Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w moim przypadu niestety tak

Dziewczyny , czujecie się gorsze, mniej wartościowe, że nie pracujecie????

Polecane posty

Gość w moim przypadu niestety tak

jest:( Kiedyś bylam inna, pracowałam z klientem bez problemu, a teraz jak pomyślę,że mam pracować np sklepie i miec styczność z ludzmi to dostaje trzęsiawki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sali mali
dokładnia jak ty się czuję.wczoraj miałam z tego powodu mega doła.odnoszę wrażenie, że wiele osób pracujacych traktuje bezrobotnych z góry, jako ludzi gorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak bym sie
czula, bez pracy czlowiek jest na lasce innych Powodzenia w szukaniu pracy dziewczyny, kto szuka ten znajdzie. Wiem, ze niekiedy jest ciezko, tez to przerabialam, ale po deszczu kiedys wychodzi wkoncu slonko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje
i i tak czuje sie mniej wartosciowa. pracuje z ludzmi w publicznej instytucji. Ludzie sa doslownie jak zwierzeta. Np znow dzis mialam nieprzyjemna sytuacje w pracy zwiazana z roszczeniami pewnej pani. Czasami sie zastanawiam po co mi to wszystko. Skonczylam dwa kierunki studiow, a ponizaja mnie ludzie z wyksztalceniem podstawowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenka30
w moim otoczeniu ja jedna nie mam pracy, czasem to dostaje takiego doła że nie chce mi się z łóżka wstać, a wiem że wszyscy za moimi plecami mnie obgadują że jestem jakiś lewus że nie mogę znaleźć nic, no ale ciągle mam nadzieje że w końcu coś znajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny glowa do gory
Na pewno cos znajdziemy!Ja tez szukam(dopiero tydzien) i wierze w to,ze w koncu znajde.Wiadomo,ze jest duza konkurencja,ale trzeba szukac do woli,wysylac cvki wszedzie.Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja pracuję
czyżbyś pracowała w pomocy społecznej tak jak ja? bo odczucia dokładnie mam takie same, stąd skojarzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje
Tak, pracuje w pomocy spolecznej :) A jednak mi zalezy na tej pracy,bo bardzo potrzebuje kasy, bo mam teraz sporo wydatkow, a doslownie az mnie trzesie jak sobie pomysle,ze mialabym na nowo szukac pracy. W sumie nie szukalam pracy dlugo- zaledwie dwa miesiace, ale te dwa miesiace to byl dla mnie koszmar. kazda rozmowa kwalifikacyjna to byl straszny stres. Do tego dochodzila frustracja. Dziewczyny, ja doskonale rozumiem,co wy czujecie. Duzo bym dala za to,zeby miec prace, w ktorej ktos mnie ceni i w ktorej czuje sie kims wartosciowym. Teraz na pewno sie tak nie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja pracuję
ha! zgadłam :) podajmy sobie rękę bo jedziemy na tym samym wózku, ja zawód pracownika socjalnego wykonuję z własnego wyboru, ale o pracy socjalnej przy ponad setce klientów to mogę pomarzyć :/ dla większości z nich jestem tylko bankomatem :( albo "biurwą" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuje
No dokladnie- ja mam to samo. Myslalam,ze bede pomagac ludziom, a tymczasem ta pomoc obraca sie przeciwko mnie. Bo ludziom wiecznie malo, wiecznie zle. Tak jakby to byla moja wina,ze naklepali sobie dziewiatke dzieci i teraz nie maja ich za co wyzywic, anie gdzie z nimi mieszkac. Co bym nie zrobila,to zle. Ludzie nie pojmuja,ze musze dzialac na podstawie przepisow,a nie na podstawie wlasnego widzimisie. I ze wszystkim leca na skarge,a potem ja mam nieprzyjemne sytuacje. A myslalam,ze ta praca bedzie wygladac zupelnie inaczej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja pracuję
:/ ja też tak myślałam idę odreagować stresy z tygodnia i wyszorować bruki na mieście :) napiję się piwka ;)jeszcze tu zajrzę, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja...
Wiem, co czujecie :( W moim otoczeniu też tylko ja nie mam pracy :( Skonczylam studia, niestety nic poszukiwanego i teraz mysle o dorobieniu chociaz jakiegos technika w administracji czy ekonomii, no ale na szkole trzeba zarobic i nie chce przez tez czas byc na utrzymaniu rodzicow :( Nawet moj chlopak, ktory studiuje jeszcze, pracuje od jakiegos czasu jako informatyk, i jest mi po prostu przed nim wstyd :( Zreszta nie tylko przed nim :( Znajomi wprawdzie nie daja mi odczuc ze jestem od nich gorsza ale mi wystarczy sama swiadomosc, ze im sie udalo a mi nie :( Czuje sie beznadziejnie przez to :( Moje jedyne doswiadczenie to staz w pracy biurowe, kompletnie cos innego niz wyksztalcenie, ale zawsze. Problem w tym, ze takich ofer nie ma zbyt wiele, a jak juz pojawia sie jakas sekretarka czy asystentka w ogloszeniach to na jedna oferte okolo 100 osob wysyla aplikacji :o Wiem doskonale, ze dzisiaj kto chce znajdzie prace od razu. Ale ja nie zostane przedstawicielem handlowym, telemarketerka bo po prostu sie do tego nie nadaje :( Zbyt niesmiala jestem, bez pewnosci siebie :( Rodzice pytaja, czemu nie chodze po firmach a ja po prostu czulabym sie upokorzona, ze przyszlo mi zebrac o prace :( Moja kolezanka szukala pol roku po studiach, bez doswiadczenia i pewnosci siebie, wiem jak sie czula, ciagle wypominanie przez najblizszych nawet, jakby mialo to cos pomoc :o trzeci miesiac sie zaczal od czasu ukonczenia stazu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po stażu rok szukalam pracy i znalazłam - tam, gdzie byłam na stażu. Gdyby nie ta praca, pewnie do tej pory byłabym bezrobotna. Też w czasie szukania pracy czulam się nieraz upokorzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też czuję się nie dowarosciowana-bez pracy.Maz tylko pracuje.jak byłam w kraju pracowałam w gabinecie kosmet.A teraz??? siedze w domu.Bariera językowa mnie przerasta.buuuuu.żle mi ztym jak nie wiem! pozdro dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niby pracuje po wielu rozmowach dostałam prace ale marnie płatna, starcza mi jedynie na opłacenie studiów i na drobne wydatki. I tez czuje sie zle z tym nie mam siły juz szukać czego innego..... bo na tylu rozmowach byłam ze juz niedobrze mis ie robi. Zreszta w lutym i tak przeprowadzma sie do mojego chlopaka do innego miasta i tam znowu mnie czeka szukanie pracy tylko ze nie wiem czy w ogole ja znajde..... a byc na utrzymaniu faceta troche nie bardzo bym chiała zreszta musze opłacic studia.. eh czarno to wszystko widze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalny dzień
ja juz tez zaczynam miec doła...jestem rozdrazniona, wszystko i wszyscy mnie wkurzaja a na sama myśl o pisaniu kolejnego listu motywacyjnego robi mi sie niedobrze...najchetniej bym zapadła sie pod ziemie...wszyscy wokół znajduja prace bez problemów, nawet jej nie szukaja...dostaja propozycje zaraz po studiach albo juz w trakcie...a ja szukam i nic...czuje sie jak ułomna,gorsza...czuje sie strasznie źle...zaczynam sie izolowac od ludz bo mam wrazenie ze mysla ze jestem ostatnia kretynka bo nie moge znaleźć pracy...niech ten koszmar sie skończy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leroj merloj
no to witam dziewczyny w klubie ja od 7 miesiecy mieszkam u mojego faceta, i nie ma tu pracy, nic zupelnie nic, gdzie nie loze to nawet nie oddzwaniaja, lipa lipa lipa mam mega doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i rozgoryczona
Hej i co znalazłyście pracę? Też miałam pracę z ludżmi, a teraz jakbym nie mogła się zupełnie ruszyć, totalny dół, zamknięta w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja...
Nie :( Najgorsze jest to, ze wysylam i wysylam, a tu ciagle nic :( Nikt sie nawet nie odzywa :o Przegladam te wszystkie ogloszenia i jedno mnie uderza, wiekszosc z nich sie powtarza nawet ktorys miesiac z rzedu :o Czy rekrutacja naprawde musi trwac miesiacami? Ja wiem, ze wymagania dzisiaj sa jak z kosmosu, ale oni to chyba szukaja jakichs cyborgow :o Moze dlatego tyle to trwa, poszukiwanie idealu musi trwac :o Kurde, rozgoryczona jestem i juz na wszystko i wszystkich psiocze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka81
A myślałam już, że jestem sama..po studiach i bez pracy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×