Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Płacząca od rana do wieczora

Nie chce wychodzić z domu!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość mezczyznaaaaaa
Propozycja do on24 niedlugo25 i ona24 niedlugo25. Moze powinniscie sie spotkac. To nie jest zart. Osoby ktore maja podobne problemy bardzo czesto zblizaja sie do siebie. Wiem po sobie ze tak jest. Kiedy poznalem pewna dziewczyne moje zycie odmienilo sie i 360 stopni. Zachcialo mi sie zyc, moja niesmialosc (chociaz nadal jest) przestala mi przeszkadzac. Najwazniejsze stalo sie dla mnie co mysli ona a nie inni. Ona zakceptowala mnie takim jakim jestem, ze wszystkimi moimi wadami. Przy niej czuje sie swobodnie. Nauczyla mnie kochac i byc kochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacząca od rana do wieczora
Wiem, ze jestem wytykana w niektórych przypadkach bo zdaje sobie sprawe z wielkosci nosa... Facet masz sporo racji...ale ja nie umiem inaczej myśleć...nawet nie wiesz ile bym dała za komfort beztroskiego wychodzenia z domu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie widza nas takimi, jacy sami siebie widzimy. Jezeli sam siebie nie kochasz - nie pokocha cie nikt i ty tez nikogo nie pokochasz. Kazdy ma takie cialo jakie ma. Moge sie zalozyc, ze tego nosa nie widac az tak, jak ci sie wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacząca od rana do wieczora
oj widać widać i ludzie skutecznie mi przypominają o tym...nawet jak na chwile zapomne o tym Poza tym moje całe zycie jest do kitu...zawsze byłam odtrącona, zawsze próbowałam każdemu się podlizywać aby mnie polubili a teraz nie mam juz na to siły i ochoty...mam psa który jako jedyny akceptuje mnie taka jaką jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlena
Do faceta II Dajesz innym rady a sam jestes doskonaly?! Takie teksty w stylu "napewno nie jest taki duzy" wiecej szkodza niz pomagaja. Ty chyba tez nalezysz do grona osob zbyt pewnych siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacząca od rana do wieczora
Sorry ze tak się tu wyżalam...włączyłam komp i jakoś tak wyszło ze chciałam podzielić sie tymi swoimi lękami.... Jutro musze wyjsc do lekarza bo mam angine i już zaczynam się denerwować tą wizytaą ...tym ze bede siedziała w poczekalni w wieloma innymi ludzmi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzielicie swiat na ja, ci inni odtraceni i ci zbyt pewni siebie - a to juz jest wielkim bledem. Nie jestem doskonaly, nikt nie jest,ale nie udreczam sie sam, nie jestem pewniejszy niz powinienem byc. Jestem na tyle pewny siebie ile mi potrzeba. Czy kazda osoba, ktora umie sobie radzic w zyciu jest ta zbyt pewna siebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzia malaaaa
Marlena ma racje. dla kazdego jego "wada" jest największa,np nos, uszy, piersi, tyłek itp Ja jestem brzydka i to mi baaaardzo przeszkadza w kontaktach z innymi...dlatego wole siedzieć w domu i nie słuchać głupich komentarzy innych!! Pozdro dla wszystkich o podobnym problemie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doPłacząca od rana do wieczora
czy Ty nie masz depresji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieprawda :D a tez mam swoje \"wady\" i nie zamykam sie w domu, nie izoluje sie i nie rozmyslam, rozpamietue i wpedzam sie w stan przygnebienia, bo mam \"wade\". Dla Was kazdy, kto bedzie sie cieszyl zyciem bedzie tym zlym. Dla innych tez jestscie tymi zlymi. Rozumiecie to? Wszyscy sa tacy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA 24 niedługo 25
Płacząca..doskonale Cię rozumiem! ja np.przez całe wakacje nie wyszłam z domu..no raz tylko bo musiałam iść na pocztę :-0 ale ja poważnie źle się czuję w towarzystwie ludzi, nawet najbliższych...to nie jest tak że nie lubie ludzi (choć cwaniactwo, chamstwo mnie dobijają) tylko po prostu nie potrzebuje ich towarzystwa...cieszę się bardzo kiedy zbliża się weekend bo wiem, że moi rodzice wyjadą nad jezioro i zostane sama...a przeciez mogłabym siedziec nad jeziorem całe lato(mamy tam domek). ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ze takie stany sa albo sygnalem fobii, nerwic, depresji i innych schorzen, ktore leczy sie lekami. Tylko wiekszosc z nich mozna \"wyleczyc\" proba lepszego spojrzenia na swiat, to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacząca od rana do wieczora
Kazdy ma troche racji... Facet--- widocznie jesteś silniejszy..ja jednak tak nie umiem...moze w koncu się naucze choc troche funkcjonowac w życiu Pozdrawiam i musze juz zmykać od kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce nikogo z was na sile wyciagac z domu, ani niczego udowadniac. Tylko wyobrazcie sobie siebie za 60 lat kiedy bedziecie kazdego dnia prowadzic edno i to samo trwanie w samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiaca taka
ja tez nienawidze wychodzic z domu ale jeszcze bardziej nie lubie ludzi i z nimi dyskutowac niby o czym ja nie mam o czym nie rozumiem ludzi ktozy chodza na ploty albo do kolezanki na kawe to dla mnie glupie strasznie ale caly czas mysle o tym i nie daje mi to spokoju czemu jestem taka i tak mysle myslicie ze ze mna jest cos nie tak?????????????????bardzo fajny topic przynajmniej wiem ze sama nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA 24 niedługo 25
u mnie tez w domu mówią że zdziczałam, ale ja wiem że to nie jest podstawą do leczenia, bo to jest mój świadomy wybór...mogę wyjść, ale po co, skoro w domu mi lepiej? to tak jakby imprezową i szalenie towarzyską osobę przekonywać że jest chora bo nie siedzi w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiaca taka
no tak ale ludzie w koncu na ogol tacy nie sa tylko normalni spotykaja sie i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu robisz to samo, co te, co chodza na ploty, na kawe, do kolezanki... Poruszasz te same problemy, mowisz o tym samym, w gronie przeciez zywych osob, ktore pisza tuta, klikaja w klawiature. Tak samo ak Ty teraz oddychaja, pisza gdzies w swiecie i mysla o tym problemie. To jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judytaaa
niestety dołączam do was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiaca taka
no tak masz racje ale ja wlkasnie wole pisac niz gadac z twarza w twarz:( i zle mi z tym mysle ze jakas nienormalna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zdaj sobie sprawe, ze gadasz z zywa osoba :D tak samo jak twarza w twarz :D dokladnie tak samo, tylko tobie wydaje sie, ze jakos bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo ...
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiaca taka
taaaaa :):) haaa ale widzisz ja cie nie widze i jakos tak bezpieczniej sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiaca taka
ale powiedzcie jak tyle nas jest to moze nie jest to choroba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ty sie nie ludzi boisz, ale ich postaci. Co jest bezpiecznieszego w tym kontakcie? To, ze nie wiesz jak wygladam. Moze jestem numerem jeden twoich nienawisci? Moze estem tym typem, ktorego nie trawisz i dostaesz konwulsji, gdy mijasz ulica? W spotkaniu twarza w twarz widzisz to, czego teraz zauwazyc nie mozesz, i to nazywasz bezpieczenstwem?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrlena
Tez lubie samotnosc. Nie wiem do konca czy wynika to z mojej natury czy poprostu strach przed ludzmi spowodowal ze "musialam" pokochac samotnosc. Zauwazylam jednak ze jak wychodze z domu i widze pary, smiejacych sie ludzi zaczynam lapac dola. W domu jest natomiast inaczej, czego oczy nie widza tego seru nie zal:) Jestem uwazana za ladna kobiete. Rodzina chce mnie swatac:) Twierdza ze taka ladna dziewczyna nie moze sie zmarnowac. Oni tym gadaniem wprowadzaja mnie w coraz wiekszego dola. Mysla ze ja nie chce miec chlopaka a ja poprostu sie boje. Ten strach jet tak silny ze nie wiem z czym go porownac. Zabrzmi to dziwnie ale wolalabym miec polamane rece niz np. isc na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście piękne, młode i nie pozwólcie żebyście za 30lat żalowały, że zmarnowalyście zycie ....uch... jakbym w tylek przylozyla za takie gadanie 😠... to jest fascynujące, ze nigdy nie wiesz kogo spotkasz i kto powie Ci, że\"masz wiele ukrytych talentów\" :) a Wy tracicię tę szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×