Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość gosc71
gosc84 pytałam ile miałaś zarodków podanych i nie doczekałam się odpowiedzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc84
Gosc 71-Przepraszam nie zauwazylam tego pytania. ja mialam 1 poniewaz jestem w programie. Jak sie czujesz?ja dzis odczuwam nagle bole podbrzusza ake ogolnie to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc71
gosc84- ja sie czuję dobrze , nieraz mnie pobolewa podbrzusze ale ogólnie nie jest zle. Jutro idę jeszcze zrobić hcg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
capchta No właśnie tego się boję bo słyszałam że po cesarce są problemy z pokarmem, chciałabym karmić piersią ale chęci swoje a życie swoje. Z resztą póki co ważne jest tylko żeby maluchy były zdrowe. Tak mam mieć parkę mam 21 tc. No moi niestety nie będą spać oddzielnie bo mają do dyspozycji jeden pokój:) Chyba i tak najgorsze masz już za sobą:) teraz będzie tylko lepiej i weselej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama karolci
Lena66 -ja miałam cesarskie i karmiłam 8 miesięcy tylko piersią, najważniejsze to to, aby odrazu starać sie karmić, ja dwie godziny po cesarce, miałam przykładane dziecko. Dziecko jest wygodne, więc butelka jest lepsza bo bez wysiłku leci. Więc staraj sie jaknajmniej karmić butlą. a gdzie będziesz rodzić, w jakim szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama karolci dzięki za pokrzepiającą informację:) no za parę miesięcy sie przekonam jak będzie tylko tu jeszcze wchodzi sprawa karmienia 2 no nic zobaczymy. Nie wiem czy nazwa szpitala coś Ci powie ja jestem z miasta świętej wieży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena Przy jednym dziecku można przeróżnie kombinować ,przystawiać jak najczęściej wtedy pokarmu więcej . Ja po tydz też miałam już więcej dla jednego dziecka by wystarczyła ,natomiast przy dwóch wiadomo . Przy dwójce naprawdę jest ciężko ,trzeba by było nic nie robić tylko cały czas karmić .Wiadomo że takie dzieci mało jedzą a często . A są jeszcze inne obowiązki. U mnie jeszcze Madzia do 4 mies miała kolki ,dzień w dzień był płacz ,nie pomagały żadne specyfiki . Jedni mówili żeby przestać mieszać mleka ,i zdecydowałam przejść na sztuczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lena, Captha ma rację, odpoczywaj, chociaż i tak na zapas się nie da. Przy jednym dziecku jest co robić, a dwójka to już pewnie rewolucja :) Wszystkie dziewczyny, które spodziewają się dziecka muszą wziąć pod uwagę pewne fakty. Że nie zawsze karmienie piersią przychodzi z łatwością. To nie tak jak w reklamach w telewizorze. Niektóre kobiety muszą natrudzić się, aby laktacja rozkręciła się, a innym przychodzi to bardzo łatwo. Do tego dochodzi zmęczenie i niekiedy złe samopoczucie po porodzie, które jest następstwem zmian w życiu - narodzinami dziecka. Oczywiście każda kobieta jest inna i inaczej odbiera daną sytuację. To tak jak z dzieckiem, które ma kolkę: jedno jest bardziej odporne na ból, a inne będzie płakać, bo boli brzuszek. Wracając do karmienia. Są takie momenty na początku gdzie dziecko wisi na piersi - znaczy to, że potrzebuje oprócz pokarmu także bliskości matki i to właśnie może zajmować długie godziny. Pokarm matki trawi się szybciej, więc dziecko jest szybciej głodne. Karmienie piersią to ciężka praca, ciężka praca przy jednym dziecku, a przy dwójce tym bardziej, potem już jest lepiej, bo laktacja normuje się, przystosowuje do potrzeb dziecka. Lena - pij dużo i przystawiaj często. A jeśli nie uda Wam się z karmieniem, to nie przejmuj się mleko modyfikowane nie jest przecież trucizną :) Powodzenia i pytaj jak coś chcesz wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena66 karmiłam chłopców obydwu piersią przez miesiąc nie odciągałam nic. Karmiłam ich obu naraz , albo na zmianę zależy jak się budzili i dokarmiałam oczywiście bo nie starczało dla obu. Tylko u mnie Marcel miał wyrwane obojczyki jak się okazało i sam odszedł od piersi bo z butelki łatwiej było, a Maksymiliana karmię do dzisiaj także jest bardzo różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina święte słowa "to nie jest tak jak w reklamach" no właśnie gdyby to wszystko byłoby takie proste... Dzięki szczególnie za ostatnie słowa:) malwi noo właśnie to pokazuje że każda sytuacja jest inna nie da sie założyć jakiegoś scenariusza życie samo weryfikuje. Dziękuje wszystkim za wypowiedzi odnośnie moich rozterek na pewno to nie będzie pierwsza i ostatnia pozdrawiam Was wszystkie i oczywiście Wasze maluchy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny czy Wy ciążę liczycie od dnia transferu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka Lillalu. Jak minęły pierwsze dni z zastrzykami? Odczuwasz skutki uboczne? Chodzisz do pracy? Powiedz mi proszę, ile zapłaciłaś za leki? Jesteś "mocno" stymulowana? Pozdrawiam gorąco. Ja już nie mogę się doczekać swojej kolejki. Trzymam kciuki za Wszystkie z nas;) E.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobka26
Hej ja wpadłam tak na chwilke po długiej przerwie, to nie jest tak że mam już swoje ukochne dzieciątka i nie pamiętam o Was, często myśle i wspieram wszystki Kochane Staraczki w walce, ostatnio małe sa bardzo absorbujące, gratuluje wszytkim którym się udąło i kibicuję kolejnym przyszłym mamusiom w walce o cud.... Lena66 ja próbowąłm karmić moje dziewczyny ale się nie udąło przez 1,5mies odciągałam rano i wieczorem pokarm i dawałam im na zmianę Maja w ogóle nie umiała ssać piersi,nwet picie z butelki przyszło jej ciężko, unas właściwie od początku jest mleko modyfikowane i jak narazie nie zapeszając jest dobrze, niech nikt nie mowi że karmienie piersią bliźniaków jest łatwe , może i możliwe ale ja nie dałam nniestety rady. pozdrawiam wszystkie Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja wpadłam tak na chwilke po długiej przerwie, to nie jest tak że mam już swoje ukochne dzieciątka i nie pamiętam o Was, często myśle i wspieram wszystki Kochane Staraczki w walce, ostatnio małe sa bardzo absorbujące, gratuluje wszytkim którym się udąło i kibicuję kolejnym przyszłym mamusiom w walce o cud.... Lena66 ja próbowąłm karmić moje dziewczyny ale się nie udąło przez 1,5mies odciągałam rano i wieczorem pokarm i dawałam im na zmianę Maja w ogóle nie umiała ssać piersi,nwet picie z butelki przyszło jej ciężko, unas właściwie od początku jest mleko modyfikowane i jak narazie nie zapeszając jest dobrze, niech nikt nie mowi że karmienie piersią bliźniaków jest łatwe , może i możliwe ale ja nie dałam nniestety rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena Ja karmiłam po cc też 8 miesięcy. Początki były koszmarne ale z pomocą przyszły nakładki, które uratowały nam życie. Teraz zabieram je ze sobą do szpitala i niech tam sobie mówią położne co chcą. Wolę karmić w ten sposób niż wcale. Ja po cc miałam szybko pokarm choć mało ale to była kwestia może 4 dni i wszystko się ustabilizowało. Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Captcha A u nas leci czas jak szalony. Za chwilę będę miała w domu drugą pannę. Czuję się fatalnie ale to kwestia przyzwyczajenia. Mam bóle, skurcze i ciągle coś nie tak. Na szczęście z dzidzią ok i to mnie jakoś trzyma w pionie. Moja córcia to też urwis jakich mało. Nie mam przy niej opcji na chwilę spokoju czy nudy. Gada jak najęta. Rozkręciła się w miesiąc i powtarza wszystko co słyszy. Troszkę sie boje co to będzie i czy dam sobie radę z dwójką maluszków ale cieszę sie też ogromnie i już doczekać nie mogę. Mam termin cc na 12 listopada o ile wcześniej nic się nie wydarzy. Prześlij zdjęcia dzieciaków na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Lena j a też po cc karmiłam piersią do 8 miesięcy. Jak wróciłam do pracy z czasem mój synuś tak naturalnie się przedstawił na butelkę....... Proszę Cię o jedno nie ufaj szpitalowi na P! PRZEPRASZAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie Aż mi się mordka uśmiechnęła jak widzę stare dobre czasy - mena ,cyndi . Tak mi tego brakowało . Mena to już nie długo ,a ja liczyłam że będzie Jaś . Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie . Znajdę kabel usb to coś podeślę ,bo szczerze gdzieś mi wśiąkł . Cyndi co u ciebie??? Pamiętacie jak jedna drugą wspierała !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monka każde bobo jest inne jedne chętniej ssają innym przychodzi to z trudem prawda jest taka że karmienie 2 to jest sztuka i czas pokaże jak będzie u mnie napewno spróbuję a jakie będą efekty to się okaże. Ważne że człowiek chociaż próbuję:) mena no właśnie słyszałam o tych nakładkach napewno spróbuję. Przeglądam Twojego bloga i też mocno trzymam kciuki za zbliżające sie rozwiązanie:) Cyndi prawda jest taka że nie ufam żadnemu szpitalowi w naszym mieście, z lekarzami tutaj też mam problem no ale cóż powoli przejdę z Katowic i zobaczę co wybrany lekarz ma mi do powiedzenia i sie zobaczy Pozdrawiam Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Captcha, tak pamiętam doskonale jak się wspierałyśmy i dodawałyśmy sobie otuchy nawzajem. A co u mnie. Czas leci nie ubłagalnie. Synuś ma 3 latka skończone. Chodzi od roku do przedszkola i wychodzić z niego nie chce co mnie ogromnie cieszy! To znak, że krzywda w żaden sposób mu się tam nie dzieje. Jest bardzo rodzinna i ciepła atmosfera. A i dzieci mało bo 12. Fakt kasy miesięcznie troszkę "idzie" ale według mojej subiektywnej oceny warto (za państwowe też bym płaciła bo do 6 godz. jest za darmo). Łobuz z niego fajny, ale już teraz jest do pogadania. Bardziej rozumny. Najgorzej mi było jak skończył roczek (tak przez ok 7miesięcy). Wszędzie go było pełno, wszystko z półek wywalane itd. itp. Zazdroszczę Ci parki, Menie drugiej córeczki. Mnie niestety juz tel DAR nie spotka. Z wielu przyczyn... A szkoda. Na pewno jak bym mogła to postarałabym się o rodzeństwo dla synka. Ale i tak jestem przeszczęśliwa, że mam JEGO!!! Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama blizniaczek
witam jestem mama blizniaczek ktore urodziły sie po leczeniu własnie w tej klinice cały cykl leczenia trwał od wrzesnia do grudnia,gdzie w pierwszych dniach stycznia odbył sie transfer zarodkow co zaowocowało ciązą blizniaczą donoszoną do 38 tygodnia i porodem dwóch najpiekniejszych istot ktore przyszły na swiat w 12 lat po slubie .wczesniej 'zaliczylismy ' roznych lekarzy i rozne kliniki ktore jak sie okazało z biegiem lat wyciągały tylko od nas kase a nie leczyły .klinika novum dała nam nasze najwieksze szczeście jakim są dzieci i udało sie nam za pierwszym razem,na początku podchodziłam do tej kliniki z dużym dystansem po poprzednich doswiadczeniach z innymi klinikami widząc podejscie i zangazowanie lekarzy w tej klinice moge stwierdzic ze jest to obsada lekarzy z górnej półki którzy naprawde sa w stanie pomoc parom ktróre tego potrzebują ,WIELKIE PODZIEKOWANIA DLA PANA DOKTORA LEWANOWSKIEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama blizniaczek
witam jestem mama blizniaczek ktore urodziły sie po leczeniu własnie w tej klinice cały cykl leczenia trwał od wrzesnia do grudnia,gdzie w pierwszych dniach stycznia odbył sie transfer zarodkow co zaowocowało ciązą blizniaczą donoszoną do 38 tygodnia i porodem dwóch najpiekniejszych istot ktore przyszły na swiat w 12 lat po slubie .wczesniej 'zaliczylismy ' roznych lekarzy i rozne kliniki ktore jak sie okazało z biegiem lat wyciągały tylko od nas kase a nie leczyły .klinika novum dała nam nasze najwieksze szczeście jakim są dzieci i udało sie nam za pierwszym razem,na początku podchodziłam do tej kliniki z dużym dystansem po poprzednich doswiadczeniach z innymi klinikami widząc podejscie i zangazowanie lekarzy w tej klinice moge stwierdzic ze jest to obsada lekarzy z górnej półki którzy naprawde sa w stanie pomoc parom ktróre tego potrzebują ,WIELKIE PODZIEKOWANIA DLA PANA DOKTORA LEWANDOWSKIEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W temacie karmienia. U nas po ciężkim porodzie i transfuzji krwi, karmiłam piersią i butelką. Kupiłam nawet laktator bo myślałam że mam za mało pokarmu. Okazało się że jest ok. Mimo wszystko do 6 miesiąca nasze jedzenie zawsze było takie samo. Najpierw pierś - obie do sucha a póżniej butelka. Bardzo to męczące było, i jak mały skończył 6 miesięcy sam przestał ssać pierś i została butla. Dla nas to i tak to że się udawało przez 6 miesięcy karmienie mieszane to cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc84
Gosc 71-Co u Ciebie?Daj znac jak bedziesz po wizycie?z tego co pamietam masz 9.10?U mnie ok choc caly czas mbie mdli do tego wyszlo mo jakies uczulenie ktorw mnie swedzi...ale jakos przetrwam do piatkowej wizyty. W czwartek zrobie HCG i progesteron. Pozdrawiam Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie ja wciąż przed badaniami, ale od jutra zaczynam robić po kolei z listy. miałam nadzieję że ogarnę wszystkie w tym miesiącu i w listopadzie będę mogła rozpocząć protokół, ale właśnie doczytałam że szczepionka na żółtaczkę to szczepienie potrójne, czyli że zabieg mogę mieć najwcześniej za 5 miesięcy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mieć 3 dawek szczepionki, wystarczą 2 żeby przeprowadzić zabieg. Ja tak miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękuję za odpowiedź. ufffff kamień z serca, już myślałam że znowu wszystko się przeciągnie. Dziewczynki a na drugą wizytę też czeka się około miesiąca czy jest to już trochę szybciej, bo nie wiem kiedy powinnam dzwonić żeby się zapisać, chciałabym udać się tak na początku listopada, już ze wszystkimi wynikami po okresie żeby można było podjąć konkretne działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyndi twojego szkraba też bym chętnie zobaczyła. Ty pewnie nas podglądasz-mam taką nadzieję:))) Ja też pamiętam jak mi dodawałaś wiary a potem razem czekałyśmy na ciążę Captchy. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Mena, podglądam cały czas. Zdjątka podeślę jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×