Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba baba

waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Polecane posty

aha i jeszcze jedno...twierdzisz ze tyjesz po ziemniakach, chlebie, miesku...nie! tyje sie wtedy od pewnych produktów kiedy spożywa sie ich za duzo...kochana trzeba sie pozbyc tych złych nawyków żywieniowych. wiem, ze to trudne, ale powolutku jeśli zaczniesz stosowac to we własne zycie a szczególnie we własny jadłospic bedzie ci o wiele lepiej zacząć diete...bo Twój organizm bedzie juz na to gotowy... przez wprowadzenie racjonalnego żywienia twój organizm przestawi sie na regularność, konkretne dawkowanie, żołądek nie bedzie musiał dotrawiac posiłków \"podjadanych\"... a poza tym jesli masz sporą nadwage, to sama zmiana stylu żywienia powinna zbijać wagę...a póżniej bedzie juz tylko lepiej...bo bedziesz miała na to siły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno trzeba duzo pic najlepiej wody niegazowanej a czy moze byc woda gazowana? ja odkrecam i pije taka wywietrzała bo takiej cholecia nie moge przełknac zauwazyłam ze czasem wsciekam sie o pierdoły by miec usprawiedliwienie do jedzenia do opchania sie i przed opchaniem od razu planuje ze od jutra rygor i nic nie jem i cwicze to jakies błedne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yohimm ja wiem ze dieta to zmiana całego zycia ja musze sie juz zawsze pilnowac .... musze nauczyc sie jesc naprawde to trudne ja musze przejac władze nad moim rozumem nad głodem to ja musze decydowac o tym co i kiedy jem a nie moje maniakalne mysli i zauwazyłam ze jesli jem bardzo powoli to sytosc przychodzi szybko i jem mniej ja nie umiem celebrowac pozywienia jem szybko w posmiechu[czytaj jadłam] byle co i byle jak ciezka praca przede mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o tym...zanim poszłam na dietetyke tez miałam troche tu troche tam (choc nigdy nadwagi) ale nie byalm zadowolona..wiedziałam ze wszystko z tego, ze jadłam z nudów...albo nie bylam głodna ale jadłam tak dla zasady...w szkole dowiedziałam sie jak to wyeliminowac..zawziełam sie w sobie... zaczęłam gotowac mięso a nie smażyc...przez 3 miesiące nie jadłam smażonego, zupy tylko na wywarach jarskich, ciemny chlebek, jogurty naturalne, od razu nakładałam cała porcje by uniknąć dokładania, duzo surówek stosowałam... i woda...duzooo wody..udało mi sie... jest ciężko szczególnie gdy ma sie siostre która jadla wszystko a mi nie mozna bylo:) ale powiem ci ze moja mama tez skorzystała...zaczeła jej sie menopauza i strasznie przytyła...nie do poznania...kiedy zaczelam swoje zmiany a potem lekką diete przyłączyła sie do mnie... oczywiscie musiałam ją namówić na cwiczenia (bo sama dieta nie wystarczy)ale ze ona nie potrafi ze względów zdrowotnych, chodziła 3 razy na spacer i to biegiem...ona jakby mogła to by biegała...poza tym jadła regularnie i...schudła...naprawde wyglaąda rewelacyjnie...i długo trwało zeby ja przekonac do male a czesto...zawsze sie głodziła przez dwa tygodnie a potem nadrabiała 2 razy tyle...a przez powolne wdrażanie racjonalnego żywienia do domowego jadłospisu schudła przez 5 miesięcy 14 kg i nie ma efektów jojo do dzis, poza tym nie podjada juz, je niewielkie porcje i nie musi sie martwic ze kiedys to wróci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia czy ja dobrze czytałam ze byłas wegetarianka? ja w młodosci nie jadałm 2 lata miesa i najpierw schudłam a potem utrzymywałam wage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yohimm tok to prawda ja nawet słyszałam ze jesli masz zle sie odchudzac to nie rob tego wogóle mysle ze sama zapracowałam na to jak wygladam ale odbudowałam swoje ego ucze sie zyc patrze w lustro i pokochałam siebie odnosze sie do siebie z szacunkiem wieice w dzien naprawde nie ma problemu z odrzywianiem ja najgozej am wieczorami teraz cwiczenia to jedyne lekarstwo na poskromienie tego głodu wiecie ja nawet modle sie o siłe by przetrwac ten kryzys wieczorny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aby sie nie napychac? jak wstaniesz rano pierwsze co wypij 300ml wody... po każdym małym posilku wypij znów duuuzą szklanke wody...poczekaj...i zastanów sie czy jestes głodna? a jesli bedziesz miala dalej na coś ochote (nie z powodu dalszego uczucia głodu tylko z chęci zasmakowania tego) wmawiaj sobie, ze bedzie jutro czas zeby tego zakosztowac...ze nie ucieknie to z lodówki... aha i na zakupy chodz najedzona...zeby nie kusilo cie na zakupienie do domowej lodówki czegos co pochłoniesz zaraz po przyjsciu do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie musze zapytac dietetyczki jutro, dlaczego własnie tak jest ze na wieczór ma sie najwieksze ochotki na cos dobrego albo na jedzonko?:) duzo osób juz wypowiadało sie ze cały dzień moga przetrwac ale wieczorem kryzys... podziwiwam za upartośc do ćwiczeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezdze na rowerku 30 min robie od razu 40 brzuszków a zaczynałam od 10 i ćwicze 40 min mam strepterek w domku chyba od dzis zaczne tez chodzic marze by rozmienic te cholerne 100 kilosów ale wiem ze uda mi sie czas jest moim sprzymiezencem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yohimm oj az 300 mil wody rano? zaplanowałam ze po 18 juz nie jem i musze przestawic swój organizm na to trudno jestem nałogowcem i musze sie tego nauczyc ale najwazneijsze ze te cwiczenia pomagaja naprawde eulalia to pieknie 4 lata ale robiłas to dla diety czy dla przekonan? i dlaczego zaczełas jesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestalam jesc mieso wlasciwei bez problemu, nie przepadalam za nim poprostu i latwo mi przyszlo wykluczenie go z jadlospisu. Dla przekonan na poczatku troche tez... A zaczelam bo mój organizm chyba stesknil sie na miesem :-) Tak jak przez 4 lata zadne zapachy ani potrawy miesne mnie nie wzruszaly tak przeyszedl czas gdy zaczelo mi sie tego chciec. I stwierdzilam ze nie ma sensu bronic sie na sile. I tak zaczelam. Pamietam nawet moja pierwsza miesna potrawe- kurczak z rosolu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no taka brązowa szklanka ze szkła podobnego do żaroodporenego:) takie chyba wszyscy mają:) to ma pojemność 250ml... a ja jak rano wstawałam to piłam wysoką szklanke taka do napoji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perełko uwierz ćwiczenia to juz jest wielki sukces, ale... nie mozesz sie usprawiedliwiac nimi kiedy cos podjadasz:) aha i nie mów sobie, ze \"od jutra\" bo to jeszcze bardziej pogrąża! wstan pewnego dnia i godnie stwierdz: \"tak!od dzisiaj będe odzywiała sie jak należy! ide na diete!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yohimm masz racje ale wiesz ja wieczorem tak mam te mysli opisuje ja nie jem mówie od 3 dni walcze wmawiam w sobie w ten pusciutki łepek nie ma zarcia i juz ale te mysli cholera to jak narkotyk wtedy zaczynam cwiczyc mysle ze okreslenie jasno zasad po 18 nie jem to bedzie duzy sukces prawda? a cwicze bo nie chce miec obwisłej skóry która i tak wisi hihih EULALIA to co sie stało ze przytyłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam juz o tym - poprostu zaczelam zle jesc, wiecej, nieregularnie.. i poszlo , do góry :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie natrudniejsza jest nuda przepraszam eulalio nie doczytałam od chwili kiedy zaczełam pracowac jest mi łatwiej o wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Witam Wszystkie Koleżanki!!!! Ja w poracy od 14ej, i jakoś powoli cza leci, Wczoraj niestety nie miałam netu w domu, oczywiście TPSA nie popisuje sie, więc pisze już sobie na spokojnie z pracki. Nadrobiłam zaległości w czytaniu waszych postów, i normalnie jest mi źle. Ja nie wiem jak ja mam sie zabrac do tej diety, jem mało w ciągu dnia natomiast nie umiem sie powstrzymac jak wracam do domu i normalnie musze cos zjesc. Najgorsze jest to że to jest 21-22h wieczorem a ja coś cuduje. Poza tym jestem ograniczona w co niektórych produktach bo jestem alergikiem. Jabłka, surowa marchewka i jeszcze inne odpadaja, więc czasem wieczorem nie mam co przegrysc i tylko nadrabiam tym z całego dnia. Wypadałoby jak przychodze do domu wskoczyć do łóżeczka i spac, a ja tak nie potrafie. I niestety to mnie gubi. To jest nagorsze. No nic będę musiała nad tym popracować, jak sie zdenerwuje to sie zapisze na siłownie sama i będe ćwiczyć, myślicie że chodzenie samemu ma sens, czy nie poddam sie za szybko sama???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wioli o to mamy podobny problem te wieczorne jedzenie ja robie sobie kawke taka zbozowa z mlekiem ,zeby zamulic zoładek i jak wyzej pisałam cwicze ale u mnie jest troszke wczesneij a prace koncze o 17 tak i te wieczorne jedzenie sgubi mnie ..no ale od 3 dni podjełam walke wiolu a jesli chodiz o siłownie to idz nawet sama ja czesto zamykam oczy jak sie wstydze biore oddech i mkne u mnie tez jest siłownia i wiem jak trudno isc smaej samej trudno moze zwycieze lenie i wstyd i pójde planuje w wykend porzadki domowe i cwiczenia i odnowe biologiczna hih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Britka
Perełko a znasz dietę M.Montigna'a ? Myślę ze byłaby odpiwiednia dla Ciebie bo nie lubisz słodyczy . Ja ja stosowałam i schudłam w ciagu 5 miesięcy 38 kg.Zaczynałam z początkowej wagi 105 kg. Może warto było by Ci spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Perełko, ja nigdy nie byłam tak na siłowni a przeciez powinnam byc taka reformowana w końcu człowiek mieszka w Warszawie, a nie mam chetnych i tak sie poważnie zastanawiam, bo troche bym chciała zrzucić, waże 3 kg więcej od Ciebie i nic normalnie mi nie ubywa a wręcz odwrotnie. Wstyd mi bo przez 2 lata przytyłam 40kg. Przecież to porazka zycia, a ja nawet nie rodziłam jeszcze i co mi po tym???:((( Dobrze że chociaż mój chłopak tył razem ze mna:))) To tylko moje jedyne pocieszenie:)) Chce się ostro wziąć za siebie, ale jak narazie to tylko na gadaniu się kończy. Muszę wziąć waszych rad do serca to może i mi się uda. Zamierzam od grudnia iść na siłownie, muszę kupic jakiś ciusze, butki i jazda. koniec z siedzeniem w domu, bo ile można. Mam nadzieje że mi sie nie odwróci:)) A jak coś pójdzie znowu nie tak to będę się tu użalac na d sobą:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
britka mam linki do tej dietki ale powiedz swimi slowami na czym ona polega i czy jest trudna? bo jak czytam to czarna magia dla mnie wiola głowa do góry razem tu damy rade widzisz musimy oduczyc sie tego wieczornego jedzenia a chłopaka to poprostu pozazdroscic mój maz mnie nie akceptuje jak wygladam wiec naprawde zazdroszcze ludziom którzy kochaja sie za serce,charakter a nie za wyglad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wioli najgorsza jest dieta od jutra bo jaka date ma jutro? nie ma prawda? jutro znów jest jutro i tak w kółko taj jak napisala nasz dietetczka hihih teraz i juz i nie ma odwrotu predzej czy pózniej i tak bedziemy głodne wiec czy warto czekac do jutra? łatwo sie pisze ....wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełko można jeść do syta ale nie można łączyc węglowodanów z tłuszczami np chleba z wędliną , można chleb najlepiej z mąki z pełnego przemiału lub chrupkie pieczywo z np. pomidorem ale bez masła , smażonymi jabłkami , chudym twarogiem i szczypiorkiem. Mieso i tłuste sery , jajka można jeść z warzywami np.mieso z jakaś surówką , z kapustą ale bez zasmażki, z ogórkiem z papryką. Jeśli będziesz zainteresowana to mogę podać Ci przykładowe dania jakie ja jadłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
britka to taka dieta nie łaczenia prawda? kiedys BIAŁYSZYN głosiła taka diete a co owocami warzywami? co jest zabronione? prosze przeslij ten jadłospis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owoce można jeść ale najlepiej miedzy posiłkami a takie jak banan , arbuz , figi są zakazane.Z warzyw zakazana jest kukurydza, buraki czerwone i gotowana marchew.Surową można jeść.Jeśli naprawdę chciałabyś stosować tę diete to powinnas sobie kupić ksiązke M.Montigna\'c \"Jeść aby schudnąc\" To jest pierwsze wydanie i najlepiej są przedstawione zasady diety.Trzeba dokładnie się z nimi zapoznać a potem już łatwo każdy przepis dostosowac do tej diety. Ja np. na sniadanie jadłam jajka smażone , ser żółty i pomidor albo chleb żytni wasa z marmoladą ( bez cukru) z jabłek lub suszonych moreli Obiad zupa pomidorowa bez makaronu ale z kawałkami kalafiora Kotlet panierowany w jajku i płatkach migdałowych , mizeria z ogórków z jogurtem Kolacja Spagetti z sosem pomidorowym ( pomidory uduszone z cebulą i bazylią na odrobinie oliwy) lub omlet z pieczarkami i surowa papryka lub pomidorem. Jest to proste ale trzeba znać indeks glikeniczny produktów. Wtedy odpowiednio połączone pokarmy nie tuczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioli
Ja mam ze 2 książki na temat diety niełączenia, tylko przepisy które tam sa to normalnie porażka, produkty z nieba wzięte przynajmniej ja ich nie znam z nazwy:)) perełko jak jesteś z wawy to mogę Ci je pożyczyć jak chcesz to sobie spróbujesz, na temat owoców itp i td też znajdziesz:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×