Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kingala

ławeczka 50-tek i więcej

Polecane posty

Dobry wieczór 🌼 pasjo, Venesso, kriss55, Roanno, Kingalo..... Ja tez zawsze obowiązki stawiałam na pierwszym miejscu. Mialam tak silne poczucie obowiązku ze az mnie to w końcu zaczęlo męczyć. Obudzilam sie zbyt późno, ale wreszcie zaczęłam myslec troche o wlasnych potrzebach. Nie zawsze mozna je zrealizowac majac obowiazki rodzinne (haha..... a jednak ciagle jezcze priorytet- sama lapie sie na słówkach ;-) ) ale.... No tak Należy nauczyć się to jednak pogodzic i swoje marzenia realizowac... -bo warto miec marzenia.... Był taki wiersz, albo piosenka....moze ktoś znajdzie te słowa ??? Jak Wam mija łikendowy ( ;-) ) wieczór???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,Witaj Yolando! ,,,,,,,,,,pytasz ,jak spedzamy wieczor,,,? U mnie jeszcze mloda godzina,,,,,,,,samo poludnie,,,,,,,,,,wysiaduje na laweczce przed domem,,,,,,,,,,,,pije kawke,,,,,,,,,i rozmawiamy,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,obserwujemy samoloty,ktore fruwaja nad naszymi glowami.... Mysle sobie,ze jest tu korytarz powietrzny,,,,,,,,,,,,,,,,,Och,jak ja lubie patrzec na nie,,,,,moze pracowalam w obsludze w tamtym zyciu,,,,,,,,,,,,,,tak mowia,,,,,,,,,,,,,,,,nie wierze im,,,,,, Czasami to az wzdrygne sie,,,,,,,,,,,,,,bo nagle poczuje silny podmuch wiatru,,,,ogladam sie za siebie,,,,,,,,,,,,,,,i widze samolot. Jakie to cudowne uczucie,\"zagladac \"do samolotu,,,, Mieszkam w poblizu lotniska,,,,,,,,,,i prowadze obserwacje.... Kiedys juz chcialam sfilmowac samolot nad glowa,,,,,,,ale wystraszylam sie,,,,,,,,,,,,,zobaczylam policyjny samochod,,,,,,,, trzeba byc bardzo ostroznym,,,,,,,,,,,,,,,,,moglabym byc posadzona o szpiegostwo,,,,,,,,,,,,,,,,,,,nie ma zartow! Moze kiedys to zrobie,,,,,,,,,,,,,,,jak bede miala sposobnosc,,,, i odwage! Nie smucmy sie,zycie wciaz przed nami! Pozdrawiam Ciebie serdecznie. PS>Jak znajde slowa,,,,,,,,,,,,,,przytocze je. Wpadne tu jeszcze do Was,,,,,,,,,,,,,,do zobaczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! ,,,,,,,,,,,,i jeszcze jedno,,,,,,,,,,Diament nie moze przysiasc sie do nas,bo komp zlapal wirusa,,,,,,,,,,,,,,strasznego! Czeka na swojego meza,na jego pomoc,,,,,,,,,,,,,,moze to troche potrwac,,,,,,,,,,,,,,,,,przekazuje wszystkim paniom pozdrowienia z Kalifornii!!!!!!!!! do Diamencika! PS.Kochana,czekamy na Ciebie! Niestety,nie potrafie Ci pomoc,zeby tego gada wyrzucic-----czekaj cierpliwie na meza! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESIENNY WEEKEND

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienw starszym wieku
jakos pusto na tych laweczkach i zimno............ wiecej spontanicznosci panie;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----------------------------❤️-----👄-------------------------------- --------------NASZA ŁAWECZKA JEST PEŁNA ŻYCIA !!!!!!----------------- ------------------------------👄-----❤️-------------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Trzeba marzyć\" Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć /J.Kofta/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,,,,,,,,Brawo,brawo Yolanda,,,! Nasza laweczka zyje,,,,,,,,,,czyz nie widac nas,,,? A wiersze,,,,,,,,,,,,,jakie piekne! A przypowiesci Paulo Coelho,,,!? Chyba pomylilas laweczki P !!!! Usiadz z nami,,,,,,,,i powiedz cos milego,,,,,,,,,,,,,Bedzie nam milo,,,,,,Zapraszamy!!! Pozdrawiam czytajacych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, Trzeba marzyc!!! Marzenia sie spelniaja tylko wtedy,gdy je mamy! Dzieki Yolando za piekny wiersz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIEKLO DWOJGA
Pewnego ranka przewodnik wycieczek ,dotychczas w sile wieku i swietnej formie,budzi sie i stwierdza,ze nie moze wstac.Na niedowierzanie zony i 10--letniej corki odpowiada wyrzutem :Po co ja wam wlasciwie jestem potrzebny"? Tego samego ranka jego zone dopadnie zmeczenie,jakie zwykle pojawia sie na koniec dnia.W drodze do szpitala zona poczuje,ze jej zycie jest zlamane,,,,,,,,,,,. W ktorym momencie zycie wzielo ODWET na niej? Czy wtedy,kiedy w kawiarni nieznajomy mezczyzna naszkicowal jej portret i powiedzial, ze jest piekna,a ona poddala sie tym slowom i przychodzila do niego na poddasze? A moze wtedy,,,,,,,,,,,,,Czy stalo sie to pozniej,kiedy uznala,ze ten wypadek jest kara za jej romans,,,,,,?Czy jeszcze pozniej,gdy zebrala o jego milosc,a on ja wital chlodem? A moze zapowiedzi kleski nalezy szukac w dziecinstwie___anielsko cierpliwym ojcu,ktory z mina zbitego psa wyczekiwal matki,ktora poza domem szukala mezczyzn,bo nie umiala zyc z aniolem ? Paraliz meza sklania zone do zastanowienia sie nad ich wspolnym zyciem,nad tym,kiedy wyczerpala sie milosc,a jej miejsce zajely leki i urazy.Narasta obcosc miedzy mezem i zona,,,,,,,. ! Zeruya Shalev --"Maz i zona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESIENNY PAN
....szary bezsilny jesienny pan z rozpacza w szklistym wzroku slal mu otuche mysli rozgrzanych wspomnieniem lata ale lisc byl zbyt ciezki bezlitosnym PRZEZNACZENIEM.,, ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,Boleslaw Lucki,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,,,,,,,,Witaj ROANNA ! O,jakie piekne cudenka nam przyioslas! Sliczne!!!!!! Cudneeeeeeeeeee!!!! Dziekuje!!! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna kobieta
Zajrzałam na ławeczkę nocną porą przebudzona przez moją Misię. Teraz wiem dlaczego tak skutecznie mnie budzi w nocy, potrzebuje towarzystwa. Całymi dniami jest sama i wtedy śpi a gdy się pojawiam w domu to zjada jedzonko i znów śpi a w nocy zaczyna buszować podobnie jak małe dziecko. Ale jak ja przestawić na dzienne buszowanie po akwarium? To będzie trudne ponieważ za dnia ja jestem zajęta po za domem, wieczorem wracam a w nocy śpię jak każdy uczciwy człowiek. Nie zastanawiałam się nad starością, po prostu nie mam czasu, nad szczęściem tak, zastanawiałam się i co z tego wyszło? Nic, po prostu szczęście ominęło mnie, a może stałam w nie tej kolejce jak Bóg rozdawał szczęście. Nie wiem. Nie wiem kiedy, ale jak obejrzałam się za siebie okazało się że moje koleżanki już niańczyły dzieci a ja robiłam karierę. Kiedy one rozwodziły się (niektóre) ja zastanawiałam się czy znajdę czas dla swego nowo poznanego mężczyzny. Kiedy one kołyszą wnuki ja budzona jestem przez s z c z u r a . Już przestałam się zastanwiać. Praca pochłonęła mnie bez reszty nie dając mi chwili wytchnienia, może to jest moje przeznaczenie. Wierzę że jestem potrzebna innym i to pomaga wstać z rana itd. Samotność nie jest taka zła jeśli się o niej nie myśli. Misia zaczyna reagowć na imię. Internet jest kopalnią informacji, znalazłam właśnie o tresurze szczurów. Mam cichą nadzieję że mi się uda. Uciekam do łóżeczka życząć miłym paniom miłej niedzieli przesyłając zdjęcie z ławeczką http://f.kafeteria.pl/nowy.php?id_p=3313519

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszne
Po roku studiów przyjeżdża do domu studentka i od progu wola: - Mamo, mam chłopaka! - Świetnie córeczko, a gdzie studiuje? - Ależ mamo, on ma dopiero dwa miesiące! Wstaję rano, włączam moje japońskie radio, zakładam amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciągam niemieckie piwo. Siadam przed koreańskim komputerem i w szwajcarskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jadę do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu, siadam na włoskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie. Znowu nic... Zastanawiam się, dlaczego do cholery w Polsce nie ma pracy... Stoją dwie blondynki nad morzem słonym. Jedna próbuje smak morza i mówi: - Ale to morze słone! Druga przynosi słoik cukru i sypie do morza. Na to pierwsza znów próbuje - Nadal słona! A druga blondyna mówi: - Dziwisz się jeszcze nie pomieszałaś! Blondynka opowiada przyjaciółce, jak to spotkała czarodzieja. - Pozwolił mi wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć albo świetny biust. - I co wybrałaś? Blondynka: - Nie pamiętam... Blondynka telefonuje do TPSA i mówi: - Nie mogę połączyć się z Internetem. - Czy poprawnie wpisała pani hasło? - Tak, widziałam jak robił to mój mąż. - A jakie jest to hasło? - Pięć gwiazdek. 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,,,,,,,,,,,,Witaj Laweczko;,,,,,,,,,,,Roanno,samotna kobieto ,,,,,,,,,,,,,,i wszystkie panie,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, w niedzielny poranek! Piekny,sloneczny poranek ! Sniadanie takie jak lubie,,,,,pyszne i kolorowe. Obok teczowy kubek z kawa,,,,,,Kilka spojrzen w okno,,,,,,,,,potem otwieram moja ulubiona \"walizeczke,,,,,,,,,,,,,sprawdzam,gdzie znajduje sie dzisiaj laweczka,,,,,,,,,,,,Lekko mi,dobrze,,,,,! Frune do Was!!!!! A po drodze,,,,,,,super dowcipy,piosenka,,,,,hihihi i posty do poczytania.,,,,,Cudownie znow byc razem! Z niedzielnym pozdrowieniem! PS.Do zobaczenia,,,,,,,,,,,,,,,,!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz jestem,,,,, pare slow o polskiej goscinnosci,,,, W Polsce kazdy mogl liczyc na przenocowanie i skromna strawe, nawet u bardzo ubogich ludzi.,,,,,,,Wloscianie podejmowali czesto znacznie zamozniejszych od siebie podroznych,odmawiajac przyjecia pieniedzy za goscine,,,,,,,,Mowi sie,ze latwiej jest zostac zaproszonym do domu Polaka niz Anglika,Francuza czy Amerykanina,, A pamietacie slynne zdanie,,,,,,,,,,,,,,,\"Gosc w dom,Bog w dom\"?,,,,,,,,sarmacka goscinnosc,,,,,,,W spoleczenstwie Sarmatow, ludzi dumnych,,,,,nadmiernie ambitnych i latwych do urazenia,,,,,, goscinnosc ___wyjatkowa! Kanon. GOSCINNOSC to niemal znak firmowy Polski.Czyz nie? Kiedys,,,,,,w odwiedziny do mojej babci przyszla Amerykanka _holenderskiego pochodzenia.,,,,,,Zaproponowalam jej kawke czy herbate,,,,,,Skwitowala jednym zdaniem: \"Widac,ze jestes z Europy, na pewno z Polski. \",,,,,Tak,jestem z Polski!!!!!!Goscinnosc mam we krwi __jak kazdy Polak,,,,! Pozdrawiam serdecznie,po polsku,,,,!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DONT WORRY _ BE HAPPY
tak trzymac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byla kobieta \"po przejsciach\".Z nieufnoscia podchodzila do mezczyzn..... Siedziala sama w domu.Dwa lata temu odszedl od niej mezczyzna,,, i odebral jej wszelka nadzieje.... Telefon oderwal ja od zabawy z kotem.Jakis obcy facet ze trzy razy sie upewnial,czy na pewno zna sie na urzadzaniu ogrodow. Miala ochote odlozyc sluchawke,ale zdrowy rozsadek zwyciezyl...chociaz mial rozkazujacy ton,,,,byl konkterny. Nastepnego dnia pojechala na miasto,pod wskazany adres.Piekny olbrzymi dom,a wokol niego zachwaszczony,brzydki plac bez jednego drzewka,,,,,,,,, Na spotkanie wyszedl niewysoki mezczyzna.Oprowadzil ja po posiadlosci.Podpowiedziala mu,jakie drzewka powinien zasadzic.,,, Zgodzil sie,ze swojskie iglaki,pieknie skomponowane z brzozami i jarzebinami na pewno z czasem stworza niepowtarzalny zakatek. Weszli do domu po plany i mapy.W holu dostala paralzu oka.,,,, Rozne wnetrza widziala,ale to bylo wyjatkowo eleganckie..... Weszli do niewielkiego pokoju,ktory wygladal na gabinet. Do pokoju weszla starsza kobieta z taca z herbata i ciastem,,,, Tuz za nia pojawil sie wysoki mezczyzna.Twarz mial powazna,glos,,, ten sam ,ktory slyszala w sluchawce.Tak,to on wygladal na wlasciciela posesji,,,,Podala mu reke i spokojnie wytrzymala uwazne spojrzenie piwnych oczu.Dlugo rozmawiali o ogrodzie,,,,Przedstawila swoje trzy koncepcje ,po czym uzgodnili warunki i zasady wspolpracy,,, cdn i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cz.2 Poprosil,aby podrzucic go do miasta.W drodze,,,milczal.Odzywal sie tylko po to,by zwrocic jej uwage,ze powinna zwolnic albo wyprzedzic samochod przed nimi.W pewnym momencie miala dosyc jego krytyki i zapytala,czy dalej chce isc piechota? Rozmowa z nim przekraczala jej sily,,,,Zatrzymala sie,,,wysadzila pasazera i odjechala. Po kilku dniach miala gotowy projekt.Wlasciciel posesji przystal na jej propozycje.Podpisali umowe i juz mogla wprowadzic swoja ekipe. Pracy mieli sporo,,,,,Wysoki facet przez caly czas byl w domu i patrzyl na nia dosc surowo...Udawala ,ze go nie widzi,,,,i potem rzeczywiscie juz go nie widywala,,,, Pozniej dowiedziala sie od jego gospodyni,ze jego zona uciekla z innym facetem.Nie dosc,ze pozbawila czlowieka godnosci,to jeszcze probowala zrujnowac finansowo.,,,, cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cz.3 Dowiedziala sie,ze on skrecil noge,,,,Zalezalo jej na dokumentacji,,, i pojechala pod wskazany adres.Zadzwonila do drzwi,ale nie zamierzala wchodzic,,,,,,Ujrzala go o kulach,z noga zabandazowana. Nie przypominal juz jej zarozumialca,,,Weszla do srodka,,jakos nigdy wczesniej nie wpadlo jej do glowy,ze z nim mozna zartowac.Zawsze wydawal sie taki zlosliwy i niedostepny,,,Ona rowniez go zaskoczyla,,,rozmawiali dlugo,,,okazalo sie ,ze potrafia rozmawiac ze soba,,,,ciekawie rozmawiac,,,,Rozstali sie,,,, Skonczyla jesienne prace,a reszta prac musiala poczekac do wiosny,, Moze i brakowalo jej rozmow z nim,,,,,ale wczesniej obiecala sobie, ze zaden mezczyzna nie zdola ja juz uzaleznic od siebie,,,, Miala swiety spokoj,,,,,,Az tu telefon,,,zadzwonil on i powiedzial,ze zatesnil za nia,a skoro teskni,to musi znalezc droge do niej,,, poprosil,aby wcisnela domofon,,,,,Nie przewidziala,ze zanim otworzy drzwi,natknie sie na wielki bukiet roz,,,,,, I tak to sie zaczelo,,,,,,,,,,,,,,,od wielu lat sa razem,,,,,,szczesliwi !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Bajkowa historia.... A tak w sprawie ogrodu.....hm... Mam ogródek ale...t.z.\"Zosi\" jest w nim dużo różności. Bawiła się nim mama... ona odeszła. Ja mam \"blade\" pojęcie o roślinkach a i sentyment też w jakiś tam sposób wpływa na zrobienie zmian. Przydał by się ktoś kto by umiał urządzić ogródek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,,,,,,,,,,,,Witaj wirtualna laweczko! Dzisiaj kolejny sloneczny dzien,,,,,,,,,,,,,,, mozemy z przyjemnoscia poczytac cudenka Roanny.,,,,,,, Dziekuje Ci kochana,ze zostawiasz nam takie piekne wiersze.... Jak widze,,,,,,,ze zajec masz tez troche,,,,,,,,,,,i ciesze sie niezmiernie,ze znajdujesz czas na nie.,,,,,,,,, Mam tez nadzieje,ze Kingala wrocila ze swoich weekendowych wojazy i lada chwila zawita do nas,,,,,,,,,,,,,,,,, Posiedze sobie chwile,moze ktoras z Pan dolaczy do mnie,,,, Zycze Paniom tylko radosci w sercach,,,,,,,,,,,,,!!!! Pozdrawiam wszystkie Panie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bipi
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze: - Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował! Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi: - Chyba, kurde, w koszyk... :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×