Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Gość Brodka*
Karola !!! żarty sobie robie ... jakbym uważał że to drażliwy temat nie żartowałbym na ten temat :) to tylko drobne wyboje na drodze życia ... jakbym już chciał tak poetycko to ująć :);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile masz na godizne pod wodą:P tez tak syzbko ze az trzeba się butki tlenowej trzymać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
brodek no koniecznie odbij na Warszawe bo dostalbys jakbys nie spelnil obietnicy ;) jestes przeciwnikiem szpilek?a to czemu...przeciez to sama kobiecosc no i byl,przylazlo to TO i na wstepie chcial mnie przytulic ale sie odsunelam,na moja korzysc dzialalo moje kiepskie samopoczucie p.t KAC...powiedzialam ze nie mam ochoty z nim rozmawiac,zeby sie trzymal swojej wersji,on spojrzal na mnie i bez slow wyszedl...a teraz jak nie trudna zgadnac zaluje ze tak zrobilam,bo wiem ze jakby zostal to wyjasinililibysmy sobie wszystko,ale nie potrafilam w tym momencie,bylam na niego zla a zarazem nie potrafilam schowac dumy do kieszeni...jesli bedzie mu zalezalo to sie odezwie jesli nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było dac sie przytulic;) potem rozmowa byłaby milsza i szczersza:) i taka owocna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
tak jak mowiłem kiniu Warszawa obowiazkowo bo tam mam zagwarantowany przystanek u mojej znajomej - bede mógł sie przekimać :) Co do "to TO" to ja bym Cie skrytykował tu nie chodzi o dume itd ale o rozmowe i wyjasnienie sobie wszystkiego ... po co to tak komplikowac i jeszcze przedłużać ? W Twoim najlepszym interesie było to zeby pogadac z nim ... nie dla niego ale dla siebie ... tak własnie rodzą się niedomowienia pretensje i to potem wszystko narasta ... a mogło by być "po prostu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja nauczona ostatnia porazka wiem juz, ze trzeba ROZMAWIAC, ROZMAWIAC ... mowic o wszystkim, niczego nie ukrywac... nie otracac faceta gdy jest jakis problem, dzielic sie z nimi swoimi zmartwieniami - to byl moj blad ktory popelnilam ! Mam nauczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
Aga ale ja chcialam zeby moje zycie wlasnie tak sie skonvczylo...na tym pierwszym i jedynym,czy jestem za stara na takie bajkowe gadki?mozliwe,mozliwe tez ze glupia i beznadziejna ale takie byly i SĄ nadal moje marzenia.Teraz mam okazje odwrocic karte na druga strone,zaczac byc niedostepna,sprobowac? wkoncu nie mam juz nic do stracenia tylko plany i marzenia Tamit wiem,tak chcialam zrobic ale ....to byl odruch,wiem ze bym sie poplakala a czemu on ma na to patrzec,widziec we mnie slaba wrazliwa kobietke...a w ogole ktos Ty?;) M czy K? brodek nawet mi nie mow bo to jeszcze poteguje moja zlosc ze tak nie zrobilam ale zaraz potem pojawia sie pytania-po co prowokowal taka sytuacje?po to zeby mial ta swoja adrenalinke ?to nie ze mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
karola czyli co,...byc prawdziwa,zalic sie i plakac mowic co mysle ze mam dosc jego zasad i tego ze on rzadzi-to powie mi NARTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga , inna sytuacja byla u mnie, ja z nim po prostu nie rozmawialam o swoich problemach, zbywalam go, dlatego mowie ze mam nauczke. Niemniej mysle ze nie warto zgrywac jednak twardzielki i mowic, mowic, mowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
Karola ... myśląca logicznie i jeszcze szczerze rozmawiająca kobieta ... :) ... to daj mi adres już jadę :):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
trzeba było uderzyć do mnie bo strasznie sie nudze sam w domu ... nie licząc miliona rzeczy jakie musze jeszcze zrobic ... chyba musze sobie kupić kota żeby dotrzymywał mi towarzystwa w samotne weekendy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brodek ja wlasnie w tym miejscu popelnilam blad, nie rozmawialam, na pytanie \"Karola sie dzieje, mowilam: NIC\" a dzialo sie. Okropnosc jak go momentami traktowalam :o Ale teraz juz to wszystko wiem i nigdy sytuacja sie nie powtorzy. Dialog, porozumienie to podstawa calej ten konstrukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brodek ja wlasnie w tym miejscu popelnilam blad, nie rozmawialam, na pytanie \"Karola sie dzieje, mowilam: NIC\" a dzialo sie. Okropnosc jak go momentami traktowalam :o Ale teraz juz to wszystko wiem i nigdy sytuacja sie nie powtorzy. Dialog, porozumienie to podstawa calej tej konstrukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brodek ja wlasnie w tym miejscu popelnilam blad, nie rozmawialam, na pytanie \"Karola sie dzieje, mowilam: NIC\" a dzialo sie. Okropnosc jak go momentami traktowalam :o Ale teraz juz to wszystko wiem i nigdy sytuacja sie nie powtorzy. Dialog, porozumienie to podstawa calej tej konstrukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinga też to przerabiałam... demonstrowac siłe, gdy serce krwawi, heh jeśli posiadłam te umiejętności to przydadzą mi się w konfrontacji z byłym, bo w końcu go spotkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
Aga a ile on mial lat?moj niby wie czego chce ale...to jest wlasnie to zebym byla jemu podporzadkowana,jemu mozna chodzic wszedzie,ja nigdzie!! a juz bron Boże z plcia meska,chcialby zamnknac mnie w zlotej klatce... Karola u mnie cos takiego ze nie mowilabym o swoich problemach nie wchodzilo kompletnie w gre,jedyne co ukrywam to ,to co mnie boli,bo wiem ze z nim nie ma gadki pod tym wzgledem-on powie co chce i reszta sie nie liczy Brodek z checia oddam mojego persa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
Karola .... u mnie była wersja "nie wiem" ... zawsze jak pytałem tak opowiadała ... nawet gdy już wiedziałem co ona kombinuje ...to mnie najbardziej bolało ze wszystko było oczywiste a ona nie umiała sie mi przyznać ... tyle razy ją ratowalem pomagałem i zaawsze sysłuchałem .. Po prostu mówieci dziewczyny ... to co myslicie i czujecie ... jak ma sie spaprać to sie spapra bez kombinowania ... a jak sie boicie albo udajecie twarde sztuki to sprawa sie komplikuje. SZCZERZE i tylko SZCZERZE rozmawiajcie prosze was. ja 1000x wole bolesną prawde niż słodkie kłamstwo. szczególnie po ostatnich przejsciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
ja moge miec dachowca :) za duzo bym musiał sprzątać jakbym miał persa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
a w ogole gdzie doriss moja sis przyrodnia :D blanqua-zdalo egzamin choc troche? brodek u mnie to bylo tak ze jak raz powiedzialam ze NIC to mialam zaraz slodki wygawor:D ktory skutkowal,czasem tez skutkowala zlosc i upor,grunt zeby druga strona widziala zaangazowanie ;) Agusia czyli spora roznica miedzy wami byla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brodek - NIE WIEM tez bylo...potrafilam sie slowem nie odezwac, a on wychodzil z siebie, nie wiedzial jak mnie podejsc, nie umialam rozmawiac, zamykalam sie... wariatka... I to nie chodzilo o to ze on cos zlego mi robil, nie chodzilo ze mialam jakies zarzuty wobec niego...jemu po prostu limit cierpliwosci sie skonczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
szkoda że ja jestem taki cierpliwy ... moze jakby wybuchł 2 miesiace przed rozstaniem kiedy powinienem był to by może sie opamiętała ..szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brodka*
za brata dziekuje mam starszego ale to chyba niewielka różnica bo też dzieciak z niego wiekszy był niż ze mnie ... na szczeście poszedł już na swoje i mam spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinga - nie, takie zachowanie jest bez sensu - faceci sa prosci - masz problem - mówisz a nie strzelasz fochy, on jest zbyt wygodny zeby sie domyslac, a ja chociaz na oparach nerwów jechalam to dalej tak postepowalam, ze nie wspomne ze po wszystkim chodzilam jak struty, kulawy pies :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KTO TO DZIECIAK ?:) definicje prosze bo dzieciak dla mnie to ktos kto nie umie dokonywac wyborów i ponosic ich konsekwencji. jak jedna kobieta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×