Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IVA23

KOMU POMOC?

Polecane posty

Gość IVA23

Czesc Wszystkim! Jezeli ktos z Was ma jakis problem i chce pomocy-piszcie!!!ja pomoge,przynajmniej sprobuje.Pozdrawiam i czekam na wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Znam sie glownie na silownikach do maszyn, oraz na smazeniu plackow ziemniaczanych. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Czesc Listek i wstrzyczasowymaczka :):):) Tematyka pomocy ogolna ale szczegolnie milosna,bo chyba z tym mamy najwiecej problemow.Uwazam,ze dosc duzo przeszlam w tej kwestii,wyciagnelam duuuzo wnioskow,zyje wedlog nich i wkoncu jestem szczesliwa a kiedys non stop placz i smutek,oczywiscie napada mnie dol ale teraz moge glosno powiedziec ze jestem szczesliwa a czego wiecej ludziom wiecej niz szczescia??? pozdrawiam a macie jakies pytania?moze napiszecie cos wiecej? PS to co wczesniej jest napisane to nie ja pisalam-ale nie przejmujmy sie tym czyms hehe:) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi
mnie przytul :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
powiem tylko tyle ze jestem bardzo nieszczesliwa bo nie potrafie zaufac i przez to wszystko w kolo mnie sie psuje a ja rzem z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
zreszta przeczytaj "nie mam zaufania do nikogo dlaczego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bałam się kiedyś zaufać... I słusznie, bo gdy w końcu się odblokowałam, spadł na mnie grad ciosów... I chyba to najbardziej boli... Zaufanie - odrzucenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak w dzisiejszym świecie zaufać? Wszystko jest przecież takie pokręcone.. Nawet ludzie jacyś zimni i bez sumienia.. Nie mówię że wszyscy ale jest ich coraz więcej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
z moim zaufaniem to nie taka prosta sprawa chodzi o to ze we wszystkim co widze i slysze widze tylko podstep i negatywnosc i nie wiem dlaczego tak sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu zbyt wiele w życiu Cie zawiodło ... Ludzie, sytuacje.. A to się pamięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
np. jezeli chodzi o przyjaciol zawsze mysle ze mnie obgaduja , o rodzinie mysle ze nie maja o mnie dobrego slowa , maz muj powoli robi sie wrogiem dla mnie itd ... dlaczego ja tak mysle dlaczego nie potrafie myslec pozytywniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo takie myślenie zakodowałaś chyba sobie gdzieś głęboko w podświadomości.. I teraz już jest Ci cieżko to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
tak przeszlam wiele i to boli zwlaszcza jezeli chodzi o najblizsza rodzine na ktora nie mozna liczyc . nigdy nie uslyszalam dobrego slowa od nich poza obelgami i obijanim nie bylo niczego . dzisiaj jestem dorosla dziewczyna ktora nie ma nawet zaufania do siebie samej w kazdym momencie slysze " ty nie jestes nic warta , ty jestes nnikim itd." boli to i nie potrafie sobie z tym poradzic nawet teraz kiedy to pisze lzy splywaja mi po policzkach. dzisiaj jestem mezatka i te sam e slowa wysluchuje od meza . ze jestem taka i owaka, to zle i to nie dobrze nowe obelgi itd chyba nie powinnam si e urodzic mam tego juz dosc. nie mam przyjaciol ani nikogo z kim moglabym o tym porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
czesto slysze te slowa szanuj sie bo nikt cie nie uszanuje i prawde mowiac nie rozumie tych slow to nie ja sie nie szanuje to moja rodzina nie ma do mnie szacunku i moj maz tesz mnie nie szanuje czy moze ja to zle widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
musze przyznac cze dusz wiele w sobie i polykam wiele al eczy to powod do tego zeby ze mna tak postepowac pomocy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale wszystko i tak musi wpierw zrodzić sie w twojej podświadomości. Jeżeli Ty nie będziesz sie szanowała, to wszyscy wokół też tego robić nie będą. Jest mi cholernie przykro z powodu Twoich łez.. Chociaż ja też mam doła, z którego wyciągnąc sie nie umiem to odrzucam to gdzieś na bok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
netx milo ze masz czas dla mnie , dzisiaj mam najbardziej popsuty dzien jestem obecnie w pracy ale nie potrafie sie pozbierac siedze tu i placze tak po prostu sama z soba zamknelam sie w moim pokoju zeby nikt nie widzial w niedziele byla awantura nawymyslam mi i nawyzywal mnie a ja stalam i nie potrafilam nic powiedziec potem bylo mi bardzo przykro ale nikogo nic nie obchodzilo wyszlam na spacer na grob mojej mamy i to tylko w myslach bo za daleko mam zebym mogla pojechac na jej grob. moj maz od dwuch dni nie odzywa sie do mnie ja tesz nie prubje jest mi bardzo ciezko i smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
bardzo pragne zeby miec kogos kto by mnie przytulil kto by mnie nie bil ani mnie nie wyzywal kto by nic nie mowil kto by mnie zrozumial . przepraszam ale nie czuje sie za dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
tak ale sa male.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
Netx jestes tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki ten świat jest okrutny... Wiem,że to niemożliwe ale przytulam Cie tak na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale też jestem w pracy i od czasu do czasu musze cos zrobić... ale jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja..
czasem mysle zeby to wszystko zostawic i odejsc ale jak mimo tego jeszcze go kocham i jest mi sie trudno do tego przyznac a najbardziej wstydze sie tej milosci . ale gdzie mam isc, nie mam mieszkania a pieniadze ktore zarabiam nie wystarcza na wychowanie dzieci i oplat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×