Samotna

Ej dziewczyno czemu jeszcze nie śpisz.....

Mam nadzieję że już..........ukołysałem Cię do snu.....

Jak minęła nocka?......Miłego dnia

...... witaj ....... :) ... nie spałam, bo chciałam się \"uśpić\" na tyle, by po przyłożeniu głowy do poduszki uciec w sen ...... nie myśleć ....... udało się .... .....nad ranem standard ....... ok. 4 otworzyłam oczy i ...... mam tak do teraz ..... ;) ...... ale jest malutki sukces ........ dziś nad ranem tylko jedna łezka ........ ..... czy Ty też tyle rozmyślasz ....... ... miłego dnia i Tobie ..... tj

Czuję że moje słowa zadają Ci ból........nie koniecznie muszę mieć rację.......za mało znam Twoją sytuację.......napisz na @ ......jestem pewny że mogę Tobie dobrze doradzić..... ......czy warto walczyć czy nie.....możesz mi zaufać ..... ...nie jestem złym człowiekiem.......nie lubię krzywdzić ludzi.... ...uśmiechnij się......miłego dnia.....;)

....Samotny ... ... Twoje słowa mnie nie ranią ..... są prawdziwe ...... nie mogę przecież żyć złudzeniami ..... bo teraz widzę, że żyję nimi już od jakiegoś czasu ...... wcześniej nieświadomie ...... teraz już coś wiem, a dalej tkwię w miejscu .... nie wiem czemu: żal, strach, brak odwagi, miłość ...... nie wiem .... ...... szkoda mi w tym wszystkim siebie - choć nie jestem egoistką, wierz mi .... może raczej szkoda mi tych lat i pięknych chwil ..... może to strach, że nie znajdę już kogoś takiego ........ ... wiem na pewno, że budzi w mnie bunt, że jakaś inna kobieta może dotykac teraz jego ciała ... bo jego ciało było moim ..... a ja nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek inny mógł dotknąć mnie ..... to mnie bardzo boli ..... chyba to mnie właśnie najbardziej teraz dotyka .... i z tym muszę się zmierzyć ...... ....... masz rację, mało wiesz ...... mało powiedziałam ....... i @ będzie najlepsza ....... tylko nie wiem, czy już do tego dojrzałam ...... ..... to pewnie dobrze wyrzucić z siebie wszystko ....... nie wiem, czy mam prawo mówić o tym Tobie, sam zmagasz się z podobnym problemem, nie powinnam Cię obciążać swoimi ..... ..... b. dziękuję, za taką możliwość .... :) tj

........ ........... ...... dziekuję ........... ...... cieszę się, że trafiłam tu na Ciebie .... ja o tym, co przyeżywam nie mówię nikomu ..... tłamszę to w sobie ...... rozmowa tutaj przynosi mi jakiś rodzaj odetchnienia ...... ....... nie mogę tego ciągle roztrząsać ..... dziś złapałam siebie na tym, że próbuję sobie wmówić, że przeciż nic strasznego się CHYBA jeszcze nie stało ......... oszukuję siebie, chcę się łudzić nadzieją ..... nie wiem ....... próbuję walczyć, by miec czym karmić resztki mojego uczucia ..... ..... boli mnie kłamstwo ....... ja byłam tylko dla niego i tego chciałam - chyba dobrze to określiłam - chciałam i oczekiwałam od niego ...... pewnie nasze oczekiwania nie były takie same, może chciałam za dużo ........ ..... on też jest starszy ode mnie .... ...... może dlatego nie spodziewałam się tego, sądziłam, że jest dojrzały, wie, co w życiu ważne ...... może dla niego ważne jest coś innego niż dla mnie .......... staram się dziś nie myśleć wiele .... i nie zapłakać dziś ani razu ...... .... pozdrawiam CIę ..... tj

Miłego wieczoru......

dziękuję :) wzajemnie !

czegos takiego jak wciskanie zaufaniana necie nie polecam. Moja historia była dla mnie straszna dzieci odeszlam od męża i zachciało mi się zwierzeń ...........naprawde jeśli nie umiesz sobie z tym poradfzic skorzystaj z\ rady psychologa i nigdy nie bądz pewna kto jest po drugiej stronie szklanego ekranu.

Ale jestem samotny ...nikt mnie nie chce pocieszyć ..... ......nawet moja poprzedniczka .....widziałem tą reklamę w TV.... ......ale tu są sami dorośli.....;) TAKAJA......chyba wiem jakie robiłaś błędy........i wydaje mi się że TY już też wiesz.......:) Bądź wesoła.....i uśmiechaj się ......koniec z łzami...... Miłej nocki

odeszlam z istotnego powodu i niestety nie dla innego tylko dla świętego spokoju . A to tylko taka skromna rada jeśli chodzi o zwierzenia to lepiej kotu albo glaszcząc psa bo najlepszym przyjacielem człowieka jest wlasnie pies DOBRANOC

Przepraszam .....nie chciałem urazić.......czasami tak jest lepiej .......lepiej być samemu......niż być oszukiwanym i cierpieć.... Pozdrawiam miłej nocki..

nie jestem samotna i nigdy juz nie bedę bo zaakceptowałam siebie jako istote zyjąca i nie koniecznie z kimś.Dzieki temu że takowy stan osiąhnęlam jestem z osoba ktora kocham i on mnie kocha ale to dzieki niemu inaczej patrze na świat i zycie i dzieki wlasnej akceptacji lepiej mi sie zyje

TAKA JA........miłego dnia.....i dużo uśmiechów .....nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się że wiele spraw będę w stanie Tobie wytłumaczyć.......;) ....zawsze możesz napisać na moją @.....nie obciążasz mnie swoimi sprawami......ja też chcę zrozumieć jak myśli "druga strona"....... ....odmienna płeć........;) ...jeśli w jakiś sposób pomogłem Tobie to mnie bardzo cieszy...... ...ja też nie miałem z kim porozmawiać o moich problemach...... sam zrozumiałem wszystko jestem dość mocny psychicznie...... ale też miałem chwile zwątpienia.......głupie myśli....... Pozdrawiam

......nikt mi nie pomacha....

Ja pomacham,też jestem samotna...bardzo.

.....już mi lepiej..... .....have a nice day......

Taka ja.....wszystko OK??? .....zmykam do pracy.... heydey......miłego dnia

Dobrze,że jest taki topik,będę częstym gościem,bo cóż mi pozostało....,,przyjaciel komputer\",a tymczasem kończę bo za moment wychodzę do pracy.

...... Witam ....... Ja dziś leniuchuję ...... mam nadzieję, że uda się wypad w górki ..... bez niego ....... tylko b.dobrzy znajomi ...... mam nadzieje, że bedzie fajnie ....... obym tylko nie wracała do wspomnień ..... do do Samotnej ....... -----> jeśli Twoja pierwsza wypowiedź była do mnie (a nie ja jestem założycielką tego topiku, z kontekstu wynika/zrozumiałam, że odnosisz to do mnie) ....... ja po prostu nikomu z najbliższych i rodziny nie mówię o swoim problemie ...... z nim nie mogę na ten temat spokojnie porozmawiać ....... psycholog - jak dla mnei raczej nie wchodzi w grę ....... wiem, że TUTAJ moge spotkac naprawdę RÓŻNYCH ludzi ....... co nie znaczy, że są tu sami podszywacze, oszuści, popaprańcy (mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam) ........ Ja nie piszę wszystkiego ........ do rad, czy wypowiedzi podchodzę zawsze z dystansem, mam już też swoje lata ..... taka już jestem ....... mam swoje zdanie i myślę, że to JA SAMA powinnam dojść do właściwych wniosków i wiedzieć, co powinnam zrobić ...... wysłuchanie różnych osób, a zwłaszcza tych, którym przydarza się niemal to samo będzie dla mnie cenną wskazówką ...... może ....... ja tak to odbieram ...... ..... może robię jakieś błędy ..... pewnie tak ....... na tym etapie to mi pomaga ....... może najbardziej to, że moge się wygadać i wyrzucić to z siebie ......... ...... Samotny ...... ....... a on wczoraj poszedł wieczorem na piwo ....... nie wiem, czy sam, czy sie umówił ...... kiedy mi o tym powiedział ....... już chciałam zapytać - powiedzieć \"a co - będizesz z nią /umówiłeś się z nią ....... już na ciebie czeka twoja koleżanka ???? ......\" oczywiście z odpowiednią intonacją ....... :( ......... ale sie powstrzymałam ..... nie wiem, z kim tam będzie ........ on mówi mi, że właśnie zawsze tak jest, że kiedy człowiek mówi prawdę to się mu nie wierzy ...... ale jak ja mam mu teraz wierzyć ........ ........ wciąż jednak myśli mi krążą wokól tego z kim był, czy może sam ......:( ........ jedno jest pewne nie ufam i już nie zaufam ....... ..... dziś pierwszy raz od kilkunastu dni nie obudziłam sie nad ranem ..... i to mój mały sukces :) ...... przespałam całą noc od 23 do 7 rano :) ;) ..... albo byłam zmęczona tygodniem, albo MAM NADZIEJĘ, że przemówiłam sobie trochę wczoraj do rozsądku ..... i próbowałam nastawić się optymistycznie do świata i do każdej rozmowy z nim .... ........ Samotny ....... a Ty ??? Co u Ciebie ? ...... heydey .... witanko :) tj

Taka ja.....widzę że robisz postępy......wyciągasz wnioski.... Czy Ty z nim mieszkasz razem?......czy Tobie nie mówi.... gdzie idzie.....z kim spędza czas ....i o której wraca........ .......nie zaprasza Ciebie.......???????? Dobrze zrozumiałem....????? Ja jestem w pracy.....w niedzielę też, ale krócej....... Miłego dzionka i udanej wyprawy w góry...... Mieszkasz na południu Polski??........ Heyey......dlaczego jesteś samotna???? ;) Pozrawiam.....

Heydey......jeszcze pracujesz

Przed chwilą wróciłam...i może dobrze,że tak długo pracuję,bo nie mam czasu na roztrząsanie;dlaczego,po co, z jakiego powodu tak bardzo zostałam zraniona.

Ty też?.... Witaj w klubie zranionych.... Miłego wieczoru

Zaufałam...i chyba popelniłam błąd,że tak naiwnie,jak dziecko wierzyłam we wszysyko co do mnie mówi.Okłamał,te wszystkie piękne słowa były tylko słowami bez pokrycia.Najgorsze w tym wszystkim jest to,że nie jestem naiwną dziewczyną tylko dojrzałą kobietą dośc mocno poobijaną przez życie....i to wszystko bardzo boli...i jeszcze przeświadczenie,że nic ładnego już mnie nie spotka..

Nie myśl tak pesymistycznie.... Ja też jestem dojrzały...być może będe mógł udzielić Tobie dobrych rad ...jako męższczyzna.....znam lepiej facetów niż TY....tak mi się wydaje.....Czy masz sprawną @...? Pozdrawiam

Ja już doszłam do wniosku,że Was meżczyzn nie znam wogóle.Mam sprawną @...ale jak jesteś w stanie mi pomóc??

Nie wiem czy moge Tobie pomóc........ trzeba znać troche faktów i je analizowac ......ta dziewczyna "TakaJa" jest bardzo tajemnicza.....mówi tylko o tym co ją boli.......dlaczego cierpi....nie podając szczegółów.......piszemy do siebie od kilku dni...... I chyba wychodzi z kryzysu.....;} Gdyby mi powiedziala więcej ...jestem pewny że mógłbym jej udzielic dobrych rad. Zauważyłem że sama wyciąga dobre wnioski i dobrze sobie radzi ;} Zapraszam do dyskusji

Moja historia jest jak z tandetnego romansu...popatrzyli na siebie i coś zaiskrzyło u obojga jednocześnie.Potem były spotkania,rozmowy,piękne słowa,opowiadania pisane dla mnie.Trwalo to kilka miesiecy nawet mój dwumiesieczny wyjazd niczego nie zmienił...i nagle sms ,,nie mam prawa wciagać cię w moje beznadziejne życie \" ...i był powrót i znowu to samo.Oboje jesteśmy dojrzałymi ludżmi i wydawałlo mi się,że odpowiedzialnymi za słowa i za to co robimy....a to chyba tylko ja byłam odpowiedzialna,a on ...no cóż...byłam tylko kolejną przygodą dojrzałego,znudzonego życiem meżczyzny.To bardzo boli.