tupperware

No to może skontaktuj się z jakimś prawnikiem i niech zacznie działać. Masz dowody wpłaty itp. Koszty postępowania ściągnie z nieuczciwej konsultantki. A są to takie koszty, że już więcej tego nie zrobi. Ja bym nie podarowała.

Nie chodziło mi o to ,że ceny na allegro są drastycznie małe, one są w granicach rozsądku. Jeśli przeciętna konsultantka ma marżę 23% na towarze katalogowym, zejdzie do 20% poniżej ceny i jej się to opłaca to OK. Każdy ma wybór i wybierze co mu pasuje. Jednak jeśli ceny są zdecydowanie zaniżone to jest już coś podejrzanego. Wówczas należy zachować czujność i pretensje mieć już do siebie, że było się tak naiwnym.

Jak spojrzysz na allegro, to tam większość konsultantów sprzedaje rzeczy z cenami poniżej tych 23%. To nie są wiec sporadyczne przypadki tylko tak już jest. Pytanie zatem, czy sprzedają "po kosztach" czy też sprzedają towary zdobyte za tzw. punkty. A może sprzedają po kosztach a nawet poniżej, aby nazbierać punktów? Tego nie wiem. A popularność kupowania na allegro wzięła się po prostu z tego, że ceny katalogowe tupperware są po prostu zdecydowanie za wysokie na polskie warunki. Po drugie firma ewidentnie przymyka oko na takie praktyki bo centrala wie doskonale, że towar tak czy inaczej pochodzi od nich. Powiem Ci tak, kupuję na allegro od 2-3 osób od kilku lat. Osoby te nie kryją, że są konsultantkami. Na początku każdego miesiąca oficjalnie rozsyłają maile do wszystkich klientów z cenami "kup teraz", które są około 25% niższe niż katalogowe. Dodatkowo na licytacji można je kupić jeszcze taniej. Skąd ten towar pochodzi? Jak same mówią, z ich lokalnej dystrybucji. Sama używam garnków zeptera ale potrzebowałam kupić an prezent więc kupiłam od zaufanych osób w ostatnich 2 tygodniach: rondel 2,8 KKSK - 250 zł, sito do niego 70 zł. Razem: 345 zl z kosztami wysyłki. To samo w katalogu: 1180 zł. I tutaj jest cały problem. To nie jest różnica 10-20%. Zresztą w cenie katalogowej nigdy bym tego nie kupiła, bo jak porównuję te garnki z zepterem, to jednak to zupełnie inna klasa. Dlatego, moim zdaniem, tak długo jak firmie Tupper będzie się to opłacało biznesowo, kanały na allegro i innych portalach będą kwitły i z tego co widzę, to coraz więcej osób sprzedaja tupperware na allegro.

Garnki to są prezenty, za zdobycie pierwszego miejsca w kategorii ... za napisanie historii w taper itp. Osoby które sprzedają te garnki nie mają ich w ilościach hurtowych. Jednak w przypadku Pani Moniki Oliwa to ta Pani oferowała np rękawice silikonowe w ilościach hurtowych. Ceny tupperware zgadzam się są wysokie czasami za wysokie. Jakby firma zmieniała trochę politykę i dawała mniej prezentów, a spuściła z ceny to zapewne więcej by się towar sprzedawał. Jednak co jakości towaru to naprawdę jakość jest bez zarzutu i czasami warta tej ceny.

Co do ilości hurtowych, to się całkowicie z Tobą zgadzam. To samo, co z rekawicami było ze zestawami neo, ktore były podobno tylko dla nowych konsultantów. Tak samo, kiedy oficjalnie nie był wiader jumbo, nagle okazało się, że są osoby, co mają ilości hurtowe. I wiesz co, ja myślę, że to wszystko jest jednak z dystrybucji. Ryba psuje się od głowy. No jasne, że są rzeczy bardzo dobre, które by nie oddała za żadne inne. Ale zobacz nawet na te garnki KKSK. Z gustami się nie dyskutuje. Dla mnie są po prostu ładne ale...kilka lat temu kupiłam na raty olbrzymi zestaw zeptera (a propos, czy w Tupper jest ułatwienie w postaci zakupu na raty?). Tam było 4 garnki, 2 patelnie, miski, sito do gotowania na parze i przystawka robiąca szybkowar z jednego z garnków). Za te 4 000 nie kupiłabym tego w tupperware bo same garnki by mnie kosztowały około 5000 zł. I teraz zobacz, testowałyśmy ten rondel z sitem do gotowania na parze. 15 minut i kiedy zakończyłyśmy, chciałam jak w zepterze wziąć pokrywkę z góry ręką. Wow, jaka gorąca ! tego nie można wziąć dłonią ! Rączki od sita identycznie. To się wszystko nagrzewa jak diabli. Garnki za około 800-1200 zł / sztukę a rączki gorące jak w znacznie tańszych modelach. Waga, grubość dna, materiały jak w tefalu stalowym, tylko, że tefal kosztuje 400 zł/ cały zestaw. W zeperze rączki mam zawsze zimne. Waga garnka 2 x tupperware. itp. Jak mówią, sa rzeczy w tupperware naprawdę dobre ale przykład tych garnków pokazuje, że cena zupełnie nie odpowiada ich jakości. Wystarczy sprawdzić i samej się przekonać. To żadna rewelacja funkcjonalna (mimo, że bardzo ładnie wyglądają). A cena? Nawet nie chcę tego komentować.

W Tupperware tez jest mozliwosc zakupu na raty. Trzeba sie jednak pofatygowac osobiscie do dystrybucji.

Dagmaro nie zgodzę się z Tobą na temat garnków. Byłam Mg w tupper kilka lat temu, posiadam garnki z KKSK i starszej serii Mirage. Nie prawdą jest że rączki się nagrzewają, nigdy nie uzywam rękawic bo nie ma takiej konieczności. Garnki można kupić na raty, a bywały zestawy za przyzwoite pieniądze. Albo trzeba poczekać na promocję chyba niedawno można było coś skompletować, a do zakupu możesz dostać nagrody. Piszę tak bo akurat z garnków jestem zadowolona, a nie dlatego że tam pracowałam, bo nie wszystko jest fajne.

Używałyśmy rondla 2,8 razem z sitem do niego kilka dni temu. Zarówno rączki sita, jak i rączka od pokrywki były bardzo gorące. Napisałam to, co sama doświadczyłam.

Kilka tygodni temu kupiłam taki sam zestaw, o którym pisze Dagmara. Rondel + pasujące do niego metalowe sito. Używałam już tego zestawu wiele razy i potwierdzam słowa Dagmary. I rączki od sita, jak i rączka od pokrywki grzeją się bardzo mocno. Moja teściowa ma zeptera chyba sprzed 10 lat i rzeczywiście, to inna klasa garnków.

Garnki Tupper są ładne, funkcjonalne, ale nie za tą cene - tzn firmy np Philipiak oferują w tańszej wersji garnki może mniej ciężkie i bez możliwości zapieczenia (plastikowe rączki), ale zasysają się tworząc parę i małe podciśnienie co umożliwia gotowanie w zasadzie bez wody, dodatkowo możliwość stworzenia jednego "garnka" na którym gotuję się wszystko na jednym źródle ciepła. Po za naprawdę bardzo gustowynym i ładnym wyglądem i grubym dnie (uwielbiam rondel 2,8l - smaży mięsa, powidła i karmel idealnie, ale pełen zupy nie da się podnieść jedną ręką...) nie oferują nic w zamian. I są stanowczo za drogie - w przypadku promocji takiej jak mi się udało nabyć rondel - zamówienie 600zł i rondel za 99zł (lipiec 2011) to ok, inaczej dziękuję ;) Ale cud kuchenny... wczoraj robiłam kasze jęczmienną - bajka - 15 minut, sypka i trzyma temperaturę godzinę, nawet spóźnialscy jedli gorącą... A co do garnuszka ryżowego - po co gotować Arborio w mikrofali, kiedy dobre rissoto jest wtedy dobre kiedy przechodzi wszystkimi smakami i wsiąka w niego stopniowo sok z mięs, warzyw i bulionu. Ryżowy garnuszek to gotowanie ryżu na szybko w mikrofali, mały garnuszek na jeden obiad dla jednej osoby, duży garnek obiad dla kilku osób.

Ponawiam treść pytania , niech mi ktoś odpowie dla mnie to ważne zanim wydam pieniądze czy nie ma tu nikogo kto używa tych garnuszków Czy ktoś wie czy w ryżowym garnuszku można robić ryż do risotto np arborio Który garnuszek polecacie ten duży czy mały Ciekawi mnie też czy ryż po ugotowaniu lub podgrzaniu w ryżowym garnuszku ma takie same walory smakowe jak gotowany tradycyjną metodą

Nie zauważyłem że jest już odpowiedz za którą bardzo dziękuję Rozumiem więc że jednak ryż z garnuszka będzie gorszy niż gotowany tradycyjnie

Nie wiem, czy będzie gorszy niż gotowany tradycyjnie, bo nie gotowałam arborio jeszcze, ale ryż w mikrofali absorbuje tą samą wodę, którą się używa do gotowania, tylko szybciej i znacznie mniej niż tradycyjnie gotowane w woreczkach. To raczej skrócona wersja tego co robiły nasze babcie z gotowaniem ryżu na sypko - zagotować w wodzie w stosunku 1:1, wstawić do pieca dla odparowania, albo zawinąć w koc i schować pod pierzynę. Ten garnuszek służy głównie do gotowania nsz SYPKO i SZYBKO, a arborio nie jest takim ryżem. Co do ryżu na sushi to nie można patrzeć na instrukcje tylko samemu przeprowadzić doświadczenie ile potrzeba wody, żeby ryż był ugotowany i lekko kleisty. Z arborio pewnie podobnie. Teoretycznie można przygotoawć risotto w garnuszku ryżowym, wiem, że jest nawet jakiś przepis na "Słoneczny ryż" i zalać bulionem zamiast wodą, ale należy pamiętać, że ryż gotowany z SOLĄ gotuje się dłużej, dlatego w przypadku ryżowego garnuszka zaleca się solenie po ugotowaniu. A wielkość należy dobrać do swoich potrzeb, mały jest bardziej stworzony do gotowania np. w pracy dla siebie jednej porcji, albo dla singla, co gotuje nawet mniej niż woreczek ryżu. Dlatego decyzja zależy do Ciebie :)

Z tego co piszecie jakość garnków pogorszyła się, bo moje sprzed lat kilku są idealne. Garnki te z odpinanymi rączkami to porażka, więc może i KKSK zepsuła się. Ale i inne firmy sprzed lat miały lepsze produkty, więc to może taka polityka, wyrobiona marka a dalej jak popadnie.

Z garnków KKSK jestem zadowolona, nie mam doświadczenia z garnkami zeppter dlatego nie mogę ich porównać. Faktycznie cena katalogowa jest wzięta z kosmosu, jednak w promocji można kupić w rozsądnej cenie, a doliczając marżę konsultanta (właśnie dlatego zdecydowałam się być konsultantem) to już jest całkiem przystępnie.

Zmieniając trochę temat - czy ma ktoś fajny i prosty przepis na mufinki/babeczki. Dzisiaj będzie testowanie odpowiedniej formy silikonowej tupperware :-).

Ja mam na czekoladowe: (dla ułatwienia pracy z mix maxem ilości podane w ml) 400ml mąki 200ml cukru pudru odrobina soli 1/2 łyżeczki proszku 1/2 łyżeczki sody 2 łyżki kakao nie słodzonego - wymieszać w misce do mix maxa nalać 250ml mleka 1 jajko 90ml oliwy troche olejku waniliowego wymieszać i wylać do suchych składników Porcjować w tupper muffin po pełnej łyżce ciasta + trochę i piec ok 18 minut w nagrzanym do 180'C piecu, czynność powtórzyć (bo starczy na 2 foremki po 7 sztuk) Smacznego

Mufinki gruszkowo-czekoladowe Składniki -suche; 2szkl. mąki; 1 łyżeczka proszku; 2 łyżki cukru; szczypta soli -mokre; 1 duże jajo, 1 szkl mleka; 1/2 szkl oleju; parę kropli olejku waniliowego + gruszka pokrojona w kostkę i posiekana czekolada Mąkę + proszek + cukier i sól wymieszać w jednej misce, w mix max wymieszać mokre składniki. Wlać mokre składniki do suchych, wymieszać byle jak, tylko do połączenia składników. Wrzucić gruszkę z czekoladą, lekko zamieszać. Nakładać do formy do 2/3 wysokości. Piec w 200stC około 20-30 min, czas pieczenia zależny jest od piekarnika. Smacznego, pycha...

Dzięki Wam za przepisy. Wczoraj już nie dałam rady, ale dzisiaj zabieram się do pracy.

Witajcie!uważajcie pani monika oliwia z forum dzis przysłała po 2mcach oczekiwiania towar zamiast optimy dostalam bazyla a tluczka do ziemniaków wogóle nie dostalam.towar niby wyslala 3tyg temu a zostal nadany w sobote bo spradzilam na poczcie wiec uważajcie bo pani może zmienić nicka na forum i dalej sie oglaszac promocyjnymi cenami! a szkoda że by nabrala kogos tak jak mnie!pozdrawiam wszystkich.....

Jakis czas temu na Allegro dzialała pani Oliwia Adam. Też naciagła bardzo wiele osób. Sprawa skonczyła sie w sadzie. Czy to ta sama pani ?

Proszę zgłosić sprawę na policji. To nie pierwsza akcja tej pani. Ja tez dałam sie nabrac i ze mna ponad setka osób. Sprawa była w prokuraturze. Jak zrobiło sie goraco Pani Oliwia szybciutko wysyłała co popadnie. Myslałam ze to ja czegos nauczyło, ale niestety. Żal bardzo że sa tacy nieuczciwi ludzie.

Proszę sobie wydrukować dane tej Pani i dowód przelewu na konto. Trzeba tępić takie postępowanie. Przyznam że wiele razy widziałam nika tej pani na tym forum, ale nie połaczyłam tego. Dopiero jak Pani napisała o oszustwie to sobie pokojarzyłam. Prosze sie nie dać . Trzymam kciuki za powodzenie :)

dziekuje za mile słowa.myslalam że spotkam sie z krytyka że jestem taka naiwan a tu.....buuu chociaż tyle .co do policji to zapewne zglosze i zaloże sprawe cywilno prawna o naciąganie i oszustwo.bo ja przy chorym dziecku nie bede marnowala czasu i pieniędzy na telefony,emaile itd.Nalezy sie szanować.pozdrawiam

Witam :) Jak Pani zgłosi sprawe na Policji to oni juz popchna to dalej. Troche to potrwa ale myslę ze uda sie odzyskać stratę. Jakby Pani zakładała sprawe to narazi sie Pani tylko na koszty i bedzie Pani sama. Ja zgłosiłam sie na Policje i sprawa miała swój szczęsliwy dla mnie finał. Pozdrawiam:)

czyli miałam rację, ja nigdy nic nie kupuję na allegro bo nacięłam się kilka razy. A gdzie się podziała Monika Oliwia i jej obrończynie?

nooo chyba ja ja ostatnio broniłam,zwracam honor.....br....a fe....

Proponuję nie uogólniać i nie identyfikować allegro z moniką oliwią. To zupełnie nie to samo i jest krzywdzące dla znacznej większości uczciwych osób. A to, że znalazł się ktoś nieuczciwy? Cóż, wszędzie znajdzie się czarna owca. . Rozumiem, że jest okazja dopiec allegro ze strony konsultantek ale chyba nie warto zniżać się do takiego poziomu

warto

Myślę, że nie warto, bo adresatem Drogich Pań Konsultantek, które są sfrustrowane tym, co się dzieje na allegro, nie jest serwis allegro, ale Tupperware Polska. Rozumiem, że lepiej i bezpieczniej uderzyć w bezimienne allegro, bo uderzenie w Tupperware Polska (bezpośrednio) może skończyć się dość boleśnie z punktu widzenia własnego interesu. A tutaj jak widać osobistej odwagi nie starcza. A twierdzenie, że allegro to coś złego, jest i niesprawiedliwe dla bardzo wielu uczciwych osób, i przede wszystkim nieprawdziwe. Dlatego wydawało mi, że nie warto się zniżać po poziomu kłamstwa, ale jeżeli Pani uważa inaczej, to cóż...