Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Antoinette

Kto stosował lek na trądzik DUAC?

Polecane posty

ja stosuje>> jestem przekonana, że Ci pomoże :) jak już po tygodniu widzisz poprawę to jest super, tylko się nie załamuj i nie poddawaj się jak będą wyskakiwały nadal nowe pryszcze, najważniejsze zeby nie wyciskać, to naprawde pomaga, odkądja przestałam wyciskać stan mojej skóry poprawiał się zdecydowanie szybciej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kolejne doświadczenia z nowym specyfikiem, stosuję acne derm na noc juz drugi raz, nie odczuwam pieczenia, nie ma zaczerwienienia skóry, narazie nie widzę wysuszenia. ale musze Wam powiedziec, że 4 cm kremu jest mi bardzo cieżko wetrzeć w skóre !! hehe rzeczywiście po takiej dawce może być trudno przestawić się komuś na duac :) nie będę mowić o poprawie w dwa dni bo to by bylo smieszne, ale wazne jest, że nie ma pogorszenia, nie wyskakuja nowe pryszcze, mam dostłownie kilka takich małych białych kropek, ale nie ruszam nic, moja silna wola jest już na tyle odporna, żeby nie dobrać się do tego, bo wiem czym to grozi. ale powiem Wam co fajnego się wczoraj stało. stałam zmoim chlopakiem wlazience i on mi mówi: - wiesz, cos mi tu wyskoczyło na czole. a ja na no: - a mi nie :) hehe to takie miłe widzieć, że nie przybywa nowych glupich pryszczy :) i teraz mogę pomagać mojemu ukochanemu jak mu wyskoczy jakaśkrostka, bo mam tyle tych specyfików w domu, że jeszcze trochę i będę otwierać aptekę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"no to kolejne doświadczenia z nowym specyfikiem, stosuję acne derm na noc juz drugi raz, nie odczuwam pieczenia, nie ma zaczerwienienia skóry, narazie nie widzę wysuszenia. ale musze Wam powiedziec, że 4 cm kremu jest mi bardzo cieżko wetrzeć w skóre !! hehe rzeczywiście po takiej dawce może być trudno przestawić się komuś na duac nie będę mowić o poprawie w dwa dni bo to by bylo smieszne, ale wazne jest, że nie ma pogorszenia, nie wyskakuja nowe pryszcze\" czyli dokladnie tak jak u mnie :) wszystko identycznie ciezo sie wciera dlatego wlasnie na dzien go nie stosowalam stanu skory jesli chodzi o podraznienie i wysuszenie to u mnie w ogole nie zmienial efektow tez nie bylo widac...wczesniej niz po 2 miesiacach ale wiekszych syfkow tez jakos specjalnie nie ;) po prostu skora stopniowo sie \"normalizowala\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi własnie na tym zależy zeby skóra się normalizowała, bo ogólnie to za dużo pryszczy już nie mam, tylko te grudki i przebarwienia, wiadomo, że jakbym teraz nic nie stosowała tona pewno skóra by sie pogorszyła, taki już urok mojej twarzy, ale cieszy mnie ze jest jak jest, oby jak najdłużej i oby się to stopniowo poprawiało, wczoraj zauważyłam patrzac tak pod swiatło, żejednak zostały mi dziurki po pryszczach, nie takie wielkie kratery jak się czasem widzi u ludzi, ale jednak mam takie dziurki i to nie tylko koło nosa ale także na policzkach, zastanawia mnie co moge zrobić aby zlikwidowac to. czy taka mikrodermabrazja (oczywiście za jakis czas) by pomogła? macie jakieś doświadczenia z usuwaniem dziur po pryszczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bravia-a te dziurki to nie przypadkiem od uzywania pudru? Lub rozszerzone pory? Ja tez takie mam niestety.Trzeba by pewnie uzywac kosmetykow,ktore zwezaja pory.Bardzo dobre sa z avonu-nie pamietam nazwy,ale takie zielone...pomaranczowe sa z jakimis witaminami,a zielone wlasnie zwezaja pory.Uzywalam kremu i toniku i jak dla mnie to sa dobre..Ale najlepiej moim zdaniem popytac w aptece....tam na pewno wiedza tez sporo.Tylko u nas jest mezczyzna,a go to tak troche glupio pytac ;) Uzylam wczoraj duacu-swedzi mnie tylko troche i mam troche czerwone,ale oczy nie zapuchnely....ani twarz.nic...kompletnie :D Jak sie ciesze..... Dzisiaj zrobie sobie maseczke z drozdzy :) I wieczorem znowu naloze cienka warstwe duacu. 10 lat....no to sporo...Przez ten czas czlowiek ma taka zryta psychike nie....Ja mialam gorsze dni z cera,czasem lepsze....Teraz mam akurat Dzieki Bogu lepsze.Ale myslalam juz nawet o Izoteku.Z tym,ze to strasznie kosztowna kuracja :( A moja dermatolog (juz byla) nawet zwyklych tabletek mi przepisywac nie chciala,a co dopiero Izotek...Ona to troche bezmyslna byla,bo mimo,ze juz 9 msc sie leczylam i poprawy prawie zadnej,to tabletek mi dac nie chciala.Nieraz mam wrazenie,ze ci lekarze czasem przepisuja sobie na chybil trafil....Przez te 9 msc powinna troche juz znac moja skore....strasznie mi sie przesuszala po tych wszystkich duperelach,a ona mi co raz to mocniejsze przepisywala.... I jak tu wierzyc,ze oni nam kiedys pomoga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weridiana>>niestety w Polsce dermatologia opiera sie na próbach i błędach.. i niestety chyba tylko w Polsce.moja babcia jak była w niemczech niedawno i też jej coś wyskoczyło na twarzy, to od razu zrobili próbkę tego, dali do badania analitycznego i przepisali trafiony lek. babcia sie zdziwiła i zapytała czemu tak robią, a lekarkaaz osłupiała i mowi, że robią tak z każdym przypadkiem dermatologicznym.. szok. a mi wczoraj coś odbiło i postanowiłam wycisnać kilka takich małych grudek no to dzisiaj mam juz plamki..stara a glupia :) wiesz te dziurki to są raczej od wyciskania własnie, bo to przecież się ranki robią nieraz rakie duże. przynajmniej ja tak potrafiłam masakrowac twarz ze robiłam sobie rany normalne. to teraz mam. bo to nie są tylko rozszerzone pory tylklo takie blizenki na policzku. tylko czym to wyrównać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak-o dermatologa ciezko....W sumie to nie znam osoby,ktorej by pomogl.Moja kolezanka ma 25 lat i leczy sie juz sporo czasu dermatologicznie.Ciagle jej przepisuja tabletki,a gdy je odstawia to problem oczywiscie wraca.Gdybym rzeczywiscie porobili jakies badania to na pewno o wiele latwiej bylo by zlikwidowac to cholerstwo.No ale jesli mi babka 3 raz przepisala ten sam lek,a predzej nie pomagal....oni chyba czasem sie nawet nie zastanawiaja co robia...Wstalam o 5 godzinie,a wrocilam z wizyty cos kolo 14.I wiesz co mi powiedziala baba-ze mam dalej uzywac to gowno ktore mam w domu-poraz 3 ! Szkoda gadac. Ja tez sobie robie \"imprezke\" na buzi kazdego dnia ;) Nie przezylabym nic nie skubiac ;) To moj codzienny rytual ;) Rano,po powrocie ze szkoly i wieczorem przed spaniem :P I tak kazdego dnia. Najgorsze,ze teraz mam szkole... I nie moge zadnych nowych rzeczy testowac.Chocby duacu wole nie nakladac w ciagu tygodnia,bo sie boje,zeby mi ryja bardziej nie pokrzywilo ;) On i tak dosc krzywy jest hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bravia, tak mi sie wydaje, ze nie ma co w cuda wierzyc, ze na te dziurki to jakas masc czy krem pomoze. Chyba jedynie seria pilingow lub inne kosmetyczne/lekarskie zabiegi. Kurcze, ja mam niestety to samo. Myslalam, ze twarz sie idealnie regeneruje u mnie ale jednak pewne wglebienia mam od kiedy tradzik przeniosl mi sie troche w inne miejsce czyli na policzki :/ Ja sie chyba wybiore po wakacjach do jakiegos kabinetu gdzie jest dermatolog i kosmetyczka i zobaczymy co powiedza. a mysle o pilingu migdalowym lub ew. pirogronowym - jakims takim co mozna na skore z tradzikiem i tego nie pogorszy. No i nie takim , ze potem sie ludziom nie mozna pokazac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslalam, ze juz umniem sie powstrzymac od drapania ale nic z tego...jak dzis policzylam ile mam strupkow na twarzy z wlasnej glupoty. Ech... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ale dziewczyny powaznie, przestancie się skubać!! chocby nie wiem co się działo, ja też byłam do tego przyzwyczajona i jak tylko byłam przy lustrze to musiałam coś wycisnąć, ale jak sobie postanowiłam, że nie bede już tego robić to cera od razu zaczeła się poprawiać, uwierzcie mi. żałuje ze wczoraj złamałam moją zasade, nie ma dla mnie wytłumaczenia i od razu jest efekt, więc dziewczyny OD TERAZ NIE DOTYKAMY BUZI!! zoaczycie, że bedzie tylko lepiej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem,ze wtedy jest lepiej, a i tak czasem sie zapominam :/ W sierpniu bylam na wakacjach. Miesiac podrozowania z grupa 30 innych osob. Zero prywatnosci przed lustrem w lazience :p Zero duacu i innych preparatow na noc. Do tego duzo jezdzenia i niby brak warunkow do mycia sie i dbania o higience za bardzo... ...ale wrocilam z buzia tak ladna jak dawno nie mialam :) Szkoda, ze juz udalo mi sie zepsuc ten fajny efekt. No ale przynajmniej wrocilam do Duacu...i staram sie nie dotykac twarzy. Musze doprowadzic ja znow do tego fajnego stanu. W sierpniu rano wstawalam i szlam do lazienki bez wstydu pprzed innymi. Teraz bez podkladu to mi wstyd :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też zawsze bylo wstyd głównie przed ludzmi na uczelni, bo moja przyjaciółka jest sliczna, taka rasowa dziewczyna z piękną buzią, a ja też nie jestem brzydka, ale twarz okropna była. obiecałam sobie, ze przez te 4 miesiące wakacji zrobię wszystko, aby w pazdzierniku iść na uczelnie z piękną buzią, no i w sumie trochę mi się to udało, nie mam już takich pryszczoli wielkich a podkład tuszuje przebarwienia i te małe gnojki. i wiem na pewno, że duża w tym zasługa nie dotykania twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez to wiem. Miesiac niedotykania i poza drobnymi krostkami czasem nie mialam praktycznie nie...no nie liczac sladow po latach wyciskania :p Od dzis zaczynam znow walczyc. Zero zblizania sie do lustra :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walcz walcz bo to ma sens i daje rezultaty, tylko tutaj nie ma \"postaram sie\" tylko \"nie bede dotykać i już\". ja też już nie dotknetwarzy wogole w celu wyciskania czy drapania!! w ciagu dnia jak teraz siedze wolę też nie nakładac podkładu, dopiero jak wychodzę to się picuję, ale wtedy jest zmiana :) normalnie szok, nie widać tych plam to ja się od razu szerzej usmiecham i wygladam jakoś tak inaczej :) teraz jeszcze musze poszukać jakiegoś dobrego preparatu na skórki przy paznokciach, znasz jakiś godny polecenia? bo ja jako maniaczka sprzatania bez rekawiczek nabawiłam się brzydkich skórek a tego nienawidzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio mialam paskudne po miesiacu wakacji...i samo regularne wcieranie kremu do rak pomoglo. Tylko trzeba systematycznie :) No i sa tez rozne oliwki specjalnie so skorek i paznokci. Podobno dobre sa sally hansen no ale wiadomo jaka cena... Ja sie zawzielam i stwierdzilam,ze najpierw sprobuje z kremem kilka razy dziennie. Lezy w pracy na biurku kolo mnie ;) I dziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ja wiecznie coś robię i krem do rąk jest dla mnie za tłusty o zawsze zostawia taki \"film\" który mi przeszkadza w prowadzeniu samochodu czy w pracach codziennych, także potrzebuję coś co się używa raz dziennie najlepiej na noc :) taki olejek do skórek byłby dobry :) musze sie porozglądac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze sposob mojej mamy...taki na noc :) Ona zawsze naklada warstwe kremu do rak plus na to takie cieniutkie kosmetyczne rekawiczki i idzie spac. Bo ta oliwke o ile wiem to tez najlepiej kila razy dziennie wcierac. Aaa...dodam jeszcze, ze ja tym kremem nie smaruje calych dloni bo nie sa suche tylko wcieram go w opuszki palcow wokol paznokci czyli tam gdzie skorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile razy dziennie myjecie twarz i smarujecie kremem? Co do lekarzy, to przeciez panstwowy dostaje pieniadze od kazdej wizyty, wiec tez moze naciagac. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myję twarz dwa razy dziennie i nie nakladam zadnego kremu tylko na nodduacalbo acne derm. nie ma co przesadzac, a skora mi się nie przesusza narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z 4-5 razy dzinnie jesli skora jest wysuszona nakladam krem nivea lub mleczko do ciala z tej samej firmy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyn tylko krem 4-5 razy dziennie czy mycie tez? :) I pytanie z innej beczki - czy uzywacie toniku? Tak mnie naszlo z ciekawosci na to pytanie. Pozniej wyjasnie dokladniej dlaczego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondyn89----> z tym myciem badz ostrozny,bo mozesz sobie za bardzo przesuszyc skore w wyniku czego niestety,ale bedzie ona produkowala jeszcze wiecej łoju,a efekt wtedy wiadomo jaki-wysyp.... A co do kremu nivea to on zawiera parafine,ktora zatyka pory.Trzeba naprawde dobrze poszukac aby znalezc produkty,ktore jej nie zawieraja,ale mysle,ze warto.Czego my w koncu nie zrobimy dla naszej buzki :) Co moge od siebie dodac to tyle,ze kiedys mialam strasznie tlusta cere,a teraz okropnie mi sie wysuszyla po tych wszystkich pierdolkach od dermatologa.Krem nakladalam rano i wieczorem zawsze.A w dzien to tez co chwilke jak tylko mialam taka mozliwosc.W koncu stwierdzilam,ze cos z tym musze zrobic-i przestalam na noc uzywac kremu.Z czasem rano cera wygladala tak jak i po jego nalozeniu.Wystarczylo kilka dni,aby sie unormowala. A jesli nie chce Ci sie szukac to kup sobie lepiej krem Bambino-tak ten dla dzieci :) Tam jest tez ta nieszczesna parafina,ale takze cynk,a jak wiadomo cynk ma bardzo dobry wpyw na cere. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczka-ja uzywalam toniku z avonu,tego z serii clearskin czy jakos tak ;) ale wydawalo mi sie ,ze po nim mam podrazniona cere.Zawiera alkohol,wiec nie powinnam go uzywac.Zreszta nikt z nas,bo alkohol wysusza skore i tym samym powoduje wieksz produkcje loju i wysyp :) A mam tez plyn Afronis-dawniej Afrodyta Adonis.Ale tak prawde mowiac to rzadko kiedy go uzywam.Ja ograniczam sie jedynie do mydelka bambino i jakos mi sie o dziwo nie wyszusza po nim cera....A wiem,ze mydelka wysuszaja...hmmmm dziwne...Ale cale szczescie,ze tak jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I peeling co najmniej raz w tygodniu.I czasem robie sobie maseczke z drozdzy :) Wczoraj np robilam.Fajna jest.Cera nabiera po niej takiego bardziej naturalnego koloru,a nie jak smierc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła ta kara na mnie za to skubanie się :( już mam 4 nowe pryszcze, nie są jakieś wielkie, ale są, zauważyłam też, że ten acne derm wcale nie jest jakis skuteczny, nie robi nic złego,, ale też nic dobrego, nie zatrzymał tych pryszczy których powstanie troche sprowokowałam, więc na tą noc nałożyłam już duac i dalej będę go stosowac bo najlepiej mi służy. widać jeszcze za wcześnie na takie \"słabe\" leki typu acne derm :) moja twarz jest niereformowalna. wczoraj zrobiłam sobie też maseczkę z glinki, czy dobrze zadziałała tego nie wiem, bo nie widzę nic poza tymi 4 pryszczami teraz :) hehe świr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bravia-no jesli chodzi o acne derm to on nie jest zadnym specjalnym lekiem.Wedlug mnie to powinny go uzywac jedynie osoby,ktore juz tradzik zaleczyly,bo ma zbyt slabe dzialanie.Ale ponoc po dluzszym stosowaniu rozjasnia przebarwienia-to tak na pocieszenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja musze wciąż walczyc z tradzikie, bo jak przestaję używać tych dpbrych środków to wszystko wraca jak widać.brevoxyl jest znacznie lepszy..ale i tak za słaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"zauważyłam też, że ten acne derm wcale nie jest jakis skuteczny, nie robi nic złego,, ale też nic dobrego, nie zatrzymał tych pryszczy których powstanie troche sprowokowałam,\" Bravia...bo to nie jest tego typu lek! On nie zawiera zadnych srodkow hamujacych powstawanie pryszczy. On poprostu z czasem ogranicza blokowanie sie porow i mieszkow wlosowych, zmniejsza rogowacenie ktore za to odpowiada. No i dodatkowo stopniowo rozjasnia plamki. On nie zwalcza pryszczy...on po pewnym czasie powoduje, ze mniej sie ich robi...ale to sa dlugie tygodnie i miesiace. Do tego trzeba cierpliwosci. Poprawe widac po 6-8 tygodniach. Moze sprobuj jakos to polaczyc? Duac co niszczy pryszcze i acnederm by w przyszlosci bylo ich mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm nie krem max 2 razy dziennie :) A skora po myciu mi sie nie wysusza bo myje plynem do higieny intymnej a nie jakims zelem na trodzik... Parafina mowisz hmmm pomysle nad zmiana kremu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz o toniku :) Ja myslalam o takim lagodzacym...koniecznie bez alkoholu!!! Te z alkholem odpadaja... Bo ja zauwazylam, ze wszyscy tu kremy stosuja by skora nie byla sciagnieta i wysuszona. No i dyskutuja, ktore mniej zapychaja pory itp. Wiadomo,ze kremy przy silnych lekach na tradzik czesto sa niezbedne. Wiekszosc z nas nie ma jednak naturalne suchej skory, a raczej mieszana, tlusta czy czasem normalna. Wydaje mi sie , ze duza czesc z nas moglaby kremu na dzien uniknac. Szczegolnie gdy jest cieplo, bo zima to inna sprawa. Ja po umyciu twarzy woda z zelem zawsze mialam nieprzyjemnie napieta i sciagnieta skore. Pierwszym odruchem bylo nalozenie kremu. Pozniej odkrylam, ze jesli zaraz po umyciu popsikam skore tonikiem to on ja tonizuje ( w koncu po to jest :) ) i juz wcale nie czuje, ze musze uzyc kremu. No i problem zapychania porow przez krem odpada. Tylko podkreslam, chodzi o tonik lagodzacy. Taki nie koniecznie do skory tradzikowej ale np. do normalnej i mieszanej. Mi najlepiej sluzy http://products2.nivea.com/products.php?page_id=281&lan=pl ale i ten jest niezly http://products2.nivea.com/products.php?page_id=249&lan=pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×