Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Lillalu my podchodzimy komercyjnie. Jak sie nie uda, wtedy dopiero państwowo. Tez byliśmy zapisani, ale jak napisałaś o tym to ja za chwile dokładnie 4 dni przed wizyta dostałam tel , ze nie ma miejsc. Chicato fajnie by było miec parke :). Daj znać jutro po wizycie. Dandm myśl pozytywnie :), bo to tez bardzo wpływa. :) Sylvia83 daj znać po punkcji, bo widzę ze mój dr prowadzący będzie robił :) Gosc0001 piękna historia. Kurczę tyle przeszliście. Z całego serca trzymam kciuki za pomyślne rozwiazanie i dużo zdrowka i miłości wam życzę.Dla mnie takie osoby jak wy jesteście wzorem :) ze sie nie podaliście w swoich marzeniach. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćVika
Witam:)Andzia 100 dziękuję za miłe słowa.Moja historia w skrócie .Prawie 3 lata starań,miałam zrobioną laparoskopie,która wykazała,niedrożny lewy jajowód,prawy udrożniony( próbowałam jednej inseminacji ale nieudana ),trzy mięśniaki macicy.Jadąc na wizytę w pazdzierniku 2013 do Novum byłam od razu zdecydowana na ivf.Miałam długi protokół .Pobrano 8 komórek z czego 4 były niedojrzałe..Pozostałe 4 się zapłodniły.Podano mi dwa zarodki czterokomórkowe.Transfer robiła mi dr.Taszycka 11 grudnia a 23 grudnia zrobiłam Hcg i wynik 344 udało się za pierwszym razem.Po transferze miałam bóle brzucha jak na okres i było małe plamienie jednego dnia.Zresztą plamienie miałam i w 9 tyg.ciazy .później pojawiło się kilka razy do około 12 tyg.ciazy.Jeździłam do gin.bo bałam się poronienia ale ciąża rozwijała się prawidłowo .Pod koniec ciazy dostałam zatrucia ciążowego ( skoki cisnienia,obrzęki,białko w moczu) jest to zagrożenie rzucawką.Lekarze podjęli decyzję o cesarce w 36 tyg.ciąży.Dziewczynki urodziły się zdrowe.Miałam cesarkę w Niemczech ,mieszkam tu od 4 lat .Cieszę się ,ze dziewczyny piszą o kolejnych ciążach .Trzymam kciuki za dziewczyny,które jeszcze walczą o swoje dzieciątko .Tak jak napisała jedna z dziewczyn nie można się poddawać tylko walczyć i wierzyć,ze się UDA! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Gość Vika - gratuluję, ja również zostałam mamą dwóch coreczek w końcówce 36 tc, 4 dojrzałe komórki, dwie podane i szczescia mają już 3,5 m-ca. Napisz jak sobie radzisz? Jak maluszki ? Pozdrawiam goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, my już po USG jąder, wszytko ok, po lewej stronie małe żylaki I-II stopień, ponoć nie ma to żadnego wpływu i tego się nie rusza. Zobaczymy co powie Wolski... w czwartek wizyta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Lillalu - to dobrze, że jest ok i dzialacie. U nas mąż był operowany na zylaki, jednak po trzech miesiacach nie było zadnej poprawy, ciekawa jestem jak teraz by było po 1,5 roku, ale w sumie mamy już dzieci i jest nam to obojętne. Mój mąż miał też wykonane hormony, może przed wizytą warto je zrobić aby dr miał pelniejszy obraz sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dandm
Lillalu trzymam za Was kciuki, podziwiam Cie za zacietosc i wytrwalosc no i za to tempo Waszych dzialan w ciagu ostatniego roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0001
andzia100 dzięki za miłe słowa, zawsze sobie tłumaczyłam że życie byłoby za łatwe jakby było jak się planuje, ślub-mieszkanie-dziecko. Każdy ma jakiś krzyż do dźwigania i trzeba tą drogę dzielnie przejść. Nasze ostatnie podejście jak wyżej pisałam na naturalnym cyklu też było trudne ponieważ jak na złość 8 dc w którym trzeba było zrobić usg pęcherzyka wypadało w sobotę. Na szczęście dr Z pozwolił na zrobienie usg u siebie w mieście a potem telefon na konsultacje jaki jest duży. No ale jak to w sobotę mało gabinetów jest czynnych i był problem. Jeden z moich miejscowych lekarzy zgodził się na usg, ale dysponował tylko czasem w nocy z piątku na sobotę jak wracał z konferencji w W-wie. No i co się nie zrobi, aby wypełnić życie małym szczęściem. Lekarz dzwonił do mnie po pół nocy że o 1:30 mamy podjechać do gabinetu-i jechaliśmy. Potem punkcja w poniedziałek w novum i emocje czy jest komóreczka w pęcherzyku ;-). Po uzyskaniu informacji że jest, pamiętam że powiedziałam do położnej że TO JEST TA ZŁOTA KOMÓRKA!!! i była ;-), mój synuś który siedzi u mnie w brzuszku ;-). Także dziewczyny głowa do góry, nie dołować się tylko czekać na złotą komóreczkę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E! Jakie hormony robił? Jaki stopień żylaków miał mąż, jak wyszła próba valsalvy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicato
Wracamy po wizycie do domu, jutro koniec stymulacji, w piatek punkcja, jest skromnie 2, może 3 pecherzyki... Sylvia jutro cala moc koncentruje na Tobie!a ze mnie jest czarownica wiec bede czarowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chicato To prawie razem będziemy szły z punkcja itp. Skoro z Ciebie taka czarodziejka to proszę użyj całej swej mocy i spraw by tym razem się udało :) a osobiście Ci podziękuję ;) Kurcze jutro 4 punkcja a Ja się denerwuje jak bym pierwszy raz szła blok :( Kotek, bubu.igrek, julka.lato jesteście tu jeszcze?? Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicato
Sylvia na ktora godzine mam sie szykowac jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chicato Ja z pod Warszawy, prawie na miejscu. Jutro na 8.00 punkcja wiec od rana musisz czarować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
TrzymaM kciuki za punkcie laski;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Gość 0.0012 piękna historia ;-) oby i nam staraczka aktualnym się udało ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy jest tutaj ktoś kto jest pod stałą opieką dr L. a mimo to do tej pory się nie udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc0001 naprawdę twoja historia to przykład na podziw dla was :) ja sie bardzo cieszę jak sie udaje komuś zajść i wszystko dobrze :). Sylvia83 jutro o 8.00 kciuki zaciśnięte :) trzymaj sie ciepło. Lillalu cieszę sie ze wyniki w normie u męża :) zawsze coś do przodu . Pozdrawiam :) GoscVika chyba lepszego prezentu nie mozna sobie wymarzyć na gwiazdkę :) najpiękniejszy prezent. Cieszę sie ze mimo komplikacji wszystko dobrze sie skończyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość0001
Trzymam za was kciuki i za złote komóreczki!!! Walczcie dzielnie a zostanie to wynagrodzone :-). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicato
Sylvia> od rańca działam, a Ty się kobieto nie stresuj, anestezjolog jest fajny gość zawsze zanim odlecę pękam ze śmiechu. Śpij dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Sylvia ja też mocno zaciskam za ciebie kciuki !!! Dziewczyny czekam z wami na refundacje. Zapadła już taka decyzja. Będę jednak podchodziła z tym moim torbielem. Szkoda tylko jednak że to jeszcze tyle czasu. Lillalu powodzenia na wizycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Dziewczyny, jestem z Wami :-) Lillalu- wczoraj nie miałam kiedy napisać, to są badania, które dr W zleca na forum nasz bocian, mój mąż też je robił : fsh, lh, testosteron, prolaktyna, estradiol, dheas, afp, bhcg, cea, psa. Może uda się Wam je wykonać na jutrzejsza wizytę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćVika
Gość E Dziękuję i też gratuluję córeczek ,życzę dużo zdrówka i radości :)Napisz proszę ich wagę i wzrost po urodzeniu.Moje mają teraz 10 tyg.i 2 dni.Ładnie rosną i przybierają na wadze.Ale po urodzeniu były malutkie 46 cm i 44 cm ,waga 2970g i 1920 g.Jedna niunia jest tłuściutka i okrąglutka a druga drobniejsza i smuklejsza.Tata jak wraca z pracy to się nimi zajmuje bym ja mogła chwilę odpocząć.A tak to sama się nimi zajmuje.Przy dwójce dzieci jest dużo pracy sama dobrze wiesz:) Jestem zmęczona i niewyspana ale szczęśliwa.Dzieci są dla mnie najwazniejsze.Andzia 100 masz rację ,ze to był najpiękniejszy prezent na swięta.Trzymam mocno kciuki za Ciebie byś została jak najszybciej szczesliwą mamusią:)Do dziewczyn,które miały dziś punkcje życzę wam słodkich bobasków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Hey wszystkim ;) Ja juz po punkcji, pobrano 11 kom.chyba wszystkie dojrzałe. Jutro się dowiem jak i ile się zaplodnilo i kiedy transfer. Musimy jeszcze czekac na info z lab.poniewaz rozmrazaja nasienie i czy wszysyko ok z nim. Oby bo M juz nogami pezerabia ze strachu ;) Chicato mam nadzieję, że czary zadzialaja ;) Dzięki wszystkim za kciuki i dobrą energie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicato
Ale super!11!! Czary mary hocus pokus;-) transfer w tym cyklu? Jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Super ze juz po punkcji jesteś ja dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej i w następnym cyklu będzie transfer ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Chicato 11 to moj "najslabszy" wynik, zawsze miałam 17-20 kom. Ale jak widać ilość nie ma znaczenia. Oby jakość byla tym razem lepsza. Nasienie rozmrozone 11 kom zaplodnionych. Jutro z lab mają dzwonić kiedy transfer. Czuje się ok.nawet super. Wracam autobusem, ale scisk uff Dzieki dziewczyny za kciuki i czary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś tak spalam, ze mnie podniesc i obudzic nie mogli ha ha I do M tez pielęgniarka pow, że żona nie chce wstac z fotela ;) Ogólnie wszystko poszlo gladko tylko na wypis dlugo czekaliśmy. Do 14 prawie. Czekam na kolejne babeczki aby nam raźniej było iść przez tą meczarnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny : Lillalu, Dort, Kinga, mam dobre wieści, klinika dostała dodatkowe fundusze. Zmienili mi wizyte na minesterstwo zdrowia :). Więc pewnie i wy dostaniecie niedługo telefon. My wizyte juz mamy 4 listopada. Bardzo sie ciesze i trzymam mocno kciuki za wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia Dobra wiadomość. Fajnie, że nie musicie czekac do Nowego Roku :) Ja miałam juz tel z lab. Z 11 kom. 7 się dobrze zaplodnilo. Ale jeszcze nie wiem kiedy trnsfer, nie ma dr L. a On miał zadecydować kiedy będziemy podawać, byc moze nie będziemy czekać do 5 doby bo przy ostatniej procedurze wszystkie w 3 dobie przestaly się dzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×