Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba baba

waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Polecane posty

witam!! dodziu droga to Ty musisz o siebie teraz bardzo dbac i badania robic regularnie! Mam nadzieje ze wyniki beda piekne i nie niepokojace. Zmartwilas mnie :-( A swoja droga- wierzysz we wrózki?? Ja nigdy nie bylam u prawdziwej, chyba bym sie bala, ze powie mi cos czego wole nie wiedziec.. dziewczyny co ze zdjeciami swiateczno- sylwestrowymi?? mam tylko od naszaty... duszkasku a Ciebie jako jedyniej nie widzialam wogóle :-( I gdzie wszyscy sa- perelka, luli, Karolina????? yohimm, wiola???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Przepraszam, że tak rzadko pisze ale nie mam sił na komputer. Antek znów ząbkuje. Tym razem idą dolne dwójki. Już je widac pod skórą ale od trzech dni czekamy i nie chcą sie przebić. A Mały po ścianach chodzi a ja razem z nim. Nocki są koszmarne. Anti tak płacze, że sąsiedzi pewnie myślą, że go żywcem ćwiartujemy albo coś... Najgorzej, że jest strasznie marudny... sam nie wie czego chce i non stop wyje, nic mu nie pasuje. Mnie od tego wisku głowa pęka. Dzis wzięłam tabletke przeciwbólową i teraz tak mnie zajebiście mdli, że mam ochotę pójśc w objęcia z sedesem. Z męzem wybitnie mi sie ostatnio nie układa. Kłocimy sie niemalże non stop. Powód zawsze ten sam. Teściowa. :( Małżeństwo mi sie sypie prze tą wstrętną kobietę a ja nie pofrafię sobie z tym poradzić. Wiem... najlepiej to wszytko olać... ale ja nie potrafię, kiedy widzę sms\'a w telefonie męza o treści \"Jak tam \"atmosferka\" w domu? Wytrzymujesz z nią jakoś?\"... Albo kiedy nie chcę jej dać dziecka na całą sobotę (bo nie widze powodu skoro sama jestem w domu i moge sie nim zająć... poprostu nie wyobrażam sobie, żebym mogła oddać dziecko tylko po to, by poleżeć w domu do góry brzuchem i oglądać TV) to dzwoni do męża i go buntuje, że ja specjalnie nie chce jej dawać Antka i robię to złosliwie i go buntuje żeby mnie nie pytał o nic tylko ubierał Antka i przywoził do niej bo to też dziecko mojego męża i On nie musi mnie pytac o zdanie... :O Non stop między nami miesza, wtrąca się, robi mężowi pranie mózgu jak tylko robimy coś co jej sie nie podoba. Najgorsze, że Ona może mi pluć w twarz a ja nie mogę na nią krzywo spojrzeć bo odrazu jest awantura. Mąż broni jej do ostatniej kropli krwi i to ja jestem zawsze ja najgorsza. :( Wczoraj mąż miał wolne od bardzo, bardzo dawna. Bo wczesniejsze wolne to miał szkołe lub musiał do Wawy jeździć. Poprosiłam go, byśmy ten jeden jedyny dzień spedzli jak rodzina w domu. Tylko On, ja i Antuś. Chętnie sie zgodził bo sam chciał odpocząć a dodatkwo mnie bolała głowa. Ale akurat tego dnia teściowa sobie ubzdurała, ze koniecznie musimy do niej przyechać na obiad... no wiec mąż jej mówi, że chcialibyśmy odpocząć i posiedzieć w domu itp. A ta sie rozwiszczała, że On ma matke w dupie i, że Ona jest pewna, że ja go specjalnie nabuntowłam, żeby do niej nie jechać... zaczęła mu wsiadać na ambicję tekstami \"synku, ale żona z Ciebie wycieraczkę zrobiła, pantoflarz wypisz wymaluj... tanczysz jak Ci Magda zagra\"... Ja siedziałam obok i wszytko słyszałam. Wstałam i wyszłam do innego pokoju tak mi sie przykro zrobiło... zaraz przyszedł mąż... myśłałam, że mnie pocieszyć i przepreosić za swoją matkę... ale nie... On przyszedł powiedzeć, ze jedzie do mamusi na obiad... No więc ubrał Antka i pojechali. Ja zostałam w domu bo, bym nie zniosła satysfakcji na jej twarzy. :( Przepraszam, że zalewam Was tą żółcią ale ryczeć mi się chcce bo moje małżeństwo przecieka mi przez palce i nie wiem już co zrobić, by było dobrze... a wiem, że mąż sie nie zmieni... i żadne rozmowy z nim nie pomagają. To jest strasznie dla mnie bolesne bo matka jest dla niego najwaznejsza a dopiero później ja i Antuś. Mimo, że mówi, że jest to czyny i tak pokazują prawdę. Jeszcze raz przeprasza ale musiałam sie komuś wygadać bo aż mnie serce boli tak mnie męczy ta sytuacja. :( Byłam dziś u dietetyczki i kolejny tydzień i 1,5 kg mniej. Jupi. ) Naszata Jesteś super kochana. Nidgy nie słyszłam o tych sposobach na rozstepy a dla mne to jak znalazł bo po ciązy to mam kilka brzydkich i chciałabym sie ich pozbyć... a kremy antyrozstępowe to o kant duoy mozna rozpić. Nic nie pomagają. Nawet nie rozjasniły nic. :( Spróbuje tej kapusty!!! Dodzia Napisz prosze jaką folie powinnam kupić? Tzn jakie wybiary rolki. Byłabym Ci głęboko wdzięczna za to info. :) No i chciałam powiedzieć, że od kilku dni sie balsamuje. Fajna skóra jest po tym ale nie zmienia to faktu, że serdecznie balsamowania nienawidzę. Czasem muszę sie zmuszać tak mi sie nie chce. :( Przepraszam za grobowy nastrój postu ale postaram sie na przyszłość poprawić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... witam... Eulalio ja już w taki wiek wchodzę.. że już muszę... bo chcę w zdrowiu i w dobrej kondycji doczekać wnuków.....heh hehehe jakby to mój syn zobaczył, turlałby się po podłodze ze śmiechu!!! dosłownie.... no tak wróciłam od dietetyka i myślę nad strategią... jak zacząć???? od jutra, szybko!!!! żadnych wspomagaczy naturalne odchudzanie...... startuję ... ten przepis diety jaki mam polecony to nic tylko dieta South Beach- tzw dieta plaż południowych... myślę że nie będzie źle bo i tak wielu produktów już nie jadłam... co bedzie najtrudniejsze to 5 posiłków dziennie.....zasady proste.... następna wizyta 13 02...... a co najważniejsze to moje złe nieprawidłowe odżywianie polegało na tym że za mało jadłam... i mój poziom cukru po jedzeniu był niewiele większy niż przed... z tego wniosek że insuliny jest za dużo produkowanej przez trzustkę.... mieścił się w błędzie pomiaru... zadanie do wykonania na 4 tygodnie 8 kg!!!! ???? hehehehehe sama w to nie wierzę ale jak powiedziało się A... trzeba rzec B chyba??? staram się pozytywnie zaprogramować do tego programu odchudzania..... będę Was informowała o moich \" postępach\"???? oczywiście jak chcecie??? Eulalio byłam kilka razy w życiu u wróżki... tak dla jaj... teraz się też wybieram w najbliższym czasie... jak coś chcecie wiedzieć to pytajcie... dopóki jestem świeżo po spotkaniu, a siedziałam z nią ponad 1 h, to w huk czasu!!! Duszko jak odchudzanko??? foliowanie???? jak CI ???? Luli rybko nie zamartwiaj się... ja Ciebie bardzo rozumiem, ja w podobnej sytuacji byłam, moja teściowa moim H dyrygowała jak chciała, wiesz ile mnie to zdrowia kosztowało, moja teściowa mojego syna zobaczyła pierwszy raz w życiu jak Tomek miał ponad rok czasu, nie szanowała mnie....poniżała, przy mężu, przy swoich córkach, miałam takie chwile zwątpienie... i wiesz nie dałam się tak do końca przez nią zmobingować, udało mi się przetrwać hehyehehe te 20 lat.... tylko wiesz co jest najsmutniejsze... że ta kobieta leżała przed śmiercią prawie dwa lata a ja byłam jej: kucharką, pielęgniarką, salową... wszystko przy niej robiłam, kąpałam, karmiłam... zmieniałam pampersy... zobacz co a ironia losu... tylko zawsze zastanawiam dla kogo to była taka pokuta???? dla mnie czy dla niej??? a wiesz co moja mądra mama zawsze mówiła,\" każdy nosi swój krzyż Dorota i masz to tam na górze zapisane co dla niej robiłaś\" nie martw się... niech negatywne emocje nie podpowiadają Ci żadnego działania... masz czas dla siebie... coś zrób tylko dla siebie!!! cokolwiek!!! ja używam zwykłej foli takiej do pakowania.... zaraz biorę się za wf... potem wpadnę tu a WY rozchmurzcie się laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luli pan H moj maż kupuje mi taką dużo rolkę i przecina na pół proste i ekonomiczne, bo taka rolka to koszt ok 20 zeta.... zobaczysz wszystko się wyprostuje,, i będzie oki... najtrudniejsze w małżeństwie jest pierwsze 10 lat!!!! a potem jest to powiedział Waldemar Dziki drugi mąż tej aktorki Foremniak....... \"wąchanie fiołków\" i tak będzie..... bo matki majace synów zawsze popełniają te same błędy... uważając swoje synowe za rywalki.....i zawsze uda im się pokazać gdzie synowych miejsce w szeregu.... a nasi faceci... rzadko kiedy oj rzadko... chcą lub... potrafią przeciwstawić się swojej mamci, która do końca swoich dni nie chce synalków odciąć od pępowiny.... chociaż jest obecnie inna świadomość no i teściowe też ulegają metamorfozom..... fajnie bo ja już mam przyszłą synową, ona więcej może niż ja syn tylko jej zdaniem się liczy i dobrze!!!! ja się nie wtrącam!!!! tylko w duchu myślę Dorota jaką ty będziesz teściowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luli czytam Twój post ... ja to też miałam.... jak wychodziłam za mąż miałam 23 lata a mój pan 29.... hehehehe ja to mam za sobą... pamiętaj musisz być mądrzejsza... i nie zapieraj się nie idź w zaparte bo nie warto.... ja robiłam to samo , ale później zmieniłam taktykę. ... odpuściałam trochę bo inaczej to bylibyśmy już po rozwodzie!!! nie warto jak się kochacie... to trzeba to pielęgnować... a nie rozbijać!!! zastanów się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia Dziękuje. Bardzo podniosłaś mnie na duchu. :) Ja nie chce walczyć z moją teściową ale chcę walczyć o mojego męża. Bo wiesz ja mam momentami wrażenie, że On sie ożenił ze swoją mamą a nie ze mną... bo bardziej mu zalezy na dobrych stosunkach z nią niz ze mną... i bardziej mu zalezy na jej zadowoleniu i szczęściu niż moim... i to mnie chyba w tym wszytkim boli najbardziej. A Ona o tym wie i to wykorzystuje przy każdej okazji. Poza tym szlag mnie trafia kiedy uzgodnimy cos wspólnie z mężem w domu a teściowej to nie w smak więc tak długo mu dziurę w brzuchu wierci i meczy aż w koncu jej ustąpi i wychodzi na jej... To nic, że sprawa jej bezposrednio nie dotyczy... Poprostu ma być jak Ona chce. Np. Postanowlismy pojechać na wakacje za granicę i zostawić Antusia u mojej mamy. To wpadła w furie, ze Mały będzie miszkał u moich rodziców i mimo, że to nasze dziecko i my decydujemy o tym kto sie nim zajmie to takie pranie mózgu męzowi zrobiła, że na chwilę obecną chyba nigdzie nie pojedziemy bo On sie boi, że Ona sie obrazi... chyba, ze zostawimy dziecko u niej. :O Kiedy powiedziałm, że w takim razie zostańmy w domu to Ona zmieniła taktykę i nagadała męzowi, że Ona ma znajomą nad morzem i żebyśmy tam pojechali bo tania kwatera itp. ale pod warunkiem, że ja zabierzemy ze sobą... bo Ona sobie wymysliła (nie pytała nas o zdanie tylko sama postanowliła), że pojedzie z nami na wakcje i bedzie niańczyć Antosia. Kiedy na spokojnie powiedziałm męzowi, ze chcę spędzić wakacje tylko z nim i Antusiem i On to samo powiedział mamie to ta wpadła w taą histerię, że traktujemy ją jak najgorsze popychadło bo Ona do nas z serce, chce sie poświecić i byc darmową opiekunką a my jej ta pomocą w twarz rzucamy... Odstawiła takie przedstawienie z płaczem i załamywaniem rąk, że mąż powiedzial, że sie jeszcze zastanowimy nad wspólnym wyjazdem... No to Ona wzięła to za \"tak\" i już cały czas mężwi pisała, że urlop już ustala na wyjazd, ze już kwaterę załatwia itp... Ja powiedziałm, że jak mąż chce jechać to śmieło ale ja zostaję w domu... No i suma sumarum znów ja jestem ta najgorsza... teściowa obrażona sie nie odzywa a mąz ma focha bo uroziłam jego mamę. :O To błędne koło. Ale postanowliłam włączyć wielki olewator. Bo inaczej zwariuje przed 30-tką. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luli Kochana, tak mi przykro z powodu Twoich klopotów :-( Ja na temat tesciowej nie mam nic do powiedzenia (juz kiedys wspominalam ze nie mam tesciów) dlatego moge jedynie sobie wyobrazic co czujesz. I domyslam sie jakie to wszystko dla Ciebie trudne. dodzia ma racje- Twoje malzenstwo jest najwazniejsze, nie warto go stawiac na szali z powodu tesciowej. Wiem ze to nie latwe ale spróbuj jak najczesciej isc na kompromis, tak by bylo teoretycznie na Twoje ale zeby tesciowa myslala ze \'wygrala\'. Trzymaj sie dzielnie. I nie przepraszaj ze piszesz. Pisz jesli tylko najdzie Cie ochota. I oczywiscie gratuluje sukcesów odchudzeniowych!!! Jestes Wielka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luli, moja niedoszła teściowa taka była.....okropne...będę wzorową teściową. eulalio daj mi e-mail to potem ci wkleję jaka byłam a jaka się stałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luli laj, możesz napisać do mnie na gg?-nie dlatego,że chciałabym ukryć coś przed resztą kochanych kobitek,ale dlatego,że chciałabym ci polecić ,,coś dziwnego,,-a różni ludzie czytają to forum i zaraz będą głupie wcinki i ironiczne posty. 5905199

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodziu dieta ok,waga stoi ale tracę cm.-potem uzupełnie tabelkę,foliowanie działa, mąż sam zauważył. goście idą-wpadnę potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem laski... jestem... już po spa . popijam sobie wodę niegazowaną i sobie siedzę miałam uzupełnić tabele co tam było??? luli nie daj się... opanuj swoje nerwy i skup się na sobie, jak Twoi panowie idą do babci... tak normalnie, poklikać czasami mój gg 420363.. jestem dostępna ale tylko popołudniami i wieczorami.... chcesz to się odezwij.... tylko spoko!!!! coś tu u nas ostatnio Karola się nie melduje????/ co jakiegoś doła zaliczyła??? właśnie obmierzyłam się a ostatni raz robiłam to we wrześniu i o dziwo waga stoi, a nawet trochę większa, a obwody mniejsze... tylko nie mam pojęcia czy to jest powód do zadowolenie.?????... bo na pewno do szczęśliwości to nie!!!!! stwierdzam takie dane moja otyłość to jabłko- wiadomo na czym polega zgrubienie ciała w okolicy talii, bioder, biustu....... ob, talii 106... było 110..... ob bioder 119 .... było 124 ob uda 56.. było 57 waga wieczorna 92... nabąblowałam się wody... bardzo dużo..... to jest ciekawe zjawisko jakie ja zaobserwowałam na sobie... cm lecą w dół a waga stoi jak zaczarowana!!!! dziwne!!!! z takimi parametrami startuję od jutra, następny pomiar dopiero 13 lutego na wizycie kolejnej... tymczasem pozdrawiam cieplutko... jutro się zamelduję pracy jak czas mi pozwoli.... a moją fotę podeślę może mi się coś uda jutro zrobić w pracy.... no muszę pochwalić się pazurami... są długie i moje własne, tylko po żelowane i takie fajne....... a fotę przed sylwestrową mam ale baterie mi zdechły... młody naładuje akumulatorki to coś wyślę....... od jutra nowy sposób żywienia.... czy dam radę? nie wiem ale spróbować warto!!!!! daję sobie kolejną szansę????? z jakim skutkiem??????.........?????? to się okażę...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam takie zjawisko dodziunia... luli...napisałam na gg.... ??? pozdrawiam mocno wszystkie panie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez podaje gg, jestem przewaznie popoludniami.. moze ktos napisze??? TABELKA: Nick............waga........biodra(cm)......uda.......talia.......biust dodzia..........92kg..........119cm..........56cm.....106cm........... duszkasek.....91kg..........112cm..........64.......105cm....113cm eulalia..........84kg.........108cm..........105cm....86 ,5cm...103cm gruba baba....132kg.........141cm.....................107cm............ luli laj......................................................... ................. naszata.......88kg..........117cm..........66cm. ....94cm.....108cm perelka................................................. ....................... wioli................................................... ......................... gugajnaa....108kg....................................... ..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. aktualizacja tabelki: TABELKA: Nick............waga........biodra(cm)......uda.......talia.......biust dodzia..........92kg..........119cm..........56cm.....106cm........... duszkasek.....91kg..........111cm..........63.......104cm....112cm eulalia..........84kg.........108cm..........105cm....86 ,5cm...103cm gruba baba....132kg.........141cm.....................107cm............ luli laj......................................................... ................. naszata.......88kg..........117cm..........66cm. ....94cm.....108cm perelka................................................. ....................... wioli................................................... ......................... gugajnaa....108kg....................................... .................. (po -1cm!, a w łydce0,5cm.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duszkasku, jak pieknie spadasz z centymetrów!!! I tabelke rozszerzylas wyraznie adres do mnie: eulalia26@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.... dziewczyny dolaczam sie do was.... wpsarcie to bardzo duzo.... ja mam spora nadwage ale mam nadzieje,z e tym razem mi sie uda. waga114 34 lata bo i marzy mi sie dzidzius pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroli
dziewczyny ,ja jestem zajebiscie chuda i wysoka ... I to nie daje mi jakiejs wyzszosci hehe .... zawsze myslalam ze wyglad zewnetrzny pomoze mi ,przynajmniej czesciowo w " trudach zycia ' ... A jednak.... Tak je pojebało ,ze boje sie odwrocic to wszystko ...Chcialabym zaczac wszystko od nowa ,tylko jako zwykla dziewczyna ... trudno jest nam i wam ... pamietajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczyny.🌻 Te dziwne zjawiska (cm w dół, waga stała ) to efekt ćwiczeń. Musicie to przetrzymać . Wasza tkanka tłuszczowa zamienia się na mięśniową. Zajmuje mniej miejca a waży więcej . Ale to dobrze , to tłuszcz nie jest nam potrzebny. :D Luli laj ❤️-wiem jak to jest . Tylko ja jeszcze do tego mieszkam z T. w jednym domu . Pierwsze 2 lata to koszmar, mąż wracając z pracy siedział godzinę w samochodzie by nie wejść do domu. Takie przepychanki jak u ciebie to była norma . I teraz jej się zdaża . Musiałam odpuścić , niemówiąc wszystkiego mężowi trochę oczyściłam atmosferę. On był między młotem a kowadłem . I do dziś jest. A ona się starzeje i czasem wrednieje. Ale cóż-jestem żoną mojego męża i o niego muszę dbać by go sz.. nie trafił. A jak przychodzi do choroby to też ja muszę być pielęgniarką . Dziewczyny 🌻-udało mi się dostać wreszcie kozaki . Są z wysoką cholewką i całe wiązane z przodu. Oficerki. :D Goniu🌻 witaj wśród nas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszkasku 🌻 -uważaj z kapustą . Liść sparzony tylko na trochę( około 1/2 godziny) . A jak nie daj boże wpadniesz na pomysł świeżego liścia to podłóż cienką bawełnę bo wypala - ale to sposób na żylaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszata, Dodzia, Eulalia, Duszko ❤️ ❤️ ❤️ Dzięki Wam naprawdę polepszył mi sie humor. Nabrałam jakies nowej siły i wiary w lepsze jutro. Jesteście niezastapione. Uwielbiam was strasznie. :) Jedno chciałam dodac!!! Wczoraj w tej rozpaczy walnęłam sie w liczeniu i muszę sie dzis sprostować. Nie schudłam 1,5 kg.... schudłam 2,5 kg!!!! :D 1 tydzien: 93,5 kg ---> 91,8 kg (1,700g spadek) 2 tydzień: 91,8 ---> 89,3 kg (2,500g spadek) Jutro zaczynam 3 tydzień. :D Mam nadzieję, że tempo mi sie utrzyma... no i, że ja wytrzymam... no ale przy takich efektach to jeść sie nie chce a serce wariuje ze szczęścia. Naszata 1/2 godziny parzyć liście białej kapusty i przykładać ciepłe na rozstepy? A co znaczy, że wypala? Poparzyć się można surową czy że rozstepy zostaną na zawsze? No i co z tym białkiem? Bo rozumiem, że kapusta wybiela rozstepy a jak działa białko? Też tylko wibiela czy dodatkowo zmniejsza? Bo ja mam naprawdę kilka(kilkanaście) paskudnych, duzych rozstępów na brzuchu, biodrach i piersiach... I nie moge na siebie patrzeć. Smaruje kremami i nic. Nawet nie zbielały... ato już rok od porodu mineło i żadnych zmian. :( Gdzie prócz Allegro można kupić folie do foliowania.Tzn. w jakim sklepie? Bo chciałabym kupić a nie chce mi sie czekac tygdnia az mi przyślą. :O Anti zrobił dzis na moich oczach cały maraton. :D Przeszedł od kanapy w duzym pokoju do szafki w przedpokoju... 5 m jak nic. Na własnych nóżkach, bez trzymanki. Ale jestem z nigo dumna. A jaki On był z siebie zadowolony. :D Bardzo miłe uczucie patrzeć jak dziecko rośnie. :) Przyznaję sie bez bicia, ze sie wczoraj zapomniałam nabalsamowac. :( Na śmierć zapomniałam. dopiero dziś rano jak myłam zęby i zobaczyłam kremy ujędrniające to mnie olśniło. 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! luli gratuluje strasznie mocno!!! wpisuj sie szybciutko do tabelki :-) I brawo Anti!!! Prosze o aktualne fotki a apropo folii to wiem ze sa np, w hurtowniach spozywczych, widzialam w Bialym na gieldzie w Fastach, i na \'obwodówce\' na gieldzie warzywnej powinna byc :-) Mialam sie wazyc co 7-10 dni ale dzis nie wytrzymalam bo czuje ze brzuszek mniejszy i chcialam sprawdzic i... kilogram mniej!!!! hurrrra Dobrze nam idzie dziolchy :-D Rzeczywiscie pelna mobilizacja od stycznia u wiekszosci nas, brawo!! szkoda tylko ze Karolina z nami nie jest regularnie.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia dzieki za zdjeciew, pazury sa super sliczne!!! a wogóle to gdzie Ty sie dzis podziewasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadam na chwilę-potem na dłużej może. znów aktualizuję tabelkę bo..się zważyłam i...fajnie mi. TABELKA: Nick............waga........biodra(cm)......uda.......ta lia.......biust dodzia..........92kg..........119cm..........56cm.....10 6cm........... duszkasek.....90kg..........111cm..........63.......104c m....112cm eulalia..........84kg.........108cm..........105cm....86 ,5cm...103cm gruba baba....132kg.........141cm.....................107cm....... ..... luli laj......................................................... ................. naszata.......88kg..........117cm..........66cm. ....94cm.....108cm perelka................................................. ....................... wioli................................................... ......................... gugajnaa....108kg....................................... .................. mam za sobą już 12kg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tez wpisuje zmiane do tabelki:-D TABELKA: Nick............waga........biodra(cm)......uda.......ta lia.......biust dodzia..........92kg..........119cm..........56cm.....10 6cm........... duszkasek.....90kg..........111cm..........63.......104c m....112cm eulalia..........83kg.........108cm..........105cm....86 ,5cm...103cm gruba baba....132kg.........141cm.....................107cm....... ..... luli laj...........89,3kg........................................ ................. naszata.......88kg..........117cm..........66cm. ....94cm.....108cm perelka................................................. ....................... wioli................................................... ......................... gugajnaa....108kg....................................... ..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie laski jestem tu już miałam popaprany dzień w pracy... ten pierwszy dzień... 5 posiłków to nie dla mnie jestem napakowana sałatą lodową......ale muszę się przyzwyczaić i tyle..... no u nas dziś gwarno, fajnie.....witam nową odchudzaczkę... razem na pewno nam się uda....!!!!!!!!!!!!!! Luli super że przemyślałaś temat!!! dziewczyny wpadłam na chwilę bo czeka na mnie karimata i hantle... potem folia... ale wpadnę jeszcze!!!! buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonia dopisujemy cię do tabelki... TABELKA: Nick............waga........biodra(cm)......uda.......ta lia.......biust dodzia..........92kg..........119cm..........56cm.....10 6cm........... duszkasek.....90kg..........111cm..........63.......104c m....112cm eulalia..........83kg.........108cm..........105cm....86 ,5cm...103cm gruba baba....132kg.........141cm.....................107cm....... ..... luli laj...........89,3kg........................................ ................. naszata.......88kg..........117cm..........66cm. ....94cm.....108cm perelka................................................. ....................... wioli................................................... ......................... gugajnaa....108kg....................................... .................. gonia73........... ....... ...... ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja proponuje w stopce zamiescic informacje o ilu kg zaczynamy i kiedy zaczynamy, zeby nie trzeba bylo szukac tabelki aby sprawdzic ile kto zrzucil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×