skoro lwy sie porównywały to może PANNY też opiszą swoje charakterki?

jestem zodiakalną panną, ale nie wiem jakie są inne panny bo nie znam nikogo urodzonego w tym znaku, dlatego chcialabym zeby jakies panny z tego forum opisaly swoj charakter...moze je porownamy:) opisze sie w skrocie a jak cos mi sie przypomi do pozniej dodam:) oto moj charakter a raczej charakterek;);) : jestem perfekcjonistka, zawsze staram sie dociagnac kazda rozpoczeta rzecz do konca i do tego musi to byc zrobione maksymalnie w najwyzszej jakosci ...męczy mnie to czasami, ale inaczej nie potrafie:( wszystko w pokoju ma swoje miejsce i jesli ktos mi cos przestawi to mnie to denerwuje... jestem pedantyczna ciagle wydaje mi sie ze nie daje z siebie wszystkiego, choc inni mowia ze jest zupełnie na odwrot jestem bardzo wrazliwa, nawet jakas glupia uwaga pod moim adresem potrafi mnie tak przygnebic ze trace humor na caly dzien, a czasem normalnie ryczec mi sie chce nie potrafie rozmawiac o uczuciach i otworzyc sie przed kimkolwiek (dopiero po kilku latach bycia z facetem zaczynam sie tego uczyc, ale tylkow stosunku do niego) mam kilkoro bardzo bliskich przyjacioł ale to jest takie szczelne grono i duzo czasu zajmuje mi zaprzyjaznienie sie z nowa osoba lepeij dogaduje sie z facetami niz z babkami za zadne skarby swiata nie moge dojsc do porozumienia ze skorpionami, za to lwy i byki to najlepsi kumple i kumpele, a z wodnikami dobrze mi sie uklada w sprawach sercowych:)

wczoraj a raczej przdwczoraj mialam urodziny i tez jestem panna:) nie chce mi sie czytac twojego opisu bo dlugi cos, ale powiem ci ze jestem straszna czysciocha i pedantka idac spac musze rowno ulozyc ubranie na krzesle i rowno postawic kapcie przy lozku, wkuuuurza mnie to niesamowicie ale jesli tego nie zrobie to nie moge zasnac:(

JA mam dokladnie to samo co ty -pedantyzm hahahaa :D Szmatka do kurzu musi byc zwinieta w kostke, kazdy bibelot musi stav tak jak ja go ustawie , czysto musi byc wrecz sterylnie ale tak sczerze powiem ze sprzatac mi sie niechce zbyt ale jak sie weezme to sprztam na calego :) za to w pracy wykazuje wieksze zainteresowanie niz porzadkami domowymi. Dobrze nawiazuje kontakt zklientami wbiznesie natomiast lubie tez wyciszenie , joga-to jest to :) Mam wielka intuicje ktora mnie nnie zawodzi no i jestem troche albo sporo nachalna z tym dobrodziejstwem typu nie za zimno ci itp no panny wiecie same zreszta :)

z tym sprzataniem tez tak mam, nie lubie sprzatac ale jak juz zaczne to kurde caly dzien sprzatam az padam ze zmeczenia, ale nie skoncze dopuki nie wyczyszcze kazdego katka czy nawet fug w lazience:(porazka

kolezanke panne (jestem facetem) i swietnie sie z nia dogaduje, mozemy konie krasc, ale rzeczywiscie jest pedantyczna, tzn nie jest czyscioszka, ale jak mamy wyjsc na glupie piwko to sie szykuje minimum godzine i glupi klaczek wlosow potrafi spinac spinka kilkanascie razy w rozny sposob (mino ze ja nie widze zadnej roznicy) bo twierdzi ze nie jest tak jak ma byc...dopiero jak jej sie uda to moze wyjsc:):)

hahaaha wiem o czym mowisz :D mam to samo ile to razy mnie wkurza jak cos jest nie tak co bym chciala wiec poprawiam ale nie wszycy wiedza co mozna poprawiac przez godziny :)

panna - piekna, inteligentna, blyskotliwa, zlosliwa, wygadana, czasami bezczelna. ogolnie urocza i zniewalajaca. cala JA :D

znalazłam stronke z opisem PANNY, zaczyna sie od ciekawego zdania:) jakbym czytała o sobie:) hehe;) Aż trudno uwierzyć, że w jednym człowieku może tkwić tak wiele sprzecznych cech! PANNA jest skromna i jednocześnie ma wygórowane ambicje. Nie robiąc nic nadzwyczajnego, wzbudza zaufanie. Nie jest tajemnicą, że ma skłonność do manipulacji. W wielu sytuacjach ta dwoistość natury daje o sobie znać. Bywa, że przekonana o własnych dobrych intencjach, zachowuje się nieelegancko, wręcz obcesowo. Dążenie do perfekcjonizmu przeradza się u niej w pedanterię.

przeczytałam na tej stronce: http://www.lottomerkury.pl/biuletyn/4-9.htm widze ze jednak znalazlo sie kilka panienek na tym forum:), bardzo mi milo:) no i okazuje sie ze nie jestem sama z tym (meczacym) perfekcjonizmem

z ta błyskotliwoscia to tez prawda, czsem az mnie to wkurza, tzn nie to ze jestem blyskotliwa ale to ze inni nie sa tak samo blyskotliwi:) ja odrazu jarze o co chodzi i jak zareagowac w danej sytuacji a inni moi znajomi (w tym moj facet) musza "odczekac" az im styki załączą

też jestem panna ale nie mogę si skupić żeby siebie opisac:D

hehe, cos cie rozprasza:) kolejne zdania, jakby pisane o mnie: "Świetnie radzi sobie w pracy, bez trudu podpowie, jak wybrnąć z kłopotliwych sytuacji życiowych, zdecydowanie podejmie decyzję, gdy inni będą się długo zastanawiać. Lubi, gdy ją doceniają, choć sama jest nad wyraz oszczędna w pochwałach."

i jeszce to "PANNA jest inteligentna i systematyczna nawet wtedy, gdy wypoczywa. Bardziej woli ciszę niż zatłoczone kurorty. Nie jest zbyt aktywna fizycznie, za to chętnie czyta, z pasją rozwiązuje krzyżówki i szarady, kibicuje uczestnikom teleturniejów. "

a ja jestem cholerna sknera, az mi czasem wstyd:( walcze z tym jak moge czesto bywam złośliwa:( i uwielbiam porzadek,a sprzatać nawet lubie

12.09.19............................................

do faceta-panny:):) ty tez jestes taki pedant jak 99% panien? bardzo mnie to ciekawi

troszkę,ale bez przesady

napewno Ci napiszę jakie są Panny, .... za dwa dni minie 40 lat jak jestem z taką nudną i zarazem wspaniałą Panną. Mam nadzieję że odnajdę ten topik. A Lew i Panna to znam z autopsji. Narazie Pa.

czapko z daszkiem ale z ciebie tajemnicza postac:)

jestem Panną, ostatnio miałam 26 urodziny . Jestem pedantyczną perfekcjonistką, na początku znajomości jestem strasznie na dystans, również ciągle jestem z siebie niezadowolona, wrażliwa do granic, mam kilku dobrych przyjaciół, mam przyjaciół wśród byków, skorpionów, chłopak to rak-dobrze się dogadujemy ale on jest optymistą a ja pesymistką, więc zgrzyty czasami są:))

Jestem złośliwym babsztylem. :-P Zrzędliwym na dodatek. Mam okropny charakter i cięty jęzor. :-P Nie jestem fanką sprzątania, ale jak każdy lubię dość czyste otoczenie. Wybijają mnie z rytmu nagłe zmiany. Grzeszę spostrzegawczością, no i mam charakter anielski, niestety. :-0 Dalej nie chce mi się pisać, bo nie lubię czczych dyskusji.

Dzisiaj mam 22 urodziny :D Mam charakter zbliżony do założycielki tematu :) różnica tkwi tylko w wyrażaniu uczuc i zaprzyjaźnianiu się-ja nie mam z tym problemu. NIENAWIDZĘ jak coś w moim pokoju jest przestawione,mam na tym punkcie obsesję!Też lepiej dogaduję się z facetami. Ciuchy zawsze pod kolor,mam też mase dodatków,bo przecież WSZYSTKO musi do siebie pasować.Mam tez fioła na punkcie kosmetyków-żeli pod prysznic i balsamów,natomiast nie lubię malować się krzykliwie.Ogólnie lubie czasem się porozpieszczać i w głupi sposób wydać większe pieniądze,też tak macie?Także pedantyzm cechuje mnie również w odniesieniu do mojego wyglądu. W każdym razie uwielbiam nasz znak zodiaku :P

a ja wczoraj miałam urodzinki :) Ja sprzatac nie lubie, ale jak mam wokół siebie za duży bałagan to tez jest źle i musze sprzatnąć bo mnie to rozprasza. Jak już zaczne czasami spzrątac to sprzatam aż sprzatne dokładnie wszytsko. Ale takie \'natchnienie\' nie zdarza mi sie często :D Dobrze sie dogaduję z ludźmi któych znam juz jakiś czas, za to trzymam dystans z osobami nowo poznanymi. Ktos musi sie bardzo starać żeby stac sie moim przyjacielem. Tak jak autorka topicu jeste wrażliwa, może nawet za bardzo. Jedna mała uwaga na mój temat a ja potrafie stracic humor, dołowac sie itd. Czasem nawet ludzie nie zdają sobie sprawy z tego że powiedzieli cos nie tak, a ja sie potem zastanawiam cały dzień co mieli na myśli, bo może to miała byc jakas aluzja czy coś :P:D

Też jestem panną.. lubię tylko konkrety.. nie cierpię niezdecydowania, bałaganu też nie cierpię. Jak coś robię, to robię idealnie, albo wogóle nie robię. Gehenną to jest, jeśli chjodzi o sprzątanie, ponieważ jak sprzątam, to każdy zakamarek. Jestem naiwna.. Pedanteria u mnie wyzwala najczęsciej w drobiazgach.. Panny są również bezinteresowne. Swietnie dogaduję się z skorpionami, pannami... ale najbardziej kocham raczków :-)

oj jak mi milo ze moj topik sie uniosl bo juz myslalam ze z nim koniec:) ciesze sie ze jest tu kilka panienek:) wiecie co, wczoraj mialam fatalny dzien:( zaczal sie bardzo fajnie-facet zabral mnie na zakupy ale na samym poczatku cos tam sobie glupio palnal bez zastanowienia i tak mi tym zepsul nastroj ze szok... a sam nawet nie zwrocil na to uwagi poklocilam sie z nim o to i mimo ze wiedzialam ze powinnam go przeprosic, to nie potrafilam odpuscic:( jestem strasznie zawzieta i uparta:(:( teraz tak na "trzezwo" jak o tym pomysle to az mi go zal (tzn mojego faceta) i zastanawiam sie jak on ze mna wytrzymuje? bo na 100000 % gdybym byla na jego miejscu i milala za partnera taka mnie to juz dawno nerwowo bym nie wytrzymala!! jestem fatalna partnerka:( i mimo ze sie staram nad soba pracowac to nie zawsze mi to wychodzi:(

a najgorsze jest to ze jak sie tak na maxxxaaa wkurze na swojego faceta (nie wazne czy mam powod czy nie) to najnormalniej przestaje mi na nim zalezec:(:( a przeciez ja go kocham (jak juz nie jestem zla to czuje jak naprawde mi na nim zalezy) i..gdyby np on wtedy (gdy jestem bardzo na niego wkurzona) chcial sie ze mna rozstac to bym sie na to zgodzila:( bo w takich nerwowych sytuacjach mam czesto wrazenie ze lepiej by mi bylo gdybym byla sama, nie mialabym tulu problemow itd bo ze mna a raczej z tym moim charakterem ciezko wytrzymac innym osobom (czyt. facetowi) :( jestem typem samotnika i dobrze sie czuje gdy jestem sama, ale gdy juz dam sie komus poznac i zaczne sie z kims przyjaznic to wtedy nie wyobrazam soebie zycia bez tej osoby, a moi przyjaciele mowia mi ze jestem swietna przyjaciolka:):)

i tak jak moja poprzedniczka - nie nawidze wrecz niezdecydowania u innych osob, konkrety to podstawa, no i wszystko musze miec z gory zaplanowane i nie lubie gdy ktos niezapowiedziany mnie odwiedzi, poprostu musze miec czas na przygotowania i oswojenie sie z mysla goscia:) Boże, ja mam chyba same najgorsze cechy.......

z rakami tez sie swietnie dogaduje - mam brata mlodszego o 8 lat i mimo roznicy wieku mamy bardzo dobry kontakt ze soba moja mama jest skorpionem i drzemy ze soba koty ze az strach najwiecej znajomych mam wsrod bykow,lwow i baranow, a moj facet to wodnik (eks tez byl wodnikiem) o kurcze, ale sie rozgadalam..... i jakby malo tego bylo - sama z soba pisze....