Nie mam pomysłu na temat, ale topic będzie BOSKI

myslisz ze jest zdolny do tego??zeby ci taki numer wywinac bo mi sie zdaje ze to taki typek chlopaka ktory duzo gada a tak naprawde malo robi. CHWYTA SIE WSZYSTKIEGO CZEGO SIE DA.najpierw ze sie zabije teraz ze da gdzies twoje zdjeica.Jaki frajer... U mnie na osiedlu to by juz chlopaiec zycia nie mial tak bysmy go z gownem zmieszali. NIe ma co byc wobec takiegfo swira grzecznym i kulturalnym!!

gregia wlamal sie na moje konto na fotc ei przez jakies 2 minuty te nagie zdjecia byly! nie wiem co mam robic! on moze byc naprawde do tego zdolny:(

ola zmien natychmiast haslo na fotke na maila i na gg na wszystko!!!

Olu moze postarsz go ze jezeli jeszcze raz taki numer odwali to poinformujesz policje i ze nie bedziesz sie szczypac. Moze tate popros o pomoc jezlei nie mas zkolegow.Nie mozesz siedziec z zalozonymi rekoma i na to patzrec!!!

konto na fotce usunelam hasla pozmienialam:/ taty nie mam:( policja juz go straszylam nie boi sie:/

a teraz przeczytalam maila rano m iwsylal \"eh ola zapomnijmy o wczorajszym nie chce sie klicic chce sprobowac sprobojmy, blagam cie ja sie chwytam juz czego tylko moge zeby byc z toba nie zostawiaj mnie \"

bo wczoraj mi powiedzial ze da te zdjecia, bo mu pwoeidzialm, ze zadnejs zansy nie dostanie

napisz mu ze jest psychiczny i ze powinien sie leczyc na nogi bo na beret to juz za pozno i czy jest taki glupi ze mysli ze po tym wszystkim co ci zrobil to mozesz znim byc i mu zaufac i ze kochajacy chlopak tak nie postepuje ani nie traktuje dziewczyny!!!!moze to mu da cos do myslenia chcoiaz watpie jak jest taki debil!

jeszcze mi grozil ze mnie zabije

totalna gnida ach... starsznie ci Olu wspolczuje naprawde ze trafilas na takiego h***a. Najwazniejsze ze pojawil sie ktos kto Ci wynagrodzi starcone lata z tym nniedorobionym psycholem

ola a co wogole z ta jego malolata?? jzu o niej tak nagle zapomnial??

malolacie powiedzial ze jest latwa:/ ogolnie zerwali kontakt, teraz on uwaza ze ja to specjalnie zrobilam, ze nie chcialam, zeby On byl z nia, a ja mu dalam naparwde szanse ale jak on sie pzoniej zachowywal to szkoda gadac, stawial warunki, dlaje obrazal zachowywal sie tak jakbym to ja go zdradzila a nie odwrotnie

co za tepak jak ja takich gosci nie znosze!!!!!!!!!!!! Ola szkoda twoich mysli i czasu na nniego a tym bardzie łez!!!!!!

a ja sie teraz zastanawiam jak nie wystraszyc tego drugiego:) jak sprawic, zeby chcial od emnie cos wiecej? ale zeby nie uciekl??

a zcemu myslsisz ze cche uciec od ciebie?????? taki niesmialy czy tobie sie tak wydaje?

nie chce zrobic zadnej glupoty;) zeby sie nie pzrestraszyl typu np ogladamy film i czy jak np poloze mu glowe na ramieniu to zle tego nie odczyta?:) o takie sytucje mi chodzi:)

dzien dobry:) uciekam zaraz na uczelnie;)

ja juz wrocilam a tu nadal pustki:)

Proszę pomożcie mi wymyśleć hasło wyborcze

Heeeeej!!!! Natia super. No widzisz a tak się bałaś. Wiedziałam, że będzie dobrze :)

No ale zawsze to jakiś krok do przodu :)

Natia widzisz dobrze ze pojechalas:):) teraz bedzie tylko lepiej:)

:) czasami dobrze jest jak ma sie przerwe, mozna wszystko przemyslec:) zastanowic sie nad soba:) ciesze sie, ze zaczyna Ci sie ukladac:)

sama nie wiem:) a co chcesz napisac?:)

zrob tak jak Ty czujesz:) ja po swoich ostatnich przejsciach wiem, ze juz nigdy nie bede nadgorliwa w stosunku do faceta:) chociaz moze teraz tak mowie:) mialam sie dzis spotkac z Michalem tzn ogolnie mielismy sie jutro zobaczyc ale cos wspominalismy o jakims spacerku, no ale On odwolal ten spacer bo ma podobno jakies wazne sprawy...boje sie, ze wroci do bylej;) bo mi zaczyna zalezec:)

wyobrazam sobie jak tesknisz:) a moze On czeka zebys Ty zaproponowala spotkanie? narazie sie nie bede angazowac:) spotykam sie, milo jest ale wole na nic nie liczyc:) tylko On mi pisze ze chcialby mnie widywac codziennie, ze jestem bardzo fajna,ze cieszy sie ze mnie poznal, ze tylko 3 razy mnie widzial a bardzo polubil, nie wiem co o tym myslec:)

i bedzie tak jak kiedys:) wydaje mi sie ze naparwde jestescie na dobrej drodze:)

a byla podobno chce do Niego wrocic:( ja sie zakocham a Oni wroca do siebie bo ja mam takiego pecha;)

mowil ze nie chce dwa razy wchodzic do tej samej rzeki, ze bylo mu ciezko i nie cche przezywac tego drugi raz...

sam z siebie to mowil;) ale to dawniej bylo na poczatku jakos;) n oale jak Go teraz znowu zapytam to sobie pomysli ze m izalezy za bardzo...nie sadzicie?