Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurde kurde

krew z nosa

Polecane posty

Eny---> no więc tak: termin porodu mam na 10 listopada, wyliczony wg ostatniej miesiączki tj. 3 luty, cykl 28 dni prawie jak w zegarku każdego miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zapłodnienia mogło dojść około 16 lutego, więc z moich wyliczeń wynika, że jestem w ciąży mniej więcej 4 tygodnie i 6 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie 6 tygodni i 5 dni jak to wynika z suwaczka - hehhehe i bądź tu mądrym i pisz wiersze, może to ja jakoś źle liczę - co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M_ka - tak jak ci pisałam - ginekolodzy liczą od dnia OM bo tak jest najwygodniej, a poza tym mało która kobieta wie dokładnie kiedy miała owulację. Więc na całym świecie przyjęte jest liczenie wg Om i w ten sposób dodaje się dziecku ok. 2 tygodnie - później to nie ma większego znaczenia. Ale jak będziesz gdzieś czytała o rozwoju dziecka to zobaczysz, ze te pierwsze 2 tygodnie to normalny cykl i potem owu i dopiero dzidziuś. Zobacz np. tu: http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.html ja mam termin na 5 listopada, OM miałam 29 stycznia, a owu miałam 18 lub 20. Tak więc wg OM moja kruszynka ma już 7 i pół tygodnia, a według owu 5 tygodni. No ale dla lekarza to jest skończone 7 tygodni i tego trzeba się trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eny---> też mam tą stronkę no i chyba te 2 tygodnie rzeczywiście trzeba dodać do wieku ciąży. Ale znowu z drugiej strony - widzisz: np. pierwsze USG, w tej książeczce, którą dostałam od lekarza robi się w 10 tygodniu ciąży i ja mam to USG na 27 kwietnia i to jest właśnie dokładnie wg mojego obliczenia 10 tygodni mojej ciąży a nie 12. Z resztą i tak zawsze jest +- 2 tygodnie termin porodu, więc nie ma sprawy. Eny a jak ty dzisiaj się masz? Lepiej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m_ka - ja dziś jakby trochę lepiej, ale rewelacyjnie nie jest. Ciśnienie podskoczyło więc ja też od razu jestem trochę żywsza, chociaż czuję, ze ból głowy którego nie było rano już nadchodzi :/ a powiedz mi, gdzie ty teraz mieszkasz, bo ja już zapomniałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eny---> no to się cieszę, że choć troszkę lepiej, wiesz - mi też teraz często dokucza ból głowy, nawet jak bardzo nie boli to cały dzień potrafi tak lekko dawać znać o sobie :( Nadal mieszkam w Szkocji, prawie północny koniec Wyspy Brytyjskiej, koniec świata normalnie :D, i właśnie się obawiam bo 1 czerwca mamy urlop 2 tygodnie i bilety samolotowe do Polski już dawno zabukowane i martwię się czy taka podróż jest bezpieczna dla maluszka, muszę się zapytać mojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eny----> i babeczki w ciąży ----> pijecie mięte???? Bo mi ona trochę pomaga na mdłości ale na necie są sprzeczne informacje co do jej możności stosowania w ciąży?????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m_ka - co do latania to już musisz się gina poradzić. A jeśli chodzi o miętę to pytałam mojego gina i można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej...moja dzidzia rośnie zdrowo. Płci dziecka jeszcze nie poznałam, ale lekarz powiedział że na następnej wizycie ją już określimy, to będzie 19.04 :) Dostałam też fotkę, bo mój Mężuś nie mógł jechać ze mną. Dostałam skierowanie na badania. Przytrafiła mi się infekcja i lekarz zapisał mi nystocynę (czy jakoś tak ). Pytałam się o usg 3d i kosztuje to u mnie 100-150 zł. Na następnej wizycie się zapisze. Przez ostatni miesiąc przytyłam 4 kg i babka powiedziała że troche za dużo. Nie mogę się tak opychać ;D A ja termin porodu mam obliczony z daty OM i większość lekarzy właśnie tak liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati - dostałaś nystatynę - ja tez to mam :/ tanie u was to usg jest. u mnie 80 zł. kosztowało przezpochwowe, 130 normalne, a 180 3 D. a ile u was wizyta u gina kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eny ja nie wiem ile kosztuje wizyta prywatnie, ale ok. 50-60 zł, plus jakieś 20 zł za wymaz lub cytologie. Ja chodzę na kasę chorych, lekarz jest fajny, odpowiada na pytania...jestem zadowolona. A na usg 3d to idę do niego ale prywatnie. Ile kosztuje ta nystacyna, bo ja jeszcze nie kupiłam, może późnije się do apteki przejadę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati - coś ok. 10zł. ja na NFZ nie poszłam, bo byłam na początku miesiąca u gina - tak niby państwowo, ale 30zł. za wizytę musiałam zapłacić, bo u mnie jest tak, że na NFZ jest bardzo mało miejsc i tylko pierwszego dnia miesiąca można się zapisywać. a ten gin - głupi stary dziad olał mnie totalnie - nie zbadał mnie, bo doszedł do wniosku, że za wcześnie, nie dał zlecenia na żadne badania, zwolnienia mi nie wystawił, bo twierdził, że nie może, bo ma taki układ z przychodnią. musiałabym czekać prawie 4 tygodnie na wizytę państwową, a w moim przypadku to nie wchodziło w grę. poszłam do lekarza ogólnego i dał mi na 2 tygodnie zwolnienie. Dzwoniłam do prywatnych ale terminy tez były odległe. No i traf chciał, że moja znajoma była zapisana prywatnie do babki, którą mi wiele osób polecało i mi oddała swoją wizytę, bo jej sie nie spieszyło. i babka mnie zbadała, od razu kazała zrobić progesteron i powtórzyć betę. i dobrze, bo miałam za niski i mi duphaston przepisała, nie mówiąc już o zapaleniu pęcherza. A ten idiota przepisał mi lek, którego w ciąży brać nie można - na szczęście nie wzięlam ani jednej tabletki. babka była bardzo miła. zleciła sporo badań. niestety też sporo kosztowały, ale czego się dla dobra dziecka nie robi. u nas wizyta kosztuje 100zł. a cytologia 30. i to wcale nie jest drogo :/ najgorsze jest to, że ja tu mieszkam od kilku miesięcy i nie zdążyłam poznać służby zdrowia. no ale raczej zostanę już w tej prywatnej. Jak poszłam tylko zanieść wyniki z tego progesteronu i byłam u niej jakieś 10 min. dała mi receptę i tyle, to ani grosza nie wzięła. dla mnie najważniejsze jest, że mam blisko. bo Miśka mojego ciągle nie ma i wiem, ze jakby się coś działo to dam rade sama do niej dotrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eny -dobrze że chociaż znalazłaś takiego lekarza ! U nas nie ma zbyt wielu ginekologów, a takich godnych polecenia jest 2. I to własnie do jednego ja chodzę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nati - ja właśnie taka babkę znalazłam, która wiele osób polecało, bo nie miałam pojęcia gdzie iść. mogłabyś mi wysłać swoje zdjęcia ze ślubu - chociaż kilka, bo bardzo mnie interesuje twoja sukienka :) adres jest pod nickiem oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati ---> a ja poproszę fotkę z Twojej dzisiejszej wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nononono, ale tu dzidziusiów się szykuje :) wszystkim gratuluję :) zaglądam do Was, bo chciałam się czegoś o Siwku dowiedzieć - czy zna już wyniki badań? czy wszystko jest w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w moim mieście w Polsce prywatna wizyta u gina z USG kosztuje 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zna się ktoś na pitach? ja nalezy wypełnić pita, jeżeli w jednym roku pracowało sie najpierw 1 m-c w lutym, a potem od listopada do grudnia? dwia pity się sumuje? prosze o odp bo jutro ide do skarbówki to wyjaśniać, boś źle obliczyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! nati----->jak tam wizyta w skarbówce???wszystko wypelniasz na jednym picie!tylko sumujesz poszczegolne okresy zatrudnienia! widze,że sie forum troche rozkrecilo za sprawa naszych przyszłych mam!!!!fajnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×