Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Gość kinga--22
agusia a odszedl do innej? doriss no mow :P przeciez my baby z tej samej gliny ulepione ;) czy nie mam zamiaru latac za nim? nie wiem,nie chce to oczywiste ale boje sie pekne,bo nadal mimo woli obmyslam jakis plan,chcialabym cosfnac czas i inaczej to rozegrac... jeju dziewczyny czy tylko ja nadal w przyszlosci widze Jego? czy tylko ja chce wrocic na stare smiecie... doriss ale widzisz ja mysle ze zdobyc faceta po raz drugi to jedno a potem zatrzymac go przy sobie to drugie...czesto to pierwsze lepiej idzie a z drugim juz znacznie ciezej dac sobie rade jasne ze fajne takie gimnastyki ogladac ale nie macie wrazenia ze takiego kogos to my nie bedziemy szanowac?bo wtedy wiemy ze mamy ich w garsci i jest nam latwiej ale takie typki nie pociagaja bo sa to latwe zdobycze...a teraz odpowiedzcie sobie na pytanie czemu nadal myslimy o Exach:P tak wlasnie tak-bo to przeciwienstwa! dobra dobra juz sie nie madrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga...wiesz dla czego nie powinnyśmy do nich wracac- I STARAC SIE O NICH....cytuje Ciebie....\"....nie macie wrazenia ze takiego kogos to my nie bedziemy szanowac?bo wtedy wiemy ze mamy ich w garsci i jest nam latwiej ale takie typki nie pociagaja bo sa to latwe zdobycze...\" Kinga...co mam powiedziec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinga ja wiem dlaczego o nim jeszcze mysle... z przyzwyczajenia, dłużej tu posiedzisz to palce Ci zmiekna i nie bedziesz pisala, ze chcesz do niego wrócic... zobaczysz, ze mam racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
hehe to ja powiem -zapetlilam sie ;) tak wiem nie bede sie tlumaczyc ,ja zdaje sobie sprawe ze to bez sensu ale najpierw musze "zepsuc" no to co tam w srodku...eee serducho?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
blanqua-trzymam za slowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i z odrobiny tej miłości, której on już nie chciał wykorzystać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
czy tylko ja bylabym na straży;) wlasnie widzialam sie o tej pannie ktora opisywalam....ehh zazdroszcze jej stanowczosci,ja chyba nie potrafilabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
Kiniu ja też tu jestem :) ... przestań sie zadręczać dziewczyno ... nie może się tak płaszczyć ... jak to ... błagać o miłość ? to nie TO ... zobaczysz że przyjdzie czas i na Ciebie :) masz dużo czasu przed sobą jeszcze :) co nie znaczy że możesz go tracić na zadreczanie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
wiem wiem,ja mowilam tylko ze ją podziwiam,ze watpie czy mialabym na tyle sily zeby az tak zabiegac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
bedziesz podziwiałą siebie że będziesz miałą tyle siły żeby pozbyć sie przeszłości z zapracować na nową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
obys mial racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
moge Ci powiedzieć coś takiego ... zanim bede na motorze w Wawie to już będziesz na tyle zadowolona z życia że nie bedziesz musiala iść ze mna na piwko ... bo ktoś by mógł być zazdrosny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
jestes kochany🌼obys mial racje,poki co musze troszke poplakac :P ot kobitkowe male przejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
nie ma sie czego wstydzić ... jak odeszła moja "narzeczona" to beczałem jakby dziecku odebrac lizaka ... aż mi głupio że dziewczyna mogła mi tak w głowie przewrócić ... a zawsze taki rozsądny byłem ;-) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
i jak sobie poradziles?kiedy to ostatecznie minelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
półtora miesiąca chodziłem całkiem bez życia ... schudlem ponad 8kg i nie spałem przez bite 2 tygonie ani godziny nawet ... całkowita rozsypka ... teraz bedzie 3 miesiac i juz całkiem inaczej na to patrze ... jasne ze mi brakuje i mysle czasem co było nie tak ... ale juz nie zamierzam do tego wracać ... mam swoją wartość i ona na mnie nie zasługiwała skoro tak mnie oszukała ... nie bede się bawił w kotka i myszke .. a bez szczerości i zaufanie nie da sie nic osiągnąć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
zazdroszcze...choc wiem bo pameitam ze jak ja zrobilam 7 tygodni przerwy od niego,tak sie zawzielam i trwalabym do teraz gdyby on sie nie odezwal...teraz znow musze nabrac sil bo wiem ze najgorsze sa pieresze tygodnie...a potem to juz z gorki...ile byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
2 lata się spotykaliśmy a 4 miesiące mieszkaliśmy razem ... to jest najgorsze w tym ... codziennie razem wszystko ... i nagle człowiek zostaje całkiem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
nie bede mowila ze byles za dobry dla niej...po prostu na zla kobiete trafiles,niektore naprawde oddalyby wszystko za takiego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
tesknisz?myslisz?wrocilbys do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
tesknie, myśle ... ale juz nie dopuszcze jej nigdy wiecej do siebie nawet jakby chciała wrócić ... pewnych granic nie wolno przekraczać a ona przekroczyla większość i będąc jeszcze ze mną zrobiła wiele rzeczy które dla mnie są nie do pomyślenia ... a na samym koncu jeszcze bezczelnie mi powiedziała "to są uczucia tu nie ma logiki" usprawiedliwiajac siebie ... a jak sie jeszcze o nią długo starałem to mówiła "czemu nie zachowujesz się logicznie" ... mówiła to co było jej wygodnie ... trudno uwierzyć w to że ktoś może sie tak zmienić. Wydaje Ci się że znasz go na wylot a tu jednak życie sciąga Cię na ziemie ... ale wiem że nie jedna "miłosć" chodzi po swieci ... trzeba walczyć o kazdą napotkaną ale nie za cene własnej godności i honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
a jak sie o nia starales...podaj przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
chodziłem prosiłem, pomagalem, chciałem zabrać gdzieś ..ale zawsze było nie nie nie nie .... potem dowiedziałem się że wszystkie jej fochy i oziębienie ... przez innego i że się juz z nim umawiała i całowała ... jak sie o tym dowiedziałem nie odezwałem się już wiecej do niej i nie odbierałem telefonów ... zostawiłem wszystko co miałem od niej jej koleżance jak jej nie było i odszedłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
wlasnie probowal sie do mnie dodzwonic... po swietach chce zmienic nr tel,gg odseparowac sie,myslisz ze to dobry pomysl? a ona ta Twoja...wybacz ale powiem ze to suka nie doecniala tego co miala,doceni jak straci,zawsze tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
nie wiem czy moge ją winić ... może to co teraz poczuła do tamtego to bedzie jej prawdziwa miłość ... żałuje tylko że wypowiedziała to słowo do mnie nie wiedząć co ono oznacza ... i że mówiła o przyszłości która później bardzo brutalnie i w tchórzliwy sposób zniszczyła ... gdyby była szczera porozmawiała delikatnie i powoli ... mimo że ją kocham pozoliłbym jej odejść tam gdzie by chciała iść ... ale ona wolała za moimi plecami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×