Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Giovanni

Nie mam pomysłu na temat, ale topic będzie BOSKI

Polecane posty

Erotica, no to miałaś trochę roboty.... Heh, pająk będzie wiedział wszystko co wyprawiał, Ewa zapisuje w specjalnym albumie :) Taki fotoblog, ale na papierze :) Postanowiliśmy, że dostanie ten album na 18 urodziny. Szymkowi też coś takiego robimy. Pewnie nie skończy się na jednym albumie, będzie ich kilka, ale warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej :) Dziś odpisała mi na maila Natia :) Obiecała, że nas odwiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochani :) fajnie że Natia nas odwiedzi w końcu :) Jaśku, też mam taki albumik dla oliwki... :) i też planowałam na 18tke jej dać :D super pamiątka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej 🌻 co tam...jak tam? :D mi sie nic nie chce...niby sie tydzien zaczal,bo dopiero wtorek a ja juz mam dosc...chce weekend. wszyscy o dzieciaczkach opowiadaja, a mi sie jakos nie spieszy ;) chyba sama jestem jeszcze jak dziecko...nie wyobrazam sobie troszczyc sie o kogos tak mocno....wole zeby sie o mnie troszczono :D buzki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe Kaczorynka mam tak samo Tak jak byś o mnie napisała :) teraz krótko, bo lecę na spacerek potem wpadnę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, dziewczyny, wiem że szybko byście zmieniły zdani gdyby okazało się że jesterście w ciąży, hihi :D ale racja, nie ma się co spieszyc, na kazdego przyjdzie czas tak jak jest mu pisane :) wróciłam sobie właśnie do początku topicu i czytam jak to ja płakałam że mój marcin w niemczech siedzi, hihi :D i że rzadko dzwoni :) przeczytałam właśnie, jak pisałam że teściowa smaży grzyby a ja myślałam że mi się komp jara :) miło powspominać :) wszystko tak się zmieniło... marcin jest w domu z nami, ma inną lepszą pracę, Oliwcia już urosła, nie ma już tylko 6 zębów jak pisałam wtedy :) no i teściowa odeszła.... brakuje mi jej, ale wiem , że jest tam jej lepiej :) i ciepło ją wspominam, mimo że czasem się popsztykałyśmy :) jejku, to juz 2 lata, a tyle zmian.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czytałem topic od początku zanim się odezwałem po tych 2 latach... :) Fajne wspomnienia, heh :) Padam na twarz - cięęęężki dzień :) Natia niech się zjawia i nadaje! :) No to ręka dziewczynki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez ostatnio cofnelam sie pare stron i sobie poczytalam jak ciezko pracowalam wtedy :P cieszac sie ze jest allegro i kawały jakie powklejałam z nudow rany... i tylko dni do sunrisa odliczalam niby 2 lata a takie zmiany. dziewczyny ja sobie tez siebie nie wyobrazalam tak szybko jako mamuske a teraz to bym tego nie zamineila na nic na swiecie i mimo ze cxzasami padam bo moje dziecko to takie zywe to jest to najcudowniejsze zmeczenie na swiecie. Mamy swoja 3 i jest nam cudownie razem ❤️. Moj juz wyjechal przedwczoraj 😭 nie mogl mnie oderwac od szyi i malo nie pociagnal do samochodu tak go trzymalam i wylam zeby mnie nie zostawial:( ech zycie... mam nadzieje ze pozniej bedziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ręka 🖐️ :D Wiem, wiem dziewczynki, że jakby się już ta fasolka u mnie pojawiła to straciłabym dla niej głowę. Może w końcu zmobilizowałoby mnie to do stworzenia \"domu\". Bo na razie to jak typowy strzelec bronię się rękami i nogami przed utrata wolności. Natia mi napisała, że na kafe już nie siedzi, ale nas odwiedzi. Do messiny też naskrobałam maila, zobaczymy czy to przyniesie jakiś skutek. Gregia nie smutaj :( szybko zleci ten miesiąc. Jak tak Erotica napisała, że dzieci moga coś zapamiętać z wczesnego dzieciństwa, to mnie się przypomniałao coś z mojego :D Mianowicie... moja babcia miała takie swoje powiedzonko \"do rosołu\". Mama czasem tak żartobliwie przejmowała od niej to powiedzonko. I zazwyczaj jak gdzieś się wybieralismy to zawsze mawiała, że \"już jest tak późno, a my wszyscy jeszcze do rosołu\" :D Chodziło o to, że zaraz czas wychodzić a my wszyscy jeszcze w proszku. A mała Sylwia nie rozumiała tego powiedzonka i myślała, że ten rosół będziemy jeszcze jeść. I potem jak trochę podrosłam to mamie wypomniałam, że nigdy mi tego rosołu nie dała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Translate, dobre hehe :) U nas w domu "do rosołu" oznaczało "do naga" :D Np przed kąpaniem rozbieram się do rosołu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak też w każdym razie miałam żal do mamy, że mi nie dawała rosołu w dzieciństwie :D a takie tematy, jak ten w linku to mi z daleka pachną prowokacją :O i wolę się na nich nie udzielać, żeby nie karmić troli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem :) ale szkoda klawiatury na idiotów idę spać Erotica pewnie w środku nocy rąbnie jakiś monolog :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, chciałem też pokazać, że są na świecie normalni faceci. Bo większość Kafeterianek uważa, że słowa NORMALNY i FACET się wzajemnie wykluczają :) Dobranoc, też idę. Erotica, czekamy na monolog! ;) ręka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie , hihi, miałam rzeczywiscie walnąć monolog w nocy, hihi, ale padłam jak mucha :D dziecko się przebudziło i po mnie przyszło w nocy, zebym poszła spać do niej :) no to poszłam, jejku, jaka ona cieplusia, jak mnie grzała całą noc, hehe :D a jak się przy niej położę to zaraz mi się oczy kleją :) marcin mój się śmieje, że jestem pasożytem, bo żeruję na czyims cieple, wyciągam z niego ciepło i gromadzę w sobie :D no ale rzeczywiscie odciągam ciepełko i uszczelniam kołdrę, żeby nie uleciało..efekt taki że przez noc jestem gorąca jak kaloryfer :) a marcin marznie i mówi sobie, że to pewnie ja mu ciepło zabrałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie popatrzyłam na moją stopkę i stwierdziłam że jakas taka platfusiasta, ale nie chce mi się poprawiać ... ja sobie posprzątałam, pomyłam gary :O czyli wszystko to co lubię robić najbardziej :O bardziej chyba tylko lubię szorować wc... ale przynajmniej mam spokój :D dziś mi poszły 3 żarówki na raz, przedpokój, kuchnia, łazienka..aha, jeszcze lampka nocna... i wszystkie strzeliły akurat jak ja właczałam...może mam jakieś fluidy że zwarcie robię, hehe ... czego się dotkną to się psuje, przesaje działać, albo robi się spięcie ... trochę przygnębiające :O a co u was? co się nie odzywacie? tacy zapracowani? :) a dziś marcin załatwił oliwce mojej przedszkole :D masakra, żeby tak kombinować, żeby tylko gdzieś dziecko wcisnąć :O trza się powoływać na znajomości, odnawiać kontakty itp... ale cóż, walka o miejsce w przedszkolu to swoisty wyścig szczurów - wszystkie chwyty dozwolone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ;) Erotica to fajnie, że Wam się z tym przedszkolem udało. Kurcze teraz do do przedszkola się trudniej dostać niż na studia :D A z żarówkami to ja zawsze też mam problem, bo zazwyczaj przepalaja się w najmniej odpowiednim momencie, a ja nigdy nie mam zapasowej :P Jaśku hehe, no masz rację. Może przywrócisz wiarę kafeteriankom w istnienie normalnych facetów. W ogóle jak tak poczytać kafe, to mozna w jakąś depresje wpaść :D Facet poniżej 180cm to już karzeł :D Kobieta powyżej 25 stara dewotka, powyżej 50kg to pasztet, wszyscy faceci zdradzają.... i moznaby tak wymieniać bez końca :O Jak ktoś odbiera takie wypowiedzi poważnie, to nie pozostaje nic innego tylko iść na najbliższy most ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ztym ciepłem też tak mam :D Ja jestem z tych co wiecznie mają zimne ręce i stopy :P i też zawsze wysysam z innych ciepło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie na smogu obejrzałam filmiki, jak wyciągają z ludzi larwy :O masakra, żeby mnie to nigdy nie spotkało :O bo ja z tych co się boją nawet biedronek :( a co dopiero żeby komuś z twarzy larwę wielką wyciągać, bleee :O mojej kolezance kiedys przydazyło się ze jej mucha do ucha wleciała i bzyczała w środku i nie mogła wyjsc...musiała jechać na pogotowie żeby jej wypłukali ją... i do tej pory to była rzecz która mnie przerażała - teraz bedzie mnie nękać po nocach wizja larwy pod skórą :0 a jak byłam mała to z kolei bałam się że pod kołdrę wpełznie mi wąż, więc zawsze spałam z przykurczonymi nogami, no i zatkanymi uszami, żeby mi mucha nie weszła , ale wtedy miałam z 7-8 lat :D Nigdy się nie zastanawiałam skąd ów wąż miałby się pojawić na 3 piętrze w moim pokoju... :D znów monolog w srodku nocy, hehe :D spac mi się nie chce i piszę o larwach i wężach, pocieszcie mnie, że nie odbiegam normalnością od reszty ludzi ;) ostatnio uzalezniłam się od AXN , kanału z serialami, wow, wszystkie najnowsze sezony, haha :D całą noc leci, zasypiam i budzę się z kryminalnymi zagadkami miami :D dobra, zmykam, zaglądnę rano :D miłych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie czytam o tym "do rosołu" hihi :d że się kochana o ten rosół nie upominałaś :) tylko biedna pewnie zdziwiona że obiecują i nici z tego :D przypomniało mi się jak mój brat był mały, to zawsze dużo pił , a że naprawdę dużo pił to mama robiła mu picie w takim kubku półlitrowym... i częśto jak się bawił na podwórku z dziecmi to wołał "jak pójdę do domu to od razu wypiję pół litra, dobrze?" albo "przynies mi pół litra z domu" itp... a niedawno koleżanka z bloku na n-k do mnie pisz (bo sobie wspominałysmy dawne lata) że mój brat zawsze wołał wódę na podwórku i inne dzieci się dziwiły że mu pozwalałyśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja nie odważyłam się obejrzeć tego filmiku na smogu :O jesssu jutro muszę iść do pracy :O ale mi dziś humor tym zepsuli, że nawet nic mi się nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałem przejebany piątek w pracy, nawet pisać mi się o tym nie chce :P W każdym razie melduję się - jestem, czuwam, TRWAM hehehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź nawet nic nie mów o pracy :O ja dopiero ze swojej wróciłłam rozwalili mi cały weekend 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, ale z tą pracą to jest... Jedni narzekają, inni o niej marzą... O byle jakiej, byle była... Ja się cieszę, że chociaż robię to, co lubię. Mimo że czasami mam dość tego zapieprzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się cieszę :), tylko nie lubię zmian w ostatniej chwili :O jak ja już jestem nastawiona na woly weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌻 Jak Wam weekend mija? :) U mnie spokojnie... Erotica, ja tez tak mialam jak bylam mala...balam sie wystawic noge za lozko, zawsze chowalam pod koldre bo balam sie, ze na podlodze sa pajaki...do dzisiaj mam uraz do pajakow, nawet tych malutkich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×