nauczcie mnie gotować zupę POMIDOROWĄ z ryżem

hem hem...juz po obiedzie:) rosół mojego wydania był hm..jakby to ująć:) ..byl wysmienity:D:D skromny jestem:P mama miala najwieksza niespodzianke:) wraca z pracy a tu rosol, a na drugie smazone udka z ryzem :):) (takie troche prostackie danie z porownaniem do waszych skrzydelek w miodzie, ale jak na mnie to i tak sporo:) ) wydaje mi sie ze zupe znowu troche przesolilem ale mama mowila ze jej smakowalo:) mowie wam jaka miala mine jak zobaczyla ze zrobilem obiad:) oczywiscie zapytala skad znam przepis:) a ja na to ze mam \"znajomosci\" hehehe

mozecie mi powiedziec w jaki sposob wybiera sie dobre cukinie np.na targu warzywnym??

que_pasa---> cała przyjemnośc po mojej stronie:) I polecamy się na przyszłość:)

nie może być przerośnieta i musi mnieć wyczuwalnie miękką skórkę.

Jarek--> naciskasz paznokciem.. Głupie, ale sprawdzone:) Jak wchodzi miękko - to znaczy, że młoda.. I nie sugeruj się wielkością - choć duuuże cukinie są najczęściej stare!

Dziękuję Wam pięknie:-) w razie "problemów" będę "walić" do Was jak w dym. Może być ?

Levi nawiązałam do tego co napisałam wcześniej nie znając Twojego przepisu ;) Spotkałam się z tym, ze ludzie nie znają w ogóle tego sposobu, a robią właśnie tak jak Ty ewentualnie inaczej przyprawiając. Mało tego można się zestresować w trakcie ich przyrządzania, ja za pierwszym razem myslałam , że polecą do kosza :D ale wyszły pyszne :) a przepis jest od Kuronia, robił je jak był na szkoleniu w CIA w stanach :D

mloda cukinia ma taka skorke ze jak przejedziesz po niej paznokciem to cala skorka ci pod nim zostanie jak sie tak nie stanie to cukinia jest stara :) jarek gratuluje udanej niespodzianki dla mamy

Jarek no mama się cieszy, że syn taki zaradny :) Kobieta też będzie miała z Tobą dobrze :P

Witam Szanowne Stowarzyszenie Kucharzy!:) Wystarczy że człowiek do pracy pójdzie i od razu lata świetlne w tyle;) Już sobie wszystko przeczytałam szybciutko i tak jakoś nagle mi zaczęło burczeć w brzuszku. Jarekk - widzę ze już kulinarnie kilka lat świetlnych przeleciał!:) tak trzymać. No a mi sie tych sajgonek zachciało! B l o n d i jak się do Ciebie uśmiechnę :):):););):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) :):):):):):):)::):):);):):):););):):):):):):):):):):):):):):):):) :):):):):):):):):):):):):):):):):):)::):):);):):):););):):):):):) :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)::):) :);):):):););):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):): będzie przepisik??????????? :):):) Nie chcę go teraz, bo nawet się za to w week. nie zabiorę, ale planuję na przyszły tydzień:-P Jadę za chwilę na targ staroci, papaappaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!

Będzie, będzie :) tylko przypomnij mi w tygodniu ;)

dzieki za mile slowa i za sposob na cukinie:) na Was zawsze mozna liczyć:D

Jarek, tak z ciekawości :P ile masz lat?

Hej:) No i ja po obiadku:) Właśnie.. Jarek.. ile masz lat? A tak na ucho ci powiem - zobacz, jak czasami niewiele potrzeba, by sprawić wielką radość kochanej kobiecie..:)

niedawno skonczylem 19 :) za miesiac wyprowadzam sie z domu, wiecie - studia i takie tam:P

No stary, to Ci się przyda umiejętność gotowania jak nic :)

Blondi--> a propos sajgonek... Jaki farsz do nich robisz?? Jarek--> chłopie:) Każda studentka Twoja:)

ale wam zazdroszcze wy juz po obiadku po zakupach a ja jeszcze godzine w pracy musze siedziec :(

wiem ze sie przyda:) levi-> rzeczywiscie mama byla bardzo zadowolona i mimo tego troszke przesolonego (moim zdaniem) rosolu bardzo mnie pochwalila i powiedziala ze zrobilem jej wielka niespodzianke:) juz nawet samo gotowanie nie bylo dla mnie taka przyjemnoscia jak widok mamy pałaszującej MÓJ obiad:)

Levi napiszę, ale nie dzisiaj ;):P Mikaa >> tak to jest jak się jest pasożytem społecznym i siedzi w domu ;)

Blondi--> Ty leniuszku:) Jarek--> wiesz co czasami robiłem? Patrzyłem jak moja żona je.. I nigdy nie zapomnę jej uśmiechu wtedy:) To był uśmiech najszczęśliwszej kobiety..

Słuchajcie ja mam naprawdę problem z podawaniem przepisów ;) Kolezance obiecałam prawie rok temu przepis na farsz do naleśników wegetariańskich po meksykańsku i nie dostała go do dziś :o jestem okropna :P

Taaa... okropna... no może nie aż tak:) Gdybyś na moment skupiła się na tym topiku, a nie latała po topikach o szczurze w ubikacji (;) ) - to byś mi odpowiedziała na pytanie:) Ja nie chcę PRZEPISU - tylko pytam - jaki farsz?? Mięsny??Jarski?? No jaki..

Blondi,a to Cie levi złapał....hehe

Hehe :D ale ja właśnie mam problem ze skupieniem :P a Ty po co tam zajrzałeś ;) mięsno-warzywny z makaronem sojowym :D

No i widzisz - już po bólu:) Teraz już wiem.. Przekorna kobieta jesteś ;)

myślałam, ze o przepis Ci chodzi ;):P Najgorzej jest z wyartykułowaniem przepisów, które mam wyłącznie w głowie, a i tych co mam zapisane większość ludzi nie rozumie :P zazwyczaj bez proporcji bo wszystko robię na wyczucie :)

tak sie zapytam z czystej ciekawosci:) czy pamietacie swoja pierwsza potrawe? tzn cos co od poczatku do konca zrobiliscie sami :D

Ty mnie nawet o ścisłe proporcje nie pytaj!:) Szczypta.. Odrobina..Trochę na łyżeczkę.. No jak komuś DOKŁADNIE powiedzieć, ile ma być ziaren jałowca do kiełbasy??

Jarek--> pewnie, że pamiętam:) Jajecznica na boczku z cebulką:) Ambitnie...