Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość joahnaaa1
Myszą, a dziękuję za zainteresowanie spoko, nic nowego innego w swoim organizmie nie wyczuwam po zastrzyku. Poczytałam ulotkę ze można wymiotowac a mi nic się nie dzieje może dlatego że mam małą chyba dawkę bo 125 jednostek. Ogólnie bardziej boli jak komar ugryzie niż ten zastrzyk ;-) w czwartek kontrolna wizyta czy rosną bąbelki ;-) ciekawe. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Myszą a ty juz po zastrzykach jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Johanna - na pewno rosną :) Pytanie tylko ile... ale Wam fajnie... u mnie jeszcze ze 2 tygodnie do pierwszego... chociaż szczerze mówiąc, to jakoś bez emocji do tego tym razem podchodzę... co ma być to będzie :) Ale wierzę że będzie dobrze... Czy oprócz Ciebie i Myszy, jeszcze ktoś w październiku podchodzi??? Łączmy się ;) Trzeba rozruszać to forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilakamila
Hejka zle napisalam 20.10 mam tą wizytę wstępną lekarz powie co i jak co potrzeba jeszcze żeby się zakwalifikować i następna będzie kwalifikacyjna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillalu
Dziewczyny, fatalna wiadomość... Dzwonili z novum, ze moja kwalifikacyjna wizyta się nie odbedzie bo mają przekroczony limit na ten rok... Ani moja ani nikogo, kto jeszcze nie przeszedł kwalifikacyjnej! Czyli badania za tysiaka w d**e i czekanie bóg wie na co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziano mi też ze rejestrują na ten rok, ale nie kwalifikuja, dlatego masz wizytę w październiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
Hej! No to faktycznie dupa... Ja mam wizytę w pt. zobaczymy co nam powiedzą co dalej... Na razie mam problem z nogą więc skupiam się na jej wyleczeniu... A co będzie to będzie... cóż poradzimy na coś na co nie mamy większego wpływu? :-/ Ale faktycznie szkoda badań... czasu... kasy... itd. Ech... nie ma lekko :-( Musimy się trzymać i wzajemnie wspierać! Te same problemy ludzi łączą... Sił i cierpliwości Wam życzę (i sobie też!) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Lilalu faktycznie do kichy. ... ale nie ma co głową do góry! No właśnie ciekawe jak tam mi rosna te babelki ;-) jutro wizyta zobaczymy ale coś czuje ze moje ciało będzie oporne ;-) dziewczyny trzymam kciuki aby jednak przybyło miejsc na mz!!!! Niestety to są takie koszty...... dla takiej osoby jak ja zwykły polski robol z mężem to koszt in vitro to jest bardzo duża cena....ale myślę że warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie Ivf z 4 transferami wyniósł 20 tys. (przy małej symulacji) także znam ten ból... I czekam na refundację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem taka zła... jak można tak robić... Popsuło mi to strasznie plany... okropność!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMysza
joahnaaa1 to trzymam kciuki za Twoją wizytę :) ja brałam clostilbegyt a nie zastrzyki więc było bezboleśnie :) wczoraj miałam usg i było dobrze, dziś kolejna kontrola i mam się umówić na punkcję. Lillalu kurcze faktycznie zmienia to wszystkie plany i wogóle szkoda że tyle pieniędzy poszło na badania a i tak trzeba będzie je zrobić kolejny raz :( ehh :( kochane a wiecie jak jest z tym l4? orientujecie się ile kosztuje punkcja i później transfer? plus ewentualne zamrożenie komórki bo dr mówił że jest jedna taka ładna ale może i jeszcze 1-2 też będą na tyle dojrzałe że się zapłodnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Lillalu - bardzo mi przykro, nie wiem co powiedzieć, wiem jak się dluzy oczekiwanie na całą procedurę, a teraz nadzieja na podejście do końca roku została odebrana. Życzę Ci tylko abyś nie traciła wiary i optymizmu i uporała się jak najszybciej ze złością i żalem. Pozdrawiam wszystkie starające się. Jestem z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilakamila
Kurczę niedobrze ja to ja dopiero w 20.10 wizyta wstępna kwalifikacja i tak bym pewnie miała na poczatku przyszłego roku bo zanim jakieś badania jeszcze itd, ale jak ktoś już się przygotowywał do kwalifikacji badania itp masakra... Trzymam za was kciuki. Jak dzwoniłam do invimedu na Rakowieckiej to na ten rok w ogóle nie było już szans... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Myszą w który dniu cyklu poszłaś na kontrolę usg? Ja mam teraz 7 dzień cyklu ale leki zaczęłam od 5 i się zastanawiam kiedy następne usg kontrolne zarzadzi lekarz...... a zastrzyki tak nie bolą nawet ;-) cieniutka igieł ka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMysza
joahnaaa1 ja brałam leki od 4-8dc i 9dc miałam usg a dziś 10dc kolejne. Dziś mam mieć wyznaczona punkcję... uciekam na wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny , już mówiłam żeby nie robić wcześniej badania ...mojej koleżance też radziłam niestety nie posłuchała się no i poszło 1300 zł . Mi zawsze dr mówiła kiedy mam zrobić badania , co niektóre robiłam po wizycie kwalifikacyjnej . Pozdrawiam Iwona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kartce, którą dostałam jest wyraźnie zaznaczone które badania trzeba mieć (z wynikiem) na kwalifikacyjną. Myślałam że taki wymóg MZ - a MZ na kwalifikacyjną wymaga tylko AMH i nasienia (jak się dowiedziałam w innej klinice). Novum chce usprawnić proces, to fakt, ale wyszło jak wyszło w moim przypadku... bez sensu wydałam 400 zł - bo reszta może będzie jeszcze ważna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
U mnie na wizycie niby ok ale protesteron podobno strasznie duży i transfer w tym cyklu na bank się nie odbędzie wiec Lipka. .. ale co się odwlecze. .... coś tam uroslo , podobno moja stymulacja potrwa o wiele dluzej . Trzeba podreperowac inkubator przed transferem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
Mysza - napisz jak przebiegła punkcja i jak się czujesz? Coś marnie z optymizmem i dobrymi wieściami u Was... Ja dziś dowiedziałam się od znajomej, że jej koleżanka jest po trzeciej próbie, niestety nieudanej... :( Dołuje mnie to wszystko i niesamowicie denerwuje... Ech... Jutro moja wizyta... aż się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Dort a nie wiesz co to kolezance dolega ze jej tak nie wychodzi? Endometrioza, wiek, pco czy jakieś inne dziadostwo? myszą czekamy na info musisz mi tu ładnie opisać jak wygląda punkcja, jak trzeba się przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMysza
joahnaaa1, DORT14 punkcję mam wyznaczona na jutro :) jak byłam wczoraj na wizycie to dostałam jeszcze Menopur żeby polepszyć jeszcze trochę pęcherzyki :) jestem jakoś dziwnie spokojna ale chyba potrzebuję tego spokoju bo od tych wszystkich pesymistycznych myśli to już nie wyrabiam :( tak bym chciała żeby było wszystko dobrze... zresztą komu jak komu ale Wam nie trzeba tego tłumaczyć bo same przez to przechodzicie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Myszą jutro punkcja? Wow to trzymam kciuki będzie dobrze! Ja od jutra menopur mam brać i juz od wczoraj coś na c biorę ;-) to relaksuj się kobieto co byś oddala piękne jajeczka ;-) i daj znać po.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Witam :) Dziewczyny mam pytanie, czy jest tutaj ktoś kogo prowadzil sam dr L ? Jak wiadomo nie wszyscy mają szanse u niego prowadzic cale procedury. Ciekawa jestem efektów pana dr w tzw trudnych przypadkach. Byliśmy na takiej darmowej wizycie u dr gdzie przyjmuje po przynajmniej dwóch pełnych procedurach po których nadal brak efektu. Dr wziął sprawe w swoje ręce, poprowadzi stymulację i sam tez chce zrobić transfer. Mam nadzieję, ze będzie miał szczesliwa reke :) Nie długo wracam do Was, do dalszej walki :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny te jeszcze walczące i juz mamuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Dziewczyno trafiłaś na super lekarza bardzo konkretny doktor. Nie owija w bawełnę. Ludzie żeby on przeprowadzał transfer to doplacaja ;-) powodzenia i czekamy na info od Ciebie. Ja jutro następna kontrola usg. Napisze po buziaki staraczki i mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość71
sylwia83- ja miałam 2 nieudane transfery , trafiliśmy do dr. L i mamy wspaniałego synka -[a u mnie to i wiek i endometrioza przeszkadzała ] jak tylko masz taką możliwość trzymaj się dr. ze wszystkich sił . Powodzenia trzymam kciuki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joahna i gość Dzięki za dobre słowo. Mam nadzieję ze będzie to szczesliwe zakończenie :) Dr znamy bo juz byliśmy u niego przy pierwszym prywatnym podejściu, wtedy rozpisywał mi stymulacje i monitoring byl u niego. Teraz widzę, ze chce nam pomóc i kombinuje wszystkie opcje jakie tylko mozliwe. Zapytalam o ta opcje aktywacje komórek, zgodził się :) To nasza 3 procedura w programie. Przypomne ze u mnie PCO a u M azoos*****e. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMysza
ja już jestem po punkcji, ogólnie nic strasznego :) przemili ludzie na sali zabiegowej a co za tym idzie zero stresu i bólu :) mamy tylko jedną komóreczkę... mam tylko nadzieję że to ta szczęśliwa... czekamy teraz do poniedziałku na telefon z kliniki czy komórka się zapłodniła. To chyba będą jedne z trudniejszych dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
joahnaaa1 - nie znam przyczyny niepowodzeń u tej dziewczyny... Byłam wczoraj w Novum i niestety potwierdziły się Wasze doniesienia nt. braku kasy z MZ do końca tego roku... :( Czyli mamy 3 m-c urlopu od myślenia, jeżdżenia, stresowania, brania leków itd. W ten sposób do tego staram się nastawić i przyjąć to ze spokojem, bo nie ma innego wyjścia... Komercyjne podejście mnie nie interesuje ze względów finansowych... a 3 m-ce to nie tak tragicznie długo... Praktycznie pozostaną do zrobienia tylko posiewy i TSH, reszta badań będzie jeszcze ważna... Pozdrawiam Wam ciepło i miłego czekania! Oby szybko zleciało i było szczęśliwe :-) Teraz czas zrobić coś dla siebie i odpocząć - tak radziła mi lekarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb_ik
Cześć dziewczyny jestem nowa na tym forum, poczytałam kilka stronę w tył i niektórym bardzo gratuluje a innym mocno kibicuje. :-) Z mężem staramy się o dzidziulka od 09.2011 roku czyli 3 lata, ale jakiekolwiek badania rozpoczęliśmy w 06.2012 - prolaktyna i hormony (stwierdzono u mnie hiperprolaktynemie) jednak zdaniem mojej Pani dr. Bożeny K. (która niestety w Novum pracuje tylko do końca września) samo badanie prolaktyny nie wystarczy jako start leczenia niepłodności, więc kolejny etap to 09.2012 laparoskopowe usuwanie torbieli... jej zdaniem od tego momentu można by było liczyć okres 2 lat... czyli niby minęło by z końcem września. Czy Novum określa w jaki sposób liczone są dwa lata udokumentowanych starań, tzn jakie trzeba mieć badanie żeby oznaczało ono punkt startowy? Dodatkowo, mąż ma nasienie średniej jakości - raz badanie wykazał teratozoos*****e a kolejne że jest w normie ale bez szału z uwagi na słaba morfologię, ja po za hiperprolaktynemią mam niezdrożny jajowód i za sobą 4 próby stymulacji pod czas których owulacja wystąpiła raz i to niestety po niedrożnej stronie. Lillalu - dzwoniłam dzisiaj umówić się na wizytę kwalifikacyjną i też usłyszałam że nie ma już na ten kwartał miejsc i że mam dzwonić w połowie grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×