krew z nosa

aha M-ka------->ja Ciebie pamiętam dobrze!fajnie ze znowu jestes!

ustysia a ja przez cala ciaze wysylalam ci fotki mojego brzusia, wszystkie jakie tylko mialam i to na ten mail co wlasnie jasiu wysylal ta informacje i wlasnie nigdy nic nie pisalas, myslalam ze nie chcesz ogladac

szurek ja czekam na foty od ciebie :)

że nagle wszystkie się pojawiły, nawet te, ktore zniknęły na bardzo długo...Nagle kazdemu jest żal forum i ma pretensje o panującą tu atmosferę...Ciekawe, że dopiero teraz:p takie jesteście z forum związane:p

czesc:) M_ka!!!!!!!! wiem,wiem jestem ci winna maila... zaraz napisze szurek---jaaaaaaaaaaaaaa chce zdjecia!!!!! nawet sie mnie nie pytaj! ja zawsze chce:) witaj ustys:) co u ciebie?

szurek------->to sie zgodze przez jakis czas dostawałam zdjecia brzuszka Twego i ogladalam za kazdym razem,ale potem jakos przestaly dochodzic!wiec zawsze jak bedziesz cos wysylac to pamietaj o mnie!mam nadzieje ze dobrze sie czujesz i Twoje malenstwo tez???pozdrowionka i dbaj o siebie!!!! lunia-------->u mnie wszystko dobrze! fajnie jest znowu byc zauwazoną!!!!! do pomaranczowego nicka------>nie mysl za duzo bo myślicielem zostaniesz!!!!!:P:P:P

wrocilam z objazdu po sklepach!!!szukalismy kuchenki bo rodzice chca wreszcie stara wymienic!chyba sie juz zdecydowalismy,chociaz rozpietosc cenowa jest straszna!!!!! a w sklepach juz rozkwit jesli chodzi o towary świateczne!!!!dobrze chociaz ze jeszcze kolend nie wlaczaja,bo jakos tak za wczesnie na ten bum przedswiateczny jak dla mnie!potem jakos tak juz czlowiek nie czuje tej atmosfery jak juz na 2 miesiace przed świętami sie napatrzy naslucha itp. lunia------->wczesniej nie mialam okazji wiec teraz serdecznie gratuluje fasolki!!!!:D:D:D:bardzo sie ciesze!!!!DBAJ TERAZ O SIEBIE!!!!BARDZO BARDZO BARDZO MOCNO!!!!!!!

kurcze jakos nie mam szczescia zeby kogos zastac!:(:(:( moze poźniej! jakie macie plany na sylwestra???bo my jeszcze nie wiemy,a jakos tak nie chcielibysmy siedziec w domu!mielismy jechac do znajomych ale chyba nic z tego nie wyjdzie,zobaczymy!

właśnie wróciłam ze ślubu kolegi :) M_ka, ja Ciebie nie pamiętam, ale za to serdecznie witam ponownie :) Szurek bardzo jestem ciekawa Twojego brzusia, wiec czekam na maila Jak spędzacie wieczór andrzejkowy? Ja spędzam go w domku, razem z moim mężem...kupiliśmy torche zakąsek i po piwku i będziemy oglądać telewizję:) Muszę wam się przyznać, że dziś pierwszy raz piekłam pierniczki, ciasto miałam od wczoraj juz zarobione i dziś je wypiekałam. Polukrowałam je na trzy kolory (najbardziej podoba mi się różowy) i już połowa rodzinki je wcina. Wiadomo, że nie miały wytrwać do świąt, bo piekłam je do kawusi, do zjedzenia przez wekend .

nati--------->ale mi zrobilas smaka tymi pierniczkami!!!! a ja nie moge nic jesc bo wczoraj musialam wyrwac zaeba:(:(:(:(:( no i mam teraz troche obolala szczeke!!!mam nadizeje ze mi sie szybko zagoi!!! faktycznie ze to ostatnio weekend przed andrzejkami,chyba w czwartek wypadaja!!oj to musze mezusia namowic na jakies dobre piwko,albo winko!!!!

Ustyś ... internetowo częstuję Cię pierniczkami .... mniam Przykro mi z powodu zęba, mniejmy nadzieję że internetowego piernicza dasz radę pogryź :):):)

zmykam sobie kawkę robić i wpuszczam przyszłego szwagierka na neta:) miłej zabawy wam życzę

nati------->DZIĘKUJE!!!!pychotka!!!!taki internetowy napewno nie zaszkodzi!!!hehe!pa

Witam ponownie wszystkich, ufffffff co za dzień dopiero mam chwilkę żeby zajrzeć do was, pracowałam dzisiaj siódmy dzień z kolei, jutro pracuję ósmy i nie wiem kiedy będę miała jakiś wolny dzionek, jestem zmeczona :( Lunia-------------> nie sprawdzałam jeszcze poczty ale jak napisałaś to wielkie dzięki, za chwilkę sobie poczytam, mam nadzieję że twoja fasolka kiełkuje jak się należy :) Szurek --------------> moje zdjęcie nic ci nie powie, bo nigdy ci żadnego nie wysłałam, ale obiecuję to naprawić (tylko może już nie dziś), ja Ciebie pamiętam, miałaś mieć fajny bo nietypowy ślub, tylko nie wiem czy mialaś, bo już mnie chyba wtedy nie było, skrowbnij więc coś na ten temat, może przypomnisz sobie mnie jak Ci napiszę, że przed wyjazdem z Polski mieszkałam w Szczecinie i pisywałam na forum z pracy, a na forum tworzyłam trójkącik z Lunią i Hanulką - chyba Hanuś się już nie udziela :(:(:(:(:( i mam męża, który kiedyś bardzo lubił naleśniki i dziewczyny nazwały go naleśnikowym Joe (teraz już ich nie lubi bo tutaj wszystko jest inne: jajka, mleko, mąka też i naleśniki nie są tak smaczne jak w Polsce). Ustysia -----------------> ja też się cieszę, że mogę znowu z wami pisać, tylko szkoda, że nie wiem co która, kiedy jak i z kim, czyli kto urodził, kto w ciąży, kto przed ślubem, a kto po rozwodzie ( o matko tfu tfu tfu, przez lewe ramię - mam nadzieję, że nikt) no ale zaczynam powoli nadrabiać zaległości :) Ufffffffffffff - znowu jakiś referat wyszedł Ps. poproszę o adres do mordek bo teraz to tylko pamiętam jak się robi o tak: :) :( :p :D :x

a to :x - to niby co miało być ???????????

lunia wyslalam ci fotki na gmaila i sie wrocilo komu jeszcze wyslac zdjecia brzuszka? poszlo do siwka, nati i zaraz wysle ustysi

m_ka wejdz sobie na nasza stronke slubna www.8sierpnia2005.prv.pl tam jest opisany nasz slub (odbyl sie wlasnie taki nietypowy) i sa fotki....jestem teraz w 28tygodniu ciazy, pamietam twoje rozmowy na forum o nalesnikach ale nie moglam sobie przypomniec twarzy

lunia wyslalam jeszcze raz na interie moze teraz dojdzie

Szurek -----------> :D no to moje gratulacje kwiat] dzięki za stronkę poczytam ale dopiero jutor bo dzisiaj padam :( aaa no i jak tylko chciałam jeszcze napisać, że ja nie tylko o tych naleśnikach pisałam :D:D:D (chyba) idę spać uściski dla was do jutra papapapa

m_ka dzieki wielkie :)

jeszcze przed snem musiałam tu zajrzeć i widzę że jeszcze tylko Szurek fika po forum, Szurek ---------------> spać jazda ciężarówko jedna, daj maleństwu pospać a nie trzęsiesz mu i trzęsiesz. Słyszysz??? - raz dwa trzy -już! Do jutra kofani :)

ja dzis spalam prawie caly dzien odsypialam imprezke wczorajsza a 24.00 to moj synek i tak nie chce zawsze spac tylko mu sie ma na kopanie mamusi...ale juz sie wykapalismy i wlasnie idziemy na lozeczka

Dzień dobry :) Szurek ----> obejrzałam przed chwilą w skrócie (bo lecę do pracy) waszą stronkę ślubną - widzę, że mieliście piękny ślub, ale przeżycie, pięknie - naprawdę. Szkoda tylko że mam kompa zepsutego ,dźwięki mi wysiadły, nie wiem co się stało i nic nie słyszę, ale jak tylko będzie dźwięk to obejrzę sobie was jeszcze raz bo naprawdę warto :) zmykam do zobaczenia wieczorem

hej witam wszystkich w tą piękną, słoneczną niedziele :) szurek dzięki za zdjęcia

cześć:D:D:D:D:D:D:D ale pogoda za oknem!!!!słonce świeci jak oszalałe!!!!! a ja dzis wstalam z bólem gardla!!!!i widze na swoich niesczesnych migdalkach juz poczatki anginy!!!buuuuu...... no ale miejmy nadzieje ze sie wykuruje!!!! M-ka-------->a gdzie Ty w takim razie teraz mieszkasz???no i gdzie Ty pracujesz,że tak osiem dni w tygodniu!????? bede pozniej!idziemy do kosciola!pa

pomaranczowy--------->hehehehehehehe:D:D:D:D:D:D:D:D wiem ile dni ma tydzien,tylko M-ka napisala ze pracuje osmy dzien z kolei i dlatego specjalnie tak napisalam,zeby sie dowiedziec ile dni ona pracuje!tyle!!!!:P:P:P:P:P:P

Hej, proszę się nie sprzeczać, już wyjaśniam, że obecnie od dziewięciu miesięcy mieszkam w Szkocji, pracuję w hotelu i zwykle przez 5 dni w tygodniu ale jedna pracownica byla na urlopie i dlatego pracowałam 8 dni (czyli tydzień i jeden dzień - prawda??? - Mandaryno??????????) :P ale jutro mam wolne i prawdopodobnie będę miała weekend wolny, pierwszy raz od miesiąca :) cieszę się bo mam nadzieję wybrać się na piwko, żeby pogadać z rodakami, których jest tu bardzo bardzo dużo

M-ka------>no to teraz rozumiem!Szkocja!!!!fajnie!!!!tesknisz za krajem???dlugo tam zostajesz????podziawiam ludzi,ktorzy mieli odwage wyjechac!!!jeszcze niedawno tez myslelismy o wyjezdzie za granice!

Ustysia ---> tęsknimy bardzo oboje, może nie za krajem, ale za rodziną, za przyjaciółmi, za znajomymi ale już nie jest tak źle jak na początku, do wszystkiego się idzie przyzwyczaić, staram się nie myśleć o tym, że do domu mam tak daleko, dzwonię codzinnie, mam kontakt internetowy, mogę włączyć kamerkę i zobaczyć rodzinkę, wiem, że to nie to samo ale zawsze to zmniejsza trochę tęsknotę i najważniejsze jest to, że jesteśmy tu razem we dwoje, mamy siebie, są też tutaj nasi przyjaciele z naszego miasta, czasem czujemy się prawie jak w Polsce (chociaż \"prawie\" robi wielką różnicę), ale pomimo wszytsko dobrze nam się tu żyje (odpukuję w niemalowane) byliśmy we wrześniu w Polsce teraz lecimy w styczniu i już nie możemy się doczekać :) a ile tu zostaniemy?? Sami nie wiemy, obecnie czekamy na mieszkanie właśnie w zeszłym tygodniu dostaliśmy pierwszą propozycję ale nie wzięliśmy bo mieszkanie było do kitu i czekamy teraz na następną ofertę, marzymy o tym mieszkaniu bo chcemy brać się za fasolkowanie jak tylko je dostaniemy i w miarę urządzimy :)