ławeczka 50-tek i więcej

Dziewczyny witajcie,dziękuję za piękną muzykę. Olimpio masz rację,aby tylko choroba do nas nie zawitała.

Krystynkko piękne nasze klimaty.ach młodość.

http://www.youtube.com/watch?v=vFYbCGJIE4c&feature=related Rybciu taka ze mnie czasami marzycielka!

Witaj Rybciu! Nasze klimaty.Masz racje. Niestety wsrod nas nie ma naszych idoli. Ostatnio tak cichutko odeszla Irena Jarocka.Zal,zal! .

Dobrze jest wrócić czasami do młodości - szkoda,że to' se ne wrati' jak mówią czesi.

Krystynkko buziak za La Paloma! Jestem beksa! Pieeeeeekne .

Bardzo lubiałam i lubię Jacka Lecha,czerwone gitary,skaldów.trubadurów,jarocką,sosnicką,sipińską i wielu wielu innych. _ My też kiedyś odejdziemy.

se ne wrati' ,To byly piekne dni.A ile musielismy sie "nazdobywac" wszystkiego! A bawilismy sie,choc male dzieci.Dawalismy sobie rade ze wszystkim. .

Krystynkko,wymienilas moich ulubionych takze.Mniej lubilam Skaldow w tamtych czasach.Kiedy stalam sie bardzo dojrzala,polubilam ich.Chyba rzeczywiscie dojrzalam. .

To mialo byc do Ciebie Rybciu! Odejdziemy,ale nie tak szybko.Kazdy ma swoj czas,niestety. .

Ale mimo wszystko było milej,serdeczniej,radośniej.Może miałyśmy ciężej jak nasze dzieci ale nasze mamy też miały ciężej od nas.Ile werwy,życia i radości człowiek miał w tamtych latach.Cieszył się z byle czego.

Rybciu kochana ja tez bardzo lubilam Jacka Lecha , byl nawet moja platoniczna miloscia :D http://www.youtube.com/watch?v=W_643gZndts

Moje kochane my nie mialysmy takiego dobrodytu jak maja nasze dzieci ale chyba bylysmy szybsze :D

Jak słucham tej piosenki "widzę "go u nas w muszli koncertowej,młodziutcy wszyscy - sama słodycz.

Może bardziej zorganizowane,ja wiem czy szysze/chyba sprytniejsze.

Zycie towarzyskie rozwijalo sie.Prywatki,skladkowe ubawy. Dlugo nie mialam telefonu,a chata ciagle pelna.Niezapowiedziane kolacyjki,wizyty.Wszystko gralo. Wyjazdy z dziecmi pod namiot/ nawet w gluchym lesie/,nad jeziorem. Bylo spokojnie i czulismy sie bezpiecznie.A teraz nigdy w zyciu. ,

A moją platoniczną miłością był Krawczyk,dopóki nie zaśpiewał na zorganizowanym przez mój zakład balu i jego koncercie z okazji Dnia Pracownika Przemysłu Lekkiego. Pamiętacie te czasy,kiedy były organizowane takie bale? Tak się strasznie upił,że jego "ochroniarze" wrzucili go do samochodu jak worek z ziemniakami i zawieźli do hotelu.Koniec,było po miłości....

Przede wszystkim kazdy z nas mial nakaz pracy.Mielismy mieszkania z przydzialu,talony na samochody ,itd itp. Kto mial -to mial.Bylo szaro-buro ale kolorowo.I tak radosnie. .

Tak prywatki,kolacyjki,spontaniczne spotkania np.w kawiarni i lądowało się na dancingu.Wszędzie spokój,nie było chuligaństwa.Można było samemu łazić nocą i nic mu się nie przytrafiło.A teraz boję się sama wieczorem wracać np.od koleżanki z drugiej ulicy.

Rybciu,a ja podobne zdarzenie przezylam na koncercie z Jackiem Lechem.Po tym koncercie ,mimo wszystko nie zmienilam zdania.Uwielbialam jego glos. .

Pamiętam nasz pierwszy telewizor,w pokoju była świetlica.Schodzili się sąsiedzi nie tylko z naszej kamienicy.Ale było gwarno i wesoło.

Głos Krawczyka uwielbiam do dziś,tylko nie koniecznie jego samego.

Widząc go w takim stanie "odeszła mi miłość"

Dzisiaj ogladalam film o zlodziejach w srodkach transportu,sklepach. Jestem przerazona.Jestesmy narodem zdlodziei.Nie chce sie pracowac,tylko okradaja ludzi. Podrozowac pociagiem to strach.Na peronach,w pociagach roi sie od zlodziei.Metody opracowane do perfekcji.Nie poczujemy . .

Nigdy w zyciu na campingu!Boje sie zlodziei. .

No bo po co ma wstawać rano,cały miesiąc pracować za 1000 zł,jak ma lekkie życie i 'ładną dolę"okradając innych.Oni nie mają żadnych skrupułów.

Kilka lat temu MM wylal wiadro zimnej wody na zlodzieja,ktory zakradl sie w nocy do naszej przyczepy.Noc z glowy,Policja,wyjasnienia.Ale przygody! Od tego czasu nigdy nie biwakujemy na campingach.Jest bardzo niebezpiecznie. .

Zlodziej przyznal sie,ze jak dobrze pojdzie to w szesciu zarabiaja 1000 zl dziennie. .

Ale mnie się wydaje,że w krajach post.komunistycznych wszędzie jest taka młodzież.W sobote albo w piątek mąż wysłuchał w wiadomościach,że najbardziej skorumpowanym krajem są Czechy.A ja myślałam że Rosja.Jak kwitnie korupcja to kwitnie złodziejstwo,bandytyzm itp.

Syn jak mieszkał w bloku w opolu,siedział przy otwartych drzwiach balkonowych/lato/ oglądał telewizor i przyuważył jak coś mu po balkonie mignęło.Wyszedł na balkon/6 piętro/a tam młody chłopak skakał z górnych balkonów na dół.Okazało się że okradł mieszkanie na 7 piętrze.Skakał jak małpa.