Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xymena 31

PRZYZWYCZAJENIA WASZYCH ŻON I MĘŻÓW- POŚMIEJMY SIĘ RAZEM!!!

Polecane posty

Gość Trele mele dudtki
do postu wyzej, i znowu ktos pomylil pojecia, co do poczucia estetyki to nie masz sie o co martwic jezeli chodzi o mnie i o moja polowke...nawet by Ci przez mysl nie przeszlo gdybys zobaczyla mnie czy mojego meza ze mozemy sobie "pierdziec" i sie z tego smiac we wlasnym towarzystwie...ludzie, mylicie pojecia, pomyliliscie topik, niech ktores z Was zalozy topik zalow i smutkow...stad sie bierze ta krytyka i te bluzgi... Kilka postow wyzej ktos napisac...mam do tego dystans, no i wlasnie o to chodzi, potrafic sie posmiac ze samego siebie czasami, dobra terapia na gburowate dni;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro czytać to co pisze
ale czemu ty cały czas wmawiasz wszystkim że mylą pojęcia???czemu nie możesz zrozumieć, że dla mnie pierdzenie czy bekanie przy swoim facecie i innych ludziach jest rzeczą obrzydliwą i nieestetyczną??????? właśnie poczucie estetyki mi nie pozwoliłoby na to. Generalnie jeśli ci z tym dobrze no to luz. pisze o sobie - mnie to obrzydza, jest dla mnie obleśne i nieestetyczne. Ja tak nie żyję i jest mi tak dobrze miło i pachnąco i nie ma to nic wspólnego z dystansem do własnej osoby. Po prostu są pewne granice ludzkiej godności. Wypowiadam swoje zdanie na ten temat, więc nie mów mi że mylę pojęcia, bo według mnie to mylisz je ty i ci ci piszą że to oznaka bliskości - porażka, po prostu porażka. I czemu uważasz że ja się żalę??ale na co?że jestem w szczęśliwy związku w którym nie muszę się brzydzić własnego faceta? Nie rozumiem cię. Jestem bardzo wesołą i optymistycznie nastawioną osobą do świata, a że widzę okropne rzeczy tu powypisywane no się krzywię, mam prawo nie? Widzisz na przykład ja śmieję się z żartów Dańca, a ty z bąków puszczanych przez twojego faceta. I tym się różnią nasze poczucia humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trele mele dudtki
Wlasnie o sobie pisze...zaakceptowalam ze tego nie lubisz, nie wyzywam...Ty zas zeby mi udowodnic ze nie lubisz tego zachowania zachowujesz sie agresywnie, a agresja nie jest przekonywujaca (brak argumentow, ot co) dlatego dajesz do zrozumienia ze mylisz pojecia...pierdniecie przy moim mezu i vice versa kojarzy Ci sie z brudasem, a ja na to odpowiadam ze jestem czyscioch...i kto komu cokolwiek wmawia i nie akceptuje...juz pare stron wczesniej napisalam...jezeli mnie od czegos mdli to drugi raz tego samego "nie jem" wiec po co wchodzisz? Chcesz miec racje...to ja masz! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trele mele dudtki
ah teraz dopiero doczytalam, nie znizaj mojego poczucia humoru do smiania sie z puszczania bakow, zastanow sie dlaczego jestes dla mnie taka opryskliwa, przeciez mnie nawet nie znasz...smiej sie z czego tylko potrafisz, to wcale z Ciebie nie robi ani lepszej ani gorszej ode mnie...jestesmy inne, to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
Do nie wmawiaj! 1 Za dużo ci się wydaje 2 ja gratuluję tobie konstruktywnego myślenia 3 o dojrzałości świadczy to co napisałaś 4 pierwszy twój wers - ja Xymena tego nie napisałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 5 zła interpretacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
Trele mele.... daj spokój, szkoda twojej energii na kogoś kto jest ograniczony......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówkaa
Przeczytałam cały topik, interesująca dyskusja. Ja jestem z facetem półtora roku, od roku mieszkamy razem i na początku bardzo wstydziłam się pierdzieć przy nim, on przy mnie nie, mi to nie przeszkadzało, ale czułam się źle bo on nie miał przed tym zachamowań a ja tak i potem cierpiałam bo mnie np. brzuch bolał. I w końcu się przemogłam i sobie pryknęłam raz, drugi, trzeci i tak już jest że nie wstydzimy się robić takich rzeczy między sobą. Kiedyś on nawet stwierdził że jak to dobrze że w końcu się odważyłam pryknąć przy nim bo to znaczy że dobrze czujemy się w swoim towarzystwie i że jesteśmy już razem długo. I rzeczywiście się z nim zgadzam. Beknąć też nam się zdaża i nie powstrzymujemy się przed tym bo to normalny odruch ludzki po jedzeniu, są narody gdzie gdy człowiek nie beknie sobie po posiłku obraża tym gospodarzy tego domu. Oczywiście nie zgodziłabym się na takie rzeczy jak pierdzenie podczas seksu bo to już lekka przesada, czy dłubanie w nosie, nie wspomną o zjadaniu tego czy załatwianiu potrzeb fizjologicznych przy drugiej osobie. Każdy musi mieć swoją intymność, to oczywiste. A czasami fajnie jest pośmiać się ze swoich bąków, kto głośniej, kto dłużej, to jest zabawne :D Dodam że nie jesteśmy z moim facetem jakimiś prostakami, w domku mamy czysto, dbamy o siebie, mój facet nawet maluje paznokcie lakierem z odżywką, bezbarwnym oczywiście, ładnie pachniemy na co dzień i kąpiemy się dwa razy na dzień, a wieczorkami czasami razem :) I dobrze nam z tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a........
mój M. 1. pierdzi i beka (nienawidzę tego) i zawsze o tym mówię 2. czyści sobie zęby kawałkiem kartonika odrwanego od papierosów 3. brudne skarpetki rzuca z pokoju do przedpokoju i tak sobie leżą 4. programy w TV oglądamy tylko te, które on lubi 5. ściąga bluzkę, wącha ją, śmierdzi mu, to następną z szafy i tak może kilka dziennie (taki z niego czyścioszek). Oczywiście pralki nawet nie umie włączyć 6. w domu palcem nie tknie, chodzi o typowo męskie prace, które najczęściej sama wykonuję itd....... Dla mnie to wcale nie jest śmieszne. Na szczęście to już jest prawie mój były M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma nawyk rzucania ubrań z których się właśnie rozebrał na kanapę a nie nigdy nie schowa do szafy. Czasmi ja mu chowam bo nie lubię jak ciuchy leżą w pokoju, w sypialni to jeszcze przeżyję. Pierdzi beka ale ja też to robię :D za to nie drpie się po jajkach i nie dłubie przy mnie w nosie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
PRZYKRO CZYTAĆ TO CO PISZE 17:30 PANI O TYM PSEUDONIMIE........................................... zbłaźniłaś się przed samą sobą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! współczuję twojemu facetowi............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
mrówkaa, a...., znudzona K ! jednak każdy coś tam ma swojego ..... Do pani powyżej! Zawsze obrażasz ludzi, których nie znasz?????????????????? Najważniejsze zacząć od siebie!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
Czy ciebie pytał ktoś o zdanie, pani bez nicka. 19:06 Co jest tematem hmmmm pani analfabetko?????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresywna brudaska Xymena
wyzywa od błaznów ludzi którzy uważają sranie przy swoim facecie za rzecz karygodną. To smutne, ze tylu ludzi cię skrytykowało, zjechało z błotem ciebie i twojego "czyściutkiego pierdziocha i bekadło" a ty nie możesz sie z tym pogodzić i naskakujesz na ludzi którzy są normalni. Rację przyznać trzeba: kto lubi wąchać bąki innych ludzi??przecież to chore, a i jeszcze uważać to za zabawne...Prostaczka Xymena jest nie tylko ograniczona umysłowo, ale jest obleśną brudaską, Idź sie umyj, a zobaczysz że woda nie gryzie. Aha i jeszcze jedno wiesz co to znaczy kobieta lub facet Z KLASĄ?????co obce pojęcie , no tak.....:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wmawiaj
a mój mąż to ma takie właśnie (dziwne przyznacie) przyzywczajenia: Każdego ranka czesze moją owieczkę Sabinkę a wtedy on sikając do wiaderka wyśpiewuje przeboje Maryli Rodowicz a niekiedy Świetlików. Następnie zawartość wiaderka wlewam do wanny i raźno składam 3 okręciki z Gazety Wyorczej i 5 z Naszego Dziennika. Dolewam wody i wskakuje do akwenu sikając na okręciki. Prawdziwa bitwa morska. Owieczka podskakuje z radości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz wyszukane
zwracam się do osoby "agresywna brudaska Xymena " - powiedz gdzie XYMENA wyzywała ludzi od błaznów, gdzie wogóle obrażała innych ??? ja widzę tylko obraźliwe posty z twojej strony - mam wrażenie że wypowiadasz się pod kilkoma nickami - taki rynsztokowy język łatwo rozpoznać.... ja rozumiem, że każdy człowiek ma w innym miejscu granice i to powinno być przedmiotem dyskusji, każdy inaczej widzi takie zachowanie i dla niektórych jest to nie do zaakceptowania, ale czy nie uważacie, że wyzywanie jeden drugiego jest gorszym zachowaniem od takiego niewinnego puszczenia bąka w domowych pieleszach ??? dla mnie osoby, które tak zaciekle atakują i używają niewyszukanych przymiotników by obrazić drugą osobę, są mniej kulturalni od tych "niby śmierdzieli domowych"!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślałam,że mieliśmy tu się śmiać z wad i przyzwyczajeń swoich facetów, a tu rozgorzała zażarta dyskusja,prawie awantura. Uważam że jeżeli jej to nie przeszkadza to niech kocha jego wady mimo jego zalet.J a ją trochę rozumiem. Mój facet puszcza czasami bąki pod kołdrą(bo myśli,że przez kołdrę nie przeleci) i potem wali głupa, że to nie on,albo z kóz z nosa robi kulki i nimi strzela.Ja z tym usiłuję walczyć,ale jest to walka z wiatrakami. Po prostu trzeba do tego przywyknąć, bo na sprawie rozwodowej powiem, że chcę się rozwieść z powodu bąków? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
Pozdrowienia dla wszystkich nieskazitelnych czyściochów z pozoru bez ukrytej kamery............... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja
kobita, nie goli się pod pachami. szczególnie jest to uciążliwe latem, gdzie wszyscy chodzą luźno ubrani. Denerwuje mnie, że mojej włosy widać spod pach. nóg też nie goli, co nie jest estetyczne. no, ale cóż skoro ją kocham za inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnidło
Mój facet, z którym mieszkałam: 1. Srał tak głośno, że słyszałam wszystko nawet przy włączonym telewizorze. Mało tego, smrodek z kibla roznosił się co najmniej na cały przedpokój; 2. Dłubał palcem w nosie i wyciągał baby takim powolnym, przemyślanym ruchem. Okropnie mnie to denerwowało!!! 3. Zanim się porządnie za niego wzięłam był brudasem - nie kąpał się codziennie i nosił dreski na gaciach. Udało mi się to w nim zmienić, ale niestety korzysta obecnie z mojego dorobku inna laska :D Pierdzenie w domu przy "drugiej połówce" nie wydaje mi się szokujące, ale niestety odziera związek z romantyczności i tajemniczości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój
obecny facet, zeskrobuje paznokciem skórkę z pięt a potem przeżuwa to jak gumę. nie przeszkadza mi to, ponieważ ja przy nim wyciskam sobie wągry. jesteśmy ze sobą już ponad 6 lat i dobrze nam z tymi naszymi dziwadłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
Jednak nie jest tak krystalicznie per pan per pani jak inni twierdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffuuujjjjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U la la
Xymena, a co jeszcze ciekawego robi twój mąż? To co napisałaś brzmi nieprawdopodobnie....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
Np. uwielbia jak się go masuje i drapie po stopach kiedy leży na kanapie i ogląda tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie
obleśne przypadki tu macie, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia;) Mój to mnie woła jak się kąpie i krzyczy :kochanie, weż sobie stołek, popilniczkę, papierosy i zapalniczkę. No i tak gadamy w tej łazience, aż Mu woda wystygnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
Fajnie..... A propos, jak się robi te bużki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
boshe! co mnie podkusiło zęby tu zajrzeć o ja głupia!!!!!! ale dzięki jestem na diecie i dzięki twojemu topicowi a właściwie mężowi odechciało mi się jeść.To jakaś ściema chyba bo jeśli to prawda to masakra!!!! Całe szczęście że ja mam męża NORMALNEGO czyli takiego który nie beka i nie pierdzi sobie jak to określiłaś swobodnie.Jak dlamnie,oczywiście to moje subiektywne odczucie to ten twój mężuś to zwykły brudas i cham!.Dzięki ci Boże za mego męża czyściutkiego,pachnącego który sam sobie w dodatku koszule wyprasuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xymena 31
a ta znowu, jaki brudas????? Co ma pierdzenie czy bekanie do higieny osobistej??? Za buźki dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×