Klinika NOVUM

my po punkcji dostaliśmy recepty na 660zł... właśnie najbardziej boję się że mimo że komórka się zapłodniła to się nie zagnieździ :( transfer miałam we wtorek a od wczoraj mam straszne odruchy wymiotne... nie wiem czy to może dawać jakąś nadzieję czy to po lekach... myślicie że zrobienie bety w 10dpt ewentualnie 11dpt ma sens? czy muszę czekać do 14? wolała bym wiedzieć wcześniej żeby przygotować się psychicznie na ewentualny powrót do pracy... i na pogodzenie się z porażką :(

Tak , blastocysty hoduje się do 5 doby .

Mysza , nie poddawaj się i tak nie myśl nie wolno Ci tak myśleć pozytywnie nastawienie to 100%sukcesu . Ja robiłam betę 14 dnia po transferze , niestety HCG bardzo ładnie przyrastało , to moja ciąża nie utrzymała się . Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :) Iwona

Ja z kolei po punkcji zostawiłam w aptece 1500 zł , pomimo małych dawek leku byłam mocno przestymulowana

Czyli ja aż tak dużo nie zostawiłam. ... masakra teraz już wiem dlaczego ivf aż tyle kosztuje są jeszcze ukryte koszty które nie są rozpisane w kosztach ;-) ale cóż my nie zrobimy dla dzidziusia. Ja we wtorek właśnie będę miała 5 dobre zarodkow zobaczymy ile się utrzyma dzisiaj dzwonili ze 4 się zaplodnily i stresuje się co by wszystkie się utrzymały! Masakra. Myszą wymioty to chyba dobre proroctwo ;-) trzymam kciuki abyś rozpoczęła dobra passę staraczek, współczuję czekania ale troszkę wiem co przezywasz bo ja teraz tez czekam.... ja bym poczekala chyba zrób sikanca w 12 dniu moja koleżanka po ivf właśnie w tym dni zrobiła i wyszedł pozytywny... chociaż może nie poczekaj na spokojnie do 14 masakra! ;-)

Cześć, wracam na forum po przerwie. Moje małe już nie takie małe bo dziś skończyła 16 mc'y a teraz czas na rodzeństwo:-) Podobnie jak poprzednio to forum było mi mocno potrzebne do normalnego funkcjonowania. Ściskam wszystkie staraczki na powitanie wlewając duże wiadro nadziei, że się uda:-)

Mysza, ja robiłam betę i sikańca właśnie 10 dpt i wynik był pozytywny, krechy jak przez mgłę ale beta potwierdziła.

sylvia83 naszym dr prowadzącym również jest dr L. i z tego co ja wiem posiewy muszą być na wizytę startową bo wtedy już musisz dostarczyć komplet badań, najszybciej robią w diagnostyce przynajmniej u mnie, no i jak wyrobisz kartę to wyniki możesz spr.przez net i drukować w domu, facecik musi zanieść w poj. jak na mocz, a babeczka to chyba tylko gin pobiera i jak oekarz sam nie oddaje do labo to wtedy można samemu zanieść.

Chicato nie będziemy wracać po forum pochwal się swoją historią ;-) gratuluję 16 miesięcznego bobasa. Trzymaj za nas kciuki:-)

U nas niepłodność pierwotna czynnik męski, po 4 latach starania trafiliśmy do Novum i w 10miesiecy od 1 wizyty byłam w ciąży, po drodze u mnie wyszły przeciwciała przeciwplemnikowe i tsh jak na karuzeli. Protokół długi, bardzo małe dawki leków, punkcja trzy pobrane komórki z czego tylko dwa zarodki podane jednocześnie podczas transferu po trzech dobach jako 10 i 12 komórkowe, ciąża pojedyncza, dziecko zdrowe, nie mamy nic zamrożone więc wszystko od początku, dziś zaczęłam diphereline i mamy nadzieję do końca października uwinąć się z tematem. W międzyczasie była jeszcze punkcja na cyklu własnym i clo ale nieudana.

To jak można wiedzieć ile miałaś lat podczas transferu ze zdecydowałas się na podanie dwóch zarodkow?

Joahnaaa1 > 32 i nie byłabym zawiedziona ciąża bliźniaczą, teraz już pewnie na dwa nie pójdę

Chicato Dzięki. Juz posiewy pobrane powinny byc wyniki w karcie na wizycie w pon. Dziewczyny Ja miałam nawet po 3 zarodki podawane i tak nic z tego nie wyszło. Za sobą mam 5 transferow.3 cale procedury. Pozdrawiam

Sylvia83 normalnie 6 z plusem za wytrwałość! Ja się tylko tak zastanawiam i może podpowiecie koleżanki drogie jakby tak do wtorku gdzie miałby się odbyć planowany transfer zostało 4 zarodki nadal to czy nie skusić się na transfer gdzie lekarze raczej mówią ze powinniśmy w tym miesiącu odpuścić? Mam dylemat, czy nie zaryzykować chociaż myślę że z wiedzą lekarzy nie ma co dyskutować ;-(

Joahnaaa1> a jaki jest powód przekładania transferu? Ja znam jeden - przestymulowanie, wtedy faktycznie lepiej poczekać. Jest też opinia, że późniejszy transfer ma większe szanse powodzenia bo organizm wysyci się z leków zanim otrzyma zarodki, no i jeszcze ponoć zarodki po krio te, które przetrwają to już ponoć creme de la creme:-)

Wydaje mi się ze u mnie to przez przesymulowanie bo mi pobrali aż 30 komórek z czego 11 było ok ;-) wiec doczekamy miesiąc i zobaczymy. Dzwonili z kliniki i juz mamy 2 blastocysty i na dwie poczekają do 7 doby oby się postaramy i tez podzieliły.

Łoł 30!!wynik jak na olimpiadzie;-) to pewnie organizm musi odpoczac przed ciążą;-)

No właśnie, w księdze ginessa novum mam nadzieje ze mnie wpisali, cóż z tego jak większą połowa marna. Właśnie tak jest im więcej tym bardziej do d**y ;-) jutro dam znać po wizycie co słychać a powiedzcie mi kiedy są transfery w jakiś dokładny dzień cyklu tak? Który to jest dzień? Aaa no i dzwonili z kliniki i powiedziała pani z laboratorium ze 2 zarodki to już blastocysty ładne a 2 walczą jeszcze dzieła się ale wolniej i poczekają z nimi do 7 doby może zdążą dojrzeć bo podobno tylko blastocysty mroza.

Myszą mamy juz jakiś wynik? Trzymam kciuki!

joahnaaa1 dziś jest 7dpt więc narazie jeszcze nie robiłam ani sikacza ani bety z krwi... tak się powstrzymuje przed pójściem na betę 9dpt, boję się bo może lepiej było by poczekać do 11dpt. Mam taki mętlik w głowie, strasznie się boję :( a jak Ty się czujesz?

Mysza, skoro transfer był w 3 dobie to moim zdaniem wynik bety z 10/11 dpt będzie wiążący... Tylko nie rób sikacza, jak masz robić, to rób betę z krwi :)

Lillalu postaram się wytrzymać do 11dpt choć same wiecie jakie jest to trudne. 10dpt nie chcę iść bo jest to piątek i gdyby wyszła beta to w niedzielę po 48 godz nie będę miała gdzie jej powtórzyć. A sikacza to nie robię nawet przed betą bo to nie ma sensu... i tak pewnie by nie wyszedł. A któraś z Was robiła betę w 9dpt czy czekałyście zawsze do końca?

Ja robiłam sikanca w 9 dpt to była niedziela, potem w 10 dpt poszłam na bete, tylko u mnie cień cienia się pokazał bo miałam ciążę blizniacza, Lillalu dobrze radzi. Trzymam kciuki.

Jej myszą to mi ten czas powoli tak leci a co dopiero ty masz ;-) współczuję poczekaj lepiej z ta beta ;-) faktycznie nie ma się co spinac ;-) ja się dobrze czuje ale chyba mam sporo przestymulowane te jajniki bo je czuje cały czas ;-) ja dzisiaj idę na wizytę zobaczymy co powiedza ;-)

Joahnaa Tak dla pocieszenia to mi ostatnio dr L mowil o pacjentce ktorej pobrano ponad 50 kom!! W innej klinice oczywiście. Po diaska tak stymulować pacjentki i narażać je na takie hiper...... No dziewczyny Ja wczoraj Gonal wykupilam ( kolosalna roznica w cenie) jesli chodzi o refundację. Czekam do 5dc i startuje ;) Trzymam za Was wszystkie kciukasy . Pozdrawiam

Powyżej to Ja ;)

Hej u mnie tak jak myślałam transferu nie było. Mamy 3 mrozaczki blastocysty. Podobno są okejo ;-) odstawiłam mi doktor połowę lekarstw dodał jedno ale jedno mnie martwi ze zostawił mi najdroższy lek dostinex:-/ ja pitole 210 zl za 8 tabletek! Nie znacie jakiegoś tańszego zamiennika? Dramat! Teraz mam przyjść na wizyte po miesiączce ;-) Sylvia jak braknie ci gonalu to mi zostało 200 jednostek to mogę oddac ;-) i menopur zostało trochę ale on za 2 tyg się kończy ważność ;-) któraś z dziewczyn miała transfer poodczekaniu miesiąca? Kiedy wtedy jest transfer ? Któregoś konkretnego dnia ;-)

joahnaaa - ja miałam też ten lek i wiem , że jest bardzo drogi . Miałam dwa opakowania masakra...

posłucham Was i poczekam na betę do soboty ale mam typowo okresowe objawy :( :( :( ból brzucha i piersi i nic innego... :( :( tak się boję :( :( :(

Czyli to się tylko dwa opakowania tego bierze? Czy więcej? Chodzi o dostinex