Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amaal

nie masz ochoty na zbliżenia ze swoim partnerem?

Polecane posty

Gość jeeeju
no właśnie nawiązując do tego co napisała zakochana mężatka ja to się nawet boje pierwsza przytulić do niego bo on zaraz to odbiera jako wstęp do seksu :( w ogóle to ostatnio coraz częściej unikam sytuacji w których mielibyśmy być sami w domu bo on zaraz się do mnie odbiera a ja kiedy odmawiam to jest wielki problem, kolejna kłótnia i moje złe samopoczucie że znowu jest nie tak jak powinno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
ale wiecie co jest najgorsze? ze potem sa jakies wyrzuty sumienia, ze sie zle zrobilo, ze sie odmowilo, ze ta nasza wina! bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cos powiem
i dlatego widac, ze jednak chyba kobiety i faceci nie pasuja do siebie fizjologicznie :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
a ja w sobote bylam na weselu i widzialam, ze faceci i kobiety jednak moga pasowac do siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zrozumiałam
ja mamy zostac smai w domu to on od razu plauje co mamy robic(czyli sie kochac:-o)ja nie lubie tak planowac,poza tym czasmi czuje sie tak jakbysmy nic innego smai nie mogli robic tylko sie kochac,a ja czasmi mam ochote gdy jestesmy sami nachacie znim pogadac o pierdolach,poogladac film,posluchac muzyki,pograc na kpmpie,cokolwiek ineego poza seksem a on zachowuje sie tak jakbysmy bedac smai w domu nie mieli nic innego do roboty tylko sie seksić:-ojakby nie ylo innych opcji na spedzenie ze sobą czau,tylko ten sek... Owszem gdy jestesmy w towarzystwie znjomych to swietnie sie z nim bwie,zartujemy,gadamy itp.ale jak tylko zostajemy smai to mam wrazenie ze tylko seks jest jedyna rzecz ktoramzoemy uprawiac,gdy jestem ze znjomymi to dostzregw we mnie cZLOWIEK,partmera do rozmowy a jak jetsem sami to widzi we mnie tylko cialo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana mężatka
tak znam to, też czuje się winna. Mam poczucie winy że odmawiam mojemu mężowi, że przeciez jestem jego żoną i powinnam spełniać obowiązki małżeńskie, ale nie potrafie się zmusić kiedy nie mam ochoty. Kiedyś ze dwa razy się zmusiłam to czułam się okropnie nawet w czasie stosunku czułam ból. Ale znowu ile można odmawiać, jeśli nie kochamy się czasem i dwa tygodnie lub trzy bo ja nie mam ochoty... eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
czy mozliwe ze przestalysmy ich kochac?? nie wydaje mi sie. wiec o co z tym chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeju
nie sądze, ja mojego faceta bardzo kocham ale takie sytuacje są niezdrowe, w końcu nie będziemy się zmuszały do czegoś na co nie mamy ochoty tylko dlatego że im się ZAWSZE chce; w związku seks nie powinien być na 1 miejscu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zrozumiałam
nie wiem o co chodzi:-(Kochm mojego faceta ale jakos czasmi kompletnie nie mam ochoty n seks,moge z nim robic tysice innych rzeczy ale seks...moze mamy zupelnie odmienne temperametnty,ja i moj facet:-omoze jestemy jakos niedopasowani seksualnie?Gdy on ma ochote to ja nie mam,gdy mi sie chce to jemu sie nie chce lub nie ma czasu:-(Nie wiem o co tu biega?Kocham go,lubie,jets swietnym koleisem tylko ten seks nie za bardzo:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana mężatka
podobno jest tak że kobiety właśnie wieczorem mają większą ochotę na sex a faceci rano i to jest normalne, podobno też kobiety mają większą ochotę na sex parę dni po okresie, a przed okresem nie to też jest udowodnione. Ale nie przejmujcie się styl życia i też dieta wpływa na to czy nam się chce czy nie, nie jesteśmy oziębłe, tylko życie chyba nas męczy czasami ;] gdy mamy tle obowiązków na głowie, ja przynajmniej rzadko spotykam kobiety które naprawdę lubią sex "jak koń owies";] raczej większość moich przyjaciółek musi się odpędzać od mężów swoich. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomenonka
POWIEM wAM, ŻE TO JEST DUŻY PROBLEM...I NIE NALEZY GO BAGATELIZOWAĆ. Przewaznie to źle sie kończy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
oni nie zdaja sobie aprawy, ze gadajac ciagle o sexie mecza nas i musimy tworzyc topic na forum bo nie mozemy sobie z tym poradzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zrozumiałam
tylko czesto faceci mysla,ze sks jest na 1 iejscu i ze my mamy rownie czesto ochote jak oni:-oa to nie prawda!Oni chyba mysla ze ciagle musze przed nami zgrywac super samcow,superkochankow,ciagle sie sprawdzaja w tej roli:-oCiagle chca nm udowadniac jacy z nich maczo:-PA przeciez nie tego oczekujemy,nie chcemy seksu w zwiaku ale milosci,przyjazni,zrozumienia,zaufania,bezpieczenstwa...Seks to tylko jeden z eementow zwiazku a nie jego podstwa!Moze oni boja si ze jak nie beda ciagle na pokazywac jacy z nich sa maczo,ze pokza ze czasmi i oni nie maja ochoty na seks to uznamy ich za marnych kochankwo:-oDlatego ciagle musze nam udowadniac jacy z nich Caasnowa:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cos powiem
widzisz- na weselu to kazdy wesoly i zadowolony - a nie wiesz co maja w sypialni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
oni okazuja w ten sposob swoje uczucia (i nie ukrywajmy ogromne potrzeby) i chca zebysmy sie odwdzieczyly, ale kiedy odmawiamy moga myslec ze ich nie kochamy, ze nas nie podniecaja itp i to my wychodzimy na te zle. a problem zaczyna sie od nich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym czytala o sobie :O Tez mam wyrzuty sumienia jak nie chce, a on tak. To okropne uczucie. A jeszcze czasami mowi mi, ze to pewnie przez niego, bo nie podoba mi sie czy nie pociaga mnie. Ale to nieprawda, bo uwazam go za swietnego faceta. Co zrobie, ze po prostu nie mam ochoty? A co do pory, to ja lubie rano. Wieczorem - nie bradzo, zmeczona zazwyczaj jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zrozumiałam
tez mysle ze to styl zycia,codzienne obowiazki,sttresy,zmwrtwienia powoduja iz nie mamy ochoty na seks:-(A faceci traktują chyba tez seks jako sposob na rozladowanie napiecie,odstresowanie się a nas seksdnia coziennego kompletnie blokuje przed seksem:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam jedna ja
A u nas tochyba ja częściej chcę sexsiku, ale jak już się kochamy, to mi wystarcza jeden raz a on chciałby kilka razy pokolei :-( No i rzeczywiście często rano ma dużą ochotę (to chyba jakoś uwarunkowane biologicznie?) i jak mamy wolny dzień to mi to nie przeszkadza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana mężatka
na szczęście mój mąż trochę mnie zrozumiał i nie napastuje mnie jak widzi że nie mam ochoty. Moja koleżanka to ma dopiero katusze , gdy nie chce się kochać jej mąż się obraża i się do niej nie odzywa, albo jej robi wyrzuty... ja na szczęście mam spokojnie... mówie mu że nie mam ochoty, to on to rozumie, tylko mam wyrzuty sumienia, a on i tak próbuje innym razem i tak w kółko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
tez cos powiem troche wiem co maj w sypialni, w koncu to moja przyjaciolka, ale ona to chyba tez ma duza i czesta ochote na sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milllla
ja mojemu w pewnym momecie powiedziałam, że mnie zmusza do seksu , że swoim zachowaniem po odmowie sprawia że czuje się winna a nie mam powodów bo to nic złego i jeżeli dla niego najważniejszy jest seks a nie moje szczeście to ok będę się kochać na siłe i nie bedzie mi to sprawiać przyjemności,a tego on chyba nie chce i wtedy poskutkowało :) "dał mi spokój"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
milllllla chyba przy najblizszej okazji tez zapodam taka gadke...ciekawa jestem reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mozna sie obrażać za cos takiego:O Niedojrzali sa niektórzy mężczyźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie rozwiazanie jak podala Millllla u mnie nie wchodzi w gre. Bo po 1 moj partner mnie nie zmusza. A po 2 nie chce go ranic takimi slowami. A faceci tak maja, ze seks dla nich to rozladowanie stresu, napiecia. Dla nas jak jest stres, napiecie - seks nie wchodzi w rachube. I jak znalezc zloty srodek?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milllla
eh wiesz może źle to zabrzmiało bo on mnie nie zmuszał tzn nie wiem jak to powiedzieć, chciał i nalegał gdy ja nie miałam ochoty, nie słuchał gdy mówiłam nie i niby dawał na chwile spokój ale zaraz znowu się dobierał, więc ja w końcu ulegałam bo nie chciałam go ranić itp.i raz po zapytał co mi jest, czemu jestem smutna i ja mu powiedziałam że nie chciałam się kochać to on że w takim razie dlaczego się kochałam i wtedy nie wytrzymałam i mu powiedziałam. Rozumiem że nie chcesz go ranić takimi słowami, ale gdy zwykłe rozmowy nie wystarczają? a czy on nie rani ciebie swoim zachowaniem? Ja jestem zadowolona że tak wyszło, bo on w końcu zrozumiał i teraz jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zrozumiałam
faceci tarktuja seks jako sposob na okazaie uczuć,kobiety w iny sposob okauzje uczucia,facetom ciekzoprzychodiz rozmwiac o swoich uczuciach,nie potrafia slowami wyznac milosci,traktują seks jako deklaracje milosci:-oKobietom latwie przychodzi mowienie o milosci,nie potrzebują seksu aby ją okazac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
to sie nam chyba temat wyczerpal co? pozostaje nam tylko tlumaczenie facetom jak sie czujemy, ale czy to przywroci nam ochote na sex? taki upragniony jak kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stasiek z budowy
a jak moja nie chce to jej zaraz mowie bo jak cie trząchnę o betonik to ci sie zaraz zachce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaal
musi sie zawsze ktos taki znalezc...trząchne??co to za wyraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaS.
Dziewczyny kochane, a już myslałam że jako jedyna na świecie mam ten problem! Wiecie co dla mnie jest jeszcze gorsze niż codzienne wyrzuty sumienia? Ta okropna świadomość że moze kiedyś on powie "dość" albo że przestanę go pociągać i będę żałować że kiedykolwiek mówiłam mu "nie mam ochoty". Tak nie powinno być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×