czy on/ ona wróciła?

Ja jestem naiwniaczka i jednak wierze w ludzi... i nie chce sie nastawiac na kopniaki, ma byc dobrze, pesymizm odsuwam. Tak wiem ze sa oznaczenia i wiem ze do kazdego prowadza inne \"rury\" , musze to jeszcze poogladac... A Ty chyba tez chodzisz na kurs prawda ?

ja zawsze wierzyłam. ale ostatnio zbyt często dostawałam po dupie, i już troche mniej ufna przez to jestem ;/ tak, ale dopiero teoria. w sumie podoba mi się, ale zobaczymy jak będzie potem.

Ja mam juz twardy tylek to i boli mniej :) Oj jak zaczeniesz jezdzic to dopiero bedzie fajnie, mnie teoria strasznie sie ciagnela, ale dalam rade i 30h zaliczone. I uwielbiam jezdzic autem, odkrylam to w sobie calkiem niedawno, bo na kurs poszlam zielona, nie umialam nic, zero - nauczyli :D

A ja sie otwieram na swiat ;) ;) Zobaczymy co z tego bedzie :D

no ja troche jeździłam z dziadkiem i z tatą, fajna sprawa :) ale dalej nie mam wyczucia sprzęgło-gaz ;/ \'i znów kangur\' :D hej Natuś :*

Spokojnie wyczucie sie pojawi, wszystko kwestia wprawy :) Natia daj troche tego swiata :D Trzeba oddawac krew :D

Bo trzeba wiedzieć gdzie chodzic :D a tak serio, czlowiek nabral troche dystansu do swiata. I ja mam zle dni, cos mnie zalamie i koniec... Ale juz jest wiecej wesolych dni... ;)

Trzeba wiedziec w jakie miejsca chodzic ;) Takze i mi zdarzaja sie slabsze dni, ale tych dobrych jest coraz wiecej ;)

Ja bym sie chetnie zakochala ze wzajemnoscia :D Och :D

trzymamy kciuki za Natke:) powodzenia!!!

A dziekuje dziekuje Kochane ;)

i jak było? oglądał ktoś Dom Latających Sztyletów? uwielbiam ten film...

Ja obejrzalam Chirurgow, Moze Ty Iwi ogladasz. Wylam jak opetana :( Wyjatkowo smutne...

ten serial czy \"Dom...\"?

Cześć dziewczyny Sesja coraz bardziej pokonana:D

halo co tu taka cisza?? a gdzie sie podziala meska czesc kafeterii? Brodek sie zmyl? burza:O

no nie, no nie no nie nie pozwolcie topikowi umrzec... drukuje prace mgr i jak na zlosc zaczyna brakowac mi tuszu :( drukuje w najwyzszej jakosci i tym tempem chyba do rana doczekam :/

Hej :-) U mnie nauka, dużo nauki.. zostały jeszcze tak.. z 4 egzaminy, które w najbliższych tygodniach się odbędą, tyle, że przez to mam mniej czasu, żeby tu zaglądać.. Ale niedługo nadrobię :-) Trzymajcie się i kciuki za mnie w poniedziałek ;-)

a propo pesymizmu... pesymista ma dwa wyjscia albo przewidzi albo sie milo rozczaruje:) :):) to nie moje doswiadczenie, tylko mojej kolezanki, ktora 6 miesiacy temu zeszla sie ze swoim bylym po 15 miesiacach rozlaki... i jak twierdzi czula, ze on wróci!! i mimo jego wielu niestosownosci, bledów i poprostu jego sposobu bycia twierdzi ze jest miloscia jej zycia... jest miedzy nimi lepiej ale nie bajkowo, choc jak twierdzi od dluzszego czasu sie nie kloca. czulyscie cos takiego?

hej kochane słoneczka :) zaglądam od czas do czasu do was może nie wszystkie mnie pamiętają , chciałam tylko wam życzyć wesołych wakacji i dużo fflircików, a moze z tych flirtów coś sie narodzi........ Pozdrawiam was dziewczynki :)

blanqua Powiem Ci szczerze, że nie wróciłabym do żadnego z moich byłych. Bo nie bez powodu się to rozpadło. Jeśli ona czuła, chciała tego związku mimo jego wad i widocznych niedoskonałości -- ma święte prawo. Na tym topicu wszystkie opisywałyśmy swoją drogędo wyzdrowienia po rozstaniu, i powiem Ci, że tam na końcu jst pytanie, czy chce się wrócić czy nie. Po zmianach, jakie w moim życiu zaszły zdecydowanie NIE :-) Oby koleżance wszystko się ładnie układało :-)

jutro obrona , kciuki trzymac prosze!

obrona? słyszałam, że to formalność :) ale kciukensy zwarte i przygotowane... powodzenia!

kobietki, mam napad leku ............myślałam ze juz mi przeszło ale sie boje ze nie poznam juz nikogo takiego jak mój ex.....i ze juz nie bede taka szcześliwa jak kiedys.........niewiem co sie dziś ze mną dzieje .....a juz było tak dobrze.....

blanqua nie dziekuje by nie zapeszyc sabinka nie poznasz kogos takiego jak byly to na pewno....poznasz kogos lepszego, kto cie nigdy nie zostawi..:)

Dokładnie, to nawet lepiej, żebyś kogoś niepodobnego do eksa spotkała :-)) Iwi -- powodzenia!

Kićka

ja wiem ze bedzie ktoś lepszy, bynajmniej mam taką nadzieje. Tylko ze dziś mam kiepski dzień i brakuje mi go strasznie ..........mineło 4 miesiące i sądziłam ze jest dobrze bo sie strasznie staram, tylko dziś mam ochotę płakać :(

Dziewczyny wszystko bedzie oki:) jeszcze 3 tygodnie temu siedzialam w domu i caly czas plakalam bo moj chlopak po 2 latach powiedzial mi ze nie dojrzał do zwiazku..Poczatkowo dzwonilam do niego caly czas pisalam smsy ,ale pozniej zdalam sobie sprawe ze skoro on mnie nie chce to nie ma sensu,i przez 2 dni sie do niego nie odzywalam...Sam wkoncu zadzwonil i chcial sie spotkac ,powiedzialam ze nie moge i dopiero za 2 dni sie z nim spotkalam :) przeprosil mnie za wszystko i stwierdzil ze nie moze bezemnie zyc:) dałam mu szanse i jak narazie jest bosko:) i mam nadzieje ze tak bedzie...ta przerwa pokazala ze nie mozemy bez siebie zyc,a naprawde bylo ciezko.Zycze Wam powodzenia:) I pamietajcie niech oni sie o Was staraja!:)

dziekuje za kciuki wszystki...na pewno pomogly:) pochwale sie mgr na 5,0 :P koniec studiow:) czas na odpoczynek :)