiedz dziewczyno, ze to byl zart, albo przynajmniej prowokacja :O no...ale zeby nie bylo - wszystkiego naj na nowej drodze zycia :O

lesne mruczenie---> Bez przesady :O Az tyle to nie mam :P Chyba... ALbo jakies ukryte wady genetyczne :D

Dobra, osmiele Cie calamity i zaczne pierwszy. Jako, ze ponoc najwieksza wada u mezczyzny jest \"dupa na boku\" - moge szczerze powiedziec, ze tej akurat wady nie posiadam. :D Teraz Twoja kolej, na najwieksza wade kobiety - czyli wiek :P

lesne mruczenie---> To wielki nietakt pytac kobiete o wiek :P Tego nie uwazam akurat za wade :D A fakt czy mam 29 lat, czy 15, czy 60 to w wirtualnej rzeczywistosci nie ma najmniejszego znaczenia :D

jak to nie ma? bedziesz miala 15, posadza mnie o pedofilie, bedziesz miala 60, okaze sie ze jestes z kolka radia maryja. juz wole te 29 :D I nie wiem czy zauwazylas, ale wcale Cie nie pytalem o wiek, tylko o wady :P

lesne mruczenie---> JAk to nie?? \"najwieksza wada kobiety czyli wiek\" to nie bylo zawoalowane pytanie o ilosc wiosen? :D Wychodzi na to, ze jeszcze nadwrazliwa jestem :O :P Ja nie wiem jak to jest z tym posadzaniem o pedofilie teraz... 15 latki czasem mamami zostaja juz Co za swiat. Ja w tym wieku jeszcze sie klockami bawilam :D I nie naleze do zadnego kolka :P

Hmm, ale z tych klockow to juz wyroslas, co? :) Bo wiesz, jak chcesz to Ci kupie wywrotke, zbudujesz sobie bude dla psa. powiedzialbym Ci ile Ja mam lat, ale jeszcze sobie nie zasluzyals...;)

lesne mruczenie---> Ale mnie to nie interesuje :D A z tymi klockami... to nie do konca :P Bo to moja kolejna wada - infantylizm :P i niedojrzalosc emocjonalna :D

A ja mam na odwqrót, nie wiem dlaczego mam napisać ze to zart albo prowokacja.. Pisałam poważnie :/ Zmartwiłaś mnie.. :(:(

Leśne mruczenie, pytałam ile masz lat, bo jak twierdzisz dla Ciebie nawet 20-stki to jeszcze dzici i tylko dzieci. Czysta kobieca (dla Ciebie w tym przypadku dziecinna) ciekawość :):) :P:P

Jak mialam 20 lat czulam sie jak dziecko... Nawet teraz trcche tez wiec cos w tym jest :P

eeee tam ja mam 18 i czuję się kobietą :D do tego kochaną :D:D

No masz, nigdy nie moge trafic na normalna babke, zawsze ta dziecinada :O Chociaz w sumie, fajnie bedzie isc we dwoje na karuzele... :D

teraz mlodziez szybciej dojrzewa ;) :P

lesne mruczenie---> O!! Karuzela!! To jest to!!! :D Ponoc na starosc sie dziecinnieje... Ja juz weszlam w ten etap :D

katie, wcale nie dziecinna ciekawosc, ja tez jak z kims gadam to po prostu lubie widziec ile ma lat. :) a niestety 20tki to dla mnie dzieci, mam z nimi czesto do czynienia i najbardziej mnie smieszy to \"silenie\" sie na bycie starsza. jedni staja sie \"dorosli\" poprzez palenie fajek pod blokiem, inni poprzez dojrzalosc emocjonalna. ostatnio o 3 rano obudzila mnie dziewczyna mojego 19letniego brata, zebym sie z nimi napil koniecznie bo nikt z nia nie chce pic. dawalem jej jasno do zrozumienia, ze nie mam ochoty, a mimo to nie dala mi spac. walnelismy wiec dwie flaszki w godzine, ja lekko podchmielony poszedlem spac, ona zygala przez 12 godzin a pozniej tydzien lezala w domu w lozku. I tak oto, w ciagu godziny uczynilem dziewczyne madrzejsza o dobre kilka lat. :) calamity - ok, moze byc karuzela, pod warunkiem, ze pojdziemy pozniej na samochodziki :P

No, ja osobiście nie uważam, żeby papierosy czy alkohol czynił mnie straszą :D :P:P chociaż lubię sobie dobrze wypić i papierosy nietety też już mnie uzależniły :\

lesne mruczenie---> Ja na Twoim miejscu dokonalabym mordu okrytnego i krwawego :O Sen to swietosc!! Na samochodzikach nigdy nie bylam... Bo karuzela za darmo jest... (kolejna wada: sknerstwo!) :P

zalezy co soba reprezentujesz

\"ja osobiscie\" to czesty blad jezykowy! Ale nie czepiam sie. Tak zyczliwie tylko mowie ;) Zreszta dosc czesto popelniany mimowoolnie. Przeze mnie tez czasem :P A ja nie pale. To zaleta :P

widzisz katie, nastepna kwestia - jak czlowiek moze sie od czegos uzaleznic? sen, jedzenie i wydalanie - to sa jedyne niezbedne uzaleznienia. Jak ktos mi mowi, ze nie moze rzucic palenia, to ja sie pytam: a po co bylo zaczynac? W obu przypadkach brak silnej woli zawsze jest dla mnie jakims wyznacznikiem doroslosci, niewazne, czy ktos ma 15 czy 50 lat. :)

lesne mruczenie masz racje nalogowcy tu cieniasy :)

lesne mruczenie---> Masz tak samo \"małpa\" wpisane jak ja... ;)

calamity, sknerstwo jeszcze przezyje, gorzej ze skapstwem ;) Sprobuj troche tych samochodzikow, naprawde zrozumiesz dlaczego mezczyzni dorastaja szybciej i sa lepszymi kierowcami :P Nie wypominaj innym bledow jezykowych, bo jak moglbym na temat Twoich juz elaborat napisac..;) (ale podobno ludziom z zachodniej sciany sie wybacza) Nie palaca? No to + :)

nie pod tym nickiem oczywiscie :P a moim jedynym uzaleznieniem jest kafeteria... Ale walcze z tym ;)