czy on/ ona wróciła?

dlugo nie byslicie razem...czemu cie zosstawil pierwszy raz...no i jak ci sie udalo go odzyskac po 8 miesiacach???ze wrocil..powiedz mialas z nim kontak czy z nim zerwalas??jak widisz sama sie w tym gubie:(prosze napisz jak to sie stalo ze on wrocil

natia ale jo tak kocham jak nikgo na swiecie....:(

A ile ma lat jesli moge wiedziec ? Takie szarpanie sie, zostawia, wraca, znowu zostawia ... chyba powoli sie mozna na cos takiego uodpornic...

wrocil po niecalym mieisacu...a ja nie mam sie juz sily zadreczac:(

Agusia to brawo dla \"dojrzalego\" 27 -latka, ja nie wiem co sie z tymi chlopami dzieje, niby to to juz stare, powinno byc madre a tu dupa. Moj ex juz niebawem 29 lat a i tak wciaz durny, oj durnyyy !

cvs to chora osoba

Agusia, moj to raczyl mnie takimi tekstami w stylu : ze ja taka mloda mam tyle czasu, a on juz stary ... ( ja jestem 7 lat mlodsza od niego )blaaaaaa... no tak bo w sumie 29 lat to zgonowy wiek, pare lat i do piachu :P Jak sie nie mial do czego przyczepic to sie wieku uczepil :P :D Chociaz nigdy go przed nim nie ukrywalam :D

Agusia to moje byle samczysko to niedojrzale jednak, choc moze i odpowiedzialne ( troche :P ). Powiem Wam ze ja chce faceta ktory mnie nauczy jak to byc w normalnym zwiazku, bedzie cierpliwy, wyrozumialy...a zwiazek bedzie sie opieral na ROZMOWACH, ZROZUMIENIU I ZAUFANIU- nie inaczej. :) Szkoda ze nie mam zaczarowanego ołowka ktory byl kiedys w takiej bajce - narysowalabym sobie takiego, a te cechy wbila mu do glowy, wyskoczylby mi ze sciany :D

mnie facet zostawił miesiąc temu......... tesknie za nim byliśmy ze sobą 4 i pół roku, i jest mi ciężko, w niedzielę napisał mi smska ze mnie kocha a w poniedziałek przyjechał i oznajmił ze to koniec ......... dopiero po kilku dniach dowiedziałam się ze ma inną ... tylko ja ciągle mam nadzieje ze on wróci

Powiem Wam tylko ze jestem glodna i chyba sobie pizze zamowie i zjem ja cala i mi pojdzie w tyłek :D

Wiecie ja tak czytam o tych rozstaniach o tylu latach to az mnie ciary przechodza ... obym tego przezywac nie musiala...

męcze sie, staram sie zająć szkołą, pracą ale to nie wiele daję,

czy jest jakiś lek na miłość :)

może to naiwne ale mam nadzieje ze ona go rzuci i bedzie chciał spróbować jeszcze raz

tylko czy w tedy bedzie jeszcze sens....bo nie wiem czy mogła bym mu zaufać

Nie naiwne ale głupie. Choć może za 20 lat to kto wie. Warto być cierpliwym

właśnie ...znam tą panne .........to przykre ale ona (to moje zdanie) była nie fer bo wiedziała co czuję a on dał się omotać

a pewną panią facet zostawił z dwójką dzieci, zostawił jej cały mająteki wyjechał pani majątek spieniężyła, okradła męża i żyje sobie dostatnio wszystkim dookoła (w tym dzieciom) mówiąc, że zostawił ją na lodzie. podczas małżeństwa pani powtarzała panu, że go nie kocha, że nic ich nie łączy oprócz tych dzieci, wystawiała mu walizki za drzwi, wyliczała sobie alimenty aż facet przejrzał na oczy i zostawił ścierwo jak się pani dowiedziała, że pan sobie układa życie ze mna to zrobiła pokazówkę, myśląc, że wróci do niej dla dobra dzieci :) nie wrócił.... pani Agnieszko, on już nie wróci, nie ma się co łudzić pozdrawiam

może za jakiś czas będzie mi obojętny .......ale jeszcze daleko do tego....i mam jeszcze nadzieje .....chociaż sie staram

nie agusia1986, nie Ty :) rocznik się nie zgadza ;) nie wiem, może tu zajrzy i przeczyta i zmądrzeje, ta pani agnieszka właściwa, o kórej mowa... pozdrawiam dziewczyny!

znajomi mówią ze "klin klinem" ale to chyba nie jest dobry pomysł .

czy ktomuś to pomogło ????

Tu ruch niesamowity dzisiaj, az sie korki robia :D Pizza zamowiona, o losie ale sie objem :P

Fajnie, fajnie, ale to takie przedbiegi, w maju to bedzie dopiero gitara brzdęk brzdęk :D :D Emocje Cie karmia, tez tak miewalam :D :D

Trzeba dać sobie szansę (a po pewnym czasie poszukać nowego chłopa_

A powiem Wam ze u mnie juz tyle czasu minelo a naprawde nie szukam nikogo, nie unikam ale tez nie mam celu : musze miec kogos ... Ot dobrze jest jak jest...

Nie jest najgorsze. Aczkolwiek taki zakochanie i unoszenie nad Ziemia jest przyjemnym stanem i troche go brak. Jednoczesnie wiem, ze jesli teraz bym wyszla gdzies z celem : szukam cie samcu moj , to bym go nie znalazla, wiec zyje a nuz sie taki dziadol niedobry trafi. :)

No ja mam nadzieje ze jakies cacko na mnie gdzies tam czeka i w koncu doceni babe, bo baba umie kochac i duzo tej no... milosci ma tam w sercu co malych rozmiarow jest :P

Tak serce chyba nie ma zadnej wady wrodzonej :) Musze sie jednak przeprogramowac na zołze bo takie ponoc maja wziecie :) hehe

nawet nie jestem w stanie narazie myśleć ze jestem z kimś innym ...ale chce mieć nadzieje ze ktoś kiedyś obdarzy mnie miłością :)