Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Giovanni

Nie mam pomysłu na temat, ale topic będzie BOSKI

Polecane posty

Natalka, no nie mogę patrzeć jak się smucisz, na te minki :( nie mogę patrzeć. Trzymaj się, będzie dobrze. I też już idę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochani, chyba o mnie nie zapomnieliscie, co? Musze troszke na kafe ponadrabiać, ale widze że dużo tego nie ma :) Przelotem poczytałam sobie co u was, przykro mi że nie zawsze się układa jak byśmy chceli :( takie jest życie.... U mnie tez różnie bywa, mialam z moim Marcinem taką kłótnię przedwczoraj że ryczałam pół nocy :( strasznie było, myslalam ze to koniec przez chwile...ale juz dobrze jest :) Wczoraj pojechalismy na świetną imprezę, wrocilismy dzis o 13tej w poludnie :D to byly urodzinki takiego kolegi i zrobil impreze w lesniczowce, bylo ognisko na zewnątrz, w srodku kominek :) w ogole to bębniawki były zamiast muzyki normalnej i wszystko w takim lesnym i dzikim klimacie, bawilam sie swietnie :) buziaki dla was, teraz bede zagladac czesciej, papa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natio, mozesz wyjasnić dlaczego nie mozecie znowu sprobowac i dlaczego tak cierpisz?Przeciez ostatnio bylo dobrze miedzy wami!!! Miałam wam napsac co wczoraj sie stało no wiec tak: Pojechalismy ja,Łukasz i moja kolezanka na dyskoteke.Wszystko było ok pieknie,ladnie az tu nagle on mi mowi ze on chce do domu i zebym ja została(nigdy nie pojechałam bez niego na dyskoteke,nie zostałam sama i nie miałam zamiaru).No wiec pozniej w samochodze gdy wracalismy strasznie sie pokłocilismy,powiedzielismy sobie duzo przykrych słow(szczegolnie ja) ale pozniej sie przeprosilismy.A dzis juz byłam gotowa to skonczyc to juz mam dosc tego uzerania sie choc wiem ze jestem strasznie wredną osobą i duzo jest mojej winy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim!!! Wiecie, ze czasem kłotnie sa potrzebne.Zrozumiałam, ze przez takie pretensje,krzyki, obrazanie nic sie nie uzyska a tylko mozna stracic najblizsza osobe.Chce byc po prostu szczesliwa a ja sama te szczescie niszcze.Wiec od dzis postanowiłam byc dobrą, kochającą ponad zycie dziewczyną.Bo co za sens ma zwiazek z ciagłymi kłotniami????Wiec od dzis koniec!!!Kłotniom mowie pa,pa!!!:D:D:D Co wy na to? Dobrze robie???? Miłego Dnia wszystkim i buziaczki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam ;) Messina, dobrze robisz, chcialabym żeby mój tak sobie przemyslał i doszedl do takiego wniosku jak ty... niestety, nerwy u dziewczyny a u chlopaka roznia sie od siebie, ja czasem nie wytrzymuje....opowiem wam o tym pozniej, bo mi mama zerka przez ramie ;P papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez zrozumiał bo powiedział ze po tej kłotni jest miedzy nami jakos inaczej...lepiej...że nie chce juz kłotni...Ja sie z tego powodu bardzo ciesze ale zobaczymy jak to bedzie bo nic nie mozna przewidzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tu tylko na chwilke, chcialam Wam pwoiedzieć, ze z M nic nie bedzie...z byla zaczal sie spotykac i chyba cos im z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystko zyczylam im, zemy im sie ułożylo... czuje sie troche oszukana, bo co po calowal w usta, po co mowil, ze chce spotykac sie codziennie... ale przynajmniej wczoraj byl szczery i powiedzial ze bardzo mnie lubi ale nie jest w stanie mi nic wiecje dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj hej!! Troche mnie nie bylo...ale juz nadrobilam... Olu---->to naprawde przykre,ale mam nadzieje ze ty sie nie zangazowalas...bo to by bylo najgorsze...ale bedzie dobrze ;) Ja uwazam ze po rozstaniu (w ktorym tak naprawde nie wiadomo na czym sie stoi, "czy to juz definitywny koniec czy jeszcze cos moze z tego wyjsc?")zadna ze stron nie powinna wiazac sie z kims innym,bo pozniej moze ta osobe zraniac,co nie ;) Tak wogole to ostatnio kazdy z nas rzadko tu zaglada,co nie..;) Buziaczki dla was wszystkich...👄 Mislusiego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KACZORYNKO troche sie zaangażowałam:/ ale na szczęście nie tak mocno...widziałam, że coś ostatnio sie nie odzywał więc zapytałam wprost i dostałam odpowiedź...nawet sie popłakałam...powiedział, że nie chce mnie oszukiwac, że zaczał się spotykac z byłą i coś się dzieje i ze chyba dojdą do porozumienia...ja to rozumiem ale jeszzc ejakiś czas temu mówił, że nie chce do tego wracać...zapytał czy możemy nie tracić kontaktu, tylko ciekawe jaki ten kontakt bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie mój wkurzyl (malo powiedziane wkurzyl) lecz nie bede prrzeklinac ale mam to gleboko w powazaniu juz dawno pzresatalam sie tymi jeho gadkami i nim przejmowac jak ma swoje fochy i wy dziewczyny tez dajcie sobie na luz bo tylko sie psychicznie wykanczacie. Zebyscie tylko takie problewmy mialy w zyciu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregia tak sie teraz zastanawiam czy ona przypadkiem nie chce wrocic bo wie, ze On sie zaczal ze mna spotykac:) i zobaczyla co stracila, ale to tez jego wybor...oby nie czul znowu , ze jest na drugim miejscu...bo to fajny facet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wiem cos o byłych...:[ to najgorsze co moze byc w zwiazku...Moj miał wczesniej dziewczyne 3 lata(skonczyli ze sobą 4 lata temu!!!) a ona od poczatku naszego zwiazku wydzwaniała do niego,pisałą ze kocha,teskni ze i tak do niej wroci.Nawet do dzis zdarza sie jej pisac!!!Ale gdybym ja kochała tyle czasu i nie mogłabym zapomniec to nie wiem czy nie zrobiłabym podobnie...Ja ją podziwiam z jednej strony bo juz 7 lat go kocha i przez ten czas nikogo innego nie miała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Natio...Miłość to rzecz cudowana,lecz i równie bolesna... Pozdrawiam wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak z twoim Piotrkiem?Dobrze mowie tak on sie nazywa?Dlaczego nie mozecie byc razem i dlaczego cierpisz?Nie mozecie sprobowac jeszcze raz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim!!! Nie było mnie tu kilka dni, a dziś też wpadłam tylko na chwilkę. Kochani trzymajcie za mnie kciuki, jutro mam sądny dzień!!!!! Pozdrawiam Was!! Jutro wieczorem dam znać czy wszystko się udało!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej co z wami??????? Ola,Erotica,Natia,Translate,Gregia...Pytam sie co z wami??? Zapomniałyscie o naszym topiku????? :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam tez taki szał w parcy ze szok... siedzialam na 5h konferencji:O:O:O:O:O i ledwo zyje dziewczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaa..... zapomniałam napisać co się udało :D Kochani od dziś jestem magistrem!!! Tralalalala .... i zwariowałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perkoz22
natia tesknisz za nim?dlaczego?przeciez narobił tyle zlego,tyle razy plakalas przez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perkoz22
natia...pisalas zee naadddzieja umiera ostatnia?powiedz mi jedno jaak on zzadzwwonil doo Ciebie z buzia czemu zaczelas uwazac na slowa?czeemu juz niepiszesz moj nie moj?czyzby dlatego ze wiesz ze to moze czytac?jaki bylll prawdziwyy powod waszego zozstania?zaazdrosc,zdrada?a moze ktos zzaczalll macic miedzzy wami?ufalas mu?coss niebierze sie z niczego widocznie cos sie stalo a moze stalo sie z ddnia naa dzien?wybacz ze pytam ale mialem poddddobnaa ssytuaccje.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perkoz22
przez glupote??zrobilaas cos czego niepowinnas??too sie nazywa zal po straconej milosci,niechcialas go jak z nim bylas a moze tak ale tego nieokazywalas teraz jak go niema brakuje Cu go...ale dlaczego akurat teraz??przeciez wczesniej byl pod reka mialas go tylko dla siebie.chyba ze uciekal?jezeli tak tooo dlugo musialas cierpiec jezeli nie to z pewnoscia zacza to robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×