Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość am29
czesc dziewczyny długo mnie tu nie było Moluś gratulacje :) ja jeszcze jakies dwa tygodnie mam do przyjscia chłopaków na świat :) mena 27 co tam u ciebie słychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am29
czesc dziewczyny wiem ze długo mnie tu nie było ale jakoś tak szybko czas leci został mi jeszcze miesiąc do przyjscia małych na świat ale myślę ze ok 18 maja oczywiscie jak nic sie nie wydarzy wczesniej nastąpi rozwiązanie przez cc boję się z jesdnej strony a z drugiej juz nie moge sie doczekac Mena 27 myślałam o tobie co tam u ciebie sie dzieje jak sprawy sie maja? Molus to serdeczne gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am29
czesc dziewczyny wiem ze długo mnie tu nie było ale jakoś tak szybko czas leci został mi jeszcze miesiąc do przyjscia małych na świat ale myślę ze ok 18 maja oczywiscie jak nic sie nie wydarzy wczesniej nastąpi rozwiązanie przez cc boję się z jesdnej strony a z drugiej juz nie moge sie doczekac Mena 27 myślałam o tobie co tam u ciebie sie dzieje jak sprawy sie maja? Molus to serdeczne gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am29
czesc dziewczyny wiem ze długo mnie tu nie było ale jakoś tak szybko czas leci został mi jeszcze miesiąc do przyjscia małych na świat ale myślę ze ok 18 maja oczywiscie jak nic sie nie wydarzy wczesniej nastąpi rozwiązanie przez cc boję się z jesdnej strony a z drugiej juz nie moge sie doczekac Mena 27 myślałam o tobie co tam u ciebie sie dzieje jak sprawy sie maja? Molus to serdeczne gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
Witam wszystkich Trzymam kciuki am za szczęśliwe rozwiązanie:) U mnie w zasadzie nic się nie zmieniło. W tym miesiącu podadzą mi ostatnie mrozaczki-tym razem całą trójkę i zobaczymy co los przyniesie. Z jednej strony chcę wierzyć, że po histeroskopii coś się mogło zmienić z drugiej zaczynam oswajać się z myślą, że być może nigdy nie będzie mi dane być mamą. Będę oczywiście próbować dopóki są pieniądze ale nie wiem na ile jeszcze sił wystarczy. Czasem kiepsko ze mną i za każdym nieudanym transferem coś w człowieku pęka. Gdyby nie mąż i rodzina to sama bym tego nigdy nie wytrzymała. Ale najważniejsze, że mimo tych złych chwil jest zdecydowanie więcej radości i dużo dużo nadziei. Tak łatwo się nie poddam choć entuzjazm jest zupełnie inny niż na samym początku tej walki.Cały czas uczę się normalnie funkcjonować i w tym wszystkim odnajdywać jakiś sens. Cieszę się, że u was dziewczyny wszystko dobrze. Penelopa a u ciebie co nowego? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penelopa428
Hej Mena27!!! Jetem w mega dołku psychicznym, chyba nadszedł czas że zaczynam się poddawac. Jestem po ostrym ataku rwy kulszowej, to był jakiś koszmar. O ciąży moge zapomnieć z takim kręgosłupem........? To raczej niemożliwe. Z reszta w moim życiu juz za dużo się wydarzyło. Mam juz tego serdecznie dość, 8 lat życia poświęciłam ciągłym staraniom, lataniom po gabinetach specjalistach itp. Ciągły stres, nerwy i nieudane próby. Chyba pękłam, chce zacząć normalnie żyć.Chce mieć trochę radości w zyciu. Cholernie zgorzkniałam, nie potrafię sie już niczego cieszyć. Mena bardzo pozdrawiam i życze wytrzymałości. Dziewczyny wszystkie bardzo was pozdrawiam i życze dużo wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penelopa 428
Czesć Mena!!! poddaje się już mam dosć, nadszedł w końcu w moim życiu takim moment. Jestem po ostrym ataku rwy kulszowej, zachodzenie w ciąże z takim kręgosłupem to dla mnie istne samobójtswo. 8 lat starań , latania , biegania i ciągłego stresu zabrał mi radośc z życia codziennego i zabił mnie jako człowieka. Nic mnie juz nie cieszy. Jestem zgorzkniała i pozbawiona chęci do zycia. Chce zacząć normalnie żyć i się nim cieszyć. Nie należę do ludzi, których trudy zostały w końcu nagrodzone ciążą. Widze że ten ciagły stres zabrał mi kupe zdrowia i energii zyuwciowej. Nie potrafiłam podejśc do kolejnych prób na luzie bez emocji, zawsze liczyałm może tym razem sie uda. Ale ten kolejny raz, był kolejna porażką. czuję sie jak zdezelowana stara ciężąrówka. Zaczynam szukac innych rozwiązań dla siebie. Chcę w końcu zobaczyć w lustrze uśmiechnięta i zadowolona własną twarz. Pozdrawiam i życze dużo wytrwałości. Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki3274
hej dziewczyny dawno mnie tu nie było am trzymam kciuki za dobre rozwiązanie mena tobie też życze aby się udało a ty penelopa nie załamuj się wszystko jeszcze przed tobą. U mnie narazie wszystko dobrze ale za jakieś dwa tygodnie bede podchodzić do pierwszej inseminacji i troszkę się boję. Powiedźcie mi czy to coś boli i jak to mniej więcej wyglada i czy odrazu po zabiegu poszłyście do pracy i po jakim czasie robiłyście test. Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki3274
hej dziewczyny dawno mnie tu nie było am trzymam kciuki za dobre rozwiązanie mena tobie też życze aby się udało a ty penelopa nie załamuj się wszystko jeszcze przed tobą. U mnie narazie wszystko dobrze ale za jakieś dwa tygodnie bede podchodzić do pierwszej inseminacji i troszkę się boję. Powiedźcie mi czy to coś boli i jak to mniej więcej wyglada i czy odrazu po zabiegu poszłyście do pracy i po jakim czasie robiłyście test. Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
Penelopa przykro mi, doskonale cię rozumiem. Ja mam dość po dwóch latach, mogę sobie tylko wyobrazić co ty czujesz po ośmiu. W tym wszystkim najważniejsze jest, aby nie robić nic na siłę i niezgodnie z samym sobą. Jesli czujesz, ze masz dość to odpuść. Może kiedyś przyjdzie jeszcze czas, że spróbujesz na nowo, może potrzeba ci właśnie czasu i dystansu. Każdy jest inny i ty sama wiesz najlepiej czego ci teraz trzeba.Ja trzymam kciuki i wierzę że znajdziesz spokój a radość powróci na bank:) Miki ja ci nie pomogę, nigdy nie miałam inseminacji ale to nie może boleć. Z tego co mówiły dziewczyny na forum trzeba troszke poczekać i poleżeć na fotelu.Nie bój się, życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijam...
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Miki! Ja miałam 3 IUI. Pierwsza i druga nic nie bolała ale miałam pełny pęcherz (bo tak trzeba). Przy trzeciej wypróżniłam go no i trochę bolało ale da się wytrzymać. Po zabiegu leżysz 15-20 min na fotelu a potem wracasz do normalności! Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmina84
Hej dziewczyny, mam pytanko, brała któraś z Was Tamoxifen? Po CLO nie urosły mi pęcherzyki i Pani doktor przepisała mi wlaśnie ten lek. Jak się po nim czułyście? czy zadziałał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
Ja po Tamoxifenie na poczatku 1-2dni czułam sie ok. dopiero pźniej bolała mnie głowa,miałam lekkie mdłości. staram sie czytać na bieżąco , mnie staranie 4 letnie pokonały, przestałm liczyć dni cyklu , odpuściłam sobie , chce pozyć dla siebie bo mi psychika wysiadać zaczęła , wszystko pod dyktando tylko jednego koszmar normalnie, Podziwiam dziewczyny które nie traca nadziei, może ja ją straciłam bo jestem straszny "pędziuch" :) ale co tam co będzie to będzie , teraz żyję wyjazdem do Słoweni na urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmin84
Beti-75 zatem życzę udanego wypoczynku i powiem Ci że doskonale Cie rozumiem, ten stres, to myślenie, to odliczanie dni i doszukiwanie się objawów takich jak ból brzuszka oznaczający pęknięcie pęcherzyka itp wykańcza. A dzien w którym się dostanie miesiączki dla mnie jest straszny, bo znika odrobinka nadziei.....Łezka do podusi, ale kolejny miesiąc, nowe szanse...... Może czasami warto na chwile przystopować i odpocząć, a jeśli nam pisana jest dzidzia to prędzej czy później się pojawi :) Czego wszystkim ogromnie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 0909
Hej dziewczyny, weszłam na ten temat bo wkrótce mam pierwszą wizytę w Novum. Jestem trochę po przejściach więc się boję. Zapewne czeka mnie Iv Vitro. Jestem umówiona do dr Szulca. Mam kilka pytań i wiem, ze podczas wizyty sprawa się wyjaśni lecz mam nadzieję, ze najpierw Wy my pomożecie: 1. Czy badania przed In Vitro mogę zrobić w innym laboratorium ? TAŃSZYM?? 2. czy są badania, które muszę zrobić tylko i wyłącznie w Novum? 3. 6 000 które jest w cenniku za in vitro obejmuje wszystkie wizyty? Czy leki też? 4. Czy koszt leków jest duży? 5. jak długo ważne są wyniki badań czy np. ważne są tylko miesiąc przed stymulacją? 6. Czy w ogóle jakieś rady możecie mi dać? Wiem ,że dużo pytań na raz, ale nikt tak nie zrozumie kobiety pragnącej dziecka jak druga kobieta z podobnym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniapl78
Witam! Majka masz listę badań - możesz jej zrobić w Novum., albo i nie poza badaniem nasienia które koniecznie trzeba zrobić u nich. Z wynikami badań, usg piersi i ekg idziesz do internisty (może być Novumowy, ale nie musi), on podpisuje zgodę na zabieg z tą zgodą idziesz do lekarza prowadzącego.Na pierwszej wizycie startowej płacisz zaliczkę 1000, potem znowu 1000 w dniu punkcji, a potem resztę za transfer - przy ICSI jest to 4900 + 600 za mrożenie zarodków.Podobno jeśli będziesz chciała oddać komuś komórkę, możesz liczyć na mniejsze koszty Reasumując: koszt zabiegu 6900 + leki ok. 3000, ale może być więcej, to zależy od tego, co szef zobaczy na usg i w wynikach krwi. Badania są ważne 6 miesięcy oprócz bakteriostatyczne trzeba robić przed każdym podejściem. Ja dzięki Novum i dr Zamory jest w upragnionej ciąży po 2 latach starań. Życzę każdej z Was szczęśliwego finału leczenia.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 0909
Dzięki za szybką odpowiedź jestem trochę załamana ponieważ muszę wziąć kredyt - żebym jeszcze miała 100% pewności, że się uda. Boję się jednak, że wszystko pójdzie na marne. Jestem jednak już wyczerpana moimi przygodami i nie mam wyjścia. Kredyt na dziecko w kraju w którym spada liczba urodzeń ! Dlaczego tak musi być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
Majka,to jakie musisz zrobić badania zależy od tego tez jaki macie problem. Jeśli z męża plemnikami jest źle trzeba zrobić badania genetyczne a te z tego co wiem robi się tylko w novum lub w AM w Warszawie. Ich koszt jest spory. Koszt leków zależy od tego jak będziesz się stymulować. Niektóre dziewczyny muszą przyjmować ogromne dawki leków a komórki nie chcą rosnąć, wtedy koszt jest ogromny. Inne takie jak ja przy najmniejszych dawkach stymulują sie jak szalone więc płacisz mniej ale musisz sie liczyc z ryzykiem przestymulowania a to niestety nie jest miłe i tego ci nie życzę. Ja zrobiłam tam wszystkie badania, miałam jedną punkcję, cztery transfery, histeroskopię i zostawiłam tam już 26 tys złotych nie licząc dojazdów.Trochę sporo ale oddałam bym więcej aby tylko móc mieć dziecko. Nie mówię tego aby cię zniechęcać ale powinnaś wiedzieć czego możesz się spodziewać.Oczywiście możesz robic pozostałe badania gdzie indziej, ja chciałam zrobić je szybko a u siebie takiej mozliwości nie miałam.Życzę ci powodzenia:) A wy proszę trzymajcie kciuki za mnie . W przyszłym tygodniu mam transfer moich ostatnich trzech kruszynek. Może tym razem ze mną zostaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 0909
Mena 27 --O matko czyli już cztery tranfery się nie udały ? a teraz czekasz na piąty tak? Ale chyba coś Ci powiedzieli dlaczego się nie udaje? Czy nie ma przyczyny? Słyszałam, że akupunktura pomaga w przyjmowaniu sie zarodków. Trzymam kciuki teraz musi się udać. Strasznie szkoda mi kobiet, które to przechodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
Majka, no niestety, już piąty transfer przede mną. Nikt nie wie dlaczego tak się dzieje.Jeśli chodzi o akupunkturę to próbowałam i nie zadziałała więc zrezygnowałam bo to dodatkowy koszt a jak widzisz trochę mnie to już wyniosło. Pamiętam jak po punkcji pan dr powiedziałam, że wiele kobiet zazdrościło by mi takiej stymulacji i tylu komórek, a ja miałam problem i dylemat czy dobrze robię zapładniając wszystkie.Jeśli i tym razem się nie uda spróbuje jeszcze krótkiego protokołu aby móc podejść do transferu świeżych zarodków.Potem zobaczymy. Teraz skupiam się na ostatnim podejściu, kiedyś musi się udać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 0909
No to trzymam kciuki naprawdę. Cofnęłam się i czytałam, że faktycznie próbowałaś już akupunktury. Dlaczego się nie tyle transferów nie przyjmuje? Ja się boję o moją głowę- że będę za bardzo chciała, ale żadnej kobiecie przystępującej do invitro nie jest to obojetne. A może masz zbyt wysoką odporność czytałam kiedys coś o tym ,że organizm odrzuca zarodki i to ma związek ze zbyt gęstą krwią chyba. Nie wiem czy czegoś nie pokręciłam, ale możesz zawsze zapytać lekarza czy coś . Chciałabym żeby Ci się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaaaa_1111111111111111
Majka, dr SZulc to świetnt wybór 1. Czy badania przed In Vitro mogę zrobić w innym laboratorium ? TAŃSZYM?? - zdecydowanie tak, dużo zaoszczędzisz 2. czy są badania, które muszę zrobić tylko i wyłącznie w Novum? - tylko badanie nasienia 3. 6 000 które jest w cenniku za in vitro obejmuje wszystkie wizyty? Czy leki też? - leki osobno 4. Czy koszt leków jest duży? - zależy jak idzie stymulacja, ja zapłaciłam 2.500, niektórze dziewczyny płacą 3, 4, 5, 6..... 5. jak długo ważne są wyniki badań czy np. ważne są tylko miesiąc przed stymulacją? - cytologią - rok, wirusówki ważne pół roku, bakteriologia - miesiąć 6. Czy w ogóle jakieś rady możecie mi dać? - pozytywne myślenie, akupunktura, jeśli masz ochotę.,,,, jeśli masz możliwość - jak najwięcej badań, typu hsg, histeroskopia przed programem ja straciłam cały program przez tzw. czynnik jajowodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka 0909
hej malinaaaa_1111111111111111 dzieki za odpowiedź. Czy możesz wyjaśnić co znaczy, że straciłaś cały program przez tzw. czynnik jajowodowy bo nie bardzo rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaaaa_1111111111111111
majka dopiero niedawno okazało się, że miałam wodniaki jajowodów - z tym nie mogło udać się in vitro, niestety trzeba było wyciąć jajowody - może być tak, że ktoś ma jakąś wa emacicy albo szyjki - jak najbardziej do usunięcia, ale gdy tego się nie wie, ciąża może pójść na straty :-( dlatego też w krajach gdzie ivf jest refundowane robi się obowiązkowo przed histeroskopię no, żeby było wiadomo, czy pieniadze podatnika nie pójdą w błoto... w PL nie ma takiego standardu, a szkoda, tym bardziej, ze laparo, histero można zrobić na nfz pozdrawiam i zycze powodzenie! zobaczysz, dr SZ jest b. miły i delikatny, no i kompetentny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... ja też chodziłam do dr Szulca. W zeszłym tyg. dzwoniłam do niego i mówiłam mu , że urodziłam Córke...kurcze jak ten facet się cieszył... poprostu niesamowite... pozdraiam i życze szczęścia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viola1307
Cześć dziewczyny. Na początku czerwca mam pierwszą wizytę w Novum u dr.Czerkwińskiego, czy ktoraś z Was leczyła się u niego co o nim myślicie, czy jest dobrym lekarzem? Pozdrawiam i trzymam za Was wszystkie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viola1307
Moluś dziękuję za podpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie, czy jeżeli pierwszy zabieg in vitro niestety nie zakończy się pomyślnie to za każdy następny płaci się tyle samo? Moluś gratulacje udanej córeczki, niech rośnie zdrowo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj niestety nie wiem bo mi się udało za pierwszym podejsciem... dziękuje za gratulacje...Natasza jutro kończy miesiąc... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×