Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pogódka

mam 17 lat ! bede mamą!

Polecane posty

oj siksa siksa, prawdziwa z ciebie siksa. nic dodać nic ująć. nick sobie do charakterku dobrałaś. a tak na marginesie, zastanawiam się kiedy młodzi ludzie, w tym kraju, nauczą się odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siksa24
ależ jajeczko o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jajeczko - jest takich przypadków coraz więcej niestety, wpadki 17-latek albo dziewczyn które nie mają z czego życ ale najważniejsze za mają \'dzidzie\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfg
chyba nie masz sie juz czego doczepic :( chyba normalnie ze kazdy wie gdzie dziecko sie rozwija, ale nie bedzie pisal np mam dziecko w narzadzie rodnym, albo w maciciy, co nie ktorzy chyba z choinki sie urwali, ze nie wiedza o takich rzeczach.... a ja polecam tobie ksiazke o dobrym wychowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, ale nie o tym. w końcu faktycznie może być tak jak mówisz. nawet mnie to specjalnie nie dziwi, w końcu sama wspomniałam, że dziadkowie są od rozpieszczania ;-) tylko, że gdyby nie oni nie mielibyście pieniędzy na utrzymanie dziecka. pewnie, że możesz powiedzieć, że oni są, więc nie ma co gdybać. ale przecież wszystko może się stać (czego, przede wszystkim dziadkom, nie życzę) i co wtedy? będziecie liczyc na rodziców? ja dostałabym zawału, spac bym po nocach nie mogła, gdybym miała taki dochód i dziecko w drodze. tylko to chcę ci powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majeczko, tylko że jak 17-latka wpada, to oczywiste, że liczy na pomoc rodziców. inaczej jest kiedy dorosła kobieta bez odpowiedniego zabezpieczenia finansowego świadomie decydue się na dziecko. kiedy ja miałam 17 lat uczyłam sę, zwiedzałam, bawiłam się na koszt rodziców. nic w tym dziwnego. pewnie, gdybym wtedy wpadła rodzice by mi pomogli. zapewne skońcyłabym studia, może mniej zobaczyła, przeżyła. ale trudno moja strata. nie moge jednak pojąć, że dorosła dziewczyna, bez pracy, z chłopakiem, który zarabia 1000 zł decyduje się świadomie na dziecko. ja kiedyś marzyłam o dogu niemieckim, nie kupiłam go, bo nie mogłabym poświęcić mu kilku godzin dziennie na spacery, więc nie mogę pojąć, jak ktoś, kto nie ma warunków decyduje się na dziecko! to ponoć zdecydowanie większa odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po to masz dziecko żeby w żłobku zostawiac, chyba nie wiesz jak tam się dziecmi zajmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż paulka, chyba jesteśmy z innych bajek. na jednym topicu już się troszkę starłyśmy ;-) może to dlatego, że każdy ma inne priorytety. a dzieciaczkowi życzę oczywiście zdrówka (zdrowe dzieci mniej krzyczą u fryzjera ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siksa24
ale jej dowaliłaś !ale zgadzam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jajeczko - ja też nie wiem jak można z taką sytuacją materialną decydowac sie na dziecko,. trochę rozsądku, myślenie nie boli, bardziej potrafię przełknąc to ze 17 zajdzie w ciąze z wpadki, ok rodzice pomogą, ale nie dziewczyna która ma 20 lat i świadomie decyduje sie na dziecko przy zarobkach 1000 zł ma szczęście ze nie płaci rachunków, w sumie mamie nie dziwię sie ze nie chce aby płaciła bo co im na życie zostanie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfg
Majka zajmij sie swoim nosem, co cie obchodzi z czego ktos bedzie zyl, ty im pomagasz? nie, wiec nie rozumiem, ty pewnie milony zarabiasz heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milionów nie zarabiam, ale chciałabym wyrażam swoją opinię zabronisz ohh boję sie :P Ale troche wiecej niż 1000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siksa24
w dzisiejszej teraźniejszości jakbyśmy mieli planować życie przez pryzmat portfela to dzieci rodziły by się tylko z przypadku.bo nie tylko takiej 17 nie stać na dziecko ale większość społeczeństwa.niestety takie są polskie realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzej
Majka no to ciesz sie ze zarabiasz tyle a nie tyle :) ja mam 20 lat, dziecko, meza, dom i tez nie narzekamy, rachunkow za nas nikt nie placi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siksa24
a ile wg majki powinno się zarabiać żeby móc mieć chociaż 1 dziecko?jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w/g Majki powinno sie zarabiac tyle zeby nie myslec po nocach jak to bedzie, wmawiac sobie ze damy radę. Ja nie mówię ze trzeba miec tysiące, miliony, trzeba miec tyle zeby starczyło na wszystko, czyli rachunki, jedzenie, rzeczxy dla dziecka a to napewno przekracza 1000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siksa24
ale konkretnie prosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, ja zarabiam 1700 zł, mój facet zarabia z tym ze pracuje strasznie dużo po 13 godzin dziennie zależy od miesiąca ok 2,5 - 3 tyś chciałas konkrety to proszę uważam ze to spokojnie pozwoli mi na decyzję o dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfg
ale ktos moze zarabiac polowe mniej i tez starcza na zycie to znaczy ze jak tkos nie zarabia co najmniej 2 tys to juz o dziecku moze pomarzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy przenigdy nie uwierze
ze 17 latka moze zostac swiadoma, odpowiedzialna matka. Nawet jezeli nie przerosna Was problemy zwiazane z 24-godzinna opieka nad malenstwem, to przynajmniej finansowo bedziecie zalezni od rodzicow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ze może więcej sobie wtedy odmawiasz prawda, ja chciałam miec dziecko już wcześniej al;e stwierdziłam ze muszę coś zrobiz tzn zacząc poważnie zarabiac, ja też kiedyś pracowałam za 650 zł ale nie decydowałam sie na dziecko bo wiem ze byłoby to nierozsądne z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfg
Majka duzo lacznie zarabiacie ale komus kto nie mieszka w warszawie straczy o wiele mniej moj kuzyn mieszka w wawie zarabia z zona po 3 tys a na dziecko nie moga sie zdecydowac bo maja za malo kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i właśnie tak zaczyna się dyskusja o niczym. ile konkretnie. wg mnie konkretnie to tyle, żeby zapłacić rachunki i względnie spokojnie, bez pomocy innych dożyć do końca miesiąca. wtedy mogę zrozumieć decyzję o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siksa24
nie znasz realiów danej rodziny i wysnuwasz tezę że 1000zł im zabraknie.a grubo się mylisz.nie wiem jak jest u nich ale u nas ludzie muszą wyżyć za 600zł miesięcznie,mając 3 dzieci!i dają sobie rade.nie mają luksusów ale żyją.fakt jest taki że wszystko zależy teraz od tego na ile czlowiek jest odpowiedzialny i jak rozsądnie potrafi rządzić kasą.my mieliśmy 1200zł i daliśmy sobie radę?bo musieliśmy.jak mąż zmienił pracę to jeszcze się polepszyło.był okres że żadno z nas nie pracowało.i też kombinowaliśmy.takie jest życie. raz na wozie raz pod wozem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mo i oberwało nam się majeczko za to, że mamy troszkę wiecej rozsądku i na ten pozwozowy okres chcemy mieć troszkę oszczędności, a przytym nie odmawiać sobie i dzieciom zbyt wielu rzeczy. cóz. widac nasze poglady są niezrozumiałe dla pozostałych dyskutantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×