Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

Noaszku, wiesz jak ja kocham kwiaty? w domu mam ich dziesiątki, w ogrodzie tysiace.... Nie mogę bez nich żyć. Dziękuję za te Twoje. Są takie pachnące ;) i urocze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ciesze sie ze kwiatki sie spodobały .... próbowałem przebrnąc przez Wasze wpisy ale jetem tak rozkojarzony.. w dodatku czas przy kompie dobiega konca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozkojarzony? ;) Czyżby przez miłość? Te przez duże M? Jeśli tak to zrozumiałe. :D Kochac , jak to łatwo powiedzieć........ Serce to najpiękniejsze słowo świata ...... ❤️ Szkoda, że musisz ODDAĆ KOMPUTER . Ja niestety też czuję obesnośc mego synusia za pleckami. Jednak konfrontacja moich 163 cm wzrostu z jego 188 cm z góry narażona jest na porażkę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi przy takiej róznicy nie masz szans wiec lepiej sie wycofać niepokonanym :)Ja wymieniam sie z zoną :O ma troche pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ci belfrzy;). Maxim :D Noaszku , całuję mocno 😘😘😘 Violcia Pozdrawiam wszystkich serdecznie i bardzo, bardzo mocno ściskam. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz miałam odejść, ale Twój - Skołowana temacik strasznie mnie zainteresował. Otóż 14 lat temu miałam pierwszy w życiu bal sylwestrowy ,,na białej sali\" ;) Tak! wieźli mnie karetka na sygnale do szpitala o godzinie 15:00 w Sylwestra. Miałam wylew. Mój karnawał trwał wtedy 35 dni (szpitalnych dób). ale wszystko dobrze sie dla mnie skończyło, a szpital nie popadł ani w jakies straszne tarapaty finansowe, ani w kłopoty kjadrowe. Jednogłośnie ogłoszono mnie przez ordynatora, lekarzy, pielęgniarki i pacjentów,,oddziałowym słoneczkiem\", bo gęba mi sie nie zamykała, a uśmiech miałam naokoło głowy. O taki:D. Teraz moja dewizą sa słowa w przenośni i w prawdzie ,,co mnie nie zabije to mnie wzmocni\". Niestety wieczór sylwestrowy od tamtego czasu wole spędzać w domu z przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"do zizy A która z pań tu piszących jest nieciekawa i próżna, małostkowa i nieinteligentna?\" Nic takiego nie miałem na myśli. Wręcz przeciwnie. Każda jest interesująca, wartościowa, z głową w chmurach [w pozytywnym znaczeniu] i co najważniejsze inteligentna. Tylko te dzieci są jakieś rozwydrzone. Wyrzucają biednych rodziców zza komputera. A z tym wzrostem to chyba jakaś plaga. Wszystkie mają powyżej 180?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> a jak nas znajdują panowie na poziomie? > ziz, jestes on czy ona? on > odebrałes/łaś nasze panie jako zarozumiałe? > to spory błąd! wcale nie. chciałem tylko zmienić tempo rozmowy i chyba mi się udało. A propos, jesteście bardzo czułe i delikatne. > a jesli mowa o zachowaniach panów na poziomie, mam pytanie: > - czy poznanie interesującej kobiety jest dla Was inspiracją? mogę tylko powiedzieć za siebie. oczywiście, jak możesz pytać o coś takiego. > - jak dalece macie swiadomość tego, ze jesteście na poziomie nie mam takiej świadomości, bo każdy inaczej to rozumie. > nas, kobiety, intreresuje bardziej poziom jaki reprezentujecie > w relacjach z nami więc mamy tą samą, małą receptę. wystarczy, że jest wzajemny szacunek, a reszta zawsze się jakoś ułoży. jeżeli nie ma szacunku, to nie ma znaczenia czy jest to prostak/prostaczka, czy też \"facet na poziomie/kobieta na poziomie\", zawsze w jakimś sensie poniży drugą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie z nowym dniem:-) Miło Ziz, ze rozwiałes watpliwosci dotyczące stosunku do nas:) Czasem lekka prowokacja rzeczywiscie przyczynia sie do poruszenia rozmówców. Powiedz Ziz, czy wyszedłbys poza net w pogoni za szczęściem gdyby ktos Cie tu oczarował? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skołowana z zamkniętymi oczami, a Ty? Myślę, że kobiety mają więcej wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Podnosząca, pewnie Ziz Ci to sam wyjaśni, ale nie mogłam się oprzeć i ja, aby nie wtrącić swoich "trzech groszy". :classic_cool: "...Stanął pod balkonem huknął jej puzonem i tak wszystko się zaczęło..." No powiedz, czy nie chciałabyś ujrzeć takiego puzonisty pod swoim balkonem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podnosząca ... jest w około nich tyle emocji, że każdy może znaleźć coś dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiadek w piekarniku, synuś jeszcze nie wrócił (ten co ma 188 cm wzrostu ;), bo mu drozdże dawałam od maleńkiości), a ja mam kilka chwil na przywitanie szanownego grona dyskutantów. Witaj Kobietko 😘😘🌻 i Ty Skołowana 😘😘🌻. Dla Ciebie Ziz na przywitanie 😘 😘, a za miłe słowa pod adresem kobietek z tego topiku jeszcze i uśmiech , o taki wielki :D:D:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie padał nawet rzęsisty deszczyk (lubie deszcz jak to ta zodiakalna rybka :)), ale teraz znowu świeci piękne złote słońce. Oj , gdybym była mężczyzną z pewnościa chciałabym z ta orkiestrą trąbki nosić i bębny też.......Fiu fiu fiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosik głodna jestem , bo literki zjadam - miało być za ta orkiestrą.... Pewnie mi wybaczycie , bo ja ztych kobiet, co to głowę w chmurach często mają. :) O i synuś wrócił. Pa pa , póki co , wrócę później .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietooo .... moja poprzednia odpowiedź źle zabrzmiała. Mogła Ciebie urazić, więc kajam się i proszę o wybaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Violu witaj w ten również i u mnie przelotnie deszczowy dzionek. 👄 🌻 Ziz, nie ma potrzeby, abyś się kajał. :) Zrozumiałam (chyba) dobrze Twoją wypowiedź. :) Każde z nas miało inną otoczkę orkiestry dętej na myśli. ;) Natomiast mój wpis był żartobliwy i nie dosłowny. Choć ..... nie miałabym nic przeciwko, gdyby taka sytuacja, jak w słowach tej cytowanej posenki, naprawdę się zdarzyła. Oj, jest siła w tych orkiestrach, jest! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
No tak, ja już jestem po obiedzie, a literki i tak zjadam! :D "piosenki" powinno być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×