Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna 27 latka

Dlaczego pracodawcy wybierają właśnie mnie??????

Polecane posty

Gość ja staram się o dotacje
policz sobie pół roku poszukiwań w sumie 100 zgłoszeń....26 tygodni...182 dni .... podziel to sobie to jest MNIEJ NIŻ JEDNA osoba dziennie... tylko spytała!!!! nie biorąc pod uwagę tego, czy wjakimkolwiek stopniu się nadaje!!!!! czasem dawałam ogłoszenie i w ciągu powiedzmy 3tygodni nie zadzwonił nikt, kto by to ogłoszenie chodźby ZE ZROZUMIENIEM przeczytał!!!!! na początku myslałam, że raz dam ogłszenie i po kłopocie.... sorry za porównanie do rzeczy.... ale to jest coś jak z kupowaniem ciuchów.... sklepy są wypchne nimi, ale jak szukasz czegoś konkretnego, to nie ma... i potem takie opinie, że jest 100 osób na miejsce.... moim zdaniem zupełnie błędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Piknie, Poulo, jeśli do tej pory byłeś na utrzymaniu rodziców, to spokojnie możesz pobyć jeszcze parę miesięcy, w tym czasie idąc na bezpłatny staż :o No a ja myślałam, że masz nóż na gardle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Poulo
no jeśli Twoim zdaniem lepsza jest ucieczka z domu i kłopoty oraz przykrość, jakie niewątpliwie tym wydarzeniem (czyt. ucieczką) zrobisz rodzicom od szukania pracy to gratuluję głupoty! Dawno nie spotkałam nikogo tak głupiutkiego. p.s. Poulo, Twoje wypowiedzi na tym forum są wręcz śmieszne, chyba sam nie wiesz co piszesz...weź się wkońcu do jakiejś pracy i przestan pieprzyć o tym, że nie ma pracy. Siedź dalej na dupie w domu to faktycznie nigdy jej nie znajdziesz....a jak nie masz na bilet to zrezygnuj z neta.... kasę za abonament przeznacz na dojazdy na rozmowy kwalifikacyjne i będziesz miał problem rozwiązany z tym, że niby nie masz na bilet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja staram się o dotacje
ps pablo dla mnie byłbyś spalony za apatię i pesymizm.... bałabym się, że pierwsza napotkana trudność w pracy cię załamie.... nie zawsze miałam firmę.... chodziłam na rozmowy, pracowałam w wielu miejscach.... jeżdziłam autostopem i nie narzekałam...ba nawet na gapę jeżdziłam.... jak kasy mi brakowało.... choć tego nie pochwalam.... na rozmowę zawsze starałm się przychodzić przygotowana- wiedzieć co to za firma, w domu przećwiczyć w miarę mozliwości to co do danej pracy mogłobybyć potrzebne.... nie czekałam na oferty z "nieba".... sama szukałam inetsujących mnie firm i pytałam czy ewentualnie nie będą kogoś potrzebować..... dodatkowo ciągle się dokształcałam, dokształcam się do tej pory..... wcale nie dostawałam każdej pracy... po każdej rozmowie..... co najmniej 10 rozmów trzeba przejść żeby znaleźć pracę MINIMUM.... sorry za literówki.... ale ja własnie jeszcze pracuje :) i piszę czasem przy okazji, ale nie specjalnie mam czas sprawdzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytalam
wszystkiego tylko pierwsza wypowiedz ale napisze tak... bo bezrobocie u nas maleje :D a dlaczego? bo wszyscy madrzy stad zwiali :) Teraz kazdy jest zapraszany na rozmowy kwalifikacyjne, to juz nie problem...problemem jest wynagrodzenie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Poulo
Poulo czy Ty sądzisz, że ktoś do Ciebie przyjdzie, zapuka do drzwi i powie: szanowny Panie, czy łaskawie zechciałby Pan pracować w naszej firmie? oferujemy...........Błagamy Pana, niech Pan zostanie naszym pracownikiem!!! Chyba tak sobie wyobrazasz szukanie pracy a już na 100% by Ci to pasowało, prawda? A powiedz lepiej co potrafisz, że masz takie wymagania i tylko narzekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze,nie siedze z zalozonymi rekami i czekam nie wiadomo na jakie trzesienie ziemi. Tylko naprawde zrozumcie czlowieka pozostawajacego bez pracy dokladnie rok. Pewnie,ze zanosilem dokumenty do firm chodzilem jak kot z pecherzem,zeby dotrzec,zainteresowac sie zobaczyc oferte zlozyc w razie czego aplikacje i pojsc do innej(slowem a noz widelec moze sie uda)no i nic z tego,nie dzwonili nawet nie raczyli po prostu przedzwonic i powiedziec \"No przepraszam,ale nie dostal sie pan do naszje firmy\"czy to tak wiele?-chyba nie,pewnie,ze firma ma wiele na glowie,ale ludzka przyzwoitosc tez istnieje i moze naprawde ten jeden telefon wykonany do mnie nikomu by krzywdy nie zrobil. Wiec naprawde mozna sie zniechecic. Ostatnio bylem na rozmowie w sklepie(ot zwykly sklep spozywczy) i wiecie co mialem taka despreacje w oczach bylem tak zdenerwowany,ze nie moglem poprawnie sie wyslowic. Naprawde wiem,ze macie dobre prace radzicice sobie(i za to wam chwala),ale nie kazdy jest Alfa i Omega. Widzicie nawet mam klopoty z czytaniem z zrozumieniem tekstu,np co Ale Idiota mi udowadniala za kazdym razem. Niestety ja juz do niczego sie nie nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Poulo
ja zawsze na koniec rozmowy kwalifikacyjnej prosiłam osobę zajmującą się rekrutacją aby poinformowała mnie niezależnie od wyników tej rozmowy o tym, czy przyjmują mnie do pracy czy też nie....i zawsze tą informację otrzymywałam, nawet jeśli firmy nie oddzwaniały do wszystkich to do mnie zawsze....wystarczy tylko poprosić o to na rozmowie. Nie oczekuj od firm, ze będą oddzwaniały do wszystkich, jeśli przeprowadzają rozmowy np. z 200 kandydatami, czasami poprostu nie ma na to czasu a zainteresowany moze również sam zadzwonić i się dowiedzieć o wynikach rekrutacji...bądź wcześniej poprosić....to chyba nie takie trudne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z drugiej stron jesli ktos zadzwoni sie bedzie dopytywal bedzie uznane to za niegrzecne. 200 kandydatow to naprawde duzo.(chyba,ze to taki przyklad z twojej strony) A tak juz apropo kandydatow nie dalej jak tydzien temu w kurierze gospodarczym jak wyglada rekrutacja w KRKA chyba o to chodzilo. Na jedne stanowisko tyko-tylko na jedne stanowisko dzial kadr przyjal ok 5000 aplikacji tak tak 5 TYSIECY. I to tylko na te jedyne stanowisko,tak powtorzylem to dwukrotnie,zebyscie mniej wiecej mialy pojecie ile aplikacji naplywa(juz nie mowie o np sklepach,gdzie rowniez zglasza sie mase osob),ale do jednej tylko firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Poulo
coraz bardziej mnie umacniasz w przeświadczeniu że niewiele wiesz o jakichkolwiek rekrutacjach i rozmowach z pracodawcą, potrafisz podawać skrajne przykłady zaslyszane lub przeczytane "gdzieś tam"......niestety niewiele one mają wspólnego z rzeczywistością. cyt. "Ale z drugiej stron jesli ktos zadzwoni sie bedzie dopytywal bedzie uznane to za niegrzecne." - kompletna bzdura...nikt nie uzna za niegrzeczne tego, że chcesz się dowiedzieć o wyniku rekrutacji, to nawet może zostać b.dobrze odebrane gdyż wskazuje na to, iż zależy Ci na tej pracy! "200 kandydatow to naprawde duzo.(chyba,ze to taki przyklad z twojej strony)" - tak, brałam udział w rekrutacji (wielki światowy koncern), gdzie napłynęło około 12.000 zgłoszeń z całej południowo-zachodniej Polski, rekrutacja wieloetapowa (najpierw oczywiście odsiew CV) dostałam się do ostatniej dwójki czyli byłam w tzw. finale...przegrałam z mężczyzną dlatego, że podobno mógł być bardziej dyspozycyjny (ja mam dziecko i rodzinę, on nie miał ) "A tak juz apropo kandydatow nie dalej jak tydzien temu w kurierze gospodarczym jak wyglada rekrutacja w KRKA chyba o to chodzilo. Na jedne stanowisko tyko-tylko na jedne stanowisko dzial kadr przyjal ok 5000 aplikacji tak tak 5 TYSIECY." - nie cytuj tylko podaj swoje przykłady! brałeś udział w tej rekrutacji? jeśli nie to nic nie wiesz jak było naprawdę! "I to tylko na te jedyne stanowisko,tak powtorzylem to dwukrotnie,zebyscie mniej wiecej mialy pojecie ile aplikacji naplywa(juz nie mowie o np sklepach,gdzie rowniez zglasza sie mase osob),ale do jednej tylko firmy." - ja przeszłam już tyle rozmów kwalifikacyjnych, ze dokładnie wiem ile może być ofert i czy konkurencja będzie duża czy też nie. A wiesz skąd to wiem? Stąd, iż nie siedziałam i nie biadoliłam jak mi źle bo nie mam pracy tylko robiłam wszystko żeby ją mieć....szukałam, chodziłam na rozmowy, wysyłałam aplikacje a przede wszystkim interesowałam się potem tymi firmami, tzn. jeśli złożyłam aplikacje i firma nie odzywała się przez jakiś czas to dzwonilam i pytałam dlaczego. Tak właśnie udało mi się znaleźć teraźniejszą pracę...wysłałam aplikacje i zanim zaproszono mnie na rozmowę, 3 razy zadzwoniłam i zapytałam się kiedy rozmowy się odbędą . Zapamiętano mnie jako osobę, która chce pracować i to był kolejny plus do tego, ze dostałam tą pracę (oprócz umiejętności i kwalifikacji oczywiście) Więc Poulo, przestań opowiadać te swoje bajki, bo pokazujesz tylko swoją nieudolność i lenistwo połączone z pasożytnictwem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli myslisz,ze pracodawcy czasami specjalnie sie nie odzywaja,zeby sprawdzic czy chce ktos pracowac??. Wiem wiem nie powidzialas tego jasno,ale chyba mozna wyciagnac taki wniosek. A tak spytam jak bylas postrzegana jako ta,ktora kandyduje do firmy wiesz chodzi mi jakie bylo zachowanie pracodawcy(nie mialas wrazenia,ze patrzy na ciebie z gory),a teraz jak pracujesz(nie wiem na jakim stanowisku moze w kadrach,albo masz znajomych,ktorzy zajmuja sie rkrutacja)co mowia o kandydatach potencjalnych do pracy jak ich oceniaja -bo jak rozumiem przychodza pytaja czy w najblizszym czasie nie bedzie przeprowadzana rekrutacja.?? Tzn jak teraz oceniasz ludzi,ktorzy przychodza np do firmy,gdzie pracujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
Pracodawca, Paolo, ma w dupie Twoje odczucia i naprawdę nie poświęca Ci aż tyle myśli, co Ty jemu. Chyba mylisz pracodawcę (rekrutera?) z Bogiem. A poza tym są firmy i branże, gdzie nie ma kilkuetapowej rekrutacji z case testem i psychotestem. Np. w branży reklamowej czy w ogóle artystycznej liczy się portfolio. Jeśli długie bezrobocie wpłynęło na Ciebie aż tak źle, że wpędziłeś się w stany depresyjne, najpierw idź to leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki jeden co zmądrzał
Kurdę ! W jakim świecie wy żyjecie?! Czy po tylu latach nadal nie kumacie, że praca to prosta droga do klenski? Przestańcie do cholery łazić po tych spotkaniach kwalifikacyjnych błagając o nędzne grosze i zajmijcie się czymś pożytecznym dla własnego portfela. Tyle jest możliwości dla biznesa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahahahahahahahaaaa
do Taki jeden co zmądrzał --->>> rozśmieszyłeś mnie do łez tą wypowiedzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDSW
cZYTAM I ZASTANAWIAM SIE O COC CHODZIŁO AUTORCE.tROCHĘ NIELOGICZNA TA WYPOWIEDZ.Stawia pytanie,czy aby na pewno nie ma pracy?wg niej jest to "niechęć do podjęcia pracy".Stwierdzenie bezs ensu.Czy dlatego wysyłam 50tą cvkę i idę na 20stą rozmowe bo nie chcę podjąć pracy???? Juz ktos zauwazl ze w sumie to nie umiala wyciągnąć zadnych wniosków, nie dala żadnej rady.Swoj topik powinna zaczac i skonczyc jednym zdaniem hura! dostalam prace.I to wszystko, gdyż nic mądrego poza tym nie powiedziala.Również nie dowiedzielismy sie jakie posiada umiejętność (prócz chęci podjęcia pracy:) za to szereg "wad" wyłożyła.Przewrotna skromność? Mam propozycję, żeby naprawdę mądrze wykorzystac postawiony temat(czego autorka nie umiala zrobic) i nawet teoretycznie wpisac tu propozycje i pomysły w jak nakłonic pracodawcę BY WYBRAŁ MNIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o następny nieudacznik
DDDSW - ale bzdury piszesz...czyżby problemy ze zrozumieniem czytanej treści??? Ja też przeczytałam i do autorki zastrzeżeń nie mam....za to mam ich sporo co do takich wypowiadających się jak Ty...nastepna zazdrośnica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDSW
"ALE BZDURY PISZESZ"- NO TO ROZWIN SWOJĄ ZŁOTĄ MYŚL. HEHE, czyzby autorka wlazła tu pod innym nickiem? ZRozumialas intencje wątku7 , Bardzo się cieszę , to wyjaśnij je, do mnie nei docierają, z powodów opisanych wyżej, \Jedyne co do mnie dotarło to ze autorka byla jakas zakomplesioną mlodą dziewuchą, która zobaczyla wreszcie świat spoza osranej pieluchy i poczula sie dowartosciowana.Brawo, Tu bez fałszywosci zycze wszystkiego dobrego.Tylko czy nie lepiej bylo zaczac temat z cyklu "uwierz w siebie, mi sie udało",ale bylby to temat z zupelnie innej bajki. Ja wciąż domagam sie mądrych rad z cyklu "dlaczego pracodawcy wybieraja mnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do DDDSW - czytam to co piszesz i jestem przerażona Twoimi wypowiedziami......zdanie typu cyt. \"Jedyne co do mnie dotarło to ze autorka byla jakas zakomplesioną mlodą dziewuchą, która zobaczyla wreszcie świat spoza osranej pieluchy i poczula sie dowartosciowana.\" jest dla mnie szczytem chamstwa! Przeczytaj to co napisała autorka, zwłaszcza ostatnie zdanie! (cyt. \"Dodam, iż 2 lata byłam na urlopie wychowawczym i dopiero w czerwcu zaczęłam rozsyłać swoje aplikacje do firm. Wcześniej (przed urodzeniem dziecka) było podobnie, zawsze jeśli szukałam pracy miałam kilka propozycji.\"). Chyba każda kobieta chciałaby zostać kiedyś matką, prawda??? Uwazaj, zebyś Ty nie zatonęła w tych cyt.\"osranych pieluchach\", bo z Twoim tokiem myślenia raczej marne szanse,zebyś kiedykolwiek się z nich wygrzebała. Przeczytaj sobie co pisze osoba o nicku \"zapijaczona wiewiórka \" na 1 stronie i to co odpowiada jej autorka.....dopiero potem się wypowiadaj. I jeszcze jedno: napisałaś, że cyt. \"Jedyne co do mnie dotarło to ze autorka byla jakas zakomplesioną mlodą dziewuchą\" - moim zdanie jest bardzo pewną siebie kobietą, bo \"zakompleksiona dziewucha\" raczej siedziałaby w domu i biadoliła, że nie ma pracy a nie szukała tej pracy aktywnie...i na pewno nie dostałaby tyle ofert pracy co autorka topiku. Myślę, że wlaśnie jesteś taką zakompleksioną dziewuchą, skoro potrafisz tak chamsko odnosić się do kogoś, kogo przecież nie znasz. AUTORKO TOPIKU - jesteś bardzo mądrą kobietą! Nie bierz do siebie tego co piszą zazdrośnice, które nawet nie mają odwagi pisać pod czarnym nickiem............bo wiadomo, chamstwo i brak kultury jest domeną pomarańczowych nicków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszko
Cześć, Czytalem wypowiedz "wiewiórki", ale myślę ,żeto za mało.Same cechy tzw "miękkie" nieczęsto dają pracę .Oczywiście autorka miala juz wczesniej doswiadczenie zawodowe, ale nie wiemy dokladnie jakich umiejetnosci tam nabyła.Jest wielu w naszym kraju, fajnych , pewnych siebie, wygadanych, kulturalnych itp młodych ludzi. Wymagania pracodawców są bardzo wywindowane, sądząc po pensji 1800zł na rękę chodzi o odpowiedzialne stanowisko. Nawet jeśli autorce udało się otrzymać taką pracę przy właściwie nieznanych nam kwalifikacjach to rzadkość.Mieszkam w Legnicy, moze autorka uchyli rąbka tajemnicy ,gdzie tak dobrze płaca, jak nazywa sie firma;pPostaram się tam aplikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do paszko - jeśli uważnie czytałeś topik to wiesz, iż autorka już dawno tu nie zagląda. Co do jej doświadczeń zawodowych i kwalifikacji.....hmmm....widać ma duże doświadczenie i wysokie kwalifikacje skoro zatrudniono ją w dużej firmie za dobrą kaskę (choć 1800 zł to moim zdaniem normalna płaca nie jakaś rewelka, średnia krajowa jest duzo wyższa.....zresztą sporo osób tyle zarabia, oczywiście osób z doświadczeniem zawodowym bo zaraz po szkole lub stażu trudno wymagać takich zarobków).........ja osobiście pracuję w jednym z oddziałów wielkiego Polskiego koncernu i taka płaca to \"norma\", tyle zarabiają osoby pracujące w DOK (dział obsługi klienta, czyli praca typowo biurowa, odbieranie telefonów i wypełnianie papierków). Mam wrażenie, że osoby które nie pracują bądź też nie posiadają żadnych kwalifikacji lub nigdy nie zostały zatrudnione w porządnej firmie (czyli takiej która płaci pracownikom normalną pensję a nie pensję głodową (czyt. najniższą krajową) robią wielkie halo z tego, że ktoś zarabia te 1800 netto. A dlaczego ma nie zarabiac skoro coś potrafi a firma w której pracuje szanuje swoich pracowników i pozwala im normalnie żyć za normalną pensję......czy to takie dziwne????? Wszyscy narzekający.....podnoście swoje kwalifikacje, rozwijajcie swoje umiejętności to też znajdziecie pracę za dobrą stawkę, zamiast biadolic i wyżywać się na kafeterii lepiej zajmijcie się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszko
Cześć Miśka, Ja się cieszę, ze zaręczasz iż autorka ma wysokie kwalifikacje.No i musisz miec dobry z nią ukłąd skoro wiesz,ze tu nie wchodzi, Skąd ta pewność. Ale mniejsza o to. Ja naprawdę nie chce biadolić , tylko wiesz, takie "podnos kwalifikacje" to bicie piany.Poradz coś konkretnego albo chociaż wymien co to są te kwalifikacje. Czytam se i czytam...Wcześniej objechliscie laske,bo wymienila jakie zna programy.Nie wiem, moze dlatego ze jestem facetem i konczylemkiedys technikum moj mózg bardziej odbiera coś "na temat".Jak mi ktoś powie ,ze potrafi grać w szachy na ślepo, albo żongluje jedną rekę 3ma piłkami itd to ma sens.Natomiast wiekszosc wypowiedzi tutaj to lanie wody,Poza tym jesli się boicie tak podzielić swoja wiedzą co do tychkwalifikacji, to chociaż podajcie firmy ,ktore oferują pracownikom takie płące zbliżone do sredniej krajowej, Skoro jestescie tacy dobrzy to i tak nikt was nie wygryzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam że temat roziwnięty przez autorkę jest debilny po prostu. Wiadomo, że dzisiaj już nawet w Polsce nie liczą sę pokończone kursy itd., tylko doświadzcnie i jeszcze raz dośwaidzczenie. A skoro autorka ma i doświadczneie i wykształcenie, to chyba powinna wiedzieć że takie osoby jak ona oczywiście zawsze zostaną przyjęte do pracy, bo nie trzeba ich dodatkowo szkolić i stać nad nimi i przyuczać. Dodatkowo język, który zna, jest faktycznie nie wszędzie potrzebny, ale otweira wiele dzrzwi, pracodawca chętniej weźmie pracownika ktory umie jezyk (niestety często tylko po to, by mieć świadomość, że pracownik ZNA ANGIELSKI i czuć się lepiej), i ma doświadczenie niż takiego ktory nie zna jezyka i ma male doswiadczenie. I nie trzeba byc szczególnie miłym, żeby dostać taką pracę z takimi kalifikacjami. Jak większość osób uważam że autorka napisała ten post ze snobizmu i po by pokazać innym jaka jest świetna i jak ją wszyscy chcą. Bądźmy szczerzy, osobie bez wykształcenia, tylko ze średnim, i tylko z 1/2 rocznym doświadczeniem w pracy ciężko znaleźć dobrą pracę, taką by nie przymierać głodem i nie być traktowanym jak szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debina to ty jesteś
autorko wpisu powyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilna to ty jesteś
Kimora Lee, przeczytaj to co napisałaś, treść zaprzecza sama sobie. Tylko debil pisze takie bzdury jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale co
Kimona ma racje jak to sie ma do ponad 3 mln bezrobocia w polsce)pamietaj oficjalnie bo nie oficjalnie mowi sie ,ze pracy nie ma ponad 30% rodakow)po co takie teksty sypie zalozycielka tematu po co to po co ta cala hohsztaplerka jak chce zdenerwowac ludzi to brawo udalo sie jej. Po jaka cholere takie bzdury pisze,chyba chciala ludzi zdenerwowac i udalo sie jej,tylko PO CO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilna to ty jesteś
zdenerwować????????? czym??????????? tym, ze pracuje??????????? a to bezrobocie to dziwne jakieś....w moich okolicach wybudowano fabrykę LG, na 1200 nowych stanowisk pracy dla osób bezrobotnych zgłosiło się niecałe 80 osob!!! Praca na taśmie, na 2 zmiany dla ludzi już z zawodowym wyksztalceniem i co?????? LUDZIE NIE CHCĄ PRACOWAĆ!!!!!!! ale za to uwielbiają narzekać, użalac się i zazdroscić innym, którzy pracują! Najchętniej poszliby od razu na kierownicze stanowiska, zeby się nie narobić ale dużo zarobić.....TOTALNA BEZMYŚLNOŚĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale co
A ty widze,ze wielka damulka jestes pewnie zatrudniasz pracownikow na czarno placac 600 zlotych(gdzie tam 600 o co moga za darmo pracowac)i tak jest wlasnie w kobierzycach tylko ty bogata dziewczynko tego nie widzisz i cos w tym jest,ze syty glodnego nie zrozumie. A post zalozycielki topicu zglosze do moderatora o usuniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilna to ty jesteś
żeby usunąć topik, to trzeba mieć najpierw podstawy do tego....a Ty jakie masz??? I tak się akurat składa, że nie mieszkam w Kobierzycach i pracuję ale nie "u siebie" i nie zatrudniam ludzi. Nie trafiłaś, PUDŁO! Ja poprostu nie mam klapek na oczach i potrafię wyciągać wnioski z zaobserwowanych sytuachi i faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale co
Juz topicu nie zobaczysz i dobrze bo jak czytam taka ignorantke,ktora widzi tylko czubek nosa to sie nie dobrze robi. To moze mi powiesz,dlaczego w woj Warmnsko-Maurskim jest tak okropne bezrobocie co ludzie nie chca pracowac tak? Jestem za tym aby wreszcie zwiekszyc zasilki dla osob nie majacych pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilna to ty jesteś
a co Ty mnie tu straszysz????? Śmieszna jesteś! Żeby skasować topik musisz mieć do tego podstawy, moderatorzy nie usuwają topiku od tak sobie, bo jakaś zazdrośnica ma żal do kogoś, że ten pracuje a zazdrośnica nie. Gdybyś dokładnie czytala to wiedziałabyś, że dziewczyna która założyła topik jest z dolnośląskiego (może gdzieś koło mnie mieszka? :) jeśli tak to pozdrawiam) a nie z warmińsko-mazurskiego! Idź się wyżalić na inny topik i nie psuj atmosfery na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×