Pytania dotyczące Biblii

Oczywiscie pogladow nie na temat Organizacji,a na tematy wersetow z Pisma Sw. ;-)

madralko nie trzeba byc Bogiem by znac wnetrze czlowieka wystarczyz nim pomieszkac. nie wiedzialas o tym. A ja mysle moze i nie masz nic to katolikow jako osoba ale jako organziacja (chodz o cala oranizacje SJ) macie brdzo duzo. Ja tez SJ nie nienawidze tylko mi zal ze sa oklamywani przez swoch "pasterzy"

przecież mozemy rozmawiać o wszystkim. Tu porusza się temat Biblii, katolików, ewangelików, Sj, ateistów. Mamy wyznaczać sobie zakaz rozmów na temat........... Wolę by mówiono tylko o Biblii i tylko o Bogu, ale czasami trzeba zająć stanowisko wobec pewnych poglądów. I można to czynic w pokoju. Ja chcę mieć pokój z ludzmi więc dlatego poruszyłam dziś ten temat. Cieszę się ze ty też. Ale nie zabraniajmy sobie wzajemnie wyrażać poglądy.I nie traktujmy jako osobiste ataki, raczej dyskusję religijne.

Kamelio,alez ja nie ograniczam,czyjegos wyrazania pogladow. Tylko twoje poglady kazdy zna. Sama wiesz co wychodzi z tego,gdy mowisz po raz enty z kolei to samo,na temat Organizacji.Juz znamy twoje zdanie, nie zgadzamy sie z nim.Mysle ze w tym temacie,wszystko juz zostalo powiedziane,nawet kilkunastokrotnie. Wystarczy,tak mysle. Mamo Szymka,a ewangelikow tez ci zal ? ;-) Bo oni tez,zaluja katolikow,ze sa oszukiwani,prawda Kamelio?

Mamo Szymka,a ewangelikow tez ci zal ? Bo oni tez,zaluja katolikow,ze sa oszukiwani,prawda Kamelio? pytasz czy ja uważam ze katolicy sa oszukiwani.....? czy ewangelicy załują katolików?..bo już nie jarzę:) serio....

jakich dniach końca wlasciwie mówił Jezus? O jakie dni chodziło jego uczniom?

Mysle ze w tym temacie,wszystko juz zostalo powiedziane,nawet kilkunastokrotnie. Wystarczy,tak mysle. a moze niewierzacy ze biblia to PRAWDA OD SAMEGO BOGA też tak mówią gdy im się w kółko mówi ze to jednak prawda... można przestać mówić prawdę..?

o dni końca tego stanu rzeczy...tej ziemi i tej rzeczywistości. Bo nastanie NOWA RZECZYWISTOŚĆ gdy Jezus powróci na ziemię

Kamelio chodzi mi o to ,czy SJ sa wyjatkiem w tym,co mysla o naukach KrK?? Mam nadzieje,ze znasz zdanieSJ na ten temat,bo wiele o nich wiesz. Ja natomiast nie znam zdania twojego kosciola(ziemskiego)ewangelickiego,nie mowie o Jezusie,a o Ewangelikach. Co do dni konca,ja juz pisalam na ten temat,ok.3-4 strony wstecz. :-) Kamelio,skoro mamy sie uczyc od drzewka figowego rozpoznawania dni konca,czy slusznie byloby stwierdzenie,ze to te znaki o ktorych mowli Jezus,wlasnie sie ukazuja w obecnym czasie? Czy wg wskazowek Jezusa,mozna juz to dostrzec? Jak twoja religia na to sie zapatruje?

\"a moze niewierzacy ze biblia to PRAWDA OD SAMEGO BOGA też tak mówią gdy im się w kółko mówi ze to jednak prawda... można przestać mówić prawdę..?\" Tak masz prawo glosic,niewierzacym,jak najbardziej. Tylko ja nie jestem osoba niewierzaca.

madralko wczesniej napisalas ze sama nie zadzam sie z wyznaniem zielonoksiwatkowcow. mozesz mi pokazac w ktorym momencie? bo nie bardzo wiem? Nich mi jakis SJ wytlumaczy co z ta transuzja krwi (fragment z bibli gdzie napisane jest ze nie wolno spozywac ludzkiej krwi) bylbym niezmernie wdzieczna bo jakos nikt mi nie umie tego wytlumaczyc... bo jakos ja nie znalzalm takiego fragmanetu. zreszta przykazanie nie zbaijaj- jako przykazanie jest wazniesze niz nie sporzywaj krwi, ale zreszta najpeir udowodnijcie mi ze nie wolno spozywac krwi ludzkiej czyli do transfuzji :)

Fundamentem mojej wiary jest Jezus,a to sie okaze,czy moja wiara przetrwa probe,tak jak i twoja i kazdego ,ktory buduje na tym fundamencie. Wazne tylko jakim budulcem sie poslugujemy.

Assajo o tym byl juz temat.Pozwol,ze ja sie wstrzymam od udzielania ci w tym temacie odpowiedzi. W biblii jest nakaz,by wstrzymywac sie od spozywania wszelkiej krwii. Tak jak np.mogl byc zakaz,by prowdzic sie moralnie,by nie naduzywac wina itd.Teraz sa narkotyki np.marihuana,amfetamina itd.Na to by wygladalo ,ze narkotyki mozna zazywac,bo nie sa one wymienione w zakazanych przez biblie. Bog kazal sie powstrzymywac od krwii.SJ przykladaja do tego szczegolna wage.Poniewaz to bardzo osobista w wielu przypadkach decyzja,SJ pozostawiaja wedlug sumienia.Kwestia wyboru,przyjmowanie krwii nie jest jednak w zwyczaju i zgodne z przekonaniami SJ. Szczegolnie tez w spozywaniu(jedzeniu) potrw z dodana krwia. Nie jedza kaszanki,salcesonu,czerniny itp potraw. Reszty szczegolowej musiala bys dowiedziec sie od ochrzczonego SJ.

Dobra lece spac,bo i tak zbyt dlugo tu przesiedzialam. Rano musze wstac. paa dobranoc

A ja mysle moge prosic o konkretny fragment w bibli? bylabym niezmeirnie wdizeczna. bo tak o gadac to kazdy potrafi. potrzebuje fragment ;)

A do wczensiejszych stron. Madralko skad iwesz ze kamielia nie ma milosci hmm? znasz jej wnetrze? ;) a poza tym jak sie pisze to kazdy inaczej wsyzstko odbiera bo nie wiecie jaka intonacje ma w tym czasie nadawca. wiec ciezko sie zorzumiec. W ogole moadralko ja ciebie tez kocham i miluje i kazdego innego siwadka. Skoro mamy wszystkoch kochac wyjansnij mi czemu tak nienaiwdziicie tych ktorzy odchodza od was do innych wyznan? ja kocham nawet tych kotryz odchdoza od nas. A i kto zna protestatna ktory odszedl do SJ? a kto SJ kotry odszedl do protenstantow? bo ja sie spotkalam z tym drugim juz wiele wiele razy a z peirwszym jeszcze nigdy. cos w tym musi byc....

a ja mysle nie znam ewangelikow (ani jednej osoby) i nie mam zdania na ich temat. nie zauwazylam rowniez by chodzili i przedstawiali jakies wyznanie jako bestie itd. Jezeli jest im zal katolikow to moge jedynie wspolczuc.

--> a ja mysle { Ja tam osobiscie do katolikow nic nie mam,wspolczucie jedynie,ze sa oszukiwani przez swoich pasterzy. } Każdy kto trwierdzi ze poznał boga, ze wie jaki on jest, jest oszustem. I co najgorsze oszukuje sam siebie. Sorry ze nie wytrzymałem.

Jak myslicie po co było przykazanie te co kk ciachnął z dekalogu ?

Myrevin - wszyscy oszukujemy sami siebie - bo potrzebujemy \"mieć rację\". Niestety. Ale z tego kiedyś \"wyrośniemy\".

co do KK to już kilka razy się wypowiadałam, ze wiele doktryn nie zgadza sie z naukami Pisma Swiętego. I są to oddstępstawa od Biblii. Np. kult papieza (\"nikogo nie nazywajcie ojcem, bo jeden jest wasz Ojciec w niebie\"). Kult Marii, jako czczenie stworzenia zamiast Stwórcy. Czczenie obrazów i figur (koronowanie, pozłacanie, klękanie i modlenie się do nich, do świętych (czyli ludzi).....i jeszcze trochę tego jest, ale na forum . Ale czy można nazwać kogoś bestią? hmmm....wolała bym nie. http://www.forumchrzescijanskie.pl/ tu wszystko w szczegółach a co do dni końca, to ...nadchodzą...i Pan wkrótce przyjdzie, tez już o tym pisałam. Pan jest tuż ...u drzwi. A znaki końca też to mówią, dlatego tak zwiastuję wam ewangelię, ze KAŻDY moze przyjąć Boze przebaczenie i dar wiecznego życia, jeśli odda swoje życie Panu i podąży Jego śladami. Narodzi się wtedy na nowo, a tylko tacy wejdą do Królestwa Bożego. a ja myśle, ja chcę by odbiorcą moich \"listów\" byli wszyscy, bo po to jest forum. i ty i wszyscy inni. Kto chce ten czyta:) \"kto ma uszy ten słucha, kto oczy ten patrzy, kto serce ten rozumie\"

mamo szymka nie da sie poznac wnetrza kogos innego, zawsze moze udawac, albo grac.

MĄDRALKO I A JA MYŚLĘ, POWIEDZCIE MI DLACZEGO NIE POZWOLONO TYM DZIWECZYNOM ROZMAWIAĆ Z WIERZĄCYMI, CZY TO PRAWDA, CZY TYLKO JEDNOSTKOWY PRZYPADEK. BO WY TU \"ROZMAWIACIE\" A JAK TO JEST W REALU :), TO PRZYKŁAD Z INNEGO FORUM .PYTAM Z CIEKAWOŚCI TYLKO BEZ URAZY, BO SPRAWA JEST NURTUJĄCA. I ZASTANAWIAM SIE DLACZEGO TAK JEST U WAS???? ...Miałam okazję rozmawiać ze Świadkami przez...dwa lata. Wpadali do mnie w nadziei, że mnie nawrocą. To były dwie sympatyczne dziewczyny. Ale z czasem okazało się, że to ja je nawracam...Chyba podzieliły się swymi wątpliwościami z przełożonym( nadzorcą czy jakoś tak), bo przyszedł do mnie któregoś razu zamiast tych dziewczyn. Ale po kilku rozmowach i on zaczął mieć wątpliwości...(dodam, że rozmawialiśmy z nim razem z moim mężem, który też jest wierzący). W końcu zabroniono im z nami w ogóle rozmawiać. Nie pozdrawiali nas na ulicy. Schodzili z drogi( dosłownie!). Kiedyś próbowałam im coś powiedzieć ( przypadkowe spotkanie), jedna z nich powiedziała mi: \"Nam nie wolno z tobą rozmawiać\" i szybko odeszła...zatykając uszy... Jeśli jakaś grupa ma taki wpływ na drugą osobę, że za nią decyduje, z kim ma rozmawiać , a z kim nie...to jak dla mnie mamy do czynienia z sektą. Bo można przed kimś ostrzec, można doradzić, zeby nie słuchać czyichś argumentów, ale wypada powiedzieć, dlaczego, umocnić w wierze, postudiować Pismo. To powinno wystarczyć nawet w przypadku zaangazowanej wymiany zdań. Jeśli jesteśmy pewni sowjej wiary, swoich przekonań, to taka dyskusja nam nie zaszkodzi( tak, jak nie zaszkodziła mi i mojemu mężowi, jakoś nie staliśmy się ŚJ!). Jeśli zaś ktoś mówi: z a b r a n i a m ci z nimi rozmawiać w ogóle, to wypływa to po prostu ze strachu. KONIEC CYTATU

Asiu zwróciłaś uwagę na bardzo ważną sprawę, intonacja i emocje podczas pisania. W internecie to bardzo trudne, bo można coś zupełnie inaczej odebrać niż przedstawił to nadawca. Mozna zobaczyć atak, zamiast spokojnego przedstawienia argumentów, Nie można widzieć troski współczucia i zalu, ....czasami można posłać \"uśmieszek\" lub \"smutasa\" ale to za mało......dlatego nie odbierajmy takąmiarą jak nasze osobiste emocje w danej chwili. Mysle ze treść to treść...i tylko to należy czerpać z internetu. Bo inaczej można się pomylić.

mądralko, pisałaś też wiele razy tu jak ja pisałam kontrargumenty na temat dotryn SJ. ze \"nie czytam tego\", \"nie preczytałam ani jednego zdania z tego co napisałaś\", to była twoja osobista decyzja,? czy nie wolno ci było? Dlaczego nie chciałaś poznać kontrargumentów? I zastanowić sie nad nimi? Zanalizować i przemyślec........ Czy narzucenie z góry z kim można a z kim nie można jest wolnością do której powołał nas Pan? tylko znowu proszę o niezrozumienie błedne moich pytań, bo nie chcę by były odebrane jako atak, niedługo zacznę wklejać "kotka ze Shreka" zeby nikt się nie obrażał tym ża śmiem zadać pytanie. mamo Szymka:) to już mnie znasz:)

madralko to Ci Twoi wspolwyznawczy musieli byc strasznie "dziwni" gdyz najczesciej mozna grac milego co i tak cale dnie nie da sie gdyz i tak w roznych sytucajach wychodzi "szydlo z worka". Czyli wedlug Twego rozumowania oni grali obludnych. Udawali poprostu obgadujac siebie nawzajem, zazdroszczac komus pieniedzy grali tak? wiesz jak nazywala ta Twoaja wspowyznaczyni sasiadow z klatki (ktorzy jak mniemam z jej opowiadan pochodzili ze wsi) nazywala je "sieczki" Chodzili pomagali jakiejs ubogie kobiecie apozniej pe\rzychodzac do domu mowili jaka ona jest "niemotowata" . Ta Pani u ktorej mieszkalam (SJ) to byla juz Pani strsza wiec nie mozna zwalac na niedojrzalosc odwiedzali ja zarowno ludzie starsi jak i mlodzi. Pamietam przychodzil taki chlopak mlody, pewnie mniej wiecej w moim wieku zawsze w garniturku wloski zawsze "ulizane" spotkalam go kiedys w autobusie siedzial i czytal Biblie a obok niego stala dziwczyna w ciazy (widzial ja bo kilka razy sie spojrzal na nia a ja stalam obok ) i myslisz ze jje ustapil miejsca? Jezeli tak myslisz jestes w bledzie. niestety nie. wiele mam jeszcze do opowiadana o tych ludziach wiec nadal uwazasz ze grali obludnych? madralko wiec nie szczycie sie tym ze sJ sa tak super dobrzy bo niestety tak nie jst. Jak wszedzie sa rozni, WY tylko tak poprstu na zewnatrz tam mili jestescie i tak "ulozeni" Ja chociaz jestem katoliczka niegdy nie powiem ze katolicy sa super bo poprostu jestesmy ludzmi, tobie radze to samo

Kamelia znam Cie wirtualnie :) ja jednak wolee osobiste relacje :)

ja też mamo Szymka:) a ja mama Zosi:) ma już 17 miesiecy:):):)

a moj Szymko ma 2 lata i 4 miesiace. Strasznie lobuzuje i gada jak najety

zaraz nas wygonią na topik macierzyński:):):) Zosia łobuziak chce gotować sprzatać, tańczyć i wszędzie jej pełno, Szymek już duuuży chłop:):):)