Boli mnie ze ci mniej atrakcyjni faceci nie maja szans u dziewczyn

zazwyczaj jestesmy wysmiewani, ignorowani czy zbywani. dziewczyna nos do gory zadrze i powie ze nie dla psa kielbasa... a czy my mniej urodziwi nie zaslugujemy na milosc ? dlaczego musimy byc gorsi niz jakis metroseksualni zelusie w samochodzie tatusia ? ja tak nie chce :-(

no i nikt nie pisze...

wiadomo ze tak jest....brzydkie dziewczyny maja tak samo jak ty wiec daruj sobie

ich narzekanie i wieczne niezadowolenie :O

możesz być brzydki ale jak masz w sobie to coś i pewnośc siebie to będzie ok

co znaczy wiadomo ze tak jest ? ale dlaczego kuzwa ? wygladu sie nie wybiera... :-(

a pozatym uroda to rzecz względna :)

nad wyglądem można popracować, zmienić coś, zadbać o siebie, wyleczyć np. zgniłe kły w paszczy praszczura, ubrać się schludnie...a ponadto zmienić myślenie. brzydcy ludzie są smutni - uśmiechajcie się częściej, może wtedy byędziecie szczęśliwsi :)

ale ja mam nadwage z ktora walcze.... i jakos nie moge schudnac... mam 170 cm i waze 114 kg :-(

zmień swoje nawyki jedzeniowe. z powietrza się przecież nie tyje!

ech nadwaga to nie koniec świata... ja mam troszke ciałka za dużo ale na brak facetów nie narzekam, zawsze się uśmiecham i jestem wygadana oraz zadbana :))

Brzydcy mają gorzej w życiu....niech nikt nie pisze ze uroda nie ma znaczenia w zyciu bo śmieszne jest to :o Piękni mogą wiecej. mają lepsze prace, lepiej im sie wiedzie , korzystaja z zycia w 100% Brzydkim ciagle daje sie do zrozumienia ze nie maja prawa do niczego!! I taka jest prawda wiec nie oszukujmy się

No patrz, a ja mam duzo kolezanek, ktore maja facetow, i zaden z nich nie jest w najmniejszym stopniu \"metroseksualny\" ;) Powiem więcej, wiekszosc kumpelek na takich \"facecikow\" patrzy z politowaniem ;) Najgorsze jest uzalanie sie nad soba \"jaki to ja jestem biedny i niekochany\" :o Moj chlopak tez uroda nie grzeszy a jest najukochanszy na swiecie i nie zamienie go na NIKOGO :)

mniej urodzi są pożądani bo: -można się przy nim czuć właściwie tj. jak płeć piękna :P; -nie zadzierają tak nosa do góry a zagrywki typu: jestem piękny, to wystarczy i to ty droga panno się o mnie staraj - nie mają miejsca (dooobra, trochę wrzuciłam przystojniaków do worka:P ) -nie onieśmielają tak wizualnością, przez to wzbudzają zainteresowanie u ładnych ale mniej odważnych, jak i u przeciętnych, ale np. z dużym urokiem osobistym:P, -ich dość często zaniżone mniemanie powodowanem nieTakim wyglądem znajduje odbicie na twarzy w postaci melancholijnego spojrzenia :D (a to takie seksi jest:D)

Piękni mogą wiecej. mają lepsze prace, lepiej im sie wiedzie , korzystaja z zycia w 100% Brzydkim ciagle daje sie do zrozumienia ze nie maja prawa do niczego!! I taka jest prawda wiec nie oszukujmy się

Jeśli czujesz się piekny to będziesz atrakcyjny dla innych a je sli czujesz się jak pokraka i wypierdek mamuta to tak będą odbierać cię ludzie. taka jest prawda.

stańczyk a ty uważasz się za przystojnego??

Czasami i z powietrza. Ale ja nie o tym :D. Mianowicie: rację mają Ci, którzy mówią, że wygląd to nie wszystko. Sama znam dziewczynę, która mi otwarcie powiedziała, że jej chłopak jej się nie podoba. Ale jest tak dla niej dobry, tyle jej pomógł, że jest z nim. I raczej to nie wynik litości. Może to właśnie miłość duszy? Brzydcy, piękni... Rzecz względna. Jeśli zadbasz o siebie, o sowją higienę osobistą, jeżeli staniesz się bardziej otwarty (jeżeli tkai nie jesteś) i założysz coś schludnego, nie widzę zbytniego problemu. Co z tego, że piekna Barbie zwiąże się z Kenem z dyskoteki? Ty przynajmniej masz większą pewnośc, że ktoś jest z Tobą dla Ciebie a nie np. dla Twoich pieniędzy, ciała, możliwości itp. Zresztą... Wysocy mężczyźni związująsięz półtorametrowymi paniami, grube kobiety z chudzinami... Nie ma reguły.

macie rację, że was nikt nie chce. nic nie robicie, żeby ktoś zwrócił na was uwagę, jesteście płytcy jak muliste dno rzeki, i niech tak zostanie na wieki AMEN

stańczyk - czy któraś Ci tak powiedziała wprost czy to tylko Twoja teoria ?

Wiecie co wam powiem. to nie jest tak, jestem gruba (nie jakaś puszysta czy puchatka), ale zawsze miałam przyjaciół i dużo znajomych, nie brakuje mi facetów i plusem jest to ze jak ktoś mnie pozna to moge okręcic go sobie wokół palca. Nie jestem zarozumiała ale pewna siebie i wiem czego chcę, dbam o siebie nosze fajne ubrania które odkrywają moje atuty a przykrywają to co trzeba ukryć. Teraz pewnie zostanę zjechana , ale chce wam pokazać ze jeśli ma się jakąś wade w wyglądzie to trzeba nadrabiać innymi rzeczami a osiągnie się cel :)) pozdrawiam

jest być pięknym młodym i bogatym

podzielam zdaniem diablicy :O swoją drogą - jak to jest, że to właśnie ci mniej urodziwi faceci wokół mnie są pozajmowani (no ale oni nadrabiają pewnością siebie, charyzmatycznością, zainteresowani), a ci przystojni, nie są w związkach: bo właśnie większość panien boi się, że będzie jedynie jego kolejnym trofeum, albo też /owe kobiety/ nie wysyłają im żadnych sygnałów, bo z góry zakładają, że nie mają szans. Wasz problem to nie wygląd, a dołujące podejście do życia. Kobieta chce mieć w facecie wsparcie, a nie kolejny ciężar. Pewnie, w sytuacji jakby pojawiły się jakieś problemy w waszych potencjalnych związach, też byście wszystko zrzucali na wasz wygląd:O

\'\'Wasz problem to nie wygląd, a dołujące podejście do życia. Kobieta chce mieć w facecie wsparcie, a nie kolejny ciężar. Pewnie, w sytuacji jakby pojawiły się jakieś problemy w waszych potencjalnych związach, też byście wszystko zrzucali na wasz wygląd\'\' pięknie powiedziane :))))))))

mój chłopak nie był dla mnie w ogóle atrakcyjny, ale z czasem jak poznałam bliżej jego charakter omamił mnie totalnie:D. Teraz uważam go za przystojniaka nr 1, choć towarzystwo puka się w czoło. Ale miłość jest ślepa, ject cudny:D:D

morfina jest silniejsza

mogę ci wyslać pocztą bo mam całe opakowanie

:D a ja uwielbiam brzydkich gosci, choc lubie wysokich. Ogladamy kiedys z siostra jakis program, jest tam facet, ja mysle ale ciacho, wtedy moja siostra na glos - Boze, brzydszego chlopaka w zyciu nie widzialam:D hmm troche inne gusta mamy, brzydale sa bardziej męscy, a ja takich kobiecych lalusiow nie lubie

????