Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowana222

bazstresowe wychowanie...

Polecane posty

A poza tym, rownie dobrze ja moglabym napisac \"nie wypowiadaj sie tu, bo masz zatrwazajace metody wychowawcze\", ale to nie ja bede zbierac bezposrednie skutki wychowywania Twoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zszokowana 222 no i dla tego jesteś zszokowana heheh bo ich nie masz ...gdybyś miała nie wybałuszałabys dzisiaj oczu na poczynania tej małej...Ja jak widzę taką sytuacje to tylko mówie do matki \"proszę sie nie przejmować on/ona z tego wyrośnie\" a co Ty mozesz powiedzieć i doradzić?\" Chcesz matki dzieci uczyć rodzic sama ich nie mając\"? hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczędna gdzie pisze o moim zatrważającym spoobie wychowania dzieci hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana222
nie nie chcę uczyć ale niestety mam taką pracę,ze czasmi mam do czynienia z dziećmi i ich rodzicami,i mogę porównąć jedne dzieci i inne a to z jaką sytuacją miałam do czynienia to był szok,ale wybacz jak ty wychowujesz takiego potwora to moje gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jakub jak wejdzie na stolek to mu mowie ze mama sie boi ze spadnie i zrobi sobie krzywde, ze moze spasc i to jego bedzie bolec. skutkuje!!!!!! nie mowie ze mam idealnego syna-hihihi. nie ma idealnego dziecka:) ale tlumaczenia narazie mi wystarczaja. Moj syn tez placze ma swoje humory czasem histeryzuje ale jak na razie potrafie sobie poradzic i nie zwracam uwagi na ludzi- jak placze bo mu zle to niech placze i nie zwracam uwagi na panie ktore mowia- taki duzy i placze albo prosze go posieszyc. jezeli zanam powod placzu to juz wiem co zrobic zeby do niego dotrzec;) Ale jak mama mowi nie wolno wybiegac na ulice a pozniej przechodzi przez ulice z dzieckiem miedzy samochodami, nie na pasach to dziecko wszystko rejestruje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzieci nie mam, ale przez tydzień gościłam u siebie kolezanke z 3 letnia córeczką (dziecko było badane na adhd i rzekomo nie ma tego). Otóż powiem krótko - tłumaczenie czegokolwiek rozhisteryzowanemu dzieciakowi mija się z celem. Tak jak ktos to zauważył - dzieciak się tylko nakręca. Niestety \"bezstresowe\" wychowanie można o kant d... rozbić :O Szału dostawałam, gdy dzieciak darł sie o byle co (raz zrobiła koszmarna awanture i dopiero po kwadransie wrzasków dowiedziałam się, ze chodzi o to, że nie widziała jakiejś bajki o której rozmawiałyśmy), a matka prawie nie reagowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dianemka
Nie powinno sie znikogo zawstydzać. Chyba ze sie chce miec potem dziecko z kompleksem niższości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy mi to, ze jestes zwolenniczka klapsow oraz metody \"na przeczekanie\"... Moim zdaniem nalezy poswiecac duzo uwagi dziecku, rozmawiac z nim o jego zlym zachowaniu, a nie wychodzic z zalozenia, ze \"to minie z wiekiem\". Wychowanie dziecka zaczyna sie od pierwszych chwil jego zycia, a nie pozostawia sie je losowi, nie reagujac na wybryki kilkulatka, bo \"on z tego wyrosnie\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zszokowana222 skad wiesz ze moje dziecko takie jest? Własnie sie mylisz moja droga ..mam dobrze wychowane dzieci.Ale o czym ja w ogóle z toba mam rozmawiać .To jak dyskusja ze slepym o kolorach. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dianemka
Chyba wiele osób myli tu wychowanie bez stresu - tj bez wysmiewania, bicia itp od wychowania w ogóle bez kar. To drugie powinno sie raczej potępiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma - :) Dziecko nie bedzie mialo kompleksu nizszosci, jezeli nie bedziesz go porownywac (\"zobacz, a ta Zosia sasiadow taka grzeczna, ona by tak nigdy swojej mamusi nie powiedziala/zrobila\"). chodzi raczej o slowa typu \"zawiodles mnie, zrobilo mi sie przykro\" itp. Dziecko nie ma gigantycznego poczucia winy, ale robi mu sie zwyczajnie glupio, ze sprawilo zawod mamie, ktora ono kocha i jest przez nia kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana222
a wiesz wpewnym sensie mnie kopała,na szczęście się odsunęłam oczywiscie och ,ty masz super wychowane dzieci,jak kazda mamusia,to z którą miałam do czynienia też pewnie tak mówiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dianemka
oszczedna - racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktem jest ze nie wiadomo dlaczego obce dziecko placze i nie mozna sie wtracac. ja odezwalabym sie jakbym widziala ze matka bije dziecko(nie mowie o klapsach). W mojej rodzinie sa bracia(5 i 7 lat) maja alergie, jeden reaguje wysypka a drugi histeriami. to nie jego wina!!! i co mam mama zrobic- dziecko jest chore- mimo ze to alergia tylko to on nie potrafi zaradzic takiemu zachowaniu i to mama musi mu pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana222
och naprawde jesteś bezczelna,to ze dzieci nie mam ,nie znaczy ,ze nie mam z nimi kontaktu,u siostry,rodziny ,znajomychale oczywiście,takie mamy jak ty ,nic sobie nie dadzę powiedziec,NIC,WSZYSTKO WIEDZĄ NAJLEPIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie twierdze ze moje dzieci sa idealne ,ale nie mam sie na prawdę czego wstydzić...oszczędna a ty mnie nie łap za słowa idź .Mówiąc ze \"dziecko z tego wyrosnie \"miałam na mysli sytuacje ,u siostry która opisalam.Czyli rozmowa z dzieciakiem raz a dwa z wiekiem dziecko \"wyrasa\" z pewnych fanaberii przy odpowiednim podejsciu .No ale co ty moja droga mozesz o tym wiedziec...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kara nie musi byc cielesna!!! Kara moze byc zakaz ogladania bajki, niekupienie slodyczy itp. Temat \"dziecko\" \"kreci mnie i nurtuje\" z koniecznosci - psychologia rozwojowa to jeden z przedmiotow na moich studiach i nie sadze, zeby wiedza, ktorej troche poznalam, byla szkodliwa, gdyby wykorzystac ja w praktyce. A z praktyka bywa roznie, bo rozny jest charakter rodzicow - niektorzy w wychowaniu ida na latwizne, a niektorzy zaciskaja zeby i postepuja \"podrecznikowo\" :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zszokowana ..juz pisałas że jestem bezczelna jestes monotematyczna..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czemu Ty mnie tak wyganiasz, ja nic nie napisalam o Twoich dzieciach, wierze, ze sa dobrze wychowane, nie musisz sie tlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dianemka
osczędna - znów popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczedna ja Ciebie rozumiem ale widzisz to co pisze w podrecznikach i czego sie uczysz nie zawsze pokrywa sie z życiem...Pewne sytuacje mozna zrozumiec dopiero jesli przezyjesz cos na własnej skórze.wypowiadam sie w tym temacie ,bo mam 2 dzieci i na prawde nie jedno przezyłam .Ty operujesz nam teorią..aczkolwiek podyskutowac zawsze mozemy jestem za.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana222
oczywiście na topikach są poruszane tematy przez samych ekspertów,ba conajmniej profesorów ja tylko piszę to co zauważyłam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
Och ma częściowo rację. Niektóre dzieci, jak coś idzie nie po ich myśli, rzucają się na zięmię, wyją jak potepieńce i kopią. Ale faktem jest, że z tego wyrastaja i część rodziców przeczekuje ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, wiem, ze teoretyzuje, i wiesz rowniez, ze praktykowac nie bede, ale popisac zawsze mozna, zwlaszcza ze na tym topiku obylo sie bez wulgaryzmow i innej masci wyzwisk (mam nadzieje, ze nie wywolalam wilka z lasu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyganiam Cie pisz sobie ,przyznaje byłam nastawiona do Ciebie negatywnie z poprzedniego topiku.Ale widzę ze piszesz z sensem wiec pisz moze i ja dowiem sie czegos interesujacego.Ale ty tez mi nie wytykaj i nie łap mnie za słowa ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppppppp
A niech wam rodzice powiedza jakie wy byłyscie jak byłyscie małe , mi sie chciało śmiac, a dziwiłam si esiostrzenicy ze ona taka nie dobra i nie słucha.. ja jako dziecko dokuczałam strasznie babci,podobno pyskowałam,gryzłam dzieci jak mi sie cos nie podobało, mam surowego ojca do tej pory.. a najlepsze było to jak heeh az mi wstyd jak byłam z rodzicami i chrzestnymi w sklepie chcieli mi rowerek kupic ja miałam 4 lata bodajże nawet nie zauważyli nikt nie zauważył ze wyjechałam rowerkiem ze sklepu ktory mi sie ponoc spodobał :):): heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Ja np patrze negatywnie na matki szarpiace dziecmi,nawet jesli jest bardzo niegrzeczne i kaprysne.Taka sytuacja gorzej świadczy o matce niz o dziecku.Tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana222
okej powiem jak było pracuję jako asyst.stomat już 14 lat ,więc uwierzcie niejedno widziałam dziecko się boi,wiadomo,stary a się boi,widziałam juz milion przeróznych sytuacji ale.... mała miał tydzień temu przepisany antybiotyk na ropę i po tygodniu MUSIAŁA mieć tego zęba usuniętego,i co i nic,horror to mało,ale najgorsze jest to ,ze mały potwór(tak,tak)zszedł z fotela i dopiero wtedy sie zaczeło,krzyk jak opętany,plucie nas,mamy,kpanie ,nic ,nic sie nie działo,doktor chciał mamie wytłumaczyć a ona nic nie dała powiedzieć a mama jeszcze gorsza oczywiście to ja jestem ta zła,przecież dziecku taka krzywda sie dzieje ,ojoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogie mamy i nie mamy:0 a co byscie zrobily w takies sytuacji............ raz mi sie zdarzyla taka prwawdziwa histeria Kuby.szlismy w parku, jakub zaczal marudzic ,cos mu powiedzialam- nie pamietam. za chwile wpadl w taka histerie, usiadlam na lawce - doslownie rzucal mi sie na rekach, nie moglam go utrzymac, slowa nie trafialy, krzyknelam raz ale nic. ja zrobilam tak!!! ale czu dobrze-nie wiem wzielam go na bok, z dala od gapiow ktorych bylo sporo. uspokoil sie troche, zaczelam mowic ze nie podoba mi sie to co robi oi wracamy do domu, przytulilam go- bylo mu zle a ja nie wiedzialam czemu, przytulil sie i pokwekiwal. wzielam go do wozka i do domu, przez cala droge kwekal, juz nie histeryzowal. w domu zaraz poszedl spac-stwierdzilam ze zmeczenie. na nastepny dzien dostal wysypki - i to tez moglbybyc powod placzu. jak mial 1,5 roku, rzucil mi sie na chodniku i plakal(2 razy tak zrobil), poczekalam chba z 5 minut, wstal ja mu powiedzialam co mysle. A ludzie- jak liudzie gapili sie. Juz nigdy mi tak nie zrobil- ufffff czy dobrze wychowuje dziecko????(odpowiedzcie!!!!) bo ja nie wiem wiem ze nie mam wiekszych problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×