spotkanie z przyszłą ? pasierbicą

Mam poznać córkę mojego faceta. On jest wdowcem, ona jest wczesną nastolatką. Nie wiem, jak zrobić na niej pozytywne wrażenie. Czy mówić od progu "cześć", czy "dzień dobry", czy pytać o szkołę (co za banał, ale to przecież sto procent życia takiej dziewczynki). Wiem, że należałoby być naturalną, swobodną i miłą, na pewno nie nachalną osobą. Pierwsze spotkanie jest b. ważne. Jeśli ona mnie nie zaakceptuje, to będzie bardzo źle. Ponieważ straciła matkę, a wiem, że chyba jeszcze nie do końca to przetrawiła, będzie jej przykro, że ktoś kręci się koło taty. I tak wie, że on często się z kimś spotyka, a dla niej ma mniej czasu, niż zwykle i nie podoba jej się to. Rozumiem to w pełni. Może macie jakieś własne historie, wnioski z takich sytuacji, byłoby mi raźniej. Pozdrawiam, dzięki.

niestety nie mam takich doświadczeń, ale jedno wiem na pewno: szkoła to nie 100% jej życia i podejrzewam, że raczej niezbyt ciekawy temat do rozmów:(

najlepiej mowic na neutralne tematy, Moze pojdziecie razem do kina albo na jakas wysawe czy impreze i potem to omówicie? Z tematami osobistymi i szkolnymi bylabym ostrozna, moze o lekturze, o zwierzętach. o programie tv? Starah\j sie, zeby to ona wiecej mówiła. Uzywaj czesto jej imienia. Powiedz jej jakis komlement - ociuchu, czy wygkladze, ale nie nachalnie. Nie podlizuj sie, badz soba i badz sympatyczna.

Racja, mówienie często po imieniu to dobra myśl. Zresztą wobec wszystkich, na których nam zależy.To bedzie bardzo stresujące spotkanie dla nas trojga.

Może zapytaj jej ojca, co ją interesuje i zacznij z nia rozmowę na ten temat?

mialam troszkę podobną sytuację jakiś rok, półtora temu, tyle, że córka mojego faceta nie straciła mamy ale nie zmienia to faktu, że zalezało mi na dobrych z nią stosunkach i bałam się tego pierwszego spotkania bardzo jak chcesz pogadać, to mój nr gg masz w stopce powiem tylko, że jest dobrze, lepiej niż sie spodziewałam

czy lepiej spotkać się w domu, czy na neutralnym gruncie? Nie mam pojęcia:(

Myśle że lepiej spotkac sie na gruncie neutralnym,ponieważ w Twoim domu dziewczyna może czuć się bardziej zestresowana a przecież dla niej to spotkanie też będzie dużym przeżyciem. Twoja wizyta w ich mieszkaniu z kolei moze być odebrana jeszcze bardziej jak wkroczenie do jej życia. Trudno radzić jeśli nie było sie w takiej sytacji ... myśle jednak, że dobrą radą będzie sugestia byś nie starała sie w jakis sposob jej \"matkować\" a próbować raczej stać się jej przyjaciołką. Zyczę powodzenia i bądż dobrej myśli.

Na neutralnym