Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no i super

Zerwałam z kimś, kogo naprawdę kocham. Życie jest do dupy.

Polecane posty

Gość no i super
No tylko się pytał, czy porozmawiamy:( Ale ja nie mogłam, bo już miałam łzy na kańcie oka:o No jestem żałosna po prostu. Ale ja go kocham i nie mogłabym z nim rozmawiać, patrzeć na niego i myśleć, że już więcej się doniego ie przytulę i więcej nie będę go mogła pocałować w nos:( Teraz już mog się tylko położyć na torach i czekać aż mnie coś zechce przejechać:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo masz deprechę jesienną, albo po prostu boisz się być całkiem sama. Są jeszcze inne opcje, ale akurat ta pierwsza wydaje mi się najbardziej realna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i super
Nie boję się być całkiem sama:O Sama byłam przez ponad 21 lat i wcale mi to nie przeszkadzało. Właśnie ja sobie nir mogę chyba popradzić w związku, bo WOLĘ byc sama. Ale bez niego nie potrafię nic robić:( Ja go naprawdę kocham:( I czuję sie tak oszukana, bo on kiedyś jeszcze by o mnie walczył, starał się. A teraz nawet nie odezwie się. Nie chcę gadać, to spoko. Nara. Pójdzie sobie z kolegami na piwo, nie będzie się odzywać. Pewnie jeszcze zaraz zacznie palić, żeby mi na złość zrobić:o Od kiedy tylko mnie poznał, kiedy nawet ja nie chciałam z nim gadać za bardzo, spotykałam się z nim tylko w towarzystwie innych, on już snuł plany jak będę kiedyś jego żoną:o A teraz tak po prostu odpuszcza. Więc chyba jednak miałam rację... Chyba jednak już mu przeszło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście on jeszcze
nie przeczytał mojego maila, nie odzywa się, nic... Chyba jednak miałam rację:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×