Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rety rety

KOCHAM GO, CZY TO KIEDYS MINIE ??

Polecane posty

Gość rety rety
Dlugi byl Wasz zwiazek ? Ja jestem przykladem ze mozna byc z kims 2 lata ( moj poprzedni zwiazek przed Nim ) i nie pokochac, a zakochac sie, oddac cale serce w ciagu kilku miesiecy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznał inną dziewczynę, tyle dobrze, że nie kłamał, ale zawsze był szczery, zawsze miał takie zasady których nigdy nie łamie, jest inny od innych facetów, teraz podobnojuz nie są razem, mogłabym jeszcze raz spróbować, ale .... chyba się boje a Ty dlaczego nie jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
Moze dlatego ze sie od niego odsunelam, nie umialam mowic o problemach i on takze... jak bylo milo to bylo, ale jak cos nas gryzlo to zadne z nas nie chcialo o tym gadac. Tak naprawde odczulam jak mi na nim zalezy, jak go kocham w momencie gdy powiedzial ze trzeba to zakonczyc... Nie placze juz, ale mysle o nim bez przerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rety rety --- ja też nie płacze, no czasami jak już mi naparwde cieżko. Moze spróbuj coś delikatnie? a powiedz mi czy normalnie rozmaiwaicie? bo mój jest moijm kolegą::O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdgadiwtiu
zacznijcie zyc swoim zyciem anie wmawiac sobie ze oni wasi byli to cos najlepszego co was spotkalo, same sie oszukujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
To jest dziwne moj sie usunal...uciekl...oczywiscie jest "czesc" ale ciezko to nazwac jakas kolezenska relacja, unika mnie, boi sie czegos. Moze ma jakies problemy? Nie wiem ? Od razu po zakonczeniu mowil ze bardzo chce zeby kontakt byl, zeby sie drogi nie rozeszly, ze chce mnie widywac ale co z tego... ? Boi sie wyraznie czegos, ale naprawde nie wiem o co mu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
agdgadiwtiu , mam swoje zycie, mam studia, prace, znajomych, rodzine, ale nie bede ukrywac ze on byl i jest szalenie wazny dla mnie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka***
to minie, ale najprawdopodobniej wtedy, gdy poznasz kogoś, przy kim zrozumiesz, jakie wady miał twój eks. oczywiście ból musi sie w Tobie uciszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem chyba jestem wybitny przypadek, poznawałam róznych facetów, ale nie umiem ich pokochać całą sobą, nie umiem, moze powinnam isć do psychologa no nieweim juz sama, ale co on mi pomoże?? żyje normalnie, szkoła, dom, przyjaciele itp ALE TO ON JEST DLA MNIE NAJWAZNIEJSZY TYLKO DLA NIEGIO JESTEM WSTANIE ZROBIĆ WSZYSTKO ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdgadiwtiu
i co bedzie dla ciebie wazny do konca zycia?? czemu sobie wmawiasz ze on sie czegos boi?? nie boi sie... ma cie w dupie i mu na tobie nie zalezy, tylko go lechtasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
If you want , ja tez nie mam wiem co robic. Zamykam oczy i widze jego. Pamietam wszystkie szczegoly, jak trzymal za reke, jak calowal, jak przytulal, jak patrzyl...nikt przed nim nie dal mi tego co dostalam od niego... Czuje jakbym zgubila fragment swojego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
agdgadiwtiu oj jasne ty najlepiej wiesz co on czuje. :o Przestan prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
Amant jestem w sile wieku :P Nie szukam poki co lepszego. Troche samotnosci dobrze mi zrobi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rety rety --- moze rzeczywiście, unika Cię bo nie chcre robić Ci kolejnycxh nadziejii, wiem, ze to boli Mój jest na tyle wporzadku, ze powiedział mi , że jestem jego koleżanką , że duzo mu pomogłam, ale ze juz nie zcuje do mnie nic poza czystym koleżeństwem.... boszeee ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdgadiwtiu
nie to ty najlepiej wiesz pewnie dlatego jestescie razem.... gdyby mu zalezalo, gdyby cie kochal bylby z toba i pomimo trudnosci cieszyl by sie tym ze klopoty rozwiazuje z toba i jest z toba ale go nie ma ciekawe czemu?? pewnie sie boi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety Rety, jest parę prostych sposobów, by poradzić sobie z tą sytuacją. Czasem człowiekowi się wydaje, że świat się zawalił, a z drugiej strony wcale nie chce ukrócić własnego cierpienia. Ale jeśli chce, to... to jest to możliwe w krótkim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
agdgadiwtiu nie rozumiesz mnie, przeciez ja nie twierdze, ze on nie jest ze mna , a wciaz mu na mnie zalezy... to byloby chore. Mysle ze oboje potrzebujemy czas, dystansu, teraz przestaniemy sie widywac codziennie i moze w koncu sie wylecze sama nie wiem. Czasami trzeba stracic kogos bezpowrotnie aby zaczac go doceniac, ja teraz to widze. I godze sie z tym ze juz nie bedziemy razem. Takze nie rob ze mnie idiotki, a z siebie dobrej pani ktora wie wszystko o zyciu jest tysiace roznych sytuacji, zdarzen. Znam pare ktora rozchodzila sie i schodzila, zrywali, nie odzywali sie do siebie, a potem znowu drogi sie schodzily, sa teraz razem, sa malzenstwem, nie ma dwoch takich samych historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
If you want , ja takiej szczerosci wlasnie bym chciala wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdgadiwtiu
nie wiem wszystkiego, nie radze ci tez niczego, wyrazam swoja opinie na podstawie swoich doswiadczen, czy ja ci mowie co masz robic?? swoja droga nie wyczuwasz ironi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
Fascynatka NHS powiedz w takim razie jak to zrobic? Ja chce juz przestac cierpiec i myslec o nim, tylko jak to zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
agdgadiwtiu moze i jestem glupia i naiwna bo wciaz go kocham, bo dla niego zrobilabym wszystko. Nic na to teraz nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
agdgadiwtiu masz doswiadczenie i nie wiesz, ze faceci to tchorze? Gdy napotykaja na problem czesto podwijaja ogon i uciekaja ? Sa tez tacy ktorzy nie potrafia mowic o problemach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ja musze końcyć, bo wszystko wróciło, ja juz chyba tylko do psychologa się nadsaje rety, rety pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdgadiwtiu
nie jestes ja mysle ze dystans to podstawa do siebie, jego, zwiazku, zycia i troche luzu, ale to tylko moja opinia... wiem tez jak czlowiek postepuje przy silnych emocjach i co to znaczy kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rety rety
Znam historie kiedy to facet po kilku tygodniach znajomosci zniknal, zerwal, po kilku miesiacach wrocil zerwal bo cos zaczelo sie walic w jego zyciu... Nie chcial aby to ona mu pomagala, od tamtego zdarzenia minelo kilka miesiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×