Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość madlen75
angelika ja bralam zwolnienie ale mam swoja firme więc niestety i tak pracowalam chociaż się staralam mniej. Ale nie pracujac lezac i myslac chyba bym zwariowala.Oszczedzalam się 2 pierwsze dni potem staralam się i staram funkcjonowac normalnie, nawet dziś powyrywalam troche chwastow w ogrodku. Tak 20 min |eby się nie zmeczyc:-). Oczywiscie nie przesadzam, nie jezdze na rowerze(niestety), nie dzwigam.Sory jeśli narobilam literowek ale pisze z telefonu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen75
angelika ja bralam zwolnienie ale mam swoja firme więc niestety i tak pracowalam chociaż się staralam mniej. Ale nie pracujac lezac i myslac chyba bym zwariowala.Oszczedzalam się 2 pierwsze dni potem staralam się i staram funkcjonowac normalnie, nawet dziś powyrywalam troche chwastow w ogrodku. Tak 20 min |eby się nie zmeczyc:-). Oczywiscie nie przesadzam, nie jezdze na rowerze(niestety), nie dzwigam.Sory jeśli narobilam literowek ale pisze z telefonu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie, lekarz kazał nam przyjść na wizytę 12-14 dzień cyklu a ja przeczytałam ze stymulacje rozpoczyna sie na początku cyklu? To jak to jest, jaki cel ma wizyta w środku cyklu? Czy któraś z was miała wizytę w środku cyklu? Pozdrawiam :) Kinga241 ja miałam AMH 3 i zadałam pytaniem na stronie novum na forum embriologicznym i dostałam odpowiedz ze wynik prawidłowy. Może warto tam zadać pytanie :) pozdrawiam Olaluna77 super ze wszystko idzie po waszej myśli :) cieszy mnie to i mocno trzymam kciuki :) E już coraz bliżej do rozwiązania :) pewnie już ostatnie przygotowania u was. Trzymaj sie dzielnie kochana Madlen75 mocno trzymam kciuki za Ciebie, musi sie udać :) tylko sie nie denerwuj odpoczywaj i myśl pozytywnie. My dopiero w piątek wizyta po badaniach zobaczymy decyzje lekarza :) pozdrawiam ciepło Lillalu twój pozytywny nastrój dobrze na mnie wpływa :) masz racje aby dla nas wszystkich podchodzacych w czerwcu i nie tylko był to najszczęśliwszy czas, pełen dobrych wiadomości :) Angelika30 trzymam kciuki za udany transfer myśl pozytywnie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie, lekarz kazał nam przyjść na wizytę 12-14 dzień cyklu a ja przeczytałam ze stymulacje rozpoczyna sie na początku cyklu? To jak to jest, jaki cel ma wizyta w środku cyklu? Czy któraś z was miała wizytę w środku cyklu? Pozdrawiam :) Kinga241 ja miałam AMH 3 i zadałam pytaniem na stronie novum na forum embriologicznym i dostałam odpowiedz ze wynik prawidłowy. Może warto tam zadać pytanie :) pozdrawiam Olaluna77 super ze wszystko idzie po waszej myśli :) cieszy mnie to i mocno trzymam kciuki :) E już coraz bliżej do rozwiązania :) pewnie już ostatnie przygotowania u was. Trzymaj sie dzielnie kochana Madlen75 mocno trzymam kciuki za Ciebie, musi sie udać :) tylko sie nie denerwuj odpoczywaj i myśl pozytywnie. My dopiero w piątek wizyta po badaniach zobaczymy decyzje lekarza :) pozdrawiam ciepło Lillalu twój pozytywny nastrój dobrze na mnie wpływa :) masz racje aby dla nas wszystkich podchodzacych w czerwcu i nie tylko był to najszczęśliwszy czas, pełen dobrych wiadomości :) Angelika30 trzymam kciuki za udany transfer myśl pozytywnie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Andzia - może lekarz chce zobaczyć jak u Ciebie przebiega owulacja, a moze też planuje zastosować długi protokół, a wtedy jeśli dobrze pamiętam najpierw otrzymujesz zastrzyki wyciszajace, a potem od 1 dc stymulujace. Już niedługo się dowiesz. Dziewczyny, to prawda, zostalysmy z Lenasz, ale myślę, że ciągłość wątku ciazowego zostanie zachowana. :-) potem utworzycie dość liczną grupę wsparcia dot. mdłości i innych dolegliwości tego pięknego stanu :-) Lenasz - zdecydowalas się na pobranie krwi pepowinowej? Ja właśnie dzisiaj podpisałam umowę, skorzystałam z promocji na Dzień Mamy, poza tym narobilas mi ochoty na sesję z brzuszkiem, bo tez w sumie mam niewiele zdjęć, że jesli nie urodze, to może dotrwam do niej :-) wcześniej nawet nie myślałam o tym, bo caly czas nie chciałam zapeszac, ciągle nie mogłam uwierzyc w cud, który się dzieje, teraz nie wiem czy doczekam... E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madlen75
andzia100, myślę,że lekarz wie co robi, więc musisz mu zaufać, ja miałam 2 razy krótki protokół więc zaczynałam w 2 dc, ale może faktycznie będziesz miała długi. Nie denerwuj się , musimy wierzyć ,że to są fachowcy i wiedzą co robią, nic nam innego nie zostaje. Wiadomo,ze kosztuje to trochę nerwów, czekanie od wizyty do wizyty itp, itd, potem de najdłużej się ciągnące 2 tygodnie po transferze ( sam proces stymulacji przy tym to pestka :-) ) no, ale cóż, trzeba przez to przejść:-) miłego dnia dla wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E ,Madlen75 no to trochę się załamałam. Poczytałam o długim protokole, i martwię sie tym czasem ile to trwa. Strasznie bym nie chciała, brać tych tabletek antykoncepcyjnych. Ciekawe czy zawsze przy długim protokole trzeba je brać, ale nawet na stronie novum jest napisane, że raczej tak :(. E mam nadzieje że masz racje i będą tylko te zastrzyki najpierw na wyciszenie.( . Ale oczywiście jeśli trzeba tabletki no to trudno.Sesja z brzuszkiem to chyba naprawdę fajna sprawa, i nie zapomniana pamiątka :). Moja koleżanka planuje co roku robić sesję rodzinną z dzieckiem, juz jedną mają za sobą, synek ma 8 miesięcy, więc myśla już o drugiej. Też bardzo fajna pamiątka. Madlen75 masz racje trzeba zaufać lekarzowi, tylko ten czas mnie przeraża, bo to w sumie 3 miesiące by się tak mniejwięcej zeszło, dopiero mam 13 dzień cyklu, tabletki od 1 dc , przez chyba 21 dni, potem zastrzyki na wyciszenie, potem stymulacja... Masz racje bardzo dużo nerwów, najpierw czy wyniki będą dobre, teraz to. Chociaż jutro wizyta, to już się bardzo denerwuje. Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
Nie nie zdecydowałam się. Mój mąż stwierdził, że on nie widzi sensu i ciężko go przekonać. Co do sesji to super sprawa ja organizowałam na szybko. W ciągu tygodnia. Bo zawsze coś i tak się przeciągnęło. Mieliśmy robić w 7 msc a prawie w 9 zrobiliśmy :) Co to za nowa odsłona Kafeterii musiałam się nakręcić żeby do ostatniej strony się dobić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga242
Dziewczyny co chcę napisać to mi traktuje jako spam :-( Bardzo dziękuję Lenasz, E i andziu za odpowiedzi o tym amh. Już się porządnie nakręciłam tymi wynikami i aż się boje odbierać kolejne bo co chwila coś nowego mi wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga242
Wierzę andziu, że sie denerwujesz tym czasem ale może sie jutro okaże że wcale nie będziesz tak długo musiała sie przygotowywać. Mnie też dobija to czekanie od wizyty do wizyty i niby to wszystko sie rozumie że tak trzeba (w moim przypadku muszę się trochę najpierw podkurować) to i tak aż człowieka skręca. No na pewno musimy się nauczyć cierpliwości :-( Ważne żeby wszystko poszło dobrze - bardzo ci tego oczywiście życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto wejść w spis tematów wtedy od razu m,ożna przejść do ostatniej stronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga242
Ciekawe jak tam nasza mamusia - gosc71 Mam nadzieję że sie odezwiesz już niedługo do nas i opowiesz nam o swoim maluszku :-) Jak dobrze pamiętam i nic nie pomieszałam to mamy jeszcze jedną przyszłą mamusie - Alicje. Jak nie poknociłam to napisz nam czy wszystko u was ok i jak brzuszek rośnie :-) Bo jak już kiedyś pisałam uwielbiam czytać o waszych maluszkach i daje mi to takiego "powera" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja wczoraj oddałam mnóstwo krwi na badania w kierunku trombofilii... zobaczymy. Jak nic nie wyjdzie to badane będą NK i ANA. Niezależnie od tego (na badania długo się czeka) transfer w czerwcu z clexane i acardem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc E
Kinga, Andzia - pamiętam jak sama czekałam od wizyty do wizyty z nadzieją, czas się dłuży zawsze, ja najgorzej wspominam zastrzyki wyciszające, psychika siada na maxa, miałam wybuchy gorąca, było mi duszno, potem jak doszły stymulujące to objawy się zmniejszyły i było ok. Generalnie człowiek zawsze żyje emocjami i to skrajnie różnymi, potem jak się udaje, to same zobaczycie będziecie żyły od usg do usg, odliczały tyg. ciąży , tak naprawdę teraz do mnie dotarło, że nigdy nie pozwoliłam sobie na to by w ciąży poczuć się szczęśliwą, bo po prostu bałam się nawet tak pomyśleć, aby nie zapeszyć ;) żyję z dnia na dzień odliczając kolejne dni ciąży, teraz mi troszkę lżej, bo wiem, że dzieci osiągnęły wagę zdolną do przeżycia, ale... zawsze może być różnie. Fakt, jeszcze w ciąży jest Alicja i z tego co pamiętam Ania (w ciązy bliźniaczej), ale dziewczyny rzadko piszą na forum. Pozdrawiam Was wszystkie. E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika30
andzia- będzie dobrze musisz w to wierzyć przetrwasz nawet te 3 miesiące zobaczysz a ja trzymam za ciebie i za wszystkie starające mocne kciuki :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E! - moja patologiczna ciąza wyglądała podobnie do twojej tyle że ja nie urodziłam bliźniaków ale jednak stres w ciąży jest inny moim zdaniem od starań które sa jedną wielką niewiadoma a ta niewiadoma zabija...jak napisałaś swojego posta to sobie uświadomiłam ze moja druga ciaza mnie również w ogóle nie cieszyła bo zdominował ją strach czy się uda donosić dzieciatko... na szczęście jak się rodzi dziecko szybko się o tym stresie i lęku zapomina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga242, ja też tak miałam że bałam się odbierac następne wyniki, z duszą na ramieniu je odbierałam i starałam się regularnie odbierać, że jak by było cos bardzo zle to może jakoś iść do lekarza czy coś. Masz rację cierpliwość musimy mieć , bo bez niej się nic nie da zdziałać i nic nie ma sensu, ale stres zawsze jest duży, ja oczywiście życzę Ci szybkiego powrotu do zdrówka i żeby nie było tak zle z tymi wynikami. Pozdrawiam :) Lillalu mocno trzymam kciuki za Ciebie a kiedy transfer wiadomo już? E juz bym chciała tez odliczać od usg do usg, ale masz racje w ciąży tez jest ten strach, tu tutaj strach czy się uda, w ciąży o dziecko i ciągle właśnie towarzyszą te emocje. Ja myślę, że szczególnie po in vitro się bardziej jeszcze kobieta martwi, o dziecko i w ciąży, więc w sumie nie dziwię się że myślałaś w taki sposób. Ale teraz już duże dziewczyny :), wszystko napewno będzie dobrze zobaczysz. Będe z wami myślami :) angelika30 nawet imię mamy tak samo pisane :), mam nadzieje, że będzie tak jak mówisz. Ale ten czas mnie poraża, no nic odliczam już godziny do wizyty :)Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Andzia100 mam wizyte startowa 9 czerwca, zobaczymy co mi tam powie ciekawego Pani doktor ;)posiewy tez zrobie tydzien przed wizyta, kurcze 30 dni to za malo powinni to wydłuzyc hahaha;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Koleżanki drogiee podpowiedzieć mi prosze wizyte u internisty musze ogarnąć przed wizyttą startową???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joahnaaa1 trzymam kciuki, no moim zdaniem ten czas powinni wydłużyć, chociaż by z tego względu, że jak by coś wyszło nie tak to zawsze można wyleczyć przed wizytą. A w jakim celu ta wizyta u internisty? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
no jak bylam pierwszy raz na wizycie to dr opowiadala o badaniach i jest tez konieczna wedlug rozpiski wizyta u interniusty ktopry wydaje zgode na zabieg in vitro, to na startowej wizycie nie mialas juz tego zrobionego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Andzzia napisz pliska jakie badania musi zrobić mąż? czy dobrze mysle ze : hiv combo, hbsag, vdrl, anty hvc, anty hbs, anty hbc total, chlamydia tracghomatis igm, gr krwi, i bad nasienia z posiewwem? tylko tyle? weteranki pomagac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
ooo i test friberga jeszcze chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika30
joahnaaa1- ja też dostałam papier do internisty żeby wyraził zgodę ale nie poszłam bo zapomniałam i jakoś oni chyba też zapomnieli bo na następnej wizycie już o tym nie wspomnieli. Więc chyba to nie jest takie ważne. andzia - ja też już fiksuję czekam na ten okres niecierpliwie jak nigdy żeby wreszcie móc przystąpić do tej 3 próby.To czekanie mnie wykańcza jeszcze w kółko dowiaduję się że ktoś z mojego otoczenia jest w ciąży a to tak strasznie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
Witajcie, Jakoś nie mogłam się zebrać do napisania wcześniej... Jestem po wizycie... na USG okazało się, że mam 2 małe torbiele (pewnie na skutek stymulacji...), które teoretycznie mają zejść podczas najbliższego okresu, który już na dniach... Mamy podchodzić do kolejnej inseminacji, tak radzi lekarka... Od 2-go dnia cyklu znowu stymulacja, a 10dc kolejne USG... Zaklinam ten czerwiec, żeby podobnie jak dla Was i dla mnie okazał się szczęśliwy... Pozdrawiam cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joahnaaa1 Ja nawet nie wiedziałam, ze jest potrzebna taka wizyta,nam lekarz nic nie mówił, zobaczymy jutro. Trzymam kciuki za twoja wizytę :), aby było dobrze. Co do badań to tak: badanie nasienia rozszerzone, grupa krwi, posiew nasienia,antygenu hbs, Anty-hbc, Anty-hbs,HIV (COMBO),Anty-hcg , chlamydia i kiła i to wszystko co lekarz zlecił . Pozdrawiam :) angelika30,mam nadzieje że jednak sie okaże, ze nie muszę brać tych tabletek, bo mi sie to nie uśmiecha, jakoś tez nie lubię, kiedyś brałam i sie złe czułam. Wiem co czujesz, ja tez jestem bardzo niecierpliwi, ale trzeba :), ja mam wszystkie najbliższe koleżanki albo w ciąży, albo już maja dzieci, wiec wiem co czujesz, ale ja uwielbiam kontakt z dziećmi, wiec lubię odwiedzać koleżanki :) Pozdrawiam ciepło Dort14 kochana miło Cie widzieć, myślałam co u Ciebie :), bardzo sie cieszę, ze probujecie dalej i trzymam mocno kciuki za was :) no ten czerwiec musi być dla was szczęśliwy, bo ja to raczej napewno niestety nie w czerwcu :( Dziewczyny trzymajcie kciuki za nasza jutrzejsza wizytę :) , aby nie te tabletki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia100 - czemu nie w czerwcu? pytasz kiedy transfer? tego nigdy do końca nie wiadomo ;) ale szacuję że ok 25 czerwca... dort14 - nie odbierz tego źle... ale nie nastawiaj się na powodzenie inseminacji... bo szanse na powodzenie są na prawdę małe... lepiej się pozytywnie zaskoczyć, niż opłakiwać coś, co ma małe szanse powodzenia. My mieliśmy podchodzić do inseminacji ale w ostatniej chwili padła decyzja o invitro, i wiem, że inseminacje to byłyby stracone nerwy, czas i pieniądze. Oczywiście bardzo Ci dopinguję i trzymam kciuki! Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam... wyrażam tylko swoje zdanie... no mało nas tu po udanych inseminacjach... tylko Michaline jest tą szczęściarą! :) Ale obyś Ty była następną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Jesteśmy już po wizycie, była dosyć krótka, lekarz wpisał nasze wyniki w karte, zrobił usg. Mam 14 dzień cyklu teraz i jeden pęcherzyk wielkość chyba 11, więc chyba nie duży. Po usg, doktor powiedział, że w poniedziałek na krótkie usg, obojętnie do jakiego lekarza, więc zapisałam się do dr. Czerkwińskiego, bo nie lubię kobiet. I zobaczymy czy rośnie ten pęcherzyk i czy pęka, czy coś takiego, jak nie pęka to mam dostać zastrzyk z pregnylu, tylko jeszcze nie wiadomo czy w pojedyńczej , czy w podwójnej dawce, zależy od tego usg. Wydaję mi się że Doktor już nie jest pewny tego zespołu LUF mojego, po przeczytaniu badań i mojej karty z operacji, jaka miałam na torbiel. Wniosek z wizyty jest taki, że z tego co zrozumieliśmy, po tym usg w poniedziałek, i ewentualnym zastrzyku mamy się starać chyba jeszcze naturalnie w tym cyklu, a jak się nie uda, to wtedy iść na kolejna wizytę. My tak zrozumieliśmy, chociaż bezpośrednio lekarz tak nie powiedział, ale taki nam się wniosek nasuwa, bo powiedział, żeby współżyć. A czytałam, że po tym zastrzyku , bardzo często się zachodzi w ciąże, my jeszcze tego nie próbowaliśmy, więc może się uda. :) A wy co o tym myślicie dziewczyny? Lillalu może jednak i w czerwcu, zobaczymy :), tylko narazie tak naturalnie zobaczymy co wyjdzie z tego :) No to do twojego transferu tez juz niedługo, super trzymam kciuki mocno :) Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc E
Andzia z tego co wiem, to pęcherzyk powinien osiągnąć w momencie owulacji minimum 20 mm, więc pewnie stąd Twoje usg w poniedziałek. Dobrze, że macie szansę próbować naturalnie. Wiem, że codzisz do dr W., miałam okazję jego poznać po punkcji, bo ją przeprowadzał. Mnie osobiście on nie przypadł do gustu, był pewien siebie, zarozumialy, wręcz bezczelny, po tym jak powiedziałam, że nie zamierzam brać l-4 z kliniki. Wolę duzo bardziej milczacego i skutecznego moim zdaniem dr Z. Jeśli dalej dr W będzie zmieniał diagnozę, sposób leczenia to spróbuj zapisać się do dr Z. Świeże i inne spojrzenie na wyniki może być przydatne :-) E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Cześć Dziewczyny Tak tak to prawda ja też pociągnę forum ciążowe, ale oprócz mnie jest jeszcze Lato, Janko... i pewnie jeszcze kilka innych dziewczyn które czytają a nie piszą.... Renia ja w tym roku kończę 39 lat a to jest 6 criotransfer... więc jak widać walczyć trzeba, Janko jest po 40 i też podchodziła kilka razy... Co do walki każdego dnia o dziecko to prawda, niestety, my dowiedzieliśmy się po teście Pappa że mała jest chora z ryzykiem 1:18 czyli bardzo wysokim, teraz już wiemy że to bzdura ale ile to kosztuje nerw wie tylko ten kto przez to przeszedł. Pozdrawiam - Alicj@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×