FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

to o ten własnie klucz chodzi :) choc jestesmy daleko od siebie to jednak jestesmy bardzo blisko kazdego dnia ,kazdej nocy ;)

Moje uczucie kiedyś dawno umarło. Potem narodziło się to internetowe szaleństwo, które zmarło zanim naprawdę sie rozwinęło. Chciałabym jeszcze doznać takiego cudownego uczucia jakim jest miłość. Dlatego tak bardzo mnie cieszą ludzi, którzy mówią ,,Jestem zakochany/a, kocham, odnalazłam/łem miłość".

ojoj..ale sie zrobiło słodko i poglądowo chyba znow zapominamy o temacie głównym...;-)

no...bo ...to ...chwila zapomnienia :) tak długo Cie nie było :)

Skołowana internautko,autorko topicku - wybacz. Myszy grasują, kiedy kota brak. ;)

własnie choc daleko to blisko sw Paweł rzekl: Nawet w oddaleniu jestesmy sobie bliscy I jaka siła i energia uderzy, kiedy ta bliskosc bedzie taka tete a tete, nie tylko duszą, ale i gestem spojrzeniem, soba całym;) to kolejny klucz bycia, kochania, trwania:) pielegnacji:) tak mało Cie, mało mało:)

dobra ! faceci boją sie ....... odrzucenia :) tak było ze mną a jednak chciałem by kobieta która mówi do mnie kocham Cie wiedziała tak naprawde komu to mówi :)

Jak sie kocha to siebie zawsze za mało, zawsze niedość..... takie prawo miłości.

jestem, jestem..zwarta i gotowa:) a może Ci \"na poziomie\" właśnie rozprawiają z dziewczynami z wysokim IQ i nam wywody zaczynaja skręcać?:)

jesli sciemniają na necie to rzadko pamietają co pisali .... i znowu bojażn ze coś sie wyda :)

to święta racja. kłamstwo zawsze jak oliwa na wierzch wypływa.

jesli oprzerysowali swoją osobowośc to wprawne oko jest w stanie ich rozszyfrowac .....i znowu strach !:)

czasem wartoscowy facet pisze to co kolega poeta podpowiada ...a w realu bedze musiał radzić sobie sam :O

facet jak najbardziej na poziomie ale z brakiem pewnosci siebie ....i znowu ZOONK!

Każdy piszacy internauta pod maską anonimowości pozwala sobie na fantazjowanie. Ale jednak należy pamiętać, czy owe koloryzowanie daje mu jakieś plusy, czy wręcz przeciwnie. Uważam, że raczej nie zyskuje nic takim zachowaniem, gdyz baczny rozmówca dostrzeże fałsz.

i na koniec faceci którzy flirtowali dla rozrywki na krótko przed randką ze swoją dziewczyną bo akurat sie spózniała :)

nie muszą być na poziomie ! tak naprawde na spotkaniu zalezy tym którzy czują sie naprawde samotni ale sa pełni wiary :)

Powiem tak, ja w realu jestem osoba raczej spokojną, chociaż wśród znajomych jestem rozluźnioną, radosna i przebojową kobietą. W jednym ciele tkwia dwie osoby. W świecie internetu mogę być non stop tą szaloną Violą, znaną najbliższym . Ot taki kaprys.

dobra ! faceci boją sie ....... odrzucenia tak było ze mną a jednak chciałem by kobieta która mówi do mnie kocham Cie wiedziała tak naprawde komu to mówi aj rozumiem:) Ja zawsze mówiłam to mojemu pofilcowanemu, a teraz krotkiemu, z rajskimi oczkami skarbkowi R.:) I nie bojcie sie odrzucenia:) Kocha sie to sie wie co sie czuje i dlaczego:) cechy charakteru, gesty, nie da sie tego opisac to całosc faceta, ktorego sie kocha:) I nie ma sie on czego bac:)

a pewnie ze dostrzeze fałsz i dlatego kłamcy unikają spotkan ... Oni niechcą kłamać to jest jak choroba ...być moze se nawet tego wstydza chowając sie za monitorem.... ale gdy kładą sie do łóżka wylewają łzy w poduszke ze znowu im sie nie udało :(

....Mh..... Tak, na spotkaniu zależy tym, którzy sa samotni i pełni wiary. :)

Kocha sie to sie wie co sie czuje i dlaczego ...:) Zgadzam sie z Tobą ... pierwsza minuta spotkania przywitanie wygladało tak jakbysmy znali i byli ze sobą przynajmniej pare lat:)

Ja nie skłamałam w necie? A Ty Noah - skłamałeś? Pytanie retoryczne....... :D

nie nieskłamałem :) bo nic bym tym nie zyskał a wrecz przecinie wiele bym stracił

a teraz wiem ile bym stracił :)

Tak myślałam. Znam się na ludziach. Pa, uciekam na spacer z pieskiem.

pierwsza minuta spotkania przywitanie wygladało tak jakbysmy znali i byli ze sobą przynajmniej pare lat wąłsnie:) tak samo z pisaniem w necie, jakbysmy sie znali:) nie sklamał, bal sie odrzucenia badał uczucia, itp:) ale dobrze ze sie wszytsko dobrze konczy happy endem:)

Noah [ kiss]

paptki :)

Viola 1966