jestem w ciazy - wpadka, mam meza - kompletnie nie chce tego

no kurna soryy, tak wyszło, ale nie chciałam osądzac upssssssss ;)

skąd te pretensje o to ze cie mamy jada skoro wiesz ze na tym forum wiekszosc to matki i zadna z nas nie zostanie obojetna na to jak ty mówisz na dziecko PROSTE.Prowokujesz to ci sie dostało.......

a czy wy matki nie wstydzicie sie tak wulgarnie odzywac? chcialybyscie, zbey wasze dzieci to przejely po was? paniom juz dziekuje

ja zadnego wulgaryzmu nie uzyłam wobec ciebie tak sie zastanawiam własnie czy to nie prowokacja czysta z twojej strony....

ja tam 3 pierwsze meichy to barzdo zle znosiłam a mój mąz miał ze mna piekło a w 9 miesiacu robiłam remont łazienki ......co do imprez no cóz byłam dusz towarzystwa i nagle ......koniec ale to tylko na poczatku tak sie mysli potem kiedy maluch zaczyna byc komunikatywny jest coraz fajniej.Tak naprawde to nie wiem czego oczekujesz? mamy cie przekonac ze to fajnie jest miec dziecko czy chcesz poprostu nas poinformowac jak cholernie jest ci źle i napewno lepiej nie bedzie?DZIECI SĄ FAJNE:):):)

cholerka__ w życiu wiele rzeczy nie da się zaplanować, los płata figle , dlatego najlepiej cieszyć się tym co się ma, zmieniać to co można zmienić i zaakceptowć to czego zmienić nie można :) poszukaj pozytywów swojej sytuacji, na pewno znajdzie się sporo.

teraz go nie chcesz, a jak poronisz to bedziesz jeszcze plakac nad swoja glupota i zalowac, ze nie dalas mu odczuc milosci od wlasnej matki.... ciesz sie, bo nie wiesz czy bedzuie ci dane trzymac na rekach swoje dziecko

czytam i nie rozumiem. byłbym najszczesliwszym facetem, gdyby moja dziewczyna powiedziała,że bedziemy mieli dziecko, ale to co ty soba reprezentujesz, szok!!!

Rozumiem Cie dobrze. Jestem w tym samym wieku i za nic nie chciałabym miec teraz dzieciaka (zreszta w ogole nie chce bo obslinione niemowlaki mnie obrzydzaja. Nic nie poradze). Musisz sie jakos przemoc i jak nie uda ci sie pokochac tego dzieciaka to badz przynajmniej dobra matka - lataj na spacerki, podcieraj dupke itp. Jak pokochasz to gratulacje! Na szczescie ani ja ani moj maz dzieciakow nie chcemy. Mozemy adoptowac ale takiego od 5 lat wzwyz. Ponizej nas obrzydzaja. Moze nienormalni jestesmy ale sie dobralismy przynajmniej. Zabezpieczamy sie jak szaleni - tabletki, gumki itd.

sory przez duze ŻŻŻŻŻŻ

Bo dzieci małych nie lubię i ich nie chcę? dlatego żal? Mnie żal ciebie - za ciasne myślenie! Ty nie chcesz psa a ja dziecka. :D :D

poprostu nie chcesz to nie Twoja sprawa,, a Wiesz taka ironia ;;'' obslinione dzieciaki '' Wez sie zastanow.. a Po 2 JA bardzo chcialam Psa i go mam ;p i Gowno Ci do tego

Kazdy niemowklak jest obśliniony - ty taka byłaś, ja taka byłam. ALe to nie znaczy ze mam się tym zachwycać i tego chcieć. Dociera?

a czy ja Cie namawiam na dziecko? NIE !! no wiec własnie.. tak kazde dziecko sie slini ale dla Ciebie to jest obrzydliwe i moim zdanie po cholere zabezpieczasz sie i gumami i pigułami?? bez sensu.. Ale moze kiedys sie odezwie w Tobie albo Mezu instynkt oby ie bylo za pozno ,,,,,,, narka;p

Może kiedyś sie odezwie :D Ale dzisiaj nie chce obślinionego, zakupkanego, zajmującego całą dobę niemowlaka. Ty chcesz, ja nie. Bo każdy człowiek jest inny. Ja nie napdam na ciebie, ty widząc we mnie coś innego niż u siebie dostajesz małej furii :D Mam nadzieję, że nie jesteś matką? Bo w sumie szkoda tego obślinionego dzieciaka :D :D Nerwowa matka to chyba nic dobrego dla dzieciaka :D :D

Ty mnie obrazasz ja Ciebie nie! i wcale nie jestem nerwowa !!! i nie mam jeszcze dziecka kiedys napewno ale napewno nie teraz

A gdzie i jakim slowem cie obraziłam? Tylko dokładnie, proszę!!! :D

to o matce i powiem nieładnie ODBIJ

Co o matce? :D Ja dokładnie prosiłam - takie farmazony to każdy może sobie napisać. DOKŁADNIE dziewczę, dokładnie! :D

ODBIJ nie Bede z Toba gadac .. to ze masz nadzieje ze nie jestem matka i wyczułam aluzje ale ok nie gadam z Toba

Mam nadzieję, żę nie jesteś matką :D To cię obraziło? Lecz się! Mam nadzieję bo nie potrafiłabyś nauczyć swojego dziecka tolerancji!!!!! Bo nie każdy jest taki jak ty. Wiesz są na świecie i lesbijki i geje i ludzie nie lubiacy dzieci albo zwierząt, są na świecie ludzie garbaci, okularnicy itd. I dopóki ci ludzie nie robią krzywdy innym, MAJĄ PRAWO na tym świecie życ i egzystować :D :D

o ludzie... po prostu kazda kobieta jest n togotowa w innym czasie... kadza patrzy przez pryzmat swoich doswiadczen... nigdy zadna z nas w pelni nie podzieli zdania innej. niektore matki wychowujac dieci za nic w swiecie nie dopuszcza doplaczu dziecka inne wola, by sie "wyplakalo" jedne uzywaja jednorazowych pieluch innne wola parc... sa miliardy rozbeiznosci na tym polu. jedne mowia calemu swiatu ze kochaja nad zycie swoje dzieci w sercu je nienawidzacx, inne mowiom, ze nie chca dzieci bojac sie przyznac przed sama soba, ze tak na prawde sie ciesza... a matki to cholernie wredne istoty - zwlaszcza na kafeterii - wredne i glupie. zadzgaja kazda inna matke za... odmienne poglady :/ nie chce byc jedna z nich

Sa dziewczyny gotowe byc mamami w wieku 19 lat. Ich sprawa. Ja mam 24 lata i nie chce dzieciaka. Ale komus bardzo mnie zal bo mam swoje zdanie, swoje poglady i swoje zycie. Bo moze juz powinnam rodzic :D A na konkretne pytania mądra taka osóbka nie potrafi konkretnie odpowiedziec. I taka matką być nie powinna! Bo nie ma co dziecku przekazać - prócz swojej złości, oprócz braku tolerancji i zrozumienia. Chyba pójdę teraz z mężem na rowerek a niektóre niech się pienią że mimo wszystko nie każdy chce życ tak jak one :D :D

owszem, każdy jest gotowy, na różne rzeczy w różnym czasie, a niektórzy nigdy :) ale, odpowiem anegdotą" - chcesz rozśmieszyć Pana Boga? - to opowiedz mu o swoich planach!

Cholerka - przeżyłam to samo, co Ty. Wpadka. W dodatku zostałam z tym sama, bo ojciec dziecka mnie natychmiast porzucił. Czułam, że moje życie się kończy, że nie jestem typem Matki Polki, że skrzywdzę dziecko tylko przez to, że właśnie ja będę jego matką. Bałam się, że do końca życia będę samotna, nikt mi nie pomoże, że się wykończę, sama je wychowując. Byłam załamana, że wszystko się zmieni, bo jestem typem pracoholika i dobrze mi z tym. A jednocześnie czułam, że nie mogę usunąć, bo nigdy sobie tego nie wybaczę. Moja córka jutro skończy 8 tygodni. Rzeczywiście zmieniło się sporo. Zwłaszcza optyka patrzenia na świat. Teraz myślę przyszłością, nie przeszłością. Dziecko nadało mojemu życiu nowego sensu. I nie zamierzam zakopać się w kupkach i pieluszkach na trzy lata. Nawet nie mogę, muszę wrócić do pracy, bo z czego nas utrzymam? Poradzę sobie. I nie spodziewałam się, że będę aż tak kochać to moje dziecko. A i pomoc się znalazła ;-) Daj sobie czas. Masz całe pół roku. Nie myśl, że będziesz złą matką, nie spekuluj. Nie wiesz, czy nie będziesz kochać dziecka. Może oszalejesz na jego punkcie, kto wie? Na razie odpoczywaj i nie daj się złym myślom! Jakoś się uloży, zobaczysz.

To chyba dosc ciezki temat i trzeba go troszke przemyslec...Gdy przeczytalam 5 pierwszych postow to mialam zrownac kobite z blotem, jak to nie chce...?!!!! Inni cale zycie staraja sie o dziecko a tu sie znalazla jedna... Dopiero przemyslalam temat i postanowilam napisac: Kobiety maja prawo nie chciec posiadac dziecka (dla wyjasnienia posiadanie niech tu nie brzmi zbyt materialistycznie) bo nie kazdy musi byc gotowy na macierzynstwo. Ja mam 23 lata, meza wlasnie koncze studia mam wlasny interes i dopiero od niedawna jestem gotowa zostac matka (bo to zaplanowalam, poporostu chcialam) Moze gdyby ciaza przytrafilaby mi sie wczesniej nie plakalabym, raczej nie bylabym tez smutna, ale nie byloby to takie wielkie wydarzenie jak jest teraz. Wiec nie irytujmy sie jezeli ktoras nie chce dziecka, moze gdy bedzie miala 25, 30,...??? Kto to wie. Do Cholerki___ Trzymaj sie jakos, zycze Ci wiele milosci i mysle ze kiedy urodzisz i zobaczysz mala istote ktora jest doslownie czescia Ciebie to powiesz KOCHAM CIE!!! Zycze CI Tego!

bosz- jak mozecie tak siasc na dziewczyne tylko dlatego ze jest szczera??? ja akurat jestem w ciazy i sie z tego ciesze- ale ciebie cholerko rozumiem- nie kazdy chce miec dzidzie- pociesze cie ze lepiej teraz niz puzniej- bo jak bedziesz miala 30 lat ono bedzie mialo 7 , bedzie na tyle samodzielne z kazdym rokiem ze zdazysz jeszcze nacieszyc sie zyciem- ja pierwszego malucha urodzilam majac 20 lat- i teraz gdyby nie druga ciaza- w zasadzie moglabym wrocic do normalnego trybu zycia- pracy milego spedzania czasu( bo maly jest na tyle duzy by np pojechac na wakacje) itp. zobaczysz najgorsze lata szybko mina a maluszek na starosc jak znalazl:D. jezeli zdecydowalas sie urodzic dzidzie to musisz zaczac nawet na sile myslec o pozytywach tego- pamietaj nic nie trwa wiecznie- nie bedziesz malucha nianczyc 20 lat. najdluzszy jest pierwszy rok. ja mialam depresje poporodowa wiec wiem co to znaczy nie chciec- :) jesli sobie wszystko dobrze zaplanujesz przejdziesz przez najgorsze dla ciebie lata o wiele lżej. inaczej popadniesz w depreche i naprawde bedziesz nieszczesliwa i przestaniesz cieszyc sie zyciem. a wy przedmowcy- nie zapominajcie ze dziewczyna pisala to po to by sie pozalic a nie by zbierac gromy. nikogo nie mozna oceniac.

jednego nie kumam, dlaczego \"cholerko\" sie nie zabespieczalas skoro mailas tyle planow? tylko mi nie mow teraz, ze sie zabezpieczalas i mimo to..bo jak sie naprawde nie che zajsc w ciaze to sie zrobi wszystko aby tak bylo...

jak kiedyś wpadniesz to zrozumiesz jak to możliwe.

bralam tabletki 10 lat i nie wpadlam..teraz mam synka ale zaplanowanego, wyczekanego..zreszta zal mi dziecka tej laski, bo pewno bedzie wiecznym dla niej problemem skoro tak sprawe stawia