Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeprowadzam

Zakochana w NAUCZYCIELU ..... !!!!

Polecane posty

Gość gim1otkrosno
Ta.. Ja też mam problem ale chyba trochę większy.. Nie ważne ile mam lat, bardziej obchodzi mnie ile on ma.. Różnica wieku między mną a nim wynosi chyba z 40 lat (wiem, masakra), ale on jest tak męski, przystojny.. Z tego co mi wiadomo nie ma ani żony ani dzieci.. Zakochałam się w jego męskim, niskim głosie, uwielbiam jak do mnie mówi.. Uczy w-f, mnie traktuje wyjątkowo inaczej.. Ale bardziej jak córkę niż.. sami wiecie. Nie wiem jak się odkochać, pomóżcie.. Nie mogę o nim przestać myśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytrty
a ile masz lat przypuszczam ze 16 17 a on zapewnwe przed 60 zapomnij dziewczynoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 lat to dosyc spora roznica wieku, ale wiem co czujesz, bo sama jestem w takiej sytuacji. Moj nauczyciel uczy muzyki, jest niesamowity, kiedy znajduje sie w swoim zywiole nie moge wprost oderwac od niego wzroku... Nigdy nie dawal mi zadnych sygnalow, ale kiedy sie do mnie usmiecha prawie za kazdym razem kiedy mnie widzi, to zapominam o calym swiecie. A jak zdrabnia moje imie to usmiech od razu pojawia mi się na twarzy. Wszyscy mowia mi, zebym dala sobie, spokoj, ze to nie dla mnie, zebym sobie znalazla kogos, kto mnie uszczesliwi. Problem tylko w tym, ze chce, zeby to on zrobill. Wystarczyla by mi choc jedna chwila, w ktorej moglabym sie w niego wtulic i zeby powiedzial mi, ze wszystko bedzie dobrze. Jestem w klasie maturalnej i za 4 miesiace koncze szkole. Juz pewnie go nigdy nie zobacze, wiec chce sie chociaz nacieszyc tymi ostatnimi momentami. Wiem, ze nigdy nie wykaze zadnej inicjatywy ze swojej strony. Balabym sie tego, ze mnie wysmieje. To juz trwa ponad 2 lata i zastanawiam sie czy to zauwazyl, ale staram sie nie dawac po sobie tego poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najgorsze jest to, ze mnie to coraz bardziej zaczyna niszczyc od srodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleaodoraaa
Eh, ja mam w ogole jakąs słabosc do nauczycieli. W podstawowce podobał mi się wfista, ale to bylo zauroczenie. Pozniej facet od historii, teraz od angielskiego (wychowawca). Wiem, że to aż żałosne, ale obecny obiekt moich westchnien jest po prostu taki cudowny, że na sam jego widok mam motylki w brzuchu, z charakteru też swietny, ma duże poczucie humoru, jest taki wyrozumiały i taki delikatny dla dziewczyn. Kiedys kazał mi zostac po lekcji, bo miałam pewne problemy i chciał ze mną pogadac. Tak delikatnie mowił, patrzył mi się ciągle prosto w oczy.. Jejjj, jak sobie to przypomnę.. On pewnie zauważył, że zakochałam się w nim, bo to widac. Na sam jego widok robię się czerwona jak burak, serce mi wali i pewnie rozseszają mi się aż zrenice w oczach. Staram się go unikac, bo zachowuję przy nim jak kretynka, a on zawsze jak ma np. Dyżur i ja obok niego przejdę to się tak usmiechnie, czasami cos zagada. W sumie na pewno więcej dziewczyn się w nim kocha, bo jest najprzystojniejszym nauczycielem w szkole. Taki słodki jest mhmmmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NashiBuzzz
Kleaodoraaa to nie jest żałosne :) mogłabyś podać adres e-mail? Chciałabym pogadać bo mam podobnie jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim.
cześć, ja też mam taki sam problem.. słodko się uśmiecha, cały czas patrzy się w moją stronę, a ja w jego. Nie martw się, poradzisz sobie, chociaż mi nie było łatwo.Przez niego posunęłam się do samookaleczania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Candance
Zakochana to może za dużo powiedziane. Bardziej zauroczona i to trwa przez jakiś tydzień. Pocieszam się tym, że jestem młoda, głupia i na bank mi to przejdzie niedługo ;) On ma prawie 34 lata. Ma żonę, która pracuję w tej samej szkole co on. Jest matematyczką, Ale jest brzydka i wredna -.- On jest moim wychowawcą, nauczycielem wf i trenerem siatkówki. Jest mega przystojny, ma cudowne ciało. Jak ma na sobie garnitur to wymiękam ! Do tego teraz są testy, więc widzę go codziennie. Jest egzaminatorem w mojej sali ! :D Często go przyłapuje jak się mi przygląda. Ale pewnie chodzi mu tylko o jedno, bo na treningu patrzył się bez przerwy na mój biust. Nie żeby coś ale nie sprawiło mi to problemu ;) Dzisiaj na testach, jak chodził po sali i sprawdzał PESEL to przy mnie stał najdłużej, serio :o Do tego jako jedynej dał mi linijkę do przecięcia testu ! :D Jaram się do teraz :D Na 1. cz. siedział przy biurku nauczyciela, to jak podnosiłam głowę to się na mnie patrzył. Na 2. cz. siedział z tyłu za mną, to dosłownie czułam jego spojrzenie na plecach :o I może to przez przypadek ale wyszedł razem ze mną z sali, chociaż jeszcze niektórzy pisali ;o do tego wszystkiego jest taki zabawny :) no ideał ! Mój mąż będzie podobny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajtoxik
hej ja mam dokładnie ten sam problem :( zabujałam się w panu od angielskiego. Mowie wam on jest zajebisty ma niestety zone i małe dziecko :( na lekcji niestety siedze w pierwszej ławce bo mi kazał bo rozmawiałam :P gdy patrzy się na mnie to po prostu mi serce wali mocniej :P Niewiem co mam robic na przerwach dużo z nim rozmawiam fajnie się ubiera i wogule a jaka z niego dupa to szok. Raz mu przypadkowo przeszłam przed samochodem i o mało co mnie nie jeb .......(cenzura) po prostu nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się dzieje . proszę o pomoc dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renata 45
też mam ten problem tylko ja ma 16 lat a on 41 lat i dotego ma 2 dzieci i zonę i uczy angielskiego :D Po mórzcie mi bo strasznie sie ze z tym czyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha94
Ja zakochalam sie w moim bylym nauczycielu. ja mam 19 lat a on kolo 30. wg mnie roznica nie jest duza. nie potrafie myslec o niczym innym. pomimo ze juz skonczylam szkole to staram sie tam pokazywac z byle powodu i siedze pod salami gdzie ma lekcje. a w dodatku sni mi sie on niemal co noc.... poradzcie co robic. to juz mnie meczy. niewiem czy sobie odpuscic czy do niego napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawka 3456
widze,że tutaj więcej dziewczyn ma problem z milością do nauczyciela ;P ja też sie musze do czegoś przyznać ;P więc pociągają mnie starsi faceci ;P sama nie wiem dlaczego ;P może to przez to ,ze u nas w szkole jest ich dużo ;P sama bujam sie w nauczycielu w-f ,jest co prawda starszy ode mnie o 20 lat ,ale coż na to poradze ,chyba też mu sie podobam ,bo kiedyś jak siedziałam sobie bo nie ćwiczlam na w-f to sie patrzyłam w dół a jak uniosłam głowę ,to ten nauczyciel tak sie gapił na mnie jakby był w jakimś transie ;P potem za każdym razem jak idem sobie gdzieś na przerwie,bądź siedze to sie na mnie gapi ,to nie jest takkie zwykłe patrzenie sie ,oczywiście jak sie tylko popatrze na niego to od razu odwraca wzrok ;P ale ja i tak swoje wiem ;P tylko moja kumpela zawsze twierdzi,że to na nią sie patrzy i że sie w niej zakochał ,ale to nieprawda ;P gdybysćie ją widzieli tylko ;P ja wiem ,ze mu sie podobam ,tylko on nie wie że mi sie też on podoba ;P jak do mnie mówi to w ogóle nogi miękną;P aa był u nas jeszcze jeden nauczyciel taki młody tylko sobie poszedł ,ale on to dopiero sie patrzyl;P ja nie uważam siebie za pięknosć ,ale inni mi ciagle mówią ,ze jestem ładna ;P ale była jeszcze akcja z tym byłym nauczycielem co sobie poszedł ,bo siadłam sobie kolo biurka na podłodze ,a on akurat sobie usiadł na krześle dziwnie to wyglądało ;P ale jak sie wtedy patrzył na mnie i sie uśmiechał ;P więc dziewczyny jeśli kochacie sie w nauczycielach to wiedzcie ,że to wasz najlepszy czas i że nie macie nudy w szkole ,bedziecie to miło wspominac ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nora1977
Myślałam, że to tylko ja mam taki problem... Jestem na maxa zakochana w nauczycielu o 21 lat starszym ode mnie. Dotychczas wiedziałam, że nie ma ani dzieci ani żony, ale ostatnio dostałam informacje od przyjaciółki, że widziała go z jakąś kobietą, prawdopodobnie to narzeczona :( To uczucie jest strasznie silne. Nie moge wytrzymac bez niego minuty, ani nawet sekundy. Jak go nie widze wpadam w płacz, dostaję drgawek... Jedyne o czym marze, czego pragnę to on... Jak go widze to sie po prostu rozpływam, jestem nie obecna w racjonalnym swiecie. Próbowałam wszystkich sposobów na odkochanie, ale to sie nie udaje..., nie daje rady. Strasznie mnie to obciąża psychicznie, ciągle płacze i myśle tylko o nim... Jak tylko usłysze, że ktoś na przerwie z kolegów czy koleżanek go krytykuje to mnie to strasznie boli... strasznie i od razu go bronię. Bardzo bym chciała zeby on sie dowiedział o tym uczuciu, żeby wiedział co przez niego przeżywam... ale ja nie potrafie mu o tym powiedzieć. Bardzo boję się jego reakcji, chociaż jestem pewna, że to zrozumie, bo to jest bardzo ciepły człowiek, otwarty na problemy innych. Boje sie po prostu, ze jak juz on bedzie o tym wiedział to nie będe potrafiła się przed nim potem pokazać...a został mi jeszcze jeden rok nauki z nim. Boje się, że bede zapadać sie pod ziemię jak go będe wiedzieć, ze bedzie mi wstyd... ale strasznie chcę żeby on to wiedział. Moja przyjaciółka powiedziała, że ona mu to może powiedzieć jeżeli ja nie dam rady, albo po prostu napiszę list... tylko o to chodzi że bedzie mi potem głupio... Boje sie jego reakcji... Nie wiem co mam robić. Ja po prostu oszalałam przez niego. ten facet doprowadza mnie do szaleństwa. Ja już dlłużej tak nie mogę!!! Poradźcie mi coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w tej samej sytuacji , ale staram sie o nim zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz mnie
:) A czy jest ktoś starszy, kto ma problemy podobnej natury ? Może nie jestem zakochana, to zbyt mocne słowo. Za to jestem zauroczona moim wykładowca :/ I tak mi z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz mnie
:) A czy jest ktoś starszy, kto ma problemy podobnej natury ? Może nie jestem zakochana, to zbyt mocne słowo. Za to jestem zauroczona moim wykładowca :/ I tak mi z tym źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wygadana
No to ja pobiłam wynik Mój nauczyciel jest straszy o 41 lat.Wiem różnica jest kosmiczna ale on jest taki cudowny :) Mam ten sam problem co Wy gdy nie ma go w szkole chodzę taka struta,nic mi się nie chcę.Zawszę wypatruję kiedy przyjeżdża i kiedy odjeżdża.Na przerwie staram się zawszę obok niego zakręcić porozmawiać i takie tam.Jestem strasznie wygadana i to mi bardzo pomaga.Nauczyciel uczy historii,WDŻ i jest moim wychowawcą.Mamy ta samą pasję -uwielbiamy grać w piłkę nożną. On jest przewspaniały że na każdej lekcji wychowawczej zabiera nas na dwór,zostaje z nim po lekcjach pograć.Nie raz zostaję po to by sprzątać klasę z koleżanka po lekcjach aby być obok.Nie wyjdę spokojnie ze szkoły póki on nie odjedzie. Większość moich koleżanek i kolegów za nim nie przepada ciągle go obgadują i przyznam się ze ja czasem to potwierdzam aby się nie wydało że go kocham.Kocham go nad życie zrobiłabym dla niego wszystko <3 Miłość mojego życia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha xd, no widze że nie jestem jedyna xd... on z koleji prowadzi lekcje orkiestry na którą chodziłam, z 1 st.(i chodze bo zapisałam się mimo iż jestem już w 2 st.... specjanie dla niego xd) no też może do najprzystojniejszych nie należy..ale ma piękne brązowe oczy do których ja mam słabość *.*.no niestety ma żone i od niedawna dziecko ...STANDARD.....jak z nim rozmawiam to mi się język pląta i czasem palne coś głupiego :D xd...ale mam wrażenie że on też czuje coś.. bo sie tak gapi na mnie coś tam powie itp...ale to nie możliwe i nawet tak sobie nie wmawiam ... kiedyś napewno bede się z tego śmiać :) tyle ja.. dzięki że mogłam to z siebie wyrzucić xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corazgorzej
Z tego co czytam Wasze posty to moja historia jest o tyle dziwna ,że ja mam prawie 19 lat a ON ok.45/50 ! Tak wiem, walcze z tym już dwa lata.. ale teraz kiedy chodze do niego na dodatkowe lekcje,, zaczynam nawiązywać z nim coś więcej niż nauka... niesamowicie męski mężczyzna.. a bardzo to lubie w facetach...wiem że nie powinnam.. ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całujpsawnos
Dziewczyny kochają się w nauczycielach, a nawet i w nauczycielkach. Taka jest prawda, każda musi przez to przejść i po prostu trzeba przeczekać. Przejdzie, jak urodziny czy imieniny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra :o :o - a u mnie to były same stare....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami nie przechodzi. nawet po wielu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny. przez 2 lata spotykalam sie pisalam z bylym nauczycielem. on chcial cos wiecej ja nie..bo mial zone, mowil ze to kwestia czasu. ale wiedzialam ze to tylko jego gadanie.. tydzien temu dowiedzialam się ze urodzilo mi sie dziecko. córeczka 2 tygodnie. klamca nawet mi nie powiedzial a ja głupia wierzylam mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzjaaatxt
Pomozcie! Mam 18 lat, w tym roku zdaje mature. Moj nauczyciel jest starszy ode mnie o jakies 6 lat. Wiem, ze on mnie lubi, i to nawet bardzo- z calej klasy to zawsze ja zalatwiam z nim rozne sprawy typu przesuniecie sprawdzianu. No i dosyc czesto jezdze na olimpiady a wtedy rozmawiam z nim w pociagu godzinami- sluchamy tej samej muzyki, lubimy te same filmy. Niestety, poza tym ze jest moim nauczycielem to nie wiem co do mnie czuje. Wszyscy w mojej klasie mowia ze jestem jego ulubienica, ale jest roznica miedzy tym a kochaniem kogos. I sama nie wiem co do niego czuje. Pociaga mnie jego charakter, osobowisc i ogromna wiedza, bo wyklada tez na uniwerku. Nie wiem, co o tym myslec... Myslicie ze co powinnam zrobic? A, jest jeszcze jedna sytuacja- gdy oboje bylismy na konkursie w jakims miescie samochod wjechal na chodnik i prawie mnie potracil. On zlapal mnie w ostatniej chwili i odciagnal na bok, a potem trzymal mnie chyba przez piec minut w objeciach i powiedzial ,,balem sie ze moze sie ci cos stac". Ale od tego czasu jest troche bardziej oziebly dla mnie. Nie wiem co mam robic, co czuc, co myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka5212
mój nauczyciel uczy religii i edb ma ponad 30 lat żonę i dzieci ma poczucie humoru wspaniały uśmiech oczy mu się świecą jest troskliwy opiekuńczy zaradny przystojny zajmuje się także muzyką w szkole na dyskotekach czy innych imprezach podłączy głośniki mikrofony a ja mam 15 lat i zmieniłam na 3 rok gimnazjum na inne zakochałam się w nim na drugiej lekcji religii spojrzeliśmy się na siebie i zamiast zabrać wzrok to patrzyliśmy się na siebie z takim pół uśmieszkiem przez około 1 min :) często się mnie pytał jak mi się szkoła podoba jak się odnalazłam w klasie teraz jestem pół roku w nowej klasie mieliśmy się podzielić na grupy i przychodzić do niego na zajęcia z RKO ( pierwsza pomoc itp ) dużo się śmialiśmy skojarzenia i wgl :D często staram się występować w przedstawieniach bo próby są z mikrofonami i on je podłącza i jest na całej próbie i wygłupia sie jak małe dziecko xd kiedyś złapały mnie kanary tata przez tel na mnie krzyczał i wgl i wyszłam zapłakana z sali i on zaraz wychodzi zapytał sie o co chodzi a ja nic nie powiedziałam i mnie przytulił !! jak się troche uspokoiłam to mi pomógł odwołać sie od tego i nie zapłaciłam nic :) ma taką męską sylwetkę jak siedzi na fotelu nie garbi sie czy coś i tak ohh no wiecie poprostu jest przystojny :D . Mnie sie w nim podoba to że jest taki zaradny i troskliwy a zarazem smieszny nie to co ci w szkole nastolatkowie oni umieją tyko kompa i tel użyć i bluźnić i palić itp . w nim można mieć oparcie . Pomimo tego wszystkiego wiem że to jest nie możliwe żebyśmy byli razem i wiem że to ja sobie to wszystko ubzdurałam ale to takie fajne uczucie jest ^^ <3 nie kocham go to jest pewne ale w szkole musze go zobaczyć w święta na początku żałowałam że nie ma szkoły i wgl :D myślałam że tylko ja jestem jakaś inna że podoba mi sie nauczyciel ale jednak nie jestem sama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowana95
witajcie, natka - oczywiście, że nie jesteś sama ;), pora reaktywować ten temat. Dobra dziewczyny, która jeszcze zabujana w nauczycielu? Ja np. świata nie widzę poza moim wychowawcą, który jest singlem i naprawdę fantastycznym człowiekiem :). Choć przystojnością, nie grzeszy to dla mnie ideał bez dwóch zdań... ;) Prowadzę internetowy pamiętnik, gdzie opisuję jak się w nim zakochiwałam, oto adres bloga: http://teacherandme.uchwycone-chwile.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam , sama byłam w takiej sytuacji , doszło nawet do tego , że zaczęliśmy się spotykać , aczkolwiek potraktował mnie gościu jak przedmiot , pobawił się , zakręcił mi w głowie i skończyło się na przepłakanej studniówce , prawie niezdanej maturze i złamanym sercu .. Myślałam , że będzie cudownie , jak w bajce , bo między nami było tylko 6 lat różnicy , obiecywał miłość , złote góry , ale niestety facet który wydawałoby się , że jest poukładany i szczery , zachował się jak gówniarz :( Już nie mówiąc o plotkach , głupich żartach , ze strony uczniów i nauczycieli , najadłam się tylko wstydu przez tą nic nie wartą znajomość. Nie marnuj czasu , ciesz się młodością w gronie rówieśników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowana95
gość - rozumiem cię i współczuję, musiałaś bardzo cierpieć przez tego drania, który nie powinien wykonywać zawodu nauczyciela! Widzisz, mnie zranił rówieśnik. Zabawił się mną a później stwierdził, że nie dojrzał do poważnego związku... :( cierpiałam, płakałam i powiedziałam sobie nigdy więcej! Moi rówieśnicy to gówniarze, potrzebuję osoby, która dorówna mi emocjonalnie. Poza tym nie wszyscy nauczyciele są jak ten twój, znam trochę swojego wychowawcę, myślę, że uszanowałby moje uczucia a nie perfidnie wykorzystał. Ale oczywiście mogę być w błędzie... Cuż, mi zależy przede wszystkim na przyjaźni z nim, pod koniec czwartej klasy wyznam mu co czuję, zobaczymy jak się to między nami potoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczarowana95 - ja na początku też tak tylko mówiłam , robiłam sobie nawet żarty na ten temat ... ale jak przyszło co do czego nie było mi tak wesoło. Facet był sympatyczny, kulturalny , bardzo lubiany w otoczeniu , naprawdę aż uwierzyć nie mogłam, że taki fajny gościu jest nauczycielem u mnie w szkole. Okazał się gnojem , który zabawił się kosztem moich uczuć i reputacji. Bo najpierw zakręcił mi w głowie , by po wyjściu ode mnie pójść na imprezę i całować się z laską ode mnie ze szkoły ( do tego moją znajomą ) ... Jeżeli to mało to dodam , że mój numer prywatny rozdał kolegom , równie sympatycznym i szanowanym jak on , którzy wydzwaniali do mnie po nocach . Wzór ponad wzoru , ideał wręcz a tak naprawdę okazał się zwykłym śmieciem . Nie pakuj się w taką znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×