Klinika NOVUM

Dziewczynki bardzo dziekuje za kciuki!!!!!!!!! lato - ja raz mialam punkcje na 7 rano. Bylam nieprzytomna. Do tego musialam w nocy sie obudzic wziąć leki wiec prawie wogole nie spalam bo sie stresowalam ze zaspie :)

tak długo czekasz, i chciałabym np. aby Twoje endo było lepsze. jedni wierzą w zioła, drudzy nie. może chciałabyś spróbować, co ? tak podaj mi adres mailowy, prosze.

zuzia-zu - czy oni w tym Novum zwarjowali , kto to słyszał o 7 rano Masakra jakaś !! Ale moja droga tym razem ma być inaczej .

Lato - spokojnie :) M już śmieci wyniósł - wiec jest OK :), to dobrze że na leżąco piszesz :).

igrek - Tak mój M jest o wiele spokojniejszy porównaniu ze mną . Wiadomo męzsczyzni troszeczke inaczej podchodzą do tego typu spraw i td .

Lena2005 - Ja poprostu jak coś mam zrobić , to staram się tych rzeczy nie odkładać na pózniej . Tak już śmieci zostały wyniesione . U mnie równierz słoneczko pokazało się .

Lato, a czym Ty sie zajmujesz ? pracujesz ?

Dziewczyny , zrobiłam dzisiaj na obiad zupkę wiosenną , a na drógie krewetki w sosie czosnkowym i do tego sałatka z rókoli . A mojemu M zrobiłam mielonego , bo on nie przepada za owocami morza.

Lena2005 - ja piłam przez chyba kilka miesięcy zioła na obniżenie FSH, ale już ze 2 tygodnie temu przestałam, bo stwierdziłam,że teraz no to mi nie jest potrzebne to FSH do niczego! Agniren@interia.pl

lena 2005 - Ja w tej chwili jestem na L4 . Ale pracuje w firmie budowlanej .

lato76 - podaj mi proszę ten przepis na krewetki !

igrek - jeśli miałabyś kiedyś czas i ochotę, to polecam Pawła Trembaczewskiego. Koleżanki które zaszły w ciąże po jednej wizycie u niego - poleciły mi go. Ja jak narazie byłam tylko dwa razy, przed punkcją i przed transferem. wiec nie wiem czy jest skuteczny :). on zajmuje sie niepłodnością. wiec jak tylko masz ochotę, skontaktuj się z nim.

Lato - kiedyś czytałam, że w ciąży nie można jeść owoców morza... są wyjątki - że można jeść tylko świeże lub mrożone. Nie pamiętam, już.

Lena2005 - a co On właściwie robi ? Ja leczę się w Novum i myślę, że jestem w dobrych rękach.;p Wcześniej był Sandomierz,Lublin AbOvo i Kraków.

Lena - ja już się nie staram stymulować w związku z tym, że 4 lekarzy mi powiedziało, że to jest bez sensu w mojej sytuacji.:/Przeczytaj moją stopkę. Jak byłam na tym zabiegu w Pułtusku, no to ordynator Niedurzak i dr Doniec z W-wy ze Szpitala Wojskowego--obaj mi powiedzieli,by już właśnie tego nie robić, a zachować jajniki na produkcję łożyska !!

A poza tym odradziła mi to moja dr Dobek i dr Zamora również.:/

Jakby mi się udało, no to za 2 razem, gdybym już miała chociaż 1 dziecko--no to bym zaryzykowała stymulację, a tak to za duże ryzyko jeśli chodzi o moje jajniki---nie mogę ich przecież stracić.

igrek - jasne rozumie Cie. Lekarze niech robią swoje. Ja nie zrezygnowałam z novum - ten Trembaczewski - był raczej dla spokoju moich przyjaciółek, które stwierdziły, że nic nie ryzykuje. termin punkcji miałam wyznaczony - wiec poszłam tylko zobaczyć jak to jest. powiedziałam mu z góry, że podchodzę do IVF. co on robi - dotyka Cie rekami, gdyż ma siłę "energii", dotyka jajników i macicy. Na początku się śmiałam, bo wyglądało to zabawnie , dał mi takie dwie pałeczki do reki - jak czarodziej :). podziękowałam, przepisał mi zioła i wyszłam. Jak jechałam do domu.. to czułam gorąco w "kroczu" aż sama byłam zaskoczona co on takiego zrobił... powiedział, że jak zajdę w ciąże - mam przychodzić do niego co miesiąc, abym nie poroniła.

igrek - to proste i szybkie danie . Bierzesz krewetki wżucasz ich do miski dodajesz przez praskie zdnieciony czosnek ja tym razem dodała 1 ząbek , a tak zwykle dodaje od 3 i więcej . I na koniec świerzy szczypiorek sporo jego dodaje , moja z kolei koleżanka zamiast szczypiorku dodaje natke z pietruszki i robi z jogurtem . Ale wszystkie chwyty dozwolone . Wiec jak sobie poleżą te krewetki w cząsnku , to pózniej smaże na oliwie . A pózniej dodaje szczypiorek i przyprawy wedłóg smaku . Ja dodaje dużo przypraw i za każdym razem jest inny smak , poprostu lubię eksperymentować . Tylko pamiętaj krewetki smarzy się krótko . Napisałam Ci tak , bo nie posiadam żadnego przepisu , a wszystko robię na oko i smak .

Lena - troszeczkę sceptycznie podchodzę do tego typu rzeczy, bo jestem osobą baaardzo wierzącą i dla mnie wszystko zależy od Boga i od naszej modlitwy. A poza tym mam koleżankę, która jest wróżką...zrobiła kursy i mojej koleżanki innej tata jest bioenergoterapeutą, ale kiedyś Nim nie był, tylko kilkanaście lat temu pracował u takiej osoby i sprzedawał zioła u Niego--miał tam swój sklepik.A jak ten wcześniejszy właśnie bioen...musiał uciekać do innego miasta, bo był szykanowany, no to ten co miał sklep Nim został...

igrek - ok

Dzięki lato-wykorzystam.;D

Lana2005 -Kurcze aż mnie ciarki przeszły ? Jakiś czarodziej ? Onie to niena moje nerwy coś takiego .

Lena - nie mówię, że to jest złe ! Tolerancyjna jestem i wychodzę z założenia, że nich każdy robi co chce. Może i coś w tym jest...nie wykluczam tego, ale jak w moc ziół wierzę, to w takie osoby niekonieczne ! Wolę iść do Kościoła.

lena 2005 - sorki mniało być ;lena a nie lana " Tak się dzieje kiedy piszesz na leżąco i td.

igrek - nie sprawy .

igrek - No nie ! i znów zle Mniało być niema sprawy

Dziewczyny piszecie , że nie można jeść krewetki w ciąży . Nie wiem nic o tym nie słyszałam . A ja już to co ma być to będzie .

Dziewczyny mocno sciskam kciuki za fasolinki w brzuszkach:) podczytuje ale nie mam weny na pisanie... lato - nie mozna surowych owoców moza np. małzy, surowych ryb, a gotowane to jak najbardzie czy smazone bo podczas takiego przygtowania gina wszystkie bakterie...

igrek, lato - ja też jestem bardzo wierząca... :) bardzo, bardzo. czytałyście "piatą góre" o Eliaszu ? jak nie to przeczytajcie. czy kościół wybaczy nam IVF? - raczej nie... wszystko dzieje się w naszej głowie, to jak do wiary podchodzimy i do Boga. W spowiedzi, prędzej ksiądz wybaczy bioenergoer.. niż invitro. Postępuj zgodnie ze swoim sumieniem ... co do "piatej góry"... morał tej książki jest taki, że czasem trzeba Boga poprosić o to, aby pobłogosławił to co zamierzasz zrobić, a co do końca nie jest zgodne z wiarą... poproś Boga o to aby zaakceptował że chcesz dziecko z IVF. Kiedyś na mszy, było kazanie, na temat invitro - że Bóg tak podzielił to wszystko - tzn. kobiety. Aby te dzieci które matki nie maja aby trafiły do kobiet, które są niepłodne. Nie wiem, czy tego Pan Bóg chce... Tak jak pisała Ajda / Koradianka - każdy chce nosić dzieciątko pod sercem. I czy nasze działania są zgodne z wiarą - kościołem z pewnością NIE. ale wiecie co, pomyślałam sobie taka rzecz: z czego Bóg bedzie bardziej zadowolony? 1/ z kobiety która bedzie miała dziecko z IVF i bedzie Bogu dziekować za postęp w medycynie, i z całą rodzinką będą chodzić do kościoła w Niedziel Bogu dziekować za CUD 2/ czy będzie zadowolony z kobiety - która będzie sie tylko modlić pomimo, że jest szanse są marne... aż w końcu zacznie pić, wpadnie w depresje, odwróci sie od Boga..., od przyjaciół... dlatego z tą wiarą to różnie jest, Bóg zsyła nam znaki - i ważne jest to aby wykorzystać każda szanse pojawiającą sie na naszej drodze.