Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeprowadzam

nauczcie mnie gotować zupę POMIDOROWĄ z ryżem

Polecane posty

Gość Jarek-nie-kucharek
juz sobie skopiowalem:) ile czasu takie pierogi maja sie gotowac? wlasnie wypieram sie na zakupy, musze kupic cos na ten moj dzisiejszy rosół:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek-nie-kucharek
*wybieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od wyplyniecia na wierzch jakies 3 min zalezy z czym robisz ale ja zawsze po 3 min wyciagam jednego przepalawiam i probuje czy jest dobry to najlepsza metoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Tylko mała uwaga odnośnie obierania cukinii - wszystko zależy, czy jest taka trochę starszawa, czy młoda.. Jak starszawa - to trzeba obrać - bo skóra twarda i źle się je. A cukinię to ja kroję w plastry, obtaczam w jajku, bułce tartej i na patelnię:) Pyyycha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o farsz
na słodko do pierogów bo z kapustka robiłem w zeszła niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
levi mi sie czasem nie chce obtaczac to wrzucam takie cienkie plastry na rozgrzany olej a jak sie obsmaza z obu stron to posypuje pieprzem i sola tez smakuje rewelacyjnie :) a najlepszy to jest "bigos" z cukinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Levi ja nie kupię cukini jeśli jest stara, więc problem z obieraniem odpada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika--> w ogóle cukinia to niezwykle wdzięczne warzywo:) Praktycznie wszystko da się z nej zrobić..:) Polecam - cukinię marynowaną..Naprawdę świetna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi--> ale inni kupują (widziane naocznie!), bo nie do końca wiedzą, jak się sprawdza \"młodość\" cukinii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ja lubię bardzo zupę z cukini z omletowymi \"kluskami\" wg mojej inwencji twórczej :D pomidorową też robię \"po chińsku\" Chińską zupę też lubię :D (nie z torebki:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek-nie-kucharek
juz jestem, miecho siedzi juz w garnku:D:D powiedzcie mi jak to jest z ta cukinia bo ja nie bardzo wiem jaka jest najlepsza, a tak w ogole to wstyd sie przyznac ale chyba jeszce nigdy nie jadlem cukini:) levi, a Ty od dawna gotujesz? to twoj zawod czy tylko pasja?? gdzies kiedys slyszalem ze ponoc (ale nie bijcie mnie za to kobietki:) ) ze mezczyzni lepiej gotuja;) levi, co o tym myslisz?? :) ja tam nie wiem bo u mnie zawsze mama gotowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mezczyzni maja lepszy smak i dlatego lepiej przyprawiaja potrawy i przychodzi im to z wieksza latwoscia poza tym wiekszosc moich kumpli ktorzy gotuja sa w tym niezli poza tym tak prawde mowiac u mnie w domu zawsze gotowal tata i to od niego sie nauczylam tej sztuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamierzam się wypowiadać na temat gotujących kobiet, bo chciałbym dożyć późnej starości mając całe oczy:) No, jakoś się do nich przywiązałem:) A a propos gotowanie - to moje hobby. Pisałem już gdzieś, że to jedyna czynność, która mnie uspokaja.. A ta w ogóle to marzy mi się otworzenie małej restauracji - takiej na 6-7 stolików, gdzie ludzie przychodziliby na rzeczywiście domowe jedzenie, a nie na masówkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak się mówi,z e mężczyźni są lepszymi kucharzami, ale czy ktoś wie jak to uzasadnić? U mnie w domu gotowała mama, albo babcia, ja do pewnego czasu się tym w ogóle nie interesowałam, mama nawet się martwiła, że nie będę umiała :) i jaki efekt? gotuję najlepiej w rodzinie, wszyscy znajomi uwielbiają przychodzić na moje obiady czy też imprezy bo zawsze dobra wyżerka :D A jak jestem w odwiedzinach u rodziców to się cieszą, ze coś niekonwencjalnego i pysznego ugotuję :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikaa >>> aaaa to o to chodzi, no to dlatego ja jestem miszczu :D bardzo lubię wyraziste, dobrze doprawione żarcie i takie przyrządzam :) Levi >>> to samo marzenie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek-nie-kucharek
blondi, a ile lat mialas jak zaczelas gotowac?? moja kuzynka dopiero jak zamieszkala z facetem to zaczela uczyc sie gotowac, wtedy miala 26 lat pozno troche, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym chciala miec swoja taka calkiem kameralna knajpke taka wlasnie domowa ale niestety to zostanie tylko moim marzeniem a spelniac sie bede w swojej domowej kuchni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejże! Moje Panie:) Marzenia są po to, by je realizować:) Kupiłem dom na wsi, z dość dużą działką.. Kto wie, czy właśnie tam tej mojej wymarzonej restauracyjki nie zrobię.. Blondi--> mówisz, że lubisz wyraziste potrawy.. Ja też:) Ale jeszcze do tego muszą być odpowiednio podane--wiesz przecież, że je się oczyma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm chyba około 20-stki, ale nie pamiętam dokładnie :P;) Ta własna knajpa to w tym kraju problem niestety...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobielm sie czarny jakis taki kompleks mialem gdy na Was patrzylem:) Kurcze, widze ze ja tu z prawdziwymi kucharzami-fachowcami rozmawiam.... Ale to jeszce lepiej, jak juz sie uczyc gotowac to od najlepszych, hehe:D:D Tak mysle o tej restauracyjce, nie wiem czy oplaca sie serwowac taka prawdziwa kuchnie bez ulepszaczy i dodatkow z papierkow:( to chyba za drogo wychodzi, ale co ja tam wiem to Wy tu jestescie specjalistami w tej dziedzinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem...hmmm dochodzą opłaty za czynsz, wynajem,media, ale w takiej małej knajpce chyba nie byłoby źle... Ja np jak robię sajgonki i zrobię ich całą górę za ileś tam złotych a u chińczyka za trzy sztuki płacę około 5-6 zeta to widze,z e wychodzą nieźle na swoje...Swoją drogą już nie kupuję, bo nie są takie dobre jak moje :D Co do podawania to różnie, zresztą moje dania wyglądają ładnie same w sobie;):P Jak tam rosół? ja się zabieram za sos czosnkowy z fetą i smażenie placuszków zaraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość que_ pasa
Blondi i Levi..... podajcie proszę przepis na skrzydełka w miodzie. please.............:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra.. Tylko moment.. Muszę znaleźć ten przepis..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam:) Porcja dla 4-5 osob. Czas przygotow. 55 min. 8-12 skrzydelek kurzych, 1 maly kawalek imbiru lub 1/2 lyzki imbiru w proszku, 2 zabki czosnku, 2 lyzki miodu plynnego, 2 lyzki sherry, 4 lyzki sosu sojowego, 100 ml bulionu, 1 lyzka oleju do smazenia. 1. Skrzydelka kurze podzielic (w spojeniach stawowych) na 3 czesci. Zewnetrzne, koncowe czesci skrzydelek odrzucic. Podzielone skrzydelka ulozyc w rondlu, zalac zimna woda, zagotowac. Zmniejszyc ogien i gotowac 10 min. Po uplywie tego czasu wode odlac, a skrzydelka osuszyc. 2. Imbir i czosnek obrac i drobno posiekac. Miod przesmazyc na 1 lyzeczce oleju. 3. Obgotowane skrzydelka ponownie umiescic w rondlu, zalac bulionem, dodac czosnek, imbir, sos sojowy, sherry, po czym starannie wymieszac. 4. Dusic na malym ogniu, pod przykryciem ok. 30 min. Przez statnie 10 min czesto wstrzasac rondlem, bu nie dopuscic do przypalenia sie sosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz uwagi techniczne:) 1. Skrzydełka przygotowuję dzień wcześniej - tzn nacieram je Vegetą (ale nie za dużo!) i posypuję trochę pieprzem ziołowym 2. Bulion mam zawsze oryginalny, a nie z torebki! 3. Zamiast sherry może być też polska wódka i będzie ok - tylko smak lekko inny:) 4. Jak nie lubisz imbiru - to nie musisz dodawać 5. Staram się zawsze dać jak najwięcej miodu:) Dla mnie te 2 łyżki - to zawsze jest za mało 6. Staraj się nie spalić potrwy! Bo naprawdę bardzo łatwo to zrobić - zwłaszcza już po dodaniu sherry 7. Podaję z reguły z ryżem, a jem rękoma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość que_ pasa
Levi...................:-D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękuję pięknie!!! Jadam kiedyś kawałeczki piersi w takim słodkim lepkim miodowym sosie,ale to było baaaaaaaaaardzo dawno temu... a smaczek pamietam do dziś......a Twój przepis sprawił, że znowu życie jest piękniejsze:-) W końcu znalazłam TO czego szukałam. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie skonsumowałam placuszki z sosem i jestem usatysfakcjonowana :D Ja robię skrzydełka zupełnie inne: Także dzielę je na trzy części, te najmniejsze czyli lotki wrzucam do garnka ( reszta se lezy i czeka ;) ) zalewam wodą, następnie do garnka wegeta, chilli, imbir, czosnek, miód. Jak się wygotują lotki z dodatkami wywar wlewam na patelnię, odcedzając bez lotek. Zagotować i włożyć do tego pozostałe części skrzydełek. Gotować na ostrym ogniu do zredukowania płynu, potem mniejszy ogień, aby się zezłociły. Rewelacja i nie potrzeba dodatkowego tłuszczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość que_ pasa
Blondi...Twój przepis też wypróbuję, ale wybacz...jako drugi:-D dzięki ogromniaste:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi--> jest mnóstwo przepisów dotyczących skrzydełek w miodzie:) Ja akurat robię ten i zawsze mi wychodzi..Lecz nie neguję innych:) A szczególnie \"wariacji\" na ich temat..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×