mam zeza

niedowidze na jedno oko i w zwiazku z tym zezuje na nie.w okularach jest to mniej widoczne (ale widac) a bez okularow jest bardzo widoczne. bardzo sie tego wsydze, jestem niesmiala i zakompleksiona. boje sie ze zostane sma bo zaden facet tego nie zaakceptuje :-(

to noś okulary. Ja noszę już 24 lata. Nie jestem zakompleksiona. Faceta też mam (znaczy się męża już). Nie rozpaczaj , tylko kup sobie ładne okulary, takie które będą pasowały do kształtu swojej twarzy, koloru twoich włosów. Ja przyzwyczaiłam się do swoich okularów.

ja nosze okulary tez od dziecka wiec bedzie tego juz z 25 latek. ale sa takie sytuacje ze trzeba okulary zdjąc np plaza, basen tak bardzo chce sie nauczyc plywac ale unikam basenu jak ognia. ale nawet jak mam okulary to jak ktos sie przypatrzy to zauwazy ze z moim okiem jest cos nie tak :-(

smutna ja też bardzo słabo widzę na jedno oko. Ale to nie przeszkadza mi chodzic na plaże. Pływac nauczyłam się mając 8 lat. Noszenie okularów w niczym mi nie przeszkadza.:)

nie martw sie - na pewno za pare lat nauka posunie sie do przodu tak, ze wylecza twoja wade. Ale juz teraz powinnas znalezc jakiegos dobrego bioenergoterapeute (powtarzam: dobrego, nie oszusta), bo ponoc wszystko mozna wyleczyc, nawet powazne wady wzroku. Tylko trzeba stosowac opdowiednia diete, oczyscic organizm z toksyn i zregenerowac tkanki nerwowe. Kup sobie Oculobon O. Grzegorza - to sa takie tabletki na oczy. A poki co - dobierz jakies ladne modne oprawki do swojej urody. Pojdz do fryzjera i zrob sobie ciekawa fryzurke, moze grzywke jesli ci pasuje? Ladna fryzura odwraca uwage od mankamentow. Pamietaj tez o ladnym makijazu i ubiorze. Badz mila i usmiechnieta, nie chowaj sie, badz otwarta. Wierz mi, ze takie babki potrafia znalezc sobie super faceta, ktorego pozazdroscilaby im niejedna modelka. Wiecej wiary w siebie! A jesli wierzysz w afirmacje, to poszukaj wiecej info na ten temat i codziennie powtarzaj sobie, ze nie masz zeza i ze widzisz na drugie oko - nawet nie wiesz ile energii i sily ma w sobie kazdy z nas. Tylko nie potrafi z niej korzystac. A moze ty masz akurat predyspozycje i takie moce, ze sama sie uleczysz? kto wie... grunt to wiara. A wiara czyni cuda ;) Zreszta kiedy zawodza inne srodki, co nam innego pozostaje, niz wierzyc w cud?

ale ja nie moge zniec tych spojrzen innych ludzi w dziecinstwie w szkole podstawowej wiele wycierpialam z powodu wyzwisk i wysmiewania sie ze strony pseudokolegow

do aniulci------ja swoimi okularami nie przejmuję się, tylko smutna.

ja nie przejmuje sie okularami tylko zezem . do oklurarow zdazylam sie przyzwyczaic zyje juz z nimi 25 lat

się z tym paskudztwem??

a ja ma koszmarne rozstepy na udach,piersiach i biodrach,mam brzydkie piersi(naprawde brzydkie),nosze aparat na zebach(i boje sie ze jak mi go zdejma to i tak bede miec je krzywe...)i tez jestem samotna.mam w dodatku jak to sie mowi"kobiece ksztalty" :-o

zeza tez mam wiele niedoskonalosci beznadziejne cienkie wlosy, maly biust, szerokie biodra ale ten zez jest najgorszy :-(

SMUTNA JA NOSE OKULARY ZE 26 LAT TEZ MAM ZEZA NA PLAZE POLECAM SOCZEWKI KONTAKTOWE.NIE WIDAZ ZEZA

u mnie w soczewkach widać poza tym niestety soczewki mi jakos nie sluza czesto podraznione oczy mam

ja tez mam zeza. mialam juz dwie operacje, nadal musze nosic okulary i nawet w okularach czasem go widac... przyzwyczailam sie juz dawno... jedno co mnie martwi... planuje slub... i martwie sie ze na filmie z wesela i na zdjeciach moze byc widac... ale to tak na marginesie

a jaki masz kate zeza? zbiezny czy rozbiezny? czy operacja chociaz cos pomogla i o ile stopni zmniejszyla zeza? czy probowalas z soczewkami?

aha i czy po zdjeciu okularow zez jest wiekszy ?

upp

zeza można operować, jeśli nie możesz się z tym pogodzić

ale mi operacje nie przyniosly oczekiwanych rezultatow bo mam niedowidzenie i zez powraca

mialam zeza,w wieku 8 lat mialam operacje na oba oczy,pozniej po roku jeszcze jedną-na jedno oko,nosilam okulary,po paru latach zez wrócił-ze zbieznego zrobił sie rozbieżny,mama miała to w dupie,ja cierpialam,wiem,jak to jest ( z tym,ze na powodzenie nie narzakałam,mrużyłam oczy,żeby nie było widac i nosilam okulary,ale zdarzały sie docinki) jak zaczelam pracowac sama sie zajelam problemem,wyznaczono mi operacje,na ktorą czekałam pol roku chyba,w koncu zrobiłam i wole zle widziec,niz chodzic z zezem (z tym,ze teraz okulary mam odwrotne,to znaczy minusy i prawie w nich nie chodzę) wszystkie operacje miałam w krakowie-witkowicach aha-ostatnią operacje miałam w wieku 21 lat

ja mialam operacje ale zez wracal bo po kazdej operacji widzialam podwojnie i chyba mozg nie mogl sie przyzwyczaic do tego nowego ustawienia oka i z czasem znowu zaczelo zezowac aby wyeliminowac to podwojne widzenie :-( a jaki mialas kat zeza?

kochana smutna doskonale Cię rozumiem, czuje sie jakbym czytała o sobie z tym że ja nie noszę okularów bo nie ma sensu, tez miałam operacje a ponieważ niedowidzę na to oko wszystko wróciło,wierz mi mam okropne kompleksy ale nikt taego nie rozumie, nawet nie masz pojęcia ilę spojrzeń się nauczyłam i sposobów odwracanoa głowy aby to było mniej widoczne, ale wystarczy ze z kimś rozmawiam i widze jak jego oczy skaczą z jednej strony na druga próbując spojrzec mi prosto w oczy a już mam dosyć, na nic są rady badz miła usmiechnieta fryzura itd ja to wszystko mam ale mam tez zez i to mnie dobija. 3maj sie kochanie, wierze ze moze kiedyś wymyslą cos co nam pomoze

a ile masz lat? jakiego masz zeza? ile stopni? zbiezny rozbiezny jedno oko czy dwa?