ławeczka 50-tek i więcej

Witaj Igusiu___________dziekuje.Tylko nie przesadzaj,,, Mysle jednak,,,ze potrzebny bylby psycholog.Ale nie do nas,,,nie dla nas! Prawda Igusiu? Jak bedziesz wolna____dolacz do nas,,, Nie poszlas na \"wolne\"? Czy cos mi sie przeslyszalo? Kingalo___________? ? ? ?

Pomaranczko____Tylko mnie juz nie wkurzaj! Nie widzisz,ze pisze po polsku? I to poprawna polszczyzna! A o post \"tamten\" zapytaj jego autorki! Jak Ci sie tak chce? Zreszta nie obchodzi mnie___kombinuj dalej,,,

Pamietasz droga Vanesso ,kiedys juz o tym rozmawialysmy, ze niestety sa ludzie na tym swiecie, ktorym przeszkadza radosc innych. Sa smutni i zgorzkniali. Wola kpic z cudzych przyjemnosci ,bo sami nie maja juz nic do zaoferowania i powiedzenia. Jeszcze nie bylam na wolnym. Mialam klopot z zastepstwem. Wychodze jutro. Chcialabym , zebysmy sie spotkaly ,ale szczegoly omowimy na gg lub przez telefon. Kiedy ty Vanesso idziesz odpoczac?

Vanesso prosze pisz dalej swoja opowiesc. Choc jest ona tak niesamowicie smutna. Czekamy na cd.

7/____Sprawe pieniedzy zostaw mnie____radzila.___A ty badz wymarzonym zieciem.Takim,co to marzenia z gwiazd odczytuje.Zabierz ja po pracy na wycieczke,pokaz te wille,co wyrosly w czasie jej nieobecnosci....I nie rob glupich min,jak sie na cos poskarzy___kontynuowala.____Najlepiej wiecej sluchaj niz mow.Ona teraz musi sie wygadac i bedzie wdzieczna,ze ma w tobie sluchacza. ___Widze,ze masz juz plan? ___Mam.Dawno to sobie przemyslalam.A jak juz kupimy wille,to ich chyba szlag trafi____rozesmiala sie. ___No i niech trafi,chodzmy spac. Jadwiga miala ochote wstac i napic sie czegos,ale nie chciala,zeby jej dzieci nie domyslily sie,ze nie spi. \"Strasznie akustyczne te mieszkania w blokach____pomyslala,bojac sie nawet przewrocic na drugi bok.___Poleze jeszcze z godzine___postanowila___moze zasne\". cdn.

Igusiu_________porozmawiamy o 9:00 PM. Mam troche czasu,,,,wiec jeszcze popisze.Moze kingala sie pojawi? __________________________________________________________ 8/Ale sen nie przychodzil.Zamknela oczy i po raz kolejny rozmyslala o swoim zyciu.\"Czy jej dzieci mialyby dla niej wiecej serca,gdyby nie wyjechala? Gdzie popelnilam blad?____zastanawiala sie.____Przeciez chcialam dla nich dobrze,zeby mieli lepiej niz ja.Przez te 25 lat przyzwyczaily sie widziec we mnie nadawce przesylek pienieznych.I teraz beda walczyc miedzy soba,kto zagarnie reszte.Tyle jestem dla nich warta,ile mam na koncie.No i jeszcze emerytura.Kazdy chcialby dostawac co miesiac kieszonkowe,tylko zadne z nich nie pomyslalo o mnie.O mnie mowia jak o przedmiocie,ktorego trzeba gdzies ustawic w takim miejscu,zeby nie przeszkadzal\".___Ona___powtarzala zaslyszane u dzieci slowa.___Co ona zrobi sama? Musi z kims mieszkac. \"A dlaczego musze? Przeciez nie jestem jeszcze niedolezna. Moge sama mieszkac i sama decydowac o sobie\". cdn

9/Po piatej rano,kiedy slonce zagladalo juz przez zaslony,wstala. Cichutko poszla do kuchni i nastawila wode na kawe. Znalazla stare gazety,rozlozyla je na stole i pijac kawe zaglebila sie w lekturze. ____Mama juz nie spi?___zdziwil sie ziec,wchodzac do kuchni.___Stalo sie cos? ____Nic,wczesnie poszlam spac to i wczesnie wstalam____wyjasnila. ___Zmiana czasu________powiedzial wspolczujacym glosem. Kilka dni potrwa,az sie mama znow przyzwyczai.A my nie obudzilismy mamy wczoraj? Troche sie zasiedzielismy. ___Nie,nic nie slyszalam____sklamala. _______Ja zaraz swieze buleczki na sniadanie przyniose i dzisiejsza gazete. _____Jesli to tylko dla mnie,to nie trzeba. ____Nie tylko,mamo.Ja codziennie biegam do piekarni,zanim Marta z Markiem wstana.Bedzie mama miala codziennie swieze bulki na sniadanie___obiecal. cdn

pisz, pisz, czytam Cie,,,,,,, jestes cudowna, to chyba naprawde z zycia wziete!

10/___Kawa? Mama pije prawdziwa kawe?______zdziwila sie Marta._____Mleka by trzeba.Zjesc cos,a nie tak kawe na pusty zoladek.Jajecznice mama zje? ____Dla mnie za wczesnie,przywyklam jesc troche pozniej. _____Musi mama zmienic przyzwyczajenia,to bardzo niezdrowo,na zoladek szkodzi.Prosze_________podsunela mleko. ___A ty, na ktora idziesz do pracy?____zainteresowala sie Jadwiga. ____Dzisiaj wzielam wolne.Specjalnie na mamy przyjazd__podkreslila.___Andrzej idzie do pracy na osma,a Marek? Marek,ty o ktorej masz zajecia w szkole? ___O 11:00.Wroce wieczorem. ___Andrzej,owioze cie do pracy,bo bede potrzebowala samochod.Pojezdzimy sobie moze z mama po okolicy____mowila do meza. ___Nie,nie robcie sobie klopotu.Dzisiaj nie chce jezdzic na zadne wycieczki.Ot,przejsc sie po miescie spacerkiem,zobaczyc,co sie zmienilo. cdn

odwioze,,,,itp Pomaranczko II_________-to samo zycie,naprawde! Uf,,,zmeczylam sie okropnie.Pozwolcie,ze odpoczne

Kingalko kochana___a ja nie pytam,dlaczego jestes tu. Tutaj na laweczce masz byc....tak Cie wypatrywalam,az oczy bola. I jeszcze jakas potrzebujaca psychologa____zaklocala mi pisanie.Nie kasuj jej postow____moze sama skasuje_________jak to bywalo....Na szczescie dala sobie spokoj,,,, Sa pomaranczki zyczliwe takze...... Brakowalo mi poezji,,,,dziekuje!

Moja kochana kingalo________--to bedzie "powiesc"! Oj nie tak szybko ____ koniec!!!

ok,jeden post,,,, 11/No widzisz,to biore samochod___ucieszyl sie Andrzej.___Mama jeszcze zmeczona,zmiana czasu i w ogole,moze mama sobie odpocznie na kanapie?___zaproponowala corka. _____Gazety sobie chetnie poczytam,dowiem sie,co sie dzieje. ____ja posprzatam w kuchni i jak mama bedzie miala ochote na spacer,to w kazdej chwili mozemy sie przejsc. ___Dobrze______zgodzila sie Jadwiga.___Mamy duzo czasu. Po chwili uslyszala gong przy drzwiach wejsciowych. ___Marta,ty nie w pracy?___zdziwiony Waldek nie ukrywal rozczarowania.____My z Wiesia pomyslelismy sobie,ze mama tu sama i chcielismy mame zabrac do siebie. ___Wzielam wolne.____Marta nie ukrywala zlosci.____Moglibyscie dac mamie odpoczac!____skarcila ich. ____Chcielismy tylko zajac sie mama.Wy z Andrzejem pracujecie,Mariusz i Krysia zajeci w sklepie,a my mamy czas.Wiesia na rencie,,,chcielismy mamie pokazac okolice. cdn

Niestety,mialam jakies zaklocenia w eterze_____na szczescie post ,choc podwojony,znalazl sie na wlasciwym miejscu.A juz myslalam,ze bylo daremne pisanie,,,, Jest wszystko OK! Kingalko,Igusiu________prosze,napiszcie cos,,,, Teraz chce tylko czytac,,,,,czytac.Pa,pa moze wiersze? moze dowcipy?

SERCE MATKI Pozwala się podejść bez granic. Od nowa ranić. Walczy. Najczęściej tak bywa - przegrywa i łzy ociera ukradkiem.. Serce matki. Choć wie, że będzie bolało to, co się stało, gotowe na każde skinienie, i przebaczenie... Anna Wojdecka

ABYM NIGDY NIE ZAPOMNIAŁA... Gdy nie ma serca - nic po rozumie.. rozpoznasz, po sygnale: ten, kto najbliższych.. kochać nie umie.. to znaczy, kochać nie umie wcale.. Piszę te słowa, bym zawracała w porę, bo czas ucieka.. i, abym nigdy nie zapomniała, z jaką miłością, patrzeć na człowieka... Anna Wojdecka

IGUSIU_____piekne! dziekuje!

WYGNITE SUMIENIE Ślizgamy się po rzeczywistości z tematu na temat bez wgryzania się do środka ( bo środka nie ma!) z kalkulatorem w ręku nastawieni na patrzenie Wygniło miejsce gdzie powinno być sumienie niczym jesienne jabłka na wiosennym stole - dla oka chętne lecz w smaku wstrętne! .. resztę dorabiamy sobie konfabułą w procentach albo pielgrzymką od święta i zataczamy się coraz niżej i niżej próbując wypełnić ten środek czymś pięknym - niestety, do tej dziury trafiają odpadki taniej kultury.

12/__A ty znowu nie pracujesz?____zdziwila sie Jadwiga. ___Na bezrobociu jestem.Mowilem mamie,pracowalem w markecie,ale to dla glupiego robota.___850zl na reke___prychnal z pogarda.---Tez zlozylem papiery na rente,tylko teraz to trudniej zalatwic.No chyba,ze sie posmaruje grubiej____rozesmial sie. ____Za mlody chyba jestes na rente___zauwazyla. ____E,tam,mlodsi i cwansi na rencie sie bycza.No,ale co mama ma w planie?___spytal. ___Moze chcialaby mama zobaczyc,co sie zmienilo w naszej miescinie? Jak ludzie zyja,jakie domy pobudowali.....Wiesia obiad zrobi____zachecal. ____Dzisiaj dajcie mamie spokoj____powiedziala Marta. ___Ty tu nie bedziesz o niczym decydowac!___zaperzyl sie Waldek. __________Cicho!_______Jadwiga podniosla glos,bo juz zaczynali sie klocic.________Pozwolcie,ze to ja bede decydowac .Doceniam wasze dobre checi.... cdn.

Vanesso jeszcze jedna karteczke!!!

13/Znow zabrzeczal gong przy drzwiach. Najmlodszy syn,Mariusz z zona stali w progu. _________Oho,zebranie rodzinne,a my w trosce o to,ze mama sama tu siedzi,,,,, Przyjechalismy mame zabrac na wycieczke po okolicy. Pogoda piekna,pokazalibysmy nasza dzialke,pospacerowalibysmy____mowila Krysia,najwyrazniej rozczarowana,ze inni juz ja ubiegli. _______Siadajcie_______powiedziala Jadwiga. Marta,przepraszam,ze tak sie rzadze w twoim domu,ale skoro twoi bracia tu przyszli,,,, _________Mamo,to twoj dom.rob co chcesz. Siadajcie_____powtorzyla Marta za matka____kawy zrobie. Jadwiga patrzyla na swoje dzieci siedzace wokol niej. Marta przyniosla kawe. ______Mamo,to juz druga______powiedziala corka ostrzegawczym tonem. ________Nie szkodzi,pije duzo kawy_____usmiechnela sie Jadwiga. Sluchajcie_________przerwala chwile milczenia_________musimy cos ustalic.Nie przyjechalam tu,zebym wam wszystkim komplikowac zycie.Nie mozecie rzucac wszystkiego tylko dlatego,ze ja tu jestem. Chetnie odwiedze was po kolei,ale nie decydujcie za mnie,prosze. Ja tez mam swoje plany i nie musicie sie mna zajmowac jak dzieckiem. Dzisiaj chcialabym odpoczac,przejsc sie po miescie. Pojsc na cmentarz. Powspominac stare czasy. Jutro bardzo chetnie odwiedze Waldka z Wiesia. Pojutrze was_________zwrocila sie do Mariusza i Krysi.Jesli oczywiscie bedziecie mieli czas_____zastrzegla. Pracujecie przeciez,macie sklep. Jak wam nie pasuje pojutrze,to moze kiedy indziej? cdn

14/ Alez pasuje,nam zawsze pasuje____powiedzial szybko Mariusz. __Zycia w sklepie nie spedzamy,mamy pracownice. ___Mamy tez telefony____usmiechnela sie Jadwiga. Mozecie przeciez zdzwonic. Po co tak tracic czas na bieganie. ja bardzo duzo rozumiem i wiem,ze kazdy ma swoje zycie. ____Mamo,teraz ty jestes dla nas najwazniejsza____Mariusz pocalowal ja w reke. Tyle lat cie nie bylo,to nie dziw sie,ze kazdy chce cie miec dla siebie. ____To bardzo mile,co mowisz_____rozesmiala sie Jadwiga___ale nie moge sie rozerwac. zapewniam was jednak,ze dla kazdego znajde czas____ociecala. Dzieci patrzyly na siebie z niukrywana wrogoscia,ktorej nie mogly zamaskowac sztuczne usmiechy. cdn

obiecala,nieukrywana,itd 15///___To co mama zamierza robic dzisiaj?____spytala Krysia. _______Obiecalam Marcie,ze z nia sie przespaceruje po miescie. Chcialabym tez odwiedzic moja stara przyjaciolke Zosie. Wiecie moze,czy jest w miescie? ______Jest,zakupy u nas robi_____pospieszyl z wyjasnieniem Mariusz. Mieszka tam,gdzie kiedys. Nic sie u niej nie zmienilo,tylko jej maz zmarl w zeszlym roku. ___Nie wiedzialam,ze ona tez wdowa,stracilysmy ze soba kontakt tak dawno. ___Jak mama chce,to wstapie do niej,uprzedze,ze mama tu jest. ____Nie trzeba,znajde jej numer telefonu w ksiazce i sama zadzwonie,,, cdn

Kingalo__________moja kochana poetko! Piolun ma smak obrzydliwy,,,,, Dziekuje za piekne wiersze!

No wiesz _____Kingalko___zachwycasz mnie swoimi cudenkami@ Dobra jestes! Ja tez mowie _____________dobranoc.Igusia czeka na moj telefon_____________obiecalam.Pa,pa

__________________WITA J LAWECZKO! Dzien sie budzi w kolorach teczy! Czas najwyzszy posluchac spiewu ptakow,,,,szumu drzew,,,, Przysiade na laweczce___________i poczekam na Was! POLIKO KINGALA IGUSIA JOTAZET LENKA KINGA COCACOLA Moze ktoras z Was podrzuci mi wiersz? Uwielbiam poezje! Zycze duzo slonca w sercu! Pozdrawiam bardzo serdecznie

AKICU__________-dla Ciebie nasze

------------------------------ Ławeczko-------------------------- witam ------ ------kochana Venesso. Jak miło widzieć Cię. Twoja opowieść przeraża mnie, aż nie wierzę, że tak może być, że tylko tyle znaczy Matka dla dzieci. Uznam, że to tylko zły sen. Czekam na dalsze odcinki, jestem ciekawa zakończenia, choć domyślam się. Kingalo, Akacia, Cocacola, Jotazet, Igusia , Lenka--- Janusz Kofta Trzeba marzyć\" Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć

Witaj DROGA POLIKO! Dziekuje kochanie za marzenia,,,,,lubie marzyc,,,, Bardzo smutna historia ,,,,,Niestety,serdeczne powitanie nie ma nic wspolnego z miloscia,,,,Sa tacy bezwzgledni w sosunku do siebie,,,,,do ludzi,,,, 16/ Szly z Marta wolnym krokiem,,,, _______O,widzi mama ten odnowiony dom? Kupil go byly naczelnik policji.Za grosze.....A teraz restauracje na parterze wyszykowal,dwa mieszkania na pietrze i kase zbija nic nie robiac.Tak sie urzadzili dawni prominenci.Jeden drugiemu zginac nie da___komentowala. __A z czasow ,jak byl naczelnikiem,to wille ma. Takim to zyc_______ nie umierac. ____________Zmienilo sie tutaj,wyladnialo_______powiedziala Jadwiga. ____A tam,zmienilo.troche tak glowna ulica ladniejsza,ale reszta po staremu.O prace trudno,placa grosze_____utyskiwala.____A bezrobotnych bez liku. _______Moze nie wszyscy chca pracowac? cdn

Zeby cos sie zdarzylo,,,,,,trzeba marzyc! Marze,,,,,,abyscie dotarly do nas-___dziewczyny POLIKO__________moje