czy ktos jeszcze nie potrafi zasnac???

najgorsze że czas leci a mi się nie chce spać znowu bede siedziała do 5

z nim byś pogadała o miłości

przenośnia, wsad do pieca życia

nie z nim bym pogadala... tylko to on rzucil temat a teraz sie zmyl... i tyle

no to jak to jest z tymi waszymi nieodwzajemnionymi milosciami??? kyos cos powie??? pochwali sie???

Głos, a tak ze wszystkimi zakochanymi w Tobie utrzymujesz nadal przyjacielskie kontakty ???

nie zostałem stworzony do miłości :(:o ... miłośc mnie nie chce :o:(

A ja... - ile masz lat?

ja jestem za stary na takie tematy, odpadam, chyba wolę sobie poczytać książkę

po 20 :( z miłościa jest tak ze ja kocham a druga osoba nie kocha...

Heh, możesz mieć 21 albo 29;) Jestes zakochany bez wzajemnosci?

All Im Thinking About tak prawie ze wszystkimi... jeden odpadl po drodze...

blizej dolnej granicy ... jeszcze studiuje juz nie jestem... juz nie jestem od dłuzszego czasu ... juz chyba boje sie probowac i starać sie zrobic cokolwiek ...

witam nie spiacych

Ja też kocham bez wzajemności już 3 lata:(, życie. A Wy? głópia? poprezczka? głos? all im thinking about? Kolko wzajemnej pomocy moze:P?

o jeszcze tolerancja:)? Ty tez kochasz bez wzajemnosci?

heh a moze dzieki mojemu topikowi ktos pozna kogos godnego uwagi??? milo by bylo...

a dlaczego odpadł, jeżeli mogę spytać, sądzę że to bardzo trudne gdy człowiek będący zakochany w Tobie nagle musi/chce odnaleźć się w tej znajomości jako przyjaciel, trudne do realizacji

eee nie...ja naleze tylko do niespiacych...

To dobrze że już nie...najlepiej jest zapomniec:O

Jakie kólko wzajemnej adoracji?:O

ja narazie mam troszke inny dylemat.... kocham.. i boje sie uwierzyc ze ze wzajemnoscia... i tak juz od ponad roku... ale to nie zwiazane z tematem...

pomocy, tak jak pisze All ciezko tak zostac tylko przyjaciolka:( jak mi tak powiedzial. Ale my nawet nie jestesmy przyjaciolmi, to tylko taka ladna nazwa. Przyjazn to cos wiecej niz tylko od czasu do zcasu przypadkowe spotkanie. Zreszta przyjaciela sie nie chce zgwalcic:P

glos!nie boj sie,ja to mam od 6 lat ;) i tylko czasami boli :)

All Im Thinking About === tak jakos strasznie to przezyl, ale musze przyznac ze to bylo dawno temu i wtedz jeszcze nie mialam wyczucia sztuacji i mowilam wszystko co mi slina na jezyk przyniesie...

:-(

˛nie mowie ze nie skrzywdzilam... bylam mloda i glupia... moglam to inaczej rozegrac... trudno stalo sie...

jejku co ja pisze bylam mloda heh nadal jestem... wtedz to bzlam smarkata....

rozczarówka -----> ludzie rozstający się często nadużywają modnego wówczas słowa przyjaźń, a przecież jest to takie trudne do realizacji, podziwiam wszystkie osoby którym się udaje faktycznie zaprzyjaźnić po rozstaniu, sądzę że o tyle łatwiejsze to jest w sytuacji gdy obydwie osoby znajdą już swoje \" nowe połówki\"

ja mam 3 eks ,wszyscy sie przyjaznimy,czesto robimy np.grilla wspolnego,albo cos w tym stylu,ja z obecnym mezem,moi eks ze swoimi aktualnymi partnerkami,niektorzy uwazaja ze to nienormalne,a Wy co sadzicie?