Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Witam dziewczynki ! Ja dzisiaj miałam mnóstwo ludzi w pracy, więc nawet ani na chwilkę do Was niestety nie zajrzałam.;/ 1 słowa do stefania2010.:-) Witaj to po 1.;D A po 2-niestety nie da się obniżyć FSH ani zwiększyć Estradiolu.Sztucznie tylko.Jeśli z Estradiolem nie ma większego problemu, no to z FSH jest ogromny.Ja biorę kupę leków już ze 2 lata i moje FSH ostatnio 30,14.:-(Więc d...a. Owszem...może i się obniży, ale..............sztucznie, a poza tym to nie spowoduje, że powstaną komórki, owulacja itd.:/:/:/A nawet jakby to mogą być złej jakości,nierozwinięte i nienadające się do zapłodnienia.Szkoda kasy i czasu praz nerwów i stresu.Piszę Ci to nie po to, by Ci było przykro, ale z własnego doświadczenia, byś uniknęła tego, co ja przez te 3 lata chyba już !! Jeśli chodzi o komórki dawczyni-FSH nie ma tu nic do tego...nie badają wtedy go. W razie pytań pisz..na każde odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzik Ja nawet jak dzwoniłam do Novum a nie było mojej dr to prosiłam o wyjęcie karty do dr która akurat ma dyżur, ale skoro nic sie nie dziej tos pokojnie jutro mozesz sie kontaktowac ze swoją dr, zawsze jest łatwiej rozmawiać bo dr w temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kordianka-moje gratulacje ! Właśnie się zastanawiałam,co u Ciebie i miałam pisać na nk.;-) Captcha-mi się wydaje,że Róża już chyba urodziła.:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidziakk-wiedziałam,ze będzie dobrze ! Moje gratulacje.:-) Tobie Róża również.;D Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudzia - dzięki ! Ja akurat dr Zamory wiedziałam, ale nie wszyscy mają wpisany-no nie ?\ Masz rację...kiedyś pisałaś o tym, że gdzie indziej masz info o sobie.:-) Róża - jak Twoja teściowa nadal czyta to forum, niech Ci przekaże, że chciałabym e-maila do Ciebie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kordianka Ale suuuper wiadomość,naprawdę cuda się zdażają i Ty tego doświadczyłaś bardzo się cieszę kochana... dzidziekk widzisz betka ruszyła ale fajnie, niech teraz rośnie i rośnie...jakoś wierzyłam że będzie dobrze. róża 77 gratulacje, niech synuś się dobrze chowa... Pozdrawiam dziewczęta, nareszcie zaczęły się dobre wieści:) niech dobra passa trwa!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jak wy sie czujecie po clo i zastrzykach, bo ja jak biore to boli mnie głowa, mam dyskoteke w głowie i czasem mam problem z ostrością widzenia. A biorę tylko clo po 1 tabletce i zastrzyki 4,6,7,9 dc. Czyli nie tak dużo. Pytam z ciekawości, czy to normalne czy tylko ja tak źle znoszę te leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcela00
Mam pytanie - przygotowuję się do in vitro i jestem już na antykach.Dzisiaj odebrałam wymazy i mi z pochwy wyszła e. coli, a mężowi, klebsiella oxytoca z nasienia. Czy to coś poważnego? Czy ktoś może mi coś powiedzieć na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marla0000-ja po Clo i Menopurze czułam się dobrze, więc Ci nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela00 - witaj ! Ja nie pomogę, bo u mnie posiewy były ok, ale niektóre dziewczyny coś tam miały, więc na pewno, jak przeczytają no to Ci odpowiedzą i coś może i pomogą w tych sprawach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie niby tragedii nie ma, ale czasem litery mi się rozmazują, czasem głowa boli, i wrażenie że z mózgu mam galaretkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko nie non stop, ale tak co jakiś czas, i nie wszystkie objawy na raz. Zastanawia mnie czy tylko ja tak mam, czy to częste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bravelle nie brałam a po clo to raczej takich sensacji jak Ty nie miałam, u mnie bardziej poszlo w strone humorow nie do zniesienia przez meza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcela00
Chodzi mi o to czy będę miała przerwane przygotowania na leczenie, czy nie.Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć wszystkim. serdeczne gratulacjie dla tych ktorym sie wkoncu udało. wkoncu zaczelam dochodzic do siebie po mojej ostatniej stracie ,choc w dalszym ciagu jest mi strasznie ciezko. chciałabym znac odpowiedz na pytanie dlaczego? Powoli zaczyna organizm dochodzic do siebie. kochane mam pytanie jak wyglada transfer z mrozaczkow?? czy trzeba tez brac jakies leki przygotowujace czy nie ?? i jak to wyglada cenowo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcela00
Mam, tylko sama nie będę brała antybiotyków. Tam pisze że te bakterie są prawie na wszystko wrażliwe.Jutro mam wizytę, ale myślałam że może już dzisiaj będę coś wiedziała......Sama wiesz - to ciągłe na coś czekanie i ten niepokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela trudno powiedziec , na pewno musisz skonsultowac to z lekarzem. Skoro przed procedurka trzeba te badania zrobic to na pewno jest wazne by wyszly dobrze. Ale pare razy spotkalam sie juz na forum ze ktos pisal ze mimo iz nie wyszly calkiem dobrze to dopuszczali. Wydaje mi sie ze to zalezy co wyszlo w badaniu. Tak ze koniecznie do lekarza chyab ze znajdzie sie ktos kto mial dokladnie to co Wy i cos tu podpowie :)Moz enie jest tak zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcela00
Dzięki za pocieszenie i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek kochana mieliśmy jechać do Zakopca byliśmy tylko w Krakowie. Dziewczyny dzisiaj poczułam stratę naprawdę w pewnym momencie w pracy zwijałam się z bólu brzuch bolał niemiłosiernie a po pójściu do toalety zobaczyłam coś czego nigdy wcześniej nie widziałam i już nie chciałabym zobaczyć :( Strata nadal bardzo boli:( A tu nagle wchodzę na forum i takie dobre wiadomości gratuluję cudów :) i cudeńków:) W pracy przyjęli mnie dzisiaj tak serdecznie, że drzwi od mojego biura się nie zamykały, aż w pewnym momencie zamknęłam je na klucz bo chciałam troszkę popracować:) Uwielbiam tych ludzi:) zwłaszcza że 90 % z nich to mężczyźni i nie pytali jak znoszę porażkę:) dzidziekk SUUUUPER jakoś tak czułam, że tobie się uda:) Kordiana mimo, że ni znam całej historii serdecznie gratuluję róża 77 tobie również teraz będziesz miała pełne ręce roboty. kinia23-85 transfer mrożaczków wykonuje się na cyklu naturalnym czyli czekasz na odpowiedni pęcherzyk owulacyjny. Ja chodzę na usg od około 11 dc bo wtedy już widać u mnie pęcherzyk dominujący (mam długie cykle 28-34 dni) u innych może być widoczny już 7 dnia. Jak pęcherzyk dojdzie do ok. 20 mm podaje się lek na pęknięcie (czyli owulację) lub czeka się aż sam pęknie wtedy od dnia pęknięcia dodaje się tyle dni ile dniowy jest zarodek i w kolejnym dniu robi się transfer wygląda on jak transfer świeżych zarodków. lub na cyklu stymulowanym czyli podaje się leki ale nie wiem od którego dnia cyklu chyba zależy od kobiety:) ale mojej znajomej podawali od 5 dc leki na wzrost pęcherzyka jak urośnie odpowiedniej wielkości lek na pęknięcie to tak jak wyżej. Mi dr wojewódzki mówił, że lepiej na naturalnym większy odsetek uzyskanych ciąż ale czasami długo się czeka na odpowiedni cykl ja czekałam 3 miesiące więc na pewno nie jest do dobre rozwiązanie dla niecierpliwych:( Ale mojej znajomej na cyklu naturalnym się nie udało a na stymulowanym tak więc sama nie wiem co lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×